Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy

Ocena: 4.5 (4 głosów)

Stale słyszałem strzały. Zmienił magazynek w pistolecie. Był bardzo dobrze przygotowany. Chodził spokojnie po korytarzach.

Jukka Forsberg o masowym morderstwie w Kauhajoki w Finlandii we wtorek 23 września 2008 roku

Christopher Berry-Dee, brytyjski kryminolog, autor bestsellerów o seryjnych zabójcach i psychopatach, analizuje psychikę, motywy i metody działania masowych morderców, sprawców głośnych strzelanin, w których zginęło wiele ofiar.

Omawiane przypadki takich zbrodni to m.in. masakra na kampusie Uniwersytetu Teksańskiego w Austin czy strzelaniny w szkołach w Sandy Hook i Dunblane.

Doświadczenia kryminologiczne i wojskowe autora pozwalają mu spojrzeć na te tragiczne wydarzenia z nowej perspektywy.

Informacje dodatkowe o Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788381438001
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Talking with Psychopaths and Savages: Spree Killers and Mass Murderers

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy - opinie o książce

Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2022-03-21, Ocena: 3, Przeczytałem,

💭 " Najdziksze zwierzę nie jest tak krwiożercze, jak człowiek, kiedy działa pod wpływem niepohamowanych namiętności i rozporządza odpowiednią siłą."💭

Po raz kolejny nie mogłam się oprzeć książce tego autora, kiedy już przy ostatnim poście obiecywałam, że nigdy nie sięgnę po jego kolejne pozycje. Nie wnoszą one nic nowego, a każda kolejna książka jest prawie o tym samym. Niestety tym razem znowu dałam się namówić na kolejne "Rozmowy z psychopatami"🤦 Tylko tym razem z "Masowymi mordercami i szaleńcami" czy to nie brzmi groźnie, w zarazem fascynująco? Więc jak mogłam się nie skusić, no jak się pytam 😁
.
Skusiłam się na wielką apetyczną babeczkę z wisienką, a dostałam zakalec, na dodatek z przegniłym owocem w środku🤭 Nie wiem czego, tym razem się spodziewałam po tej książce, ale dostałam prawie to samo, co w każdej innej części z tej serii. W tym wypadku dodatkiem było tutaj sporo informacji o broni, z której korzystali zamachowcy. Dla mnie takiego laika znawcy broni, to było trochę za dużo, kompletnie nic nie rozumiałam z ich rodzai i szczerze mało mnie to jakoś obchodziło. Co najciekawsze autor jeszcze wytykał błędy zabójcom, że zamiast tej broni powinni użyć innej, albo że są totalnymi durniami organizując, taki lub inny zamach w sposób nieprzemyślany i nieudany.
.
Autor na początku dodaje, że pisząc tę książkę miał nadzieję, aby po jej przeczytaniu czytelnicy poczuli mdłości z powodu opisanych tutaj zdarzeń i okrucieństwa i wiecie co? Nic, żadnych mdłości nie poczułam, nic mi nawet nie podchodziło, jedynie czułam niesmak, że po raz enty dałam się skusić na kolejną część.
.
Uważam, że w większości książkach autor większą uwagę poświęca swojej osobie, zamiast bardziej skupić się na samych mordercach i ich zbrodniach. Liczyłam na bardziej szczegółowe opisy zbrodni dokonanych przez tych szaleńców, a dostałam minimalnie skróconą wersję zdarzeń, w których zginęło wiele ofiar. W jednym rozdziale poświęconym atakowi na sektę Davida w Teksasie, dostałam opis tego zdarzenia, zajmujący zaledwie pół strony. Tylko na tyle było stać autora w kwestii wyjaśnienia i opisania tej zbrodni. Oprócz tego dodał, że jeśli kogoś interesuje bardziej ta historia masowego mordu, to może sobie sam znaleźć więcej informacji na jej temat, serio?
.
Nadal się zastanawiam, skąd taki fenomen książek autor, jak i jego samej osoby. Może dlatego, że większej mierze interesuje nas świat tych szaleńczych morderców i motywy, którymi się kierują decydując się na pozbawienie życia drugiego człowieka. Tylko dlaczego Pan Berry-Dee ciągle piszę o tym samym, jego praca trochę przypomina mi czynności kopiuj-wklej, kopiuj-wklej i do druku😜 Tyle z mojej strony, trochę ponarzekałam wylałam swoje żale, a znając mnie pewnie i tak nadal będę czytała jego książki 🙈

Link do opinii

Christopher Berry-Dee to brytyjski kryminolog, autor wielu reportaży dotyczących seryjnych morderców oraz psychopatów, niebojący się stanąć oko w oko z potworami i zajrzeć wgłąb ich chorych umysłów. Pod koniec lutego premierę miała kolejna książka z cyklu "Rozmowy z psychopatami", w której przytoczone zostają nazwiska masowych morderców oraz zabójców działających w amoku.

"Masowi mordercy i szaleńcy" to trzecia książka Berry'ego-Dee, którą przeczytałam. Poprzednie, czyli "W otchłani zła" oraz "Najgorsi na świecie", wspominam jako porządne historie poparte dowodami, szczegółowo omawiające przypadki brutalnych zabójstw. Jeśli jesteście więc ciekawi, czy i tym razem się nie zawiodłam, zapraszam do dalszej recenzji. :)

Książka "Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy", jak sama nazwa wskazuje, dotyczy bezpośrednio masowych morderców. Autor przytacza kilkanaście najbardziej znanych na całym świecie nazwisk osób odpowiedzialnych za np. masakry w szkołach czy w spokojnych dzielnicach. W książce czytelnik przemierza przez historię życia szaleńców, poznaje dowody albo poszlaki mogące wskazywać na późniejsze ataki psychozy, której skutkiem zwykle jest śmierć niewinnych osób. Wchodzi w umysł psychopaty, co nie zawsze jest miłą i przyjemną wędrówką.

Reportaż, mimo brutalnego, trudnego tematu, napisany jest z przymrużeniem oka. Co jakiś czas wtrącane są zabawne fragmenty albo kawały, wszystko po to, by rozluźnić ciężką, przygniatającą wręcz atmosferę śmierci, morderców i ogólnoświatowych tragedii. Z jednej strony zabieg interesujący, ale z drugiej odrobinę przesadzony, ponieważ czasami odnosiłam wrażenie, jakby Berry-Dee na siłę próbował być śmieszny.

Autor w reportażu często porusza również tematykę łatwego dostępu do broni, bez której większość masakr tak naprawdę nie miałaby miejsca. Porównuje różne kraje, ich podejście do masowych morderców czy do rodzaju wymierzanych kar psychopatom, pod koniec racząc czytelnika wiarygodnymi i logicznymi wnioskami.

"Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy" to zdecydowanie nie jest łatwa i przyjemna lektura. Książkę czyta się powoli, słowo po słowie, co jakiś czas odkładając ją na bok, zwłaszcza kiedy klimat zaczyna ciążyć. Z tego względu nie polecam jej każdemu i na każdą okazję; osoby lubiące czytać o mordercach, uwielbiające zaglądać w najczarniejsze czeluścia zepsutych umysłów będą zachwycone.

Christopher Berry-Dee, tak jak "W otchłani zła", tutaj także często się powtarzał, a momentami prowadził niezwykle chaotyczną narrację. Przykładowo w jednym rozdziale poruszał temat mordercy, dajmy na to Derricka Birda, kończył w połowie, by niespodziewanie wysnuć konkluzję parę rozdziałów dalej.

Mimo kilku wad, "Masowi mordercy i szaleńcy" to niezwykle interesująca, wiarygodna lektura, pobudzająca zmysły i potrafiąca skłonić do myślenia. Człowiek w połowie książki zaczyna zastanawiać się, negować albo zmieniać zdanie o sto osiemdziesiąt stopni dotyczące. "Rozmowy z psychopatami" to trudna seria, ale zdecydowanie warta polecenia, a już szczególnie osobom niebojącym się stawać oko w oko z najstraszniejszymi mordercami, nie czującym strachu przed wyjściem prawdzie naprzeciw.

Link do opinii

Moim ulubiony autorem piszącym o psychopatach i mordercach jest Christopher Berry-Dee. Jak tylko zobaczyłam jego najnowszą książkę ,,Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy." musiałam ją przeczytać. Od jakiegoś czasu wiecie, że uwielbiam zaglądać w umysły morderców i psychopatów. Ten autor mi to umożliwia. Tym razem mogłam bliżej przyjrzeć się masowym mordercą i psychopatą działającym w amoku.
Dzięki tej książce wiem więcej na temat broni, której używali ,,bohaterowie" tej książki. Mogłam dowiedzieć się jak one działają i jakie rany wywołują. Autor poświęcił na to znaczną część swojego dzieła, jednak ja wolałabym dowiedzieć się więcej na temat masowych morderców. Gdyby nie broń palna nie byłoby tylu masowych morderców. Kto jest za to odpowiedzialny? Moim zdaniem krew na rękach mają po pierwsze te osoby, które tworzą ustawy pozwalające na posiadanie broni przez obywateli. Potem organy, które wydają zezwolenia danej osobie i sprzedawcy broni. Co myślicie na temat dostępności broni dla zwykłych śmiertelników?
,,(...) Swoboda dostępności broni tego rodzaju (wojskowych karabinów i pistoletów maszynowych o dużej sile rażenia), służącej jedynie do zabijania, łatwo przemienia urojenia chorych maniaków w tragiczne koszmary.
Magazyn ,,Time" 24.06.2001 r. (...)"
Chory psychicznie człowiek po otrzymaniu pozwolenia kupuje sobie niezły arsenał. I co dalej robi? Dalej wymierza swoją urojoną sprawiedliwość mordując zwykle przypadkowe osoby. Giną dzieci, młodzież, dorośli i starsi ludzie. Zazwyczaj masowi mordercy, gdy już mają nóż na gardle popełniają samobójstwa lub zostają zastrzeleni przez policjantów, snajperów lub zwykłych obywateli. W nielicznych przypadkach trafiają do więzienia lub do szpitala dla psychicznie chorych. To drugie to jakieś nieporozumienie, ponieważ po czasie zostają wypisani ze szpitala i wychodzą na wolność mając możliwość ponownego mordowania niewinnych. Boli mnie, że sprzedawcy broni nie sprawdzają czy dana osoba przez przypadek nie ma zakazu posiadania broni. Wystarczyłoby tak niewiele, żeby uratować tak wiele istnień. Niestety pieniądz musi płynąć. Po każdej masakrze ludzie masowo kupują broń. Wyobrażacie sobie prosicie na Boże Narodzenie o radio a dostajecie broń. Tak robią niektórzy rodzice w USA. To jest tragiczne. Potem emocjonalnie niedojrzali biegają z bronią po szkole i mordują niewinnych uczniów. Jeżeli wybieracie się do USA lepiej uważajcie na siebie.
Czym różnią się masowi mordercy od seryjnych morderców i szaleńców działających w amoku? W idealny sposób wyjaśnia to Christopher Berry-Dee.
Masowi mordercy - zabijają od razu lub w niewielkiej odległości co najmniej cztery osoby.
Seryjni mordercy - działają schematycznie. Mordują na raz zazwyczaj po jednej osobie. Ich morderstwa są takie same, tzn. mordują w taki sam sposób np. raz w tygodniu, raz w miesiącu, raz w roku lub w innych odstępach czasu.
Szaleńcy działający w amoku - działają pod wpływem impulsu, np. zostają zwolnieni z pracy, ktoś się z nich śmieje - sięgają po broń i pozbywają się ,,problemu" często mordując również przypadkowe osoby, które po prostu znalazły się w złym miejscu i w złym czasie.
Czy wiecie, który kraj przoduje w masowych mordach w szkole? Odpowiedź poznacie po przeczytaniu tej książki. Jednak zdradzę wam pewien sekret. To nie jest kraj, o którym myślicie. Będziecie w głębokim szoku. Przynajmniej ja w nim byłam.
Na ogromną część masowych morderców ma wpływ Hitler. Duża liczba z nich jest za czystością rasową i popierają nazistów, a nawet do nich należą. Niektórzy idą w ślady innych masowych morderców i mordują w taki sam sposób. Kolejnym punktem jest nienawiść do kobiet. O innych punktach dowiecie się czytając ,,Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy.".
Z najnowszego dzieła Christophera Berry-Dee dowiecie się między innymi o masakrze na kampusie Uniwersytetu Teksańskiego w Austin, o strzelaninach w szkołach w Sandy Hook i Dunblane. Poznacie masowych morderców i szaleńców działających w amoku, między innymi: Carla Roberta Browna (szalonego nauczyciela), Alexa Hribala oraz Charlesa Whitmana. Oczywiście w tej książce poznacie dużo więcej psychopatów.
Jestem zadowolona z tej lektury. Od dłuższego czasu czekałam na kolejne dzieło Christophera Berry-Dee. Podoba mi się to, że autor co chwile odsyła swojego czytelnika do pogłębiana wiedzy na temat omawianych przypadków. Poleca np. filmy na YouTube oraz oglądania zdjęć sprawców umieszczonych na różnych stronach. Jedyny minus tej książki według mnie to brak zdjęć omawianych morderców. Widząc fotografię danego psychopaty lepiej do głowy wchodziłaby ta lektura. Mam nadzieję, że autor kiedyś się poprawi. Uwielbiam jego żarciki.
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie książki z gatunku ,,True Crime" to nie możecie przegapić tego tytułu. Jednocześnie zachęcam do przeczytania pozostałych dzieł tego autora. Tylko musicie pamiętać, że to nie są łatwe, lekkie i przyjemne lektury. Tutaj opisane są prawdziwe zbrodnie i prawdziwi zbrodniarze. Część opisanych psychopatów już nie żyje, a część z nich gnije w więzieniach na całym świecie.
Mimo ciężkiego tematu zachęcam was do przeczytania ,,Rozmowy z psychopatami. Masowi mordercy i szaleńcy.", a ja już nie mogę się doczekać kolejnego dzieła Christophera Berry-Dee.
,,(...) NAJDZIKSZE ZWIERZĘ NIE JEST TAK KRWIOŻERCZE JAK CZŁOWIEK, KIEDY DZIAŁA POD WPŁYWEM NIEPOHAMOWANYCH NAMIĘTNOŚCI I ROZPORZĄDZA ODPOWIEDNIĄ SIŁĄ.
Plutarch (...)".

Link do opinii
Inne książki autora
Rozmowy z seryjnymi mordercami
Christopher Berry-Dee0
Okładka ksiązki - Rozmowy z seryjnymi mordercami

Christopher Berry-Dee to człowiek rozmawiający z seryjnymi zabójcami. Jako światowej sławy kryminolog śledczy zdobył zaufanie morderców z różnych kontynentów...

Rozmowy z seryjnymi mordercami. Stalkerzy
Christopher Berry-Dee0
Okładka ksiązki - Rozmowy z seryjnymi mordercami. Stalkerzy

Rozejrzyjcie się wokół siebie. Macie wrażenie, że ktoś was obserwuje? To może być stalker, seryjny morderca szukający ofiary. Christopher Berry-Dee...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy