Rytm naszej melodii

Ocena: 5.2 (5 głosów)

Kiedy dziewiętnastoletnia Liv Morton dowiaduje się, że została oszukana przez najbliższą rodzinę, stawia wszystko na jedną kartę. Wyjeżdża z miasta, chcąc spełnić swoje marzenie, jakim jest pójście na studia.

Niestety w trasie dziewczyna ulega wypadkowi, rozbijając swój samochód. Z pomocą przychodzi jej nieznajomy i dużo starszy mężczyzna Hakon Taylor, który oferuje, że ją podwiezie.

Jednak ich przypadkowa znajomość na tym się nie kończy. Mężczyzna jest pod wrażeniem, jakie wywarła na nim młodziutka dziewczyna walcząca o niezależność i postanawia jej pomóc, proponując pracę i dach nad głową. Z czasem zaczyna widzieć w niej coś więcej…

Informacje dodatkowe o Rytm naszej melodii:

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383624440
Liczba stron: 303
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Rytm naszej melodii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rytm naszej melodii - opinie o książce

"Miłość było ślepa, wiodła po niezbadanych drogach i zadawała mnóstwo bólu i cierpienia" Liv Morton czuje się zdradzona przez osoby dla niej bardzo bliskie. Decyduje się na ucieczkę i spełnienie swojego marzenia. Niestety w trakcie podróży ma wypadek. Pomaga jej Hakon Taylor, który jest nią zafascynowany.  Czy Liv uda się ucieczka? Czy zrealizuje swoje marzenie? Jak bardzo Liv namiesza w życiu Hakona? "Potrzebowałam tylko czasu. Wrócę silniejsza, pewna swoich racji, udowodnię im, że dawna Livia nie istnieje, bo sami ją zniszczyli" W ważnym dla niej dniu dziewiętnastoletnia Livia Morton odkrywa, że osoby, które bardzo kochała dopuściły się względem niej zdrady i nigdy nie była dla nich ważna. Zderza się boleśnie z rzeczywistością. Dzięki swojej siostrze Dallii dowiaduje się prawdy. Jest załamana, jej wszystkie wyobrażenia okazały się kłamstwem. Wszystko się dla niej zmienia i za namową siostry wyjeżdża z Phoenix, aby spełnić swoje marzenia.  "Zostałam zdradzona przez dwie najbliższe osoby. I okazałam się za słaba, żeby tam zostać i stawić temu czoła" Wyrusza samochodem, wyposażona w niewielką ilość pieniędzy. Jej celem jest Los Angeles i studia muzyczne, o których zawsze marzyła. Niestety w trakcie podróży dochodzi do wypadku, w którym dziewczyna odnosi niewielkie rany. Pomocy udziela jej przypadkowy mężczyzna.  Hakon Taylor to trzydziestoletni mężczyzna, który już wiele doświadczył. Wracając do domu wraz z psem widzi przewrócone auto. Pomaga dziewczynie i oferuje jej podwózkę, a po tym jak odkrywa, że Liv nie ma noclegu to oferuje jej również dach nad głową na najbliższą noc. Dziewczyna decyduje się skorzystać z propozycji mężczyzny i na następny dzień ma zamiar poszukać zakwaterowania.  Liv jest bardzo ufna i nieświadoma zagrożenia w życiu, które może na nią czyhać. Od początku wychowywana pod kloszem. Robiąca wszystko, co jej ojciec każe. Chciała być perfekcyjną córką, spełnić oczekiwania ojca, dlatego podporządkowywała się każdemu jego poleceniu. Nawet wybierając studia poszła na te, które ojciec jej kazał niż te na które ona pragnęła. Zawsze obowiązywały ją pewne zasady. Miała zakaz głośnego wypowiadania się publicznie czy musiała być idealnie ubrana i tak też musiała się zachowywać. Smutne. Po odkryciu prawdy stawia wszystko na jedną kartę. Wie, że byłaby w stanie poddać się manipulacją ojca, dlatego decyduje się na ucieczkę. Wierzy, że w końcu będzie w stanie zrealizować swoje marzenie. Naprawdę cieszę się, że to zrobiła, tym bardziej że średnio przepadam za bardzo potulnymi bohaterkami. "- Odpręż się, Liv - mruknąłem, kiedy wyjechaliśmy z parkingu. - Podjęłaś słuszną decyzję. Jesteś wolna.  - Obawiam się, że nigdy nie będę wolna - westchnęła głośno. - Prędzej czy później przeszłość da o sobie znać" Hakon jest rockmanem, bardzo popularnym. On i jego zespół są bardzo sławni, co powoduje, że raczej rzadko ma szansę liczyć na prywatność. Obecnie ma przerwę i coraz bardziej zastanawia się nad tym, aby zmienić swój styl życia na znacznie spokojniejszy. Do tego ma swoje własne problemy. Wychował się w kochającej rodzinie, ma wspaniałych rodziców. Niestety okazuje się, że nie ma on szczęścia w miłości. Ma złamane serce, cierpi. Rozstał się ze swoją narzeczoną, która bardzo go zraniła. Mimo, że trochę czasu już minęło to jednak dalej nie potrafi o niej zapomnieć. Szkoda, było mi go żal, bo naprawdę jest to sympatyczny bohater. "Nie zasługujesz na to, by cierpieć - szepnęłam, a on się uśmiechnął. - Nie cierpię - zapewnił mnie szybko. - Mam ciebie Liv" Oboje cierpią. Oboje zdradzeni przez bliskie im osoby. Oboje kochają muzykę. Bohater jest zafascynowany Liv i mimo, że jej nie zna to już się o nią troszczy. Podziwia, że walczy o swojej szczęście. Jednak się o nią martwi, bo uważa, że nie zna prawdziwego życia. Po tym jak widzi jak dziewczyna jest ufna i prawie decyduje się na to, aby zamieszkać w podejrzanej okolicy proponuje jej pracę. Liv będzie u niego mieszkać i gotować a podczas jego nieobecności opiekować się jego psem i domem. On będzie jej za to płacił i będzie czuł się spokojny, że jest bezpieczna. Dodatkowo bardzo mu się to podoba, że dziewczyna nie wie kim on jest. Jest dla niej zwykłym mężczyzną. Hakon, po prostu Hakon, a nie sławny artysta.  "Odzyskałem spokój, nareszcie poczułem ulgę. To było najlepsze wyjście dla nas obojga. Oszalałbym, gdybym musiał zostawić ją w tamtym miejscu i zamierzałem płacić tak horrendalną sumę, żeby tylko ze mną została i mieszkała w bezpiecznym miejscu" Bardzo dobrze im się ze sobą mieszka. Liv realizuje swoje marzenia, a mężczyzna bardzo jej w tym pomaga. Przede wszystkim gdyby nie Hakon to sądzę, że bohaterka nie dałaby rady. Przynajmniej na początku, gdyż z czasem się zmienia, co bardzo mi się podobało. Stała się odważna i nie czuje już wyrzutów sumienia, że "zawiodła" ojca. Zdobywa przyjaciół, zaczyna korzystać z życia studenckiego. Robi wszystko co wcześniej nie było jej dane. A Hakon to cudowny mężczyzna. Jest troskliwy, opiekuńczy i pilnuje, żeby nic jej się nie stało. No normalnie prawie idealny facet. Pomaga Liv spełnić marzenia i wspiera ją w ich realizacji, czego ona zawsze potrzebowała. Im dłużej ze sobą przebywają, tym coraz bardziej się do siebie zbliżają. Początkowo są bliskimi przyjaciółmi, gdzie z czasem pojawia się pomiędzy nimi napięcie i coś więcej. Liv czuje, że zaczyna jej coraz bardziej zależeć na mężczyźnie. Jednak... Hakon nie chce się zaangażować. Jest rozdarty. Uważa, że jest dla niej za stary, a przede wszystkim dalej coś czuje do swojej byłej narzeczonej. A ona z kolei nie ma zamiaru pozwolić, żeby on o niej zapomniał. Robi wszystko, dosłownie wszystko, żeby mężczyzna do niej wrócił. To było straszne babsko. Macie ochotę czasami zrobić krzywdę jakiemuś bohaterowi książki? No właśnie 😂 u mnie to właśnie była ona. To ten typ, który wzbudza wiele emocji, ale zdecydowanie nie pozytywnych. Czy Hakon będzie w stanie o niej zapomnieć? Czasami miałam wielką ochotę nim potrząsnąć, ale rozumem, że nie da się od tak odkochać. Ponadto, z jednej strony trochę ciężko mi było zaakceptować jego zachowanie w stosunku do Liv, ale jednak z drugiej jego zachowanie było dosyć uzasadnione. Nie chciał żeby dziewczyna cierpiała. Zawsze kieruje się jej dobrem i stopniowo stara się iść do przodu. "Lepsza część mnie krzyczała, że powinienem ją zostawić w spokoju, że muszę najpierw wyprostować swoje życie, że ona zasługuje na kogoś lepszego. Byłem jednak pewny, że na całej kuli ziemskiej ta dziewczyna nie znajdzie faceta, któremu zależałoby na niej bardziej niż mnie. Nie istniał nikt, to uwielbiałby ją bardziej niż ja. I przede wszystkim oddałbym za nią swoje życie i zrobiłbym dla niej dosłownie wszystko" Czy Hakon da sobie szansę na szczęście? Czy uwolni się od swojej byłej? Czy Liv zyska serce mężczyzny?  Ich relacja była piękna, a zarazem pełna bólu i walki. Walki o szczęście, bo co chwilę pojawiają się pewne trudności. Czy dają radę je przezwyciężyć? "Rytm naszej melodii" czytałam jeszcze na wattpadzie i już wtedy książka bardzo przypadła mi do gustu. Jest to fajny i przyjemny romans, ale nie brakuje wielu emocji czy napięcia. Dużo się tu dzieje, bardzo dużo. Byli bohaterzy, których bardzo polubiłam i tacy, których nie. Również pojawili się tacy, których dało się polubić z czasem. Mimo, że średnio przepadam za motywem age gap to tutaj ta różnica prawie nie była wyczuwalna. Tak samo jak w przypadku motywu friends to lovers. Po jednej lekturze unikałam tego motywu, a tutaj był on bardzo dobrze przestawiony. "Rytm naszej melodii" to książka, którą pochłania się w jeden wieczór. Do tego ta okładka -  jest prześliczna. Piękna oprawa i wciągająca treść? To tutaj znajdziecie. Polecam, miłego!  Ps. Powiem szczerze, że z chęcią przeczytałabym książkę o losach siostry bohaterki i jej przyjaciółki, choć wiadomo jak się skończyła.
Link do opinii
Avatar użytkownika - CzarnoCzerwoneCC
CzarnoCzerwoneCC
Przeczytane:2024-06-17, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, Wydawnictwo NieZwykłe,

"Rytm naszej melodii" to najnowsza książka Joanny Chwistek, która odkrywa przed nami inne oblicze pisarskiej strony autorki 😁

Do tej pory książki Asi dołączyć mogłyśmy raczej do grona tych "intensywniejszych" w których spodziewać się można było dynamicznej akcji, wielu zaskoczeń a także pewne było, że ktoś gdzieś będzie cierpiał a my najprawdopodobniej razem z nim...

Tym razem w książce "Rytm naszej melodii" spotkacie się z historią dwóch bohaterów, którzy początkowo zostali zranieni "do żywego" przez osoby trzecie, jednak w wyniku zwykłego przypadku wpadają na siebie, a z biegiem historii ich losy splecione są ze sobą coraz mocniej ❤️ brzmi słodko i uroczo co nie? Fakt tak to początkowo wygląda jednak i w tej cudnej opowieści znajdą się czarne charaktery, które będą próbowały uprzykrzyć im życie i być może nie dopuścić do tego co właśnie Liv i Hakona zaczyna łączyć...💥 Czy zatem znalazły się w tej historii momenty kiedy nasze serca miały być łamane na pół i składane ponownie w całość? Czy może jednak mimo stworzenia pozorów spokoju stało się coś co spowodowało, że serca nam się roztrzaskały na amen?🤔 Nie odpowiemy ale podpowiemy, że warto było sięgnąć po ten tytuł 😎

Powyższa powieść to zdecydowanie jedna z tych spokojniejszych książek autorki gdzie znajdzie się mniej gwałtownie podjętych przez bohaterów decyzji, będą oni spokojniejsi i bardziej zrównoważeni ale i równie niesamowici jak Ci których poznałyśmy w innych tytułach oraz będzie mniej nazwijmy to życiowych problemów i dramatów dzięki czemu zdecydowanie warto po nią sięgnąć po ciężkim dniu, kiedy mamy ochotę na totalny odpoczynek i chillout.

W powyższej powieści możecie się spotkać z:
*Age gap
*Friends to lovers
*Potrzebą akceptacji rodzica
*Potrzebą manipulacji dziećmi przez rodziców dla własnych korzyści

*Chęć za­spo­ko­je­nia swo­ich aspi­ra­cji cudzym kosz­tem
W naszej opinii wisienką na torcie byłoby zawarcie w książce nawet jednej sceny z koncertu Hakona, który w końcu był wokalistą bardzo popularnego zespołu rockowego lub moment jak np. Śpiewa albo gdzieś gra ❤️ ale to tylko oczywiście nasze "fanaberie" 😉

Jeżeli macie ochotę na lekką historię, która Was odpręży ale przy tym i nieco w pewnym momencie... rozgrzeje 😈 to zdecydowanie będzie to historia dla Was 😎 polecamy 😊

Link do opinii

[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe


   Zostawić za sobą wszystko co znane i zacząć wszystko od nowa. Z jednej strony wydaje się to proste a z drugiej wymaga ogromnej odwagi. 
   Liv Morton w końcu zawalczyła o swoje. Jej wyprawa była pełna wybojów i przygód. Przygód tych cudownych, lekkich i przyjemnych, jak także pełnych trwogi, zła i nieprzyjemności. Cały bukiet dostała od życia. Z całą gamą emocji. Zresztą jej kreacja również wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Mimo swojego młodego wieku i dotychczasowego życia nie została zepsuta. Jest nadal sobą a to się ceni.
   Hakon Taylor to osobnik, którego życie mocno się ostatnio skomplikowało. A najgorsze jest to, że największa przeprawa dopiero przed nim. Okazał się finalnie rozsądkiem, siłą i determinacją. A wszystko okazało się być spójne i stworzyło obraz mężczyzny, do którego mogą wzdychać kobiety. 
   Autorka swoim lekkim i przyjemnym stylem pobudziła moją wyobraźnię. Z przyjemnością śledziłam przebieg wydarzeń oraz towarzyszyłam bohaterom, których polubiłam. Nawet sceny uniesień były w punkt. Czuję tylko niedosyt co do muzyki Hakona. Jakiś większych kulis jego życia sprzed Liv. I trochę większego światła sytuacji głównej bohaterki z rodziną. Z tym wszystkim byłaby mocna dziesiątka a tak dla mnie to mocna ósemka. Ale w dalszym ciągu jest to książka, po którą warto sięgnąć.


Polecam 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2024-06-04, Ocena: 6, Przeczytałam,

🤩Ależ to jest rewelacyjna historia!!!
Odnajdujemy nie tylko znaczną różnicę wieku-12 lat,ale również bezinteresowną pomoc,która staje się wybawieniem w odnalezieniu czegoś pięknego i prawdziwego.
Historia zabiera nas do świata muzyki z którą bohaterowie spotykają się na codzień.
Hogan to rockman w zespole i w jego życiu muzyka jest całym życiem,natomiast Liv nareszcie może wkroczyć w cudowny świat nut i skrzypiec.

🎻 Musicie przygotować się na masę zawrotnych zwrotów akcji.Bohaterowie są na rożnym etapie życiowym,jednak każde z nich niosą ze sobą bagaż doświadczeń.Jest on naprawdę bolesny a czasem nawet niebezpieczny.Tylko silna wolna i pomoc bliskiej osoby sprawi,że odważą się przeciwstawić przeszłości i osobom z nią związanej.

🎻Wątek zdrady,manipulacji,intryg i bezczelności ze strony niektórych osób jest poruszająca.Tylko w raniących sytuacjach dowiadujemy się prawdziwego oblicza danej osoby.Wtedy prawda wychodzi na światło dziennie i pojawia się szok i niedowierzanie,że można być tak podłym…
🎻Wspaniała przyjacielska pomoc kolegów z zespołu.Ich teksty,szaleństwo oraz naturalność wzbudzał mój uśmiech na twarzy.

🎻Kocham takie cudowne i pełne emocji historie.Przy nich nie mogę oderwać się od czytania i dzięki temu zapominam o całym świecie.

🎻Czytajcie-pokochacie Liv i Hakon’a tak jak Ja.
P O L E C A M

Link do opinii

"W jednej chwili cały znany mi świat po prostu runął ".


Liv Morton miała już zaplanowane życie. Robiła wszystko co chciał dla niej ojciec i narzeczony . Kiedy w dniu ślubu dziewczyna odkrywa szokującą prawdę stawia wszystko na jedną kartę i ucieka z własnego ślubu zostawiając rodzinę i niedoszłego męża w kościele. Czas zawalczyć o siebie i swoje marzenia. Niestety nic nie może od razu się udać. Liv w czasie podróży ulega wypadkowi ,rozbijając swoje auto. Z opresji ratuje ją Hakon Taylor,który proponuje jej pomoc i podwiezienie do Los Angeles. Mężczyzna widząc zagubienie i wiek Liv postanawia dać jej dach nad głową i pracę. To dzięki Hakonowi dziewczyna stawia pierwsze kroki w nowym mieście i życiu . Zaczyna wymarzone studia ,ma pracę i dach nad głową u Hakona. Dodatkowo Liv zauważa ,że jej wybawca nie jest jej obojętny ....


"Musisłam spróbować,musiałam wreszcie się przekonać,jak żyje się na własny rachunek i bez poczucia winy".


Autorka stworzyła ciekawą historię. Oczywiście nie mogło zabraknąć emocji i zwrotów akcji . Z książkami Joanny Chwistek nie ma nudy. Dodatkowo wplecione w tekst trudne tematy urozmaicają czytelnikowi lekturę. Po przeczytaniu książki uświadamiamy sobie,że warto zaryzykować. Rzucić wszystko i zacząć od nowa po swojemu. Często w najmniej oczekiwanym momencie spotkamy miłość i osoby ,które pozwalają nam się rozwijać i spełniać swoje marzenia . 


Jeśli lubicie książki z różnicą wieku, muzyką ,pełna emocji i zwrotów akcji to historia dla Was . Zaczynając lekturę nie można oderwać się od czytania i pozostawienia bohaterów samych sobie . Z nimi przeżywa się emocje wszystkimi zmysłami.

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2024-06-09, Przeczytałem,

?Recenzja?
 
Premiera: 05.06.2024 r.
 
,,Rytm naszej melodii" - Joanna Chwistek
 
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle
 
Zagubiona dziewczyna po odkryciu intryg rodziny, postanawia uciec i zacząć nowe życie.
 
Liv to młoda dziewczyna, która została oszukana przez najbliższą osobę. Z pewną pomocą postanawia uciec i spełnić swoje marzenia. Na jej drodze staje Hakon i oferuje pomoc. Dzięki temu zyskuje bezpieczeństwo i chwile spokoju. Swoją obecnością nikomu nie przeszkadza, wręcz pomaga. Ta dziewczyna jest bardzo wdzięczna, zachowuje się stosownie do sytuacji, nie pragnie niszczyć tylko budować. Wie kiedy trzeba się wycofać, a kiedy walczyć o swoje. Ma dobry charakter, który objawia się wielkodusznością. Pomimo młodego wieku wie co jest w życiu ważne.
 
Hakon jest dojrzałym facetem, który właśnie zakończył ważny dla niego związek. Nie potrafi przestać kochać, ale wie, że to dla jego dobra. Zdrady się nie wybacza od tak. Jego serce mówi jedno, a rozum drugie. Nie wie kogo słuchać, ale nigdy nie odwraca się od kogoś kto potrzebuje pomocy. Oferuje prace i dach nad głową. Nie ma niecnych zamiarów. To dobry facet, który został skrzywdzony. Ma dobre serce, które nie raz pokaże.
 
On oferuje jej pomoc, ona przyjmuje ją i tak właśnie wszystko się zaczyna. Na początku żyją jak współlokatorzy. Potem ta sympatia zmienia się w szczerą przyjaźń. Aż w końcu ląduje na.... Jak myślicie? To co ich zaczyna łączyć jest mocno skomplikowane. Jego serce jest zajęte, a jej coraz mocniej bije na jego widok. Rozmowy i zrozumienie to punkt zapalny tego co się miedzy nimi dzieje.
 
Autorka jak zwykle spełniła moje oczekiwania pod względem szczegółów, opisów i dialogów. Bohaterowie są szczerzy i ludzcy. Ich relacja oparta na przyjaźni jest czymś niesamowitym. Powoduje, że aż chce się kontynuować czytanie. Może temat trochę oklepany, bo on starszy, ona młodsza, ale to jest coś co bardzo mi się podoba. Wszystko przedstawione w taki sposób, że nie miałam żadnego ale. Nic mnie nie nudziło, tylko jeszcze bardziej interesowało. Przez fabułę szybko się przechodzi. Emocje czuć na każdej  stronie i nie da się od nich opędzić.
 
Kolejna świetna książka autorki od której nie mogłam się oderwać. Im więcej czytam jej historii tym większy mam nie apetyt. Cenię jej pióro i nietuzinkowe pomysły oraz to ,że czytanie sprawia mi ogromną przyjemność.
 
10/10?

Link do opinii
Inne książki autora
Tylko pozory
Joanna Chwistek0
Okładka ksiązki - Tylko pozory

May Castellano nie ma pojęcia, co się dzieje, kiedy w środku nocy zostaje wyrwana ze snu i postawiona przed obliczem najprzystojniejszego mężczyzny, jakiego...

Wrogowie z korzyściami
Joanna Chwistek0
Okładka ksiązki - Wrogowie z korzyściami

Ich największym wrogiem było pożądanie, z którym nie potrafili walczyć. Carrie Murphey po tragicznej śmierci rodziców znalazła się pod opieką despotycznego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy