Robert Hunter (#8). Rozmówca

Ocena: 5.45 (22 głosów)
Inne wydania:

Tanya Kaitlin nie może doczekać się relaksującego wieczoru po ciężkim tygodniu, jednak zaraz po wyjściu spod prysznica słyszy dzwonek swojej komórki. Jej najlepsza przyjaciółka, Karen Ward, próbuje nawiązać z nią połączenie wideo. Tanya odbiera telefon i wtedy zaczyna się koszmar...

Karen jest zakneblowana i przywiązana do krzesła we własnym salonie. Jeśli Tanya się rozłączy albo przestanie patrzeć w wyświetlacz, morderca przyjdzie też po nią. Głęboki, szorstki, demoniczny głos na drugim końcu linii jej to obiecał.

Hunter i Garcia badają te groźby i zostają wciągnięci w szaloną karuzelę zła. Tropią drapieżnika, który przetrząsa ulice i media społecznościowe w poszukiwaniu ofiar, a następnie je zadręcza tajemniczymi listami, karmiąc się ich strachem.

Mistrz thrillerów po raz kolejny przekracza granice we wciągającej i trzymającej w napięciu powieści.

Informacje dodatkowe o Robert Hunter (#8). Rozmówca:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382307214
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Caller

więcej

Kup książkę Robert Hunter (#8). Rozmówca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Robert Hunter (#8). Rozmówca - opinie o książce

Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2019-07-07,

Chris Carter należy do tych pisarzy, którzy naprawdę wiedzą, o czym piszą. Po maturze wyjechał do Stanów, gdzie studiował psychologię i zaburzenia kryminalne na Uniwersytecie Michigan. Jako psycholog kryminalny Biura Prokuratora Stanu Michigan badał i przesłuchiwał licznych zbrodniarzy, w tym seryjnych morderców. Jakby tego było mało, potrafi bardzo zajmująco pisać, nic więc dziwnego, że jego powieści zyskały uzanie w wielu krajach, a losy Roberta Huntera z zapartym tchem śledzi szereg wiernych czytelników. Powieść "Rozmówca" nie powinna ich rozczarować.


Tanya ma za sobą ciężki tydzień i cieszy się na spokojny wieczór. Spokój zakłóca telefon od jej przyjaciółki, Karen. Początkowo można mieć wrażenie, że to tylko jakiś makabryczny kawał, szybko jednak okazuje się, że Tanya staje się bohaterką okrutnej gry, w której stawką jest życie jej koleżanki... Ten wieczór kończy się bardzo tragicznie, a Robert Hunter po raz kolejny musi rozwikłać szalenie trudną zagadkę.


Fabuła książki przekonuje do siebie już od pierwszego akapitu. Zbrodnia zostaje dokonana z niewiarygodnym okrucieństwem, ale i pewną ... fantazją. Pewnie właśnie dlatego tak intryguje. Dodatkowo pisarz zmusza nas do refleksji na temat kondycji dzisiejszego społeczeństwa, niemal "przyklejonego" do swoich telefonów. Doczekaliśmy bowiem czasów, gdy wypada mieć przynajmniej kilkuset znajomych na portalach społecznościowych, cóż jednak tak naprawdę dla nas znaczą, skoro nie pamiętamy numeru telefonu ani jednego z nich? Wiele osób odczuwa ogromną potrzebę codziennego aktualizowania swojego profilu, próbując samych siebie utwierdzić w przekonaniu, że ich życie jest niebanalne. Mało komu przyjdzie do głowy, jak lekkomyślne jest to zachowanie i jak łatwo jest zebrać wiele cennych informacji na temat takiej osoby. Wreszcie sprawa posługiwania się telefonem podczas prowadzenia samochodu. Niby wszyscy wiedzą, że to niebezpieczne i zabronione, mimo to nieustannie widzi się osoby za kółkiem z telefonem w ręku. Czasem tak bezmyślne zachowanie można przypłacić życiem, dobrze więc, że ciągle się o tym przypomina, nawet ... w fabule zgrabnego kryminału. 


O samym Robercie Hunterze chyba niewiele trzeba mówić. To typowy bohater kryminału, szalenie inteligentny, potrafiący dostrzec to, co umyka pozostałym i jak to zwykle bywa nieustraszony (bezmyślny?) cowboy, który w kulminacyjnym momencie samotnie udaje się do kryjówki bestii... Hunter może nie wzbudza szczególnie ciepłych uczuć, jest jednak całkiem dobrze wykreowaną postacią, świetnie pasującą do historii. Miłym zaskoczeniem jest pojawienie się drugiego ... "łowcy", nie mniej przebiegłego niż Hunter, choć pracującego zupełnie innymi metodami. Jego obecność nadaje całości sporo kolorytu, długo będziemy się zastanawiać, kto w końcu dopadnie niebezpiecznego psychopatę.


Osoby dobrze znające twórczość pisarza wiedzą, że pisze on według jednego schematu, przez co wszystkie jego powieści w pewnym stopniu się są do siebie podobne. Oczywiście szkoda, że każda kolejna powieść nie jest całkowitym zaskoczeniem, niemniej ta historia, rozpatrywana osobno, bez porównań, prezentuje się znakomicie i nie widzę podstaw, by ocenić ją słabiej. 


"Rozmówca" to kryminał, który po prostu przykuwa do fotela. Świetny pomysł na zbrodnię, bardzo dobrze dozowane napięcie, sporo elementów zaskoczenia. Fani gatunku powinni być zachwyceni. Polecam.

Link do opinii

"Podświadomość może wydobyć na światło dzienne jakieś wspomnienie pod wpływem dowolnego czynnika: obrazu, dźwięku, zapachu, miejsca, imienia... nic nie stanowiło tutaj ograniczenia."

Potrzebowałam takiej właśnie przygody czytelniczej, konkretnej, dosadnej, dynamicznej, gdzie wszystko logicznie przemyślane i atrakcyjnie podane. Przy płynnej narracji, wciągającej fabule, ciekawej zagadce detektywistycznej, błyskawicznie mknie się po stronach książki w poszukiwaniu dalszego ciągu opowieści, okazji do potwierdzania skwapliwie wysuwanych przypuszczeń i z chęcią czynionych domysłów. Odpowiadało mi świadome zawieszanie akcji, frapujące dochodzenie do kulminacji w wątku, aby niejako w najciekawszym momencie przerwać i przeskoczyć na inny równoległy wątek, niemniej zajmujący i przyciągający. To zręcznie budowało napięcie, wprowadzało w stan czytelniczej ekscytacji, dorzucało elementy zaskoczenia i mocnego uderzenia. Udała się autorowi gra z wyobraźnią i inteligencją czytelnika, podsuwanie mylnych tropów, wciąganie w błędne założenia, odwracanie uwagi od prawdziwej tożsamości mordercy, wprowadzenie tajemniczego bohatera. Zakończenie spodobało mi się, zgrabną klamrą połączyło wszystkie segmenty, miało ten konieczny pazur, aby pozostawić czytelnika z uczuciem uczestniczenia w pasjonującej rozrywce kryminalnej.

Robert Hunter, detektyw z wydziału zabójstw policji Los Angeles, szef sekcji specjalnej rozwiązującej sprawy szczególnie okrutnych zabójstw, musi zmierzyć się z niebywale silnym przeciwnikiem. Morderca jest wyjątkowo zimny, perfidny i bezlitosny, zaś motywy jego czynów długo pozostają w sferze niewiadomej. Wiadomo, że cechuje go niezwykła bezczelność, bystrość, ostrożność, metodyczność i zdyscyplinowanie, dokładnie wszystko planuje, sztywno trzyma się wytyczonych szlaków, do perfekcji opanował sztukę kamuflażu. Jak zatem przeniknąć do jego umysłu, rozpracować schemat jego działania na tyle skutecznie, aby naprowadził na właściwy ślad? Czy kryminalna analiza behawioralna i biopsychologia, z których Hunter ma doktorat, staną się sprzymierzeńcami w rozwiązywaniu sprawy, a może i one nie wystarczą, aby dotrzeć do sprawcy? Jaki użytek można zrobić z informacjami z życia prywatnego, jakie beztrosko pozostawiają ludzie o sobie z mediach społecznościowych, do czego mogą zostać wykorzystane? To moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, ale już wiem, że z pewnością nie ostatnie, bardzo chętnie sięgnę po wcześniejsze i kolejne tomy serii.

bookendorfina.pl

Link do opinii

Prawda jest taka, że chyba na nic ani na nikogo nie czekałam i czekać nie będę jak na Chrisa Cartera i jego kolejne książki. Powrót mojego mistrza jeśli chodzi o thrillery był tym co tygryski kochają najbardziej. Autor i jego bohater na mój regał zawitali jakiś czas temu i czytanie nie obyło się bez zarwanej nocy, bo inaczej się nie da. Ale dla nich warto i zdania nie zmienię!

Detektyw Hunter i jego partner detektyw Garcia znów pracują razem. Po raz kolejny zajmują niezwykle brutalnym morderstwem, które okazuje się nie być jednorazowe. 
Pewna kobieta odbiera telefon od przyjaciółki. To co ją zaskakuje to fakt, że nie jest to zwykłe połączenie lecz rozmowa video. Kiedy odbiera przeraża ją to co widzi - Karen jest zakneblowana i przywiązana do krzesła, a głos który słyszy przeraża ją najbardziej - głęboki, szorstki, wręcz demoniczny. Jedno zdanie: Nie przerywaj połączenia i gra pod tytułem: dwa pytania. Pierwsze proste daje nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, drugie podchwytliwe, niby łatwe, a jednak... No i się stanie, gdy odpowiedź padnie za późno lub będzie zła? Tego Tanya dowiaduje się po fakcie. Przeczuwa, że dziewczyna nie przeżyje, ale nawet w najgorszym koszmarze nie pomyślała, że umrze w ten sposób...

Niespełna trzy dni później kolejna osoba dostaje podobny telefon. Kolejna videorozmowa, kolejne wydawało by się zaledwie dwa pytania i trzecie, które zadaje sobie osoba, która odbiera telefon: co w razie pomyłki?! 

Czy to możliwe, że morderca jest również stalkerem? Jaki jest powód śmierci kolejnych osób? Skąd pomysł na tak brutalne rodzaje śmierci i skąd morderca wie, że osoba do której dzwoni nie odpowie na pytanie numer dwa? Czy Robert i Carlos rozwikłają tą makabryczną zagadkę i uratują życie (nie)winnym osobom?

Mogła bym się rozpisać na temat fabuły książki, ale nie mam zamiaru tego robić. Lepiej ją przeczytać i poznać fakty niż czytać o niej gotowca. Czytam na prawdę dużo, a thriller to chyba mój ulubiony gatunek na równi z kryminałami. Jednak tak dobrego autora jak Carter jeszcze nie spotkałam. To w jaki sposób morduje bohaterów w swoich książkach fascynuje, ale i przeraża i nie wiem co bardziej. Nikt nie zabija tak jak on i to się liczy. Jego powieści są trafne i zwięzłe. Brak lania wody, cały czas coś się dzieje. I tylko brutalność nie pozwala sięgnąć po jego pozycje każdemu. Trzeba mieć mocne nerwy,a w tedy trafisz do raju jeśli chodzi o gatunek. Wiem, że raj o morderstwa to skrajne niedopowiedzenia, ale fani wiedzą co mam na myśli. Ta pozycja ma genialne zakończenie, którego się nie spodziewałam. Chciała bym by drogi Huntera i pana J. jeszcze się skrzyżowały. Nie wiem co Chris szykuje dla swoich czytelników, ale cokolwiek to będzie będę to miała i to przeczytam. A jeśli Ty lubisz mocne pozycje to koniecznie zapoznaj się z cyklem o detektywach Hunterze i Garcii!

Link do opinii

Zemsta. Popleczniczka chcących odpowiedzi na pytanie: dlaczego? Wspomożenie szukających wyjścia z sytuacji, gdy wahamy się pomiędzy samobójstwem a życiem w szaleństwie i nicości. Czy potrzeba jej dokonania to psychopatyczne myślenie czy też naturalny ludzki odruch? Być może potrafimy wybaczyć pielęgnowanie jej w głowie. Lecz czy potrafimy wybaczyć jej dokonanie? Na końcu tej powieści doszłam do wniosku, że tak samo łatwo jest nam oburzyć się na działanie pod jej wpływem, jak i odwrócić od niej wzrok w przyzwoleniu.

Detektywi Hunter i Garcia mają niełatwe zadanie. Morderstwa są bowiem dokonywane w sposób niezrozumiały, nie tylko ze szczególnym okrucieństwem, ale też z zaangażowaniem osób najbliższych ofiarom. Z jednej strona to wyjątkowo perfidny sposób pozbawiania życia w jakby "emocjonalnym duecie", z drugiej, mimochodem kpiący z przyjaciółki, męża czy siostry zadawanymi im pytaniami. Od tego bowiem, czy podczas wideo rozmowy ukochana osoba odpowie na dwa, zdawałoby się banalne pytania, zależy dalszy los więzionej osoby. I co niezwykle zaskakujące, owe pytania, które w większości przypadków wyśmialibyśmy, nagle okazują się być podstawą do zatrzymania oddechu i przerażenia świadomością, że przecież także MY, wszyscy, jak jeden mąż, moglibyśmy na nie nie odpowiedzieć, lub się w odpowiedzi pomylić. Bo któż od nas w dzisiejszych czasach wymaga kojarzenia tego typu szczegółów? I kogo dziwi niechlujność w zapamiętywaniu przy jednoczesnej powszechnej dostępności takich informacji?

"Zdjęcia, nazwiska, adresy, daty, lubiane bądź nielubiane rzeczy... wszystko tam było i wcale nie potrzeba geniusza, żeby zrobić z tego użytek." (str.128)

Świat technologicznie ułatwiający zmaganie się z zapamiętywaniem otaczających nas cyfr, kodów, dat, pozbawił nas jednocześnie umiejętności szybkiego kojarzenia, intensywnego myślenia czy przywoływania z pamięci istotnych informacji. Wszystko magazynujemy w mniejszych i większych, myślących za nas pudełeczkach, które stają się zrośnięte z naszymi dłońmi, oczami, a co za tym idzie, zachowaniami. Czasem można mieć wrażenie, że owe wynalazki działają nawet niczym odrębne, sterujące nami organizmy, zmuszając nas do stereotypowych zachowań, prowadząc do sytuacji, które jak się okazuje w "Rozmówcy", mogą mieć katastrofalne konsekwencje.

Tajemniczy rozmówca zdaje się wybierać swe ofiary nieprzypadkowo lecz bez wspólnego motywu, przeraża bliskich, uczynionych obserwatorami tragedii, na ich oczach dokonuje czynów niewyobrażalnych. Trzeba przyznać Chrisowi Carterowi, że w dziedzinie plastyczności drastycznych opisów ma niewielu równych sobie. Co przy tym zaskakujące, autor snuje śledztwo bez zbytniego rozbuchania, nie przekrzykuje ani swych bohaterów ani protagonisty, snuje podparte badaniami psychologicznymi rozważania, wprowadza dla większego jeszcze zaangażowania czytelnika tajemnicza postać szukającego zemsty Pana J, współpracując z mordercą, wiedzie nas na manowce pozornych motywów zbrodni.

Jest jeszcze jeden ogromny walor tej powieści. Chris Carter, ze świadomością wrażenia jakie zrobią na czytelniku suche fakty, podaje idealnie wkomponowane w akcje informacje o stalkingu, o seryjnych mordercach, o mediach społecznościowych - zatem o wszystkim tym, co steruje naszym postrzeganiem możliwych rozwiązań, co zmienia nasze tropy wraz z kolejnymi skojarzeniami detektywa Huntera. Wreszcie, kolejne tropy stara się także popierać przykładami czy osądami brzmiącymi profesjonalnie, nie pozostawiającymi wątpliwości co do ich prawdziwości.

"Większość zabójstw w USA jest wynikiem błędów w ocenie. Wystarczył moment niepoczytalności. Sekunda, w czasie której ktoś traci panowanie nad sobą. (...) Do jednej rzeczy potrzeba było specyficznego rodzaju człowieka człowieka - zimnego, wyrachowanego, sadystycznego, wypranego z emocji. Ta rzeczą było torturowanie ofiary przed śmiercią. Niewielu ludzi na świecie jest zdolnych do zadawania drugiej osobie ogromnego fizycznego bólu i odczuwania z tego przyjemności." (str.80)

Co do samego bohatera serii, autor nie przytłacza czytelnika doskonałością, wybitnością czy po prostu nadmierną obecnością policjanta. Po cichu, z miejscem na osobiste wtręty, zauroczenia i dowcipy, ze spokojem, który nie pozwala nam wpadać w niepotrzebnie serwowane w kryminałach drżączki i galopady, autor i bohater prowadzą nas ku rozwiązaniu. Zaś owo rozwiązanie może nie szokuje, może nie jest trzymające w napięciu na tyle, by z niecierpliwością ocierać pot z czoła z niepokoju o życie detektywa, ale rozpisane jest bardzo zgrabnie. Nie tylko nie jest to zakończenie błahe czy też stereotypowe, lecz, co bardzo lubię, pozostawiło mnie z pewnym dylematem moralnym, którym pozwoliłam sobie zacząć tę recenzję. Warto przeczytać, podążyć zarówno za bohaterami, jak i za każdym maleńkim śladem drugoplanowych postaci, i poszukać drugiego dna.

(za możliwośc przeczytania książki dziekuję portalowi granice.pl)

Link do opinii

Moje pierwsze, ale jakże owocne spotkanie z autorem. Chris Carter, "Rozmówca", Wydawnictwo Sonia Draga, 2018. Tłumaczenie Mikołaj Kluza. Może ciężko w to uwierzyć, ale faktem jest iż "Rozmówca' to pierwsza przeczytana przeze mnie powieść kultowego już Cartera. I jak widać sporo mnie ominęło, gdyż to pisarz jak najbardziej godzien uwagi. "Rozmówca" to thriller w najlepszym wydaniu. Dynamiczny, wciągający, a co najważniejsze nieprzekombinowany . Kilka słów o fabule powieści. . Młoda kobieta, Tanya , odbiera wieczorem wideo połączenie od swojej najlepszej przyjaciółki imieniem Karen. Szybko orientuje się, że nie jest to normalna rozmowa, a jej koleżanka znajduje się w rękach szalonego maniaka. Rozpoczyna się gra, w której stawką jest życie Karen. Tanya, by ocalić bliską jej osobę musi odpowiedzieć na dwa pytania. Czas biegnie nieubłaganie... Jak dużo wiemy o sobie w świecie zdominowanym przez internet, smartfony i media społecznościowe? Czy nasze znajomości są tak bliskie jak uważamy? I co dzieję się, gdy w sytuacji podbramkowej musimy podjąć ważne decyzje? Chris Carter mistrzowsko prowadzi intrygę, w której psychopata wciąga w swą grę z pozoru przypadkowe osoby. Fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana i prowadzi nas do zaskakującego finału. Powieść wciąga od pierwszych stron i daje nam bardzo duży ładunek emocjonalny. Co by było gdyby taka sytuacja dotknęła nas? Czy jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pozornie łatwe pytania dotyczące naszych bliskich? "Rozmówca" to perfekcyjnie skonstruowany thriller, ale także gorzka opowieść o tym, jak elektroniczne media kierują naszym życiem. I o tym jak chętnie obnażamy się w internecie bardzo często sprzedając tam swą duszę. Prowadzący śledztwo detektywi z jednostki specjalnej policji w Los Angeles , Hunter i Garcia muszą zmierzyć się z mordercą o przenikliwym umyśle. Z mordercą, który nie popełnia błędów, a swoje ofiary dobiera według sobie tylko znanego klucza. Ileż tajemnic kryje miasto, które anioły ma tylko w nazwie? "Rozmówca" to inteligentnie napisana powieść, która zdecydowanie wyróżnia się na tle amerykańskiej literatury spod znaku thrillera. Akcja chwilami toczy się bez pośpiechu. Autor nakreśla idealnie całe tło powieści, a bohaterowie są dobrze przemyślanymi postaciami. Podoba mi się ten duet policyjny, który stanowią dwaj faceci z krwi i kości, a nie nieudacznicy z problemem alkoholowym. Dużo uwagi Carter poświęcił także na postacie drugoplanowe dzięki czemu całość wypada bardzo wiarygodnie. Co istotne, pisarz ma sporo do powiedzenia , a to sprawia , że książka jest inteligentna i nie nastawiona wyłącznie na akcję i brutalność. Autor odznacza się niepowtarzalnym stylem, któremu nie sposób jest nie ulec. Do mnie to przemawia. W "Rozmówcy" otrzymałam to, czego oczekuję od bardzo dobrej powieści : wartką akcję, dobrze wykreowane postacie, inteligentną i logiczną fabułę, zaskakujące zakończenie, które nie jest wymyślone na poczekaniu. I nie da się nie zauważyć właśnie tego drugiego dna, tego przed czym Chris Carter nas ostrzega. O niebezpieczeństwach związanych z naszą internetową bytnością. Podsumowując : taka powieść na 5 +. Zasadniczo bez słabych punktów. Mocna, chwilami wstrząsająca, mądra i zapadająca w pamięć. Na pewno nie ostatnia powieść Chrisa Cartera, którą przeczytam. Polecam miłośnikom zarówno mocnych wrażeń jak i tym, którzy lubią dobrą, solidną psychologiczną analizę.

Link do opinii

Carter, to jednak Mistrz! To jak ten autor pisze przekracza wszelkie granice. ,,Rozmówca" to totalnie książka w moim guście. Jest śledztwo, które przyprawia o mdłości, morderca, który jest bardzo inteligentny i zaciera po sobie wszelkie ślady. Nie sposób się domyśleć kto nim jest, póki zagadka nie zostanie rozwiązana przez detektywów, a wtedy zaskoczenie i to nie małe. No i oczywiście detektywi - Robert i Carlos - idealni partnerzy, którzy uzupełniają się tak, że nic nie jest w stanie im umknąć. Do tego obaj są tak sympatycznymi postaciami, że nie chce się z nimi rozstawać i zawsze emocjonalnie się podchodzi do tego, co im się przytrafia.

 

Tutaj akcja jest na pełnych obrotach, opisy zamordowanych osób są tak szczegółowe, że w niektórych momentach robi się słabo. Moment, w którym dowiadujemy się czym kierował się morderca sprawia, że bardzo mu współczujemy, bo to co go spotkało jest mega przykre ale absolutnie nie usprawiedliwia jego postępowania.  Co tu dużo się rozwodzić - książka jest genialna, wciągająca i czyta się ją absolutnie szybko. Ogromnie polecam. J

Link do opinii
Avatar użytkownika - edytaj7
edytaj7
Przeczytane:2022-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jak zwykle kolejny tom mnie rozwalił. Wprawdzie jak w każdym jest wiele powtórzeń z poprzednich tomów to i tak rozwala.

Wyobraźcie sobie, że dzwoni do Was bliska Wam osoba. Jednak jest to połączenie  wideo. A na nagraniu widzicie tą osobę unieruchomioną. Ale jest tam ktoś jeszcze. Ktoś, kto zadaje Wam dwa pytania. I lepiej jeśli znasz odpowiedź.  Bo jeśli się pomylicie to zostanie wymierzona kara...

Robert ponownie ściga się z  czasem. Ale jest jeszcze ktoś kto chce dopaść mordercę...

Tom jak najbardziej  trzyma poziom poprzednich. Od samego początku przykuwa uwagę czytelnika. Naprawdę  ciężko się  oderwać. I tym razem nie byłoaż tak brutalnie. I w sumie zakończenie też było jakieś takie bardziej przewidywalne. Ale nadal fascynuje.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eliza89
Eliza89
Przeczytane:2022-04-21, Ocena: 5, Przeczytałam,

8 część o genialnym detektywie Hunterze. Tym razem w Los Angeles grasuje morderca, który zabija ludzi na oczach ich bliskich poprzez wideopołączenie. Oczywiście jest strasznie brutalny, a ci, którzy widzą cierpienie oraz potężny strach u swych krewnych, zostają już na całe życie okaleczeni psychicznie widokiem, którego nie sposób zapomnieć.

Ta część również trzyma w napięciu od samego początku. Zakończenie zaskakuje, jednak to już nie jest to wielkie WOW choćby po I-ej części, czy VI-ej i VII-ej:) Uwielbiam Robercika i ten jego genialny umysł.
Oczywiście polecam, jak zawsze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2021-10-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Nie był aż tak zadufany w sobie, by uważać, że rozumie sposób, w jaki działa umysł kobiety. Ale jedną rzecz wiedział z całkowitą pewnością. Jeśli chodzi o buty, dla kobiet nie istnieje coś takiego jak wystarczająco dużo."

 

Tylko Chris Carter ze swoim Robertem Hunterem jest w stanie sprawić, że odczuwam coś na kształt współczucia nie tylko dla ofiar, ale i dla sprawcy. Sprawca u tego autora, nie jest zwyczajnym okrutnym psychopatą. Jest to przeważnie człowiek bardzo inteligentny i bardzo skrzywdzony. Najczęściej przez głupotę i niefrasobliwość innych.

 

Ta część trochę przypomina mi tom piąty cyklu pt. "Jeden za drugim", który również bardzo mi się podobał. W jednej i drugiej części podobny był sposób "pokazywania" swoich zbrodni przez sprawcę. Jednak ich wykonanie różniło się zdecydowanie.

 

Cóż więcej można powiedzieć, na temat książek Cartera, chyba tylko to, że wciąż utrzymuje swój wysoki poziom i ja wciąż chcę o czytać. Głównie dlatego, że jego książki zawsze niosą ze sobą przypomnienie o tym jak groźna może być ludzka beztroska bezmyślność i głupota.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2021-10-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

No cóż, jak wszystkie poprzednie z tego cyklu książka miejscami jest okrutna, brutalna i nacechowana okrucieństwem. Mnie jednak ciągle fascynuje jak Hunter i Garcia z niczego, minimalnych śladów czy chociażby poszlak dochodzą do rozwiązania morderczych zagadek. Zdolności Roberta Huntera są zadziwiające. Ten gość zawsze znajdzie coś co inni zlekceważyli lub nie zauważyli. Tym razem fabuła opiera się na aktualnie wszechobecnym udziale ogromnej większości osób w portalach społecznościowych. Są one skarbnicą wiedzy dla przestępców. Tak było i tym razem. Zakończenie znowu mnie zaskoczyło. Przez chwilę nie brałam pod uwagę takiego rozwiązania. Szukam kolejnej części.

Link do opinii
Inne książki autora
Geniusz zbrodni
Chris Carter0
Okładka ksiązki - Geniusz zbrodni

Detektyw Robert Hunter musi zmierzyć się ze swoją przeszłością, żeby przechytrzyć najbardziej perfidnego mordercę, z jakim miał do czynienia. W prowincjonalnym...

Krucyfiks. Audiobook
Chris Carter0
Okładka ksiązki - Krucyfiks. Audiobook

Przyprawiający o dreszcze, mroczny i niepokojący thriller, który wbija w fotel i długo nie pozwala zasnąć. W głębi parku narodowego Los Angeles National...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy