Rok potopu


Tom 2 cyklu Maddaddam
Ocena: 4.75 (8 głosów)
Inne wydania:

Rok, w którym potop zniszczył ludzkość, dał nowe życie kilku wybrańcom. Akcja najnowszej powieści Atwood zaczyna się wtedy, kiedy kończy się świat.Dwie kobiety, Toby i Ren, przez przypadek przetrwały zagładę ludzkości. Połączyło je jednak coś znacznie więcej niż tylko przypadek. Obie należały do organizacji Bożych Ogrodników, w której oddawano cześć Stwórcy i naturze, a takie uczucia jak zazdrość czy nienawiść były zakazane. I nikt prócz ich dwóch nie przeżył. Boży Ogrodnicy, zdeklarowani wegetarianie, odwrócili się od cywilizacji i tego, kto ją reprezentował - skorumpowanej tajnej policji, od świata skażonego przez modyfikacje genetyczne, środki chemiczne i niezdrową żywność. Wszystko jednak ma swoją cenę.Kiedy trzeba zacząć budować świat od nowa, okazuje się, że tylko siła miłości i przyjaźni warta jest tego, by przetrwać. Antyglobalistyczna, drapieżna, prorocza, obnażająca patologie systemów, wieszcząca wielką zagładę i wreszcie ochraniająca to, co najcenniejsze - oto nowa powieść jednej z największych współczesnych pisarek świata. I zaledwie początek niezwykłej podróży w przyszłość, na którą wciąż jeszcze mamy wpływ.

Informacje dodatkowe o Rok potopu:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2010 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-1278-7
Liczba stron: 479
Tytuł oryginału: The Year of the Flood
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Michalski

więcej

Kup książkę Rok potopu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rok potopu - opinie o książce

"Czas nie jest czymś, co upływa. Jest morzem, na którym się unosimy."

Fikcja literacka, ale jak niewiele potrzeba, aby nabrała wysokich wag prawdopodobieństwa. Z jednej strony będąca przygnębiającą wizją świata po masowej zagładzie ludzkości, a z drugiej bezpośrednim ostrzeżeniem przed fatalnymi skutkami współcześnie rozwijających się trendów społecznych, nadmiernym konsumpcjonizmem, silnego uzależnienia od wielkich korporacji, braku szacunku wobec środowiska naturalnego, bezmyślnego odrzucania konsekwencji poczynań. Podobało mi się to, że autorka skupiła się przede wszystkim na kreacjach postaci, dramatycznych sytuacjach, w których się znaleźli, ich postawach i walce o przetrwanie. Mało tu opisów świata po katastrofie, a jednak brzmią na tyle przekonująco, że doskonale możemy sobie go wyobrazić, poczuć postapokaliptyczny klimat i zrozumieć nikłość szans człowieka na przeżycie. Ludzie, dawniej panowie planety, teraz zepchnięci na margines, zmuszeni odpierać ataki zwierząt. Niepewność już nawet nie jutra, ale jednego dnia.

Boży Ogrodnicy, sekta religijna walczy o przywrócenie równowagi ekologicznej, ratowanie materiału genetycznego wymarłych gatunków roślin i zwierząt, przepowiada nadejście potopu całkowicie zmieniającego oblicze Ziemi. Trwają przygotowania do tragicznych zdarzeń, jednak na bieżąco trzeba także dbać o bezpieczeństwo członków sekty. Zagrożenia kryją się nie tylko w zewnętrznych znaczących organizacjach i sadystycznych grupach, ale także w wewnętrznych strukturach. Następuje sądny dzień dla gatunku ludzkiego. Wydaje się, że tylko dwóm kobietom udało się ocalić z masowej zagłady. Poznajemy losy Ren, młodej tancerki, oraz Toby, pracownicy luksusowego spa. Ale z pierwszego tomu ("Oryks i Derkacz") trylogii wiemy, że przetrwał także mężczyzna Yeti. Z zainteresowaniem zagłębiamy się w kolejne rozdziały książki, każdy poprzedzony religijnymi przemowami i pieśniami, wiele mówiącymi i przekazującymi, będącymi rodzajem frapującego idealizmu i fanatyzmu. Finalna odsłona powieści idealnie spina klamrą całość historii. Pomysłowa, błyskotliwa i ambitna powieść, niewątpliwie skłania do przemyśleń i refleksji. Czy faktycznie zbliżamy się do nieuchronnej masowej zagłady ludzkości spowodowanej opacznie rozumianym postępem technologicznym, przeludnieniem i ludzkim okrucieństwem?

bookendorfina.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2017-03-11,
BEZWODNY POTOP Twórczość kanadyjskiej pisarki, autorki kultowej ,,Pamięci podręcznej" poznałem całkiem niedawno temu za sprawą znakomitego ,,Oryksa i Derkacza". Dziwnej, ambitnej powieści reprezentującej gatunek Science Fiction (a właściwie jego odmianę post apo), pozostającej jednak przede wszystkim zaangażowaną historią społeczno-obyczajową. Historią nie dla każdego, kontrowersyjną, mocną, ale na pewno wartą poznania. Podobnie rzecz się ma z jej kontynuacją w postaci ,,Roku potopu", która ukazuje z innej perspektywy znane nam już wydarzenia i odpowiada przy okazji na kilka pytań. Bliżej nieokreślona przyszłość. Świat się zmienił, podzielony, a właściwie rozdarty na dwa zupełnie odmienne ,,obozy". Plebsopolia nastawiona jest na uciechy ciała. Żyjący tu ludzie nie dbają o to, co wokół, naturę podporządkowują sobie albo niszczą, a tempo życia jest zawrotne. W opozycji do nich znajdują się Boży Ogrodnicy złożeni z Adamów i Ew. Buntują się przeciw rozpasanej cywilizacji, żyją z pracy własnych rąk, ekologicznie, przetwarzając śmieci z Plebsopolii i starając się jak najbardziej zbliżyć do natury. Przekonani o nadciągającej zagładzie wywołanej przeludnieniem i zachowaniem reszty mieszkańców planety, wierzą że są narodem wybranym, który jako jedyny ocaleje. Toby i Ren to dwie kobiety, którym przyszło przetrwać te czasy i zapowiadany koniec ludzkości. Nadszedł Bezwodny Potop, większość, jeśli nie całe życie na Ziemi zginęło, a one zastanawiają się czy nie są jedynymi ocalałymi. Jedna zamknięta jest w klubie ze striptizem, druga tkwi w luksusowym spa, łączy je chęć ucieczki od tego nowego świata, ale pozostaje pytanie jakie okropieństwa spotkają na swojej drodze? ,,Rok Potopu" to powieść dziwna. Z jednej strony jakże podobna do pierwszej części trylogii Maddaddam", z drugiej zupełnie od niej inna. Pełna sprzeczności, które nie stoją jednak ze sobą w opozycji, a wręcz przeciwnie, uzupełniają się. Jak w rozdartym na dwie kasty świecie, tak i w samej książce brud przenikają się z tym, co piękne, a brutalność sąsiaduje tutaj z liryzmem. Kontrowersje nie biorą się jednak tylko ze specyfiki życia w Plebsopolii, ale też i tematyki religijnej. Ta w końcu zawsze wywołuje oburzenie - jednej to, czy drugiej strony. Stylistycznie ,,Rok Potopu" prezentuje się naprawdę znakomicie. Ambicje dzieł Atwood widać bowiem nie tylko w ich treści, ale również i języku i kompozycji. Wprawdzie do fabuły tej książki wkradło się nieco chaosu, ale ten drobny minus rekompensują pozostałe elementy, jak znakomite pod względem psychologii postacie, fascynująca kreacja świata po zagładzie oraz analiza kondycji gatunku ludzkiego. Podsumowując, ,,Rok Potopu" to udane, ciekawe i ambitne społeczne SF. Warte poznania i przemyślenia. Nieznacznie tylko słabsze od rewelacyjnego ,,Oryksa i Derkacza". Polecam. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/03/11/rok-potopu-maddaddam-2-margaret-atwood/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2020-10-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 2020,

Zdecydowanie bardziej mnie wciągnęła i zainteresowała niż część pierwsza. Przedstawienie światów bardziej rozbudowane, postaci zróżnicowane i nakreślone z większą wnikliwością. Od razu zabieram się za tom 3, bo bardzo chcę wiedziec, co dalej. 

Link do opinii

"Według Adama Pierwszego, Upadek Człowieka dokonywał się na wielu płaszczyznach. Najpierw będące naszymi przodkami Naczelne spadły z drzew. Potem, odchodząc od wegetarianizmu, popadły w mięsożerstwo. Następnie z poziomu instynktu obsunęły się w rozum, a stąd wpadły w technologię. Porzuciwszy proste sygnały, popadły w złożoną gramatykę, a tym samym w człowieczeństwo. Ze stadium nieznajomości ognia ześlizgnęły się w stadium posługiwania się ogniem, a potem bronią; ze stadium okresowych godów - w nieustającą seksualną szarpaninę. Z wyżyn szczęśliwego życia chwilą spadły w pełne udręczenia deliberowanie nad minioną przeszłością i odległą przyszłością.
Spadanie wciąż trwa, jego trajektoria prowadzi coraz głębiej. Zassany w studnię wiedzy człowiek może już tylko pikować, coraz więcej poznając, ale nie stając się przez to szczęśliwszym." (s. 213)
"Jak to bywa z każdą wiedzą, którą już posiadamy, trudno nam zrozumieć, dlaczego tego czegoś nie wiedzieliśmy przedtem. Zanim ją zdobędziemy, wiedza, niczym magia oglądana na scenie, jest tuż przed naszymi oczami — tylko że nie patrzymy we właściwym kierunku."
"Przyroda w całej okazałości to coś ponad nasze siły, mawiał Adam Pierwszy. Dla niewprawnej Duszy to potężny środek halucynogenny i nasenny. Nie czujemy się w niej już jak u siebie w domu. Musimy ją rozcieńczać. Nie jesteśmy w stanie wypić jej czystej. Tak samo z Bogiem. Za dużo Boga i można przedawkować. Boga trzeba odcedzać."

Link do opinii
Avatar użytkownika - Geronimo26
Geronimo26
Przeczytane:2010-12-22, Przeczytałem,
Link do opinii
Avatar użytkownika - Slavek
Slavek
Przeczytane:2010-12-01, Ocena: 4, Przeczytałem,
Link do opinii
Avatar użytkownika - katibe
katibe
Przeczytane:2017-10-18, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Kocie oko
Margaret Atwood0
Okładka ksiązki - Kocie oko

Z okazji swej retrospektywnej wystawy malarka Elaine Risley przyjeżdża po latach nieobecności do Toronto, gdzie oddaje się wspomnieniom. Dokonuje rozrachunku...

Serce umiera ostatnie
Margaret Atwood0
Okładka ksiązki - Serce umiera ostatnie

Polska premiera najnowszej powieści jednej z największych pisarek świata. Stan i Chrmaine są małżeństwem, które stara się utrzymać na powierzchni w czasach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy