Opublikowany w 1950 roku zbiór dziewięciu opowiadań fantastycznonaukowych przedstawiających ewolucję robotów posiadających sztuczną inteligencję.
Ponadczasowa kolekcja absolutnie klasycznych opowieści sf napisanych przez mistrza gatunku. W ich centrum znajdują się roboty związane Trzema Prawami Robotyki, w myśl których nie mogą wyrządzić krzywdy człowiekowi, muszą słuchać wydawanych przez ludzi poleceń i starać się zachować własne istnienie. W dużym stopniu to dzięki maszynom ludzkość wciąż istnieje i zaczyna kolonizować Galaktykę. Ale same roboty przechodzą ewolucję od zaprogramowanych pomocników przez świadomych towarzyszy ludzi do ich - czy im się to podoba czy nie - przywódców.
To niezwykłe historie robotów popadających w obłęd, miewających zdolności telepatyczne i poczucie humoru, tworzących własnych bogów, i w końcu - świadomych własnej inteligencji i siły - prowokujących najważniejsze pytanie: o istotę człowieczeństwa.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-10-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: I, Robot
ROBOTY - POCZĄTEK
Nad serią o robotach Asimov zaczął pracować już w 1939 roku. I to zaczął od opowiadań. Nic więc dziwnego, że kiedy cykl debiutował jedenaście lat później, to właśnie zbiorem tych krótkich form, jakich przybyło do tego czasu. Tym konkretnym zbiorem. Zbiorem świetnym i wartym poznania, bo nadal robiącym wrażenie mimo upływu tak wielu lat.
Poznacie losy różnych robotów, a poprzez nie historię robotyzmu jako taką. Spotkajcie Robbiego, który trafia do pewnej rodziny. Przekonajcie się, co wydarzy się, gdy człowiek i robot zostają wysłani w kosmos by dokończyć przerwaną przed dekadą misję. I poznajcie robota ze zdolnościami nadprzyrodzonymi!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/09/ja-robot-isaac-asimov.html
Każdy czasami potrzebuje odmiany, zupełnie innej gatunkowo literatury niż jego ulubiona. Nie inaczej jest ze mną. Gatunkiem w którym nie gustuję, aczkolwiek, czasem czytuję jest fantasy oraz science fiction. Tym razem wybór mój padł na książkę Isaaca Asimova pt. '' Ja, robot ''. Autor, jak do tej pory, zupełnie mi nieznany, chociaż już klasyk niemal kultowy.Książka natomiast, jak się okazuje jest tomem 0.1 cyklu '' Roboty ". Jest to zbiór dziewięciu opowiadań opublikowany po raz pierwszy 70 lat temu. Jak więc widzicie ma już swoje słuszne lata i niektórzy czytelnicy próbują z treści wyciągać informacje które się sprawdziły, a które pozostały chybione . Nie bardzo rozumiem czemu miałoby to służyć, ale nie przeczę że może być dobrą zabawą .
Ja osobiście nie bawiłam się w ten sposób, przeczytałam te opowiadania z czystej ciekawości i jak już wspomniałam w ramach oddechu od innych gatunków. Wszystkie te opowiadania scala postać doktor, robopsycholog Susan Calvin, która opowiada dziennikarzowi różne historie związane z robotami ich współpracą z ludźmi i przede wszystkim przestrzegania, albo i nie, trzech praw robotyki, regulujących współistnienie ludzi i robotów . W swoich opowiadaniach autor próbuje też ukazać niechęć części ludzkości do współdzielenia świata z robotami . Ich strach i obawy związane z tym, krótko mówiąc, że może nam to bokiem wyjść, a nawet możemy się obudzić z przysłowiową ręką w nocniku.
Czy obawy są słuszne ? Trudno to jeszcze dziś stwierdzić, wszak jeszcze nie współistniejemy z robotami w takim stopniu, jak opisuje to Asimov, jednak przyznać trzeba iż problem ten jest dużo bardziej aktualny niż był te 70 lat temu kiedy opowiadania powstawały. Książkę czytało się nieźle chociaż te ciągłe powtórki owych sławetnych trzech praw robotyki, czasami mnie irytowały.
Z dziewięciu opowiadań mi osobiście najbardziej podobały się dwa, no może trzy :
Opowiadanie 1 - '' Robbie '' - o robocie niani o imieniu Robbie, który uwielbiał słuchać bajek, głównie tej o Kopciuszku .
Opowiadanie 4 - '' Rozum '' - które opowiada o tym jak wygląda fanatyzm i jego powstawanie w ''rozumie '' robotów.
Opowiadanie 6 - '' Kłamca '' - O robocie o imieniu Herbie który by nie krzywdzić ludzi mówił im dokładnie to co chcieli usłyszeć
Ale polecam przeczytać całość reszta opowiadań w moim odczuciu jest nieco gorsza, ale przecież , co kto lubi i jak to się mówi '' Nie to ładne co ładne, ale to co się komu spodoba ''. Więc może wam spodobają się inne opowiadania niż mi, jestem ciekawa waszego zdania.
Choć od daty pierwszego wydania minęło przeszło sześćdziesiąt lat nakreślane przez Asimova dylematy wciąż pozostają aktualne. Autor koncentruje się na kwestiach etycznych, psychologicznych i socjologicznych rozwoju robotyki. Stawia wiele istotnych pytań, m.in.: jak dalece roboty (sztuczna inteligencja) mogą ingerować w ludzki byt? Asimov formułuje trzy prawa robotyki, które do dzisiaj są uważane za fundamentalne dla stworzenia sztucznej inteligencji: maszyny ponad wszystko muszą stawiać dobro człowieka — ale czy oznacza to, że powinny kierować się dobrem całego społeczeństwa czy jednostki? Jaka jest cena tego dobra? Czy mogą w tym celu oszukiwać? W którym momencie wolno im zignorować polecenie wydane przez swojego zwierzchnika? A co się stanie, gdy roboty zaczną zagłębiać się w kwestie dotyczące celu i początków swojej egzystencji? Na te i inne pytania próbuje odpowiedzieć amerykański pisarz.
Tak naprawdę „Ja, robot” jest na swój sposób zbiorem różnych opowiadań czy historii, które mimo wszystko wydają się mieć wspólny wydźwięk. Roboty posiadające sztuczną inteligencję zaczynają popadać w obłęd, stają się świadome własnej siły i mądrości, co zaczyna zagrażać ludziom. Zdecydowanie mogę uznać moje pierwsze spotkanie z Asimovem za bardzo udane. Była to bardzo przyjemna opowieść, której nie brakuje świetnego klimatu, dobrej fabuły czy ciekawych bohaterów. Poza tym, że jest to po prostu dobra powieść fantastyczna, to mimo wszystko skłania do refleksji i daje do myślenia.
Cala recenzja: bookeaterreality.pl
Do szpitala trafia ranny w zamachu uciekinier zza żelaznej kurtyny - żywy, ale z groźnym skrzepem w mózgu. Interwencja operacyjna okazuje się niemożliwa...
Hari Seldon kieruje z powodzeniem Projektem Psychohistorii na Uniwersytecie Streelinga, a jednocześnie -- po zniknięciu R. Daneela Olivawa -- zostaje nieoczekiwanie...
Przeczytane:2021-04-25,
Byłam świadoma tego, że istnieje taki film jak „Ja, robot”. Wiedziałam także, że ma on swój pierwowzór książkowy. Filmu do tej pory nie miałam okazji obejrzeć, ale książkę niedawno przeczytałam. Sięgając po książkę Isaaca Asimova nie wiedziałam, że jest cała seria pod tytułem „Roboty”, a książka „Ja, robot” to tom oznaczony jako 0,1, więc jest dopiero wstępem do całego cyklu.
Czytając książkę „Ja, robot” bardzo szybko przekonałam się, że nic nie straciła mimo, że ma już ponad siedemdziesiąt lat. Nadal potrafi zaciekawić i zaskoczyć czytelnika. Pozycja ta składa się z kilku opowiadań, które łączy wspólna postać, czyli Susan Calvin. Każdy rozdział to nowa historia, która pokazuje nam zagadkowe wydarzenia związane z robotami i zaskakuje nas wizją świata, którą autor stworzył kilkadziesiąt lat temu.
Jestem usatysfakcjonowana lekturą. Otrzymałam dobrą historię science fiction, którą świetnie się czytało. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Isaaca Asimova oraz cyklem „Roboty”, ale na pewno nie ostatnim. Czuję, że pozostałe części przyniosą mi taką samą radość z czytania i staną się moim cyklem, o którym z chęcią będą opowiadać innym. Pozostaje mi teraz czekanie na wznowienie kolejnej części i przekonanie się czy moje przeczucia się sprawdzą.