Epos o zwykłej rosyjskiej rodzinie, która - w nowych warunkach ekonomicznych, po upadku ZSRR - ulega społecznej degradacji. Po utracie pracy, a tym samym mieszkania w mieście, wpada w straszliwy, choć absolutnie realny świat rosyjskiej wsi w głębi kraju (niedaleko tajgi i Gór Sajańskich), bez dróg, bez lekarstw, bez wygód i środków do życia. Senczin jest okrutny i nie oszczędza nikogo. Opisuje spokojnie, niemal w tonie gawędy, jak jego bohaterowie tracą najpierw ludzką twarz, a potem życie w tej swego rodzaju szkole przetrwania.
Powieść jest świetnie skonstruowana, pozornie mało istotne zdarzenia układają się w dramatyczny ciąg wiodący do nieuniknionej tragedii.
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2015-10-22
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 240
Przeczytane:2019-04-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Nikołaj Joltyszew, z dnia na dzień, choć nie bez winy, traci pracę w milicji, a co za tym idzie, także przyznane z ramienia resortu mieszkanie. Rodzina, postawiona przed widmem nędzy i bezdomności, podejmując próbę ratunku, przenosi się do zapadłej wioski u podnóża Sajanów, skąd pochodzi żona Nikołaja. Małżeństwo Jołtyszewów, wraz z dorosłym synem, "zagęszcza" dwuizbową chatkę bez wygód, zamieszkaną przez ciotkę staruszkę.
Autor świetnie oddał klimat "ruskiej", siermiężnej wsi - bez pracy, bez perspektyw, gdzie jedyną możliwością przetrwania jest kombinowanie i oszustwo, bo najdrobniejsze nawet próby uczciwego zarobku nie przynoszą efektu. Miejsca, gdzie, paradoksalnie, bezsilność i nędzę zapija się wszechobecnym samogonem, żeby w oparach alkoholu, uciec od tragicznej prawdy.
To bardzo realistyczna i dołująca proza, gdzie właściwie od pierwszych stron, czuje się postępującą i nieuniknioną wręcz, degrengoladę Jołtyszewów. W opisie promującym książkę i w większości opinii, kładziony jest nacisk na fakt nieporadzenia sobie, rodziny, w nowych warunkach ekonomicznych po upadku ZSRR. Zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale wydaje mi się, że ogromne znaczenie miał także brak głębszych wartości, nastawienie jedynie na dostatnie i wygodne życie za wszelką cenę, czego dowodem jest choćby przyczyna utraty pracy przez Nikołaja, zgoda na "niańczenie" prawie trzydziestolatka i los ich drugiego syna...
Polecam, warto choć pod koniec sprawy zadziały się za szybko, powodując mój lekki niedosyt.