Na Dole objawił się jako najzwyczajniejszy człowiek, w lekko wytartych jeansach i vance’ach. Jedynie skrzydła świadczyły o tym, że zwyczajnym człowiekiem nie jest.
Przepraszałem go za fatygę, za, w końcu idiotyczną prośbę o pomoc w sprawach do których im daleko. Ale on nie chciał wcale słuchać, mówił tylko, że jest szczęśliwy, bo opiekuje się moją duszą, a od tylu wcieleń wcale go nie potrzebuję. W Niebie wielkie święto, a on jest na stronach wszystkich niebieskich (niebiańskich?) gazet, bo od dawna nikt nie schodził na Dół inaczej jak z polecenia Szefa. A tu: wołają go!
Wyżaliłem się, on słuchał serdecznie i obiecał pomoc. Nie był jednak całkiem bezinteresowny, choć zarzekał się, że to tylko jego sugestia, nie zaś transakcja wiązana. Prosił mianowicie, kiedy już jestem w tym wcieleniu przy piórze, żebym napisał o ich tam, na Górze, samotności. O tym, że wszyscy o Nich zapomnieli, że nikt ich nie przywołuje, nie prosi o pomoc. A przecież od tego są i to jest ich praca. Że mają tyle pomysłów i dobrych rad, i że mogą przeprowadzić przez niemal wszystkie kataklizmy życia.
- Napiszesz o tym? – zapytał z nadzieją.
Obiecałem – i stąd te z Aniołem rozmowy.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-09-01
Kategoria: Publicystyka
ISBN:
Liczba stron: 208
„a dookoła nas rzeczy różne” jest książką istotnie o „rzeczach różnych”, które każdego z nas dotykają, osaczają, zadziwiają, wzruszają...
Czasem zastanawiam się, jakie reperkusje ciągnie za sobą posiadanie psa? W bardzo różnym kontekście. Na pewno są koszty: karmienie, lekarz, miejsce do...
Przeczytane:2020-09-23, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, 52 książki 2020,
"Pomyślcie o swoich Aniołach Stróżach. Nie dajcie im bezrobotnieć. Przywołujcie ich, kiedy tylko jest taka potrzeba".
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, o czym porozmawialibyście ze swoim Aniołem Stróżem, gdyby nagle zaczął towarzyszyć wam w waszych codziennych, życiowych zmaganiach? Z pewnością poruszonych tematów byłoby bez liku, bo przecież żyjemy w ciekawych czasach, w których więcej pytań niż odpowiedzi. Najpierw jednak musicie tego rozmówcę przywołać, nie zapominajcie o tym.
Jędrzej Fijałkowski to absolwent studiów dziennikarskich z wieloletnią praktyką w tej branży. Autor pisze i redaguje teksty, jest copywriterem, współpracował z wieloma polskimi czasopismami takimi, jak "Polityka", "Express Wieczorny", "Nieznany Świat" czy "Twoje Imperium". Publicysta w "Czwartym wymiarze".
"Rozmowy z Aniołem w czasach zarazy" to zbiór dwudziestu trzech rozmów autora z Amodeusem, jego Aniołem Stróżem, który pojawił się na Ziemi w lekko wytartych jeansach i vance’ach. Rozmowy dotyczą spraw niezwykle aktualnych oraz tych, które od wieków nurtują człowieka i każą mu zadawać różnorakie pytania.
Przy lekturze tego niecodziennego zbioru rozmów, poczułam się jakbym była niemym świadkiem spotkań autora z jego Aniołem Stróżem. Rozmów będących w swojej istocie doskonałym preludium do szerszego zgłębiania poruszonych w nich tematów. A jest tego naprawdę sporo, począwszy od dość przyziemnych pojęć, jak pieniądze, czy miejsce parkingowe po te bardziej złożone i skomplikowane, jak wiara, marzenia, targi z losem, czy kosmiczna świadomość. Spektrum tematów, jakie zostają poruszone w tej książce jest naprawdę szerokie i niezmiernie cieszy mnie fakt, że spora część z nich nawiązuje do wiedzy ezoterycznej, interesującej mnie najbardziej.
W każdej z dwudziestu trzech rozmów można wyłowić mądre myśli, skłaniające do refleksji. Anioł będący bowiem swoistym, tłumionym przez człowieka wewnętrznym głosem, podrzuca wskazówki mające ogromne znaczenie w polepszeniu jakości naszego życia. To proste, ale jakże często zapomniane przez nas sprawdzone recepty, jak chociażby ta o kładzeniu się wieczorem zawsze z dobrym nastawieniem. W trakcie lektury warto więc wypunktować sobie te, które mają dla nas znaczenie.
Niestety, obraz człowieka wyłaniający się z często niezwykle trafnych obserwacji Amodeusa nie jest dla nas łaskawy. Autor dowiaduje się bowiem od niego, że ludzkość ma nadal zakryte oczy i ograniczony umysł. Szczególnie obrazowo widać to w piętnastej rozmowie, ukazującej skalę zniszczenia planety i głupotę ludzką, nacechowaną chęcią zysku i bogactwa. Czy bowiem wiecie o tym, że wymieranie płazów jest 45 000 razy większe, niż przez ostatnie miliony lat? To jest niezwykle szokujące!
Każda z rozmów Anioła z autorem to swoisty dyskurs ukazujący ścieranie się ze sobą różnych stanowisk i poglądów na konkretną sprawą, a także starcie dwóch rywalizujących ze sobą płaszczyzn – duchowej i materialnej. Z wielkim zaintrygowaniem zgłębiałam argumenty obydwu stron dotyczące różnych tematów, notując sobie przy tym nieznane dotąd dla mnie informacje o najnowszych odkryciach naukowych. Owe dyskusje częstokroć prowadzą do wysnucia własnych wniosków, co niewątpliwie jest wartością dodaną tej książki.
Lekturę "Rozmów z Aniołem w czasach zarazy" radziłabym sobie dozować pod postacią przerw pomiędzy kolejnymi spotkaniami bohaterów, gdyż każda rozmowa niesie ze sobą mocny ładunek emocjonalny, a do tego przemyca sporo mało znanej wiedzy, którą warto szerzej poznać, nie tylko z zakresu fizyki kwantowej ale także z szeroko pojętej duchowości i tej niepoznanej strony naszego życia. To książka zarówno dla sceptyków, jak i czytelników głodnych wiedzy z otwartymi umysłami. Z chęcią sama zasiadłabym sobie z Jędrzejem Fijałkowskim i porozmawiała o nurtujących mnie kwestiach w towarzystwie nieodłącznej pigwówki autora.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/