Roztopy


Tom 2 cyklu Z podkomisarz Niną Warwiłow
Ocena: 4.43 (14 głosów)

Joanna Pascho zostawia swoje poukładane warszawskie życie – odchodzi z pracy, sprzedaje mieszkanie i przenosi się do Bukowców, malutkiej wioski w Beskidzie Niskim. W pobliskich Gorlicach otwiera gabinet dermatologiczny. Zaczyna remont domu. Szybko jednak nadchodzi zima, a z pozoru idylliczna wioska odsłania mroczne sekrety…

Wkrótce do Bukowców przybywa komisarz Nina Warwiłow. Próbuje dotrzeć do prawdy o losie przyjaciółki. Niebawem zorientuje się, jak wielu rzeczy o niej nie wiedziała. Śledztwo utrudnia śnieg, odcinający Bukowce od świata, wszyscy czekają na roztopy. Kiedy nadchodzą, policja dokonuje makabrycznego odkrycia.

Po świetnie przyjętym debiutanckim "Domu bez klamek" Jędrzej Pasierski powraca z kolejną książką o Ninie Warwiłow.

Informacje dodatkowe o Roztopy:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2019-01-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380497894
Liczba stron: 336

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Roztopy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Roztopy - opinie o książce

Avatar użytkownika - Maggiewksiazkach
Maggiewksiazkach
Przeczytane:2022-08-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Kryminał/sensacja ,

Tym razem wraz z komisarz Niną Warwiłow wybierzemy się do Beskidu Niskiego.
 
Młoda lekarka Joanna Pascho mieszka i pracuje w Warszawie, jednak postanawia całkowicie zmienić swoje życie. Kupuje dom w Bukowcu koło Gorlic w Beskidzie Niskim. Niedługo po przyjeździe do swojego nowego miejsca zamieszkania, otwiera swój prywatny gabinet. Życie Joanny powoli się toczy w otoczeniu pięknej przyrody. Jednak w tym w miarę spokojnym życiu pojawiają się rysy. Joanna ma wrażenie, że jest przez kogoś obserwowana, a najgorsze, że ten ktoś zaczyna podchodzić coraz bliżej jej domu. Mało tego kobieta znalazła ślady obcego człowieka w swoim domu. To wszystko sprawiło, że Pascho postanawia zgłosić sprawę na policję. W drodze do domu z komisariatu kobieta znika.
 
Jak się okazuje Joanna przyjaźni się z komisarz Warwiłow. Nina zaniepokojona jej zniknięciem, przyjeżdża do Bukowców, żeby odnaleźć przyjaciółkę. Jednak jak odnaleźć kogoś kto dosłownie zapadł się pod ziemię, a wszyscy mieszkańcy wsi zawarli zmowę milczenia? Nina na obcym terenie jest zdana tylko na siebie, nikomu nie ufa. Jest jej trudno czegokolwiek się dowiedzieć, ale nie było to niewykonalne.
 
Kolejny tom serii udowadnia, że Nina Warwiłow to twarda i diabelnie uparta babka. Jak już złapała trop nie odpuściła, nawet kosztem swojego prywatnego życia.
 
Jak dla mnie książka jest naprawdę dobra. Początek, kiedy poznajemy Joannę Pascho trochę mi się ciągnął, ale teraz uważam, że był konieczny. Poznajemy przecież samą zaginioną kobietę. W momencie jak do akcji wchodzi Nina, książka nabiera tempa i robi się już coraz ciekawiej. Wraz z komisarz Warwiłow poznajemy historię Łemków, co wg mnie stanowiło ciekawą część książki.

Zabieram się za kolejne przygody pani komisarz, mam nadzieję, że w następnych tomach będzie równie ciekawie.
 
Polecam

Link do opinii

Dawno temu czytałam pierwszy tom serii z Niną Warwiłow w roli głównej. W końcu druga część doczekała się przeczytania.

„Roztopy” to klasycznie skonstruowany kryminał, z odrobiną historii w tle i szczyptą powieści obyczajowej. Bardzo dobrze się czyta!

Któż z nas nie myślał czasem o rzuceniu wszystkiego, kupnie domku w górach i spokojnym życiu z dala od cywilizacji? Joanna Pascho też o tym myślała, a nawet udało jej się ten pomysł zrealizować. Jednak w Bukowcach – małej górskiej wiosce – czekają ją tylko kłopoty… Wkrótce śladami koleżanki rusza Nina Warwiłow. Czy pani prokurator uda się rozwikłać wszystkie zagadki (a tych, jak wiadomo, w małych społecznościach, jest najwięcej)? Czy wszystkie sekrety wyjdą na jaw? Czy wydarzenia sprzed lat doczekają się wyjaśnienia?

Wartka akcja, ciekawa zagadka, sporo informacji o Łemkach i ich historii, wszystko napisane bardzo przystępnie i ciekawie – jestem na tak i czekam z niecierpliwością na trzeci tom, który już niebawem.

Link do opinii

„Roztopy” to druga część serii, której bohaterką jest komisarz Nina Warwiłow. Nie czytałam pierwszej (i nie żałuję – o czym potem), ale nie wpłynęło to na odbiór powieści – nawet jeśli wracają jakieś wątki zapoczątkowane w pierwszej książce, są wprowadzone jasno i od razu wiadomo, o co chodzi. Dlatego właśnie po pierwszą sięgać nie zamierzam – bo odniosłam wrażenie, że dotyczy ona głównie życia uczuciowego pani komisarz, a ja w kryminałach lubię jednak akcję i tropienie zbrodniarzy.

Do kupienia tej książki zachęciła mnie okładka i opis – zapowiadała się interesująca lektura, ciekawa zagadka kryminalna, na dodatek z górami w tle – a takie lubię bardzo. I tu potwierdza się stare powiedzenie, że nie ocenia się książki po okładce…

To, że nie zamierzam sięgać po pierwszą część nie znaczy, że druga zupełnie mi się nie podobała – aż tak źle nie jest. Ale powiedzieć, że mi się podobała też nie mogę. Gdyby autorowi udało się utrzymać nastrój z początkowych kilkudziesięciu stron, byłoby po prostu super, a tak – jest zaledwie przeciętnie. Powieść zapowiadała się bardzo obiecująco, choć oparta jest na bardzo popularnym schemacie: młoda kobieta porzuca pracę w korporacji i przenosi się na wieś, bo zakochuje się w sielskich krajobrazach. Autorowi udaje się jednak tak opisać postać Joanny i jej perypetie związane z kupnem domu i ziemi, że akcja wciąga czytelnika i mamy ochotę sprawdzić, co się stanie dalej. Niestety – od momentu zaginięcia Joanny, znika ten intrygujący nastrój, a pojawia się chaos. Przyjazd do Gorlic pani komisarz z Warszawy jest jak dla mnie bardziej wizytą towarzyską, niż szukaniem śladów, bo Nina Warwiłow skupia się na flirtach z miejscowymi i jakoś specjalnie nie zajmuje się śledztwem. W ogóle ta akurat bohaterka jakoś nie przypadła mi do gustu – już znacznie bardziej polubiłam jej partnera, choć jest go w tej książce niewiele. Pozostali bohaterowie – zwłaszcza para prowadząca pensjonat oraz policjant Karpiuk – są dość interesujący, jednak to za mało, żeby przyciągnąć uwagę czytelnika. Po tym, jak narracja z prowadzonej z punktu widzenia Joanny zmienia się, gubi się też rytm tej powieści i akcja zaczyna być jakaś bezładna, a niekiedy nawet – zwyczajnie nudna. Kontynuowałam czytanie, bo chciałam się dowiedzieć, co się stało z zaginioną.  

Dlaczego mi się niezbyt podobało? Powodem – oprócz tego nierównego poziomu, o którym wspomniałam – jest także to, że za dużo w tej powieści wątków, wtrętów, pobocznych historyjek, które niewiele wnoszą do akcji, a wręcz – zaciemniają ją. Historia Łemków, akcja „Wisła”, miejscowy rzeźbiarz, tragedia rodzinna Karpiuka, życie osobiste Niny, relacja właścicieli pensjonatu, rozmaite rozterki bohaterów – wystarczyłoby tego na kilka powieści. Większość tych historii mnie po prostu nużyła. Zabrakło mi natomiast opisów beskidzkich krajobrazów – a aż się prosiło, żeby wykorzystać je do budowania nastroju (tak zrobił autor na początku – i szkoda, że nie trzymał się tego do końca).

Zakończenie jest dziwaczne i mam wrażenie, że autor sam trochę się pogubił, bo jak dla mnie, jest tam trochę nieścisłości. Nie wpływa to jednak na całą ocenę, bo powieść od połowy zaczęła po prostu dłużyć i nawet wystrzałowy koniec nie poprawiłby zbytnio ogólnego wrażenia.

Komu mogę polecić tę książkę? Komuś, kto lubi wielowątkowe historie i powieści, w których ważniejsze niż prowadzone śledztwo są relacje miedzy bohaterami. I raczej miłośnikom powieści obyczajowych niż sensacji czy kryminałów.

Podsumowując: średni kryminał, z ciekawym początkiem i przeciętnym rozwinięciem.

Link do opinii

Uwielbiam taką wielowątkowość, to podążanie za autorem, te emocje, te bezgłośnie wyrażane opinie: "ale przecież to niemożliwe". Innymi słowy w tej książce jest wszystko, co lubię. Pan Pasierski zdecydowanie wskoczył na listę ulubionych autorów. Polecam!

Link do opinii

Joanna kupuje w Beskidzie Niskim dom i przenosi się z Warszawy. Otwiera w pobliskim miasteczku gabinet dermatologiczny, zatrudnia fachowca do remontu i próbuje zaprzyjaźnić się z sąsiadami. Niedługo potem znika bez śladu. Komisarz Nina Warwiłow przybywa na miejsce, aby odszukać przyjaciółkę. Nie wszyscy są zadowoleni z jej przyjazdu, zwłaszcza miejscowy policjant...

Link do opinii

Całkowicie urzekła mnie okładka. I z przyjemnością poznałam dalsze losy Niny Warwiłow, którą polubiłam od samego początku. Trochę drażni mnie jej postępowanie w życiu prywatnym ale cóż, kobieta zmienną jest. Sama fabuła nie jest porywająca ale całkiem dobrze mi się czytało. Dla mnie to jednak bardziej była książka obyczajowa z wątkiem kryminalnym niż rasowy kryminał ale nie przeszkadzało mi to za bardzo. Nina prowadzi własne, prywatne śledztwo w sprawie zaginięcia jej przyjaciółki i nikt nie potrafi albo nie chce jej zrozumieć, dlaczego to robi? W życie prywatne wkrada się niepewność a na życzliwość miejscowych policjantów Nina też liczyć nie może. Tylko Nina odkrywa, że za zaginięciem przyjaciółki kryje się zwykła chciwość. Tylko jak cała ta sytuacja wpłynie na życie Niny? Mam nadzieję przekonać się już wkrótce czytając kolejny tom z cyklu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2021-03-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 2021,

Sama historia kryminalna mnie nie porwała. Najciekawsza Nina Warwiłow i jej życiowe decyzje. Sięgnę po następną część, żeby dowiedzieć, co się u niej zmieniło. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zdzislaw4
Zdzislaw4
Przeczytane:2020-11-21, Przeczytałem,

Najsłabsza z całej serii

Link do opinii
Inne książki autora
Źródło
Jędrzej Pasierski0
Okładka ksiązki - Źródło

W wąwozie w Beskidzie Sądeckim pasterz znajduje ciała słynnego podróżnika i jego żony. Do doliny Popradu zostaje ściągnięta komisarz Nina Warwiłow. Nad...

Spis lokatorów
Jędrzej Pasierski 0
Okładka ksiązki - Spis lokatorów

Zbiór opowiadań autorstwa cenionych wrocławskich twórczyń i twórców (autorami tekstów są Maciek Bielawski, Beata i Eugeniusz Dębscy, Tomasz Majeran, Jędrzej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy