Raj

Ocena: 5.07 (15 głosów)

Raj na ziemi? Miejsce, gdzie wszyscy są szczęśliwi?

Świat nie składa się już z ulic i domów i drzew. Składa się z alejek w galerii handlowej, słit foci w nowych ciuchach wrzuconych na Insta story, postów na Facebooku i filmików na YouTube. I głodu: głodu uwagi i lajków. Pomiędzy tymi momentami wykreowanej rzeczywistości snują się zombie z telefonami w dłoniach, wypatrując nowych chwil, które mogą pokazać w social mediach. Co się stanie, kiedy ten misternie skonstruowany świat się zawali?

Ostatnia sobota przed długim majowym weekendem. Czy można sobie wyobrazić lepszy pomysł na spędzenie tego dnia, niż odwiedziny w centrum handlowym, zaprojektowanym przez słynnych dekoratorów wnętrz i pełnym wszystkiego, o czym się marzy – albo nie wiedziało, że marzy?

Matka, córka i jej przyjaciółka, dwóch dilerów, złodziej i pracownik korporacji. I czające się zagrożenie. Sześcioro z nich spędza noc w galerii handlowej, siódme ogląda wydarzenia z zewnątrz. Dwoje jest przekonanych, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, jedno chce zdobyć jak najwięcej lajków, inne pieniądze, ktoś coraz lepiej się bawi, a kto inny chce tylko wypełniać porządnie obowiązki. Każde z nich jest gotowe na wszystko, żeby osiągnąć cel. Nawet zabić.

Co zrobić, gdy raj zmieni się w piekło? Kiedy nie wiadomo, komu ufać? Kto dożyje poranka? Czy istnieje jedna, prawdziwa wersja wydarzeń? I czym jest prawda, jeśli nie wersją wydarzeń, którą, za pomocą mediów społecznościowych, można oznajmić światu.

Co wydarzyło się tamtej nocy?

Informacje dodatkowe o Raj:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366140608
Liczba stron: 492
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

Tagi: bóg Thrillery psychologiczne

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Raj

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Raj - opinie o książce

Trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie są moje odczucia odnoście dzieła pani Marty Guzowskiej pt. „Raj”. Zaczęło się całkiem nieźle; autorka w dosyć niebanalny sposób wprowadziła czytelnika do całej tej historii, opisując, co wydarzyło się przed tym, zarówno kilka dni, jak i godzin, nim bohaterowie trafili do Raju.

Przy czym należy się tu drobne wyjaśnienie tym, którzy książki nie przeczytali, a być może mają zamiar, że Raj przedstawiony w książce, z tym znajdującym się w niebie, ma niewiele wspólnego.

To nazwa, podobno chwytliwa, centrum handlowego, które postanowiono otworzyć w sobotę, przed samym długim majowym weekendem. Jak to w Polsce bywa nie wszystko zostało do tego otwarcia przygotowane; a w zasadzie, żeby być do końca uczciwym, trzeba stwierdzić, że prawie nic w tej sprawie nie zrobiono. Trzech stróży na krzyż miało pilnować w nocy, po zamknięciu w sobotę, ogromnej powierzchni handlowej, mając do dyspozycji trzy lub cztery działające kamery monitoringu. Niedoróbek jest znacznie więcej, a centrum zostało otwarte tylko z jednego powodu: żeby w pierwszym dniu solidnie na nim dorobić. Naprawą i dopracowywaniem niedoróbek mieli się zająć sprowadzeni w długi weekend – naprawdę nie wiem skąd – specjaliści.

Do momentu umieszczenia akcji w centrum handlowym co prawda nie ma fajerwerków, ale akcja toczy się dosyć miarowo i można stracić poczucie czasu przy lekturze.

Niestety, im dalej, tym gorzej.

Nagromadzenie nieprawdopodobnych, lub wręcz absurdalnych zdarzeń, które mają miejsce na terenie centrum handlowego, przekracza moje zdolności pojmowania.

Głównymi bohaterami ej historii są: Teresa – psycholożka tylko z nazwy,  Dorota – zwana Dorą, tak dobrze się domyślacie, od tej głupiej animowanej rybki  - córeczka Teresy, zagubiona osóbka, mocno ulegająca negatywnym wpływom swoich kolegów, która w pewnym momencie podejmuje tragiczną w skutkach decyzję z chęci zaistnienia w życiu innych, Celina – zwana Ce – znudzona życiem lekkomyślna osóbka, której tematy zaczynają się i kończą na ciuchach, Rudy – włamywacz bez ikry i instynktu samozachowawczego, Jakub i Andriej – sprzedawcy narkotyków w centrach handlowych,  Joshua - od niego wszystko się zaczęło, to on wymyślił nazwę i zdecydował, kiedy centrum ma zostać otwarte i wiele postaci drugoplanowych takich jak: ochroniarze, osoby decydujące o przyszłości takich inwestycji, jak centra handlowe, taksówkarz i inni.

Każdemu z głównych bohaterów jest poświęcony krótki rozdział, liczący zaledwie kilka stron, który zaczyna się od wypisanego na górze ich imienia.

Trudno powiedzieć coś miłego o samej akcji w centrum handlowym; kiedy przeczytałam, że jedna z bohaterek nasikała przestępcy na rękę, chcąc uniknąć w ten sposób przymusowego stosunku, uznałam, że to głupie, ale wtedy paliła mi się w głowie czerwona lampka już z innego powodu.

Wszyscy główni bohaterowie mieli powód, by pojawić się tego dnia w centrum handlowym: Dorota i Cecylia poszły tam na zakupy, bo często spędzały w takich miejscach całe dnia. Matka Teresy pognała, wiedziona matczynymi uczuciami, w ślad za swą córką. Rudy chciał dostać się do sklepu, by ukraść telefony, a Jakub i Andriej zamierzali handlować narkotykami. Ochroniarze, jak to ochroniarze, zamierzali sporo wypić i się zanadto nie napracować, tyle, że wszystko potoczyło się nie po ich myśli.

Dorota i Celina nagrały przypadkiem na swoich telefonach moment, w którym Jakub i Andriej handlowali narkotykami. Trudno się dziwić, że ci ostatni postanowili je dopaść i skasować niewygodne dla nich dowody.

Kuriozalne w tej całej historii było kilka rzeczy:

-  że obu dziewczynom na widok Jakuba z miejsca miękły kolana – nie, nie ze strachu – lecz z wielkiej miłości, jakie obie do niego czuły i to przed sobą ukrywały,

- że przyłapany na kradzieży Rusy, stał natomiast w kącie, jak uczniak ze spuszczoną głową, bojąc się cokolwiek zrobić,

 - że spec od reklamy zobaczył Teresę w środku nocy w centrum handlowym – bez wózka ze środkami czystości i fartuszka – i miejsca jej uwierzył, że jest sprzątaczką,

- że ochroniarze – choć było ich zaledwie trzech – nie mieli pojęcia, jak każdy z nich wygląda,

- że Dorota, chcąc zaistnieć, wciągnęła handlarzy narkotyków, a później własną matkę w chorą, uliczną grę.

Przykłady można by było mnożyć. Całą akcja opowieści jest naciągnięta niczym guma do żucia, przerysowana i w nawet najmniejszym stopniu nie realna. Nie dziwi również zakończenie. Kto raz wpadł w koleżeńskie sidła, temu trudno drugi raz się z nich uwolnić.

Autorce nie pomogło ani przyspieszenie akcji, które objawiało się w rozdziałach o długości jednej strony, ani spiętrzenie coraz to gorszych bzdur.

Pomysł był ciekawy, ale został orkiestrowo zmarnowany.

Nie polecam nikomu tej pozycji. Czytało się szybko. To jedyna dobra rzecz, którą mogę o niej powiedzieć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - pola84
pola84
Przeczytane:2019-10-13,

Ta książka to trochę pomieszanie z poplątaniem. Do tego kompletnie nierzeczywiste dodam. Historia dzieje się w nowo otwartej galerii handlowej o nazwie Raj. Już sama nazwa wzbudza kontrowersje. Mamy kilku bohaterów i naprzemiennie, z ich perspektyw poznajemy fabułę. Mamy tu Teresę, sfrustrowaną czterdziestolatkę, która boi się ognia i pracuje jako psycholog i nijak nie potrafi tej wiedzy wykorzystać w swoim życiu. Samotnie wychowuje nastolatkę. Dorota, córka Teresy która ma dość nadopiekuńczości matki, marzy o tym by być tak popularna i wyluzowana jak jej przyjaciółka. Ce czyli Cecylia, najlepsza przyjaciółka Doroty jest blogerką modową i ma o wiele więcej swobody od Doroty. Następnie Kuba, młody student który dorabia sobie jako handlarz narkotyków oraz Andriej, rosjanin, dostawca i współpracownik Jakuba. I jeszcze Rudy, złodziej, który wybiera dzień otwarcia galerii do sprawdzenia swoich umiejętności. Wszyscy z powodu różnego splotu wydarzeń zostają zamknięci na noc w galerii. I co tam się nie działo! Wszystko było mocno przerysowane. Niby to kryminał, jednak jak dla mnie wątku kryminalnego było za mało. Ale książkę mimo wszystko dobrze się czytało. Autorka porusza wiele ważnych aktualnie tematów takich jak rozrzutność, pogoń za pieniądzem, używkami i zyskiem, nastolatki nie potrafią żyć bez telefonów. Zabrakło trochę dynamiki, ale powieść nie jest zła. Warta przeczytania.

www.czytampierwszy.pl

Link do opinii

Któż z nas nie lubi zakupów? Nowo otwarte sklepy kuszą każdego, nawet tego który nie ma pieniędzy, przecież przymierzenie nic nie kosztuje. Sklepy to raj dla nastolatek ale również dla złodziei, nie wiadomo kto przymierza ubrania w kabinie obok nas.
Kiedy przed majowym weekendem otwierają nową galerię o pięknej nazwie Raj, zbierają się tam tłumy, każdy jako pierwszy chce zrobić zakupy lub pochwalić się wizytą tam na social-media, każdy chce się poczuć luksusowo. "Bo przez luksus rozumiemy po prostu wszystko, czego nie musimy, ale chcemy mieć. Biżuterię. Nowe ubrania. Nowe torebki. Nowe buty."
Do galerii jadą Dorota i jej najlepsza przyjaciółka Ce żeby po przymierzać ubrania, mama Doroty żeby wreszcie zacząć nowy etap życia, Rudy który chce okraść kilka sklepów oraz Jakub i Andriej dwóch dilerów narkotyków, niestety nikt nie cieszy się długo wizytą bo w galerii rozlega się alarm pożarowy. "Słychać krzyki, ktoś kogoś zgniata, ktoś komuś miażdży palce u nóg, ktoś komuś wyrywa torebkę." Lecz nie wszyscy zostali ewakuowani, szóstka osób i trzech ochroniarzy zostaje uwięziona w środku, czy wszyscy przeżyją do rana?
Książka podzielona jest na krótkie rozdziały i każdy z bohaterów przedstawia sytuacje ze swojego punktu widzenia, decyzja jednej osoby wpływa na działania całej reszty chociaż sami o tym nie wiedzą. Rudy chce jedynie okraść kilka sklepów a zostaje posądzony o morderstwo, Teresa chciała pierwszy raz w życiu zaszaleć na zakupach a przez córkę musi uciekać przed dilerem i jedynie Ce uważa że świat kręci się wokół niej i nie słucha nikogo.
Historia jest bardzo zabawna, im dalej się posuwa tym bardziej staje się zagmatwana i nie wiadomo jak się skończy, emocje ogromne aż nie mogłam się oderwać a opisy takie że czasami czułam jakbym sama była w tej galerii. Najlepszym pomysłem było to żeby zrobić krótkie rozdziały, dzięki nim książkę czyta się błyskawicznie, nie lubię długich rozdziałów bo wtedy książka mi się bardzo dłuży.
Takie książki właśnie uwielbiam, które wciągają tak czytelnika że nawet nie wie kiedy ją skończył i chciałby żeby trwała i trwała dłużej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2019-07-28,

Jaki kraj, taki raj. U nas przedsmakiem nieba bywa nawet cały dzień w galerii handlowej, w otoczeniu luksusu oraz zbytku. I projektanci sklepów doskonale o tym wiedzą. Ich praca to nie tylko rozmieszczanie półek i regałów, to przede wszystkim dostarczanie nam doświadczenia, do którego będziemy chcieli wracać. Wiemy, że jesteśmy oszukiwani, a jednak... nie możemy się oprzeć.

Otwarcie nowej galerii handlowej to nie lada wydarzenie, a już z pewnością sposób, żeby załatwić wiele interesów. Nastolatki z pewnością nie mogą go pominąć, wreszcie coś się dzieje. To z kolei świetny rynek zbytu dla handlarzy, których towar nie można wystawić na ladzie. Z kolei pewna mama będzie tam szukać odrobiny luksusu dla swojego „nowego ja”. Wszystko nagle zaczyna się komplikować. Małolaty nagrywają Kubę, który sprzedaje coś, co w powszechnie uważane jest za nielegalne i nie zamierzają zniszczyć dowodów. On z kolei nie ma zamiaru im odpuścić, za to mamuśka pragnie jedynie ochronić swoją jedynaczkę. Jest też pewien Rosjanin, dla którego przemoc jest odpowiedzią na każde pytanie. I tak zaczyna się zabawka w kotka i myszkę w zamkniętej galerii handlowej. Tylko tym razem stawką jest... życie.

Wreszcie udało mi się trafić na książkę, która wymyka się wszystkim standardom! Napisana z dużym rozmachem, nieprzewidywalna i dosłownie wybuchowa. Po akcji można się spodziewać dosłownie wszystkiego, poza tym, że zwolni. Ale od początku.


Przede wszystkim „Raj” to krzywe zwierciadło naszej rzeczywistości. Autorka wybrała na swoich bohaterów bardzo typowe postaci, a następnie wykorzystała wszystko, co najbardziej skrajne. Nikt tu nie jest święty, każdemu się oberwie i to porządnie! Mamy więc Youtuberkę, która z zachwytem i piskiem uwiecznia kolejne unboxingi (pisk jest konieczny, świadczy o profesjonalizmie), zapatrzoną w nią psiapsiułkę, nadopiekuńczą mamuśkę i niedoszłego tajnego agenta. Każda z postaci została zaprezentowana karykaturalnie, trochę prześmiewczo, ale po części też w sposób, który każe nam zastanowić się nam naszym światem. Rzeczywistość odarta z ozdobników jawi się groteskowo i sztucznie niczym kiepska parodia szczęścia. W tych wyolbrzymieniach tkwi ziarno prawdy.

"Czy w ogóle można sobie wyobrazić lepszą, bardziej zachęcającą i bardziej kuszącą nazwę dla galerii handlowej niż RAJ?".

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwonanocon
iwonanocon
Przeczytane:2019-06-23,

Raj - słowo budzące pozytywne myśli. Rajem możemy nazwać miejsce, w którym czujemy się dobrze. Niektórym to słowo kojarzy się z miejscem pobytu pierwszych ludzi na ziemi. Ale czy kiedykolwiek ktoś z nas pomyślał, by nadać taką nazwę budynkowi - zwłaszcza galerii handlowej? No cóż... Znalazła się osoba, która zdecydowała się zaryzykować. Z perspektywy osób, które się tam znalazły, chyba nie był to najlepszy pomysł.

Bohaterami książki są:
- Teresa - nadopiekuńcza matka,
- Dorota - córka Teresy,
- Ce - przyjaciółka Doroty,
- Jakub - diler,
- Andriej - rosyjski wspólnik Jakuba,
- Rudy - złodziej,
- Jonasz - pracownik korporacji.

Sześć osób zostało uwięzione w Raju. Każdy trafił tam z innego powodu. Jedni utkwili tak przypadkowo. Inni dążyli do tego by się tam znaleźć. Autorka daje nam możliwość obserwowania historii z punktu widzenia każdej z osób, co niewątpliwie ułatwia wgląd w motywację każdej z postaci. Kto wyjdzie cało z opresji? Czy raj nabierze zupełnie innego znaczenia? Kto zachowa zimną krew, a komu puszczą nerwy?

Nie będę się zgrywać i od razu przyznam się do tego, że ta pozycja mi się podobała. Wszystko było na swoim miejscu, fabuła miała ręce i nogi. Bohaterowie dobrze rozpisani, trochę schematycznie, ale jednak różnorodnie. To wszystko powoduje, że miałam przyjemność obcowania z bardzo dobrym thrillerem psychologicznym. Dodatkowym plusem jest okładka, która jednocześnie pobudza nas za sprawą czerwieni, a jednocześnie powoduje rozleniwienie i pozytywne skojarzenia dzięki palmom. Ode mnie 8/10

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam pierwszy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Darunia2990
Darunia2990
Przeczytane:2019-06-16,

Książka Marty Guzowskiej pt.: "Raj" bardzo mile mnie zaskoczyła. Myślałam, że sięgam po kolejny thriller, który będzie się bardzo dobrze i szybko czytało, ale którego fabułę zapomnę równie szybko, jak przeczytam tą książkę. Jednak myliłam się. Wykreowanie przez autorkę bardzo charakterystycznych jak na współczesne czasy postaw bohaterów, ukazanie socjologicznego portretu społeczeństwa polskiego, a także osadzenie akcji w galerii handlowej, noszącej wieloznaczną nazwę "Raj", gdzie znaczna część Polaków spędza wolny czas zmusza do zastanowienia. Książka jest bardzo wciągająca, zmusza do zastanowienia jakie postawy ludzi są dziś porządane, a jakie są tłamszone i w którym kierunku tak na prawdę powinniśmy podążać. Według mnie ta książka powinna wejść do kanonu lektur szkolnych. Polecam lekturę!
Książkę przeczytałam dzięki portalowi CzytamPierwszy

Link do opinii
Avatar użytkownika - Weronika-verna
Weronika-verna
Przeczytane:2019-06-16,

"Raj" czytało mi się szybko i przyjemnie. Bardzo podobało mi się, że mamy w książce
kilkoro bohaterów, którzy z jakiś powodów zostają na całą noc zamknięci w galerii. Niestety nie są bezpieczni bo ktoś chce ich zabić. Już sam pomysł na fabułę wydawał mi się ciekawy i na szczęście sposób wykonania mnie nie zawiódł. Bohaterowie są przeróżni, najbardziej polubiłam Andrieja (ruska), mimo, że jego postawa w wielu sytuacjach była nie na miejscu, rozsmieszal mnie do łez. Autorką odpowiednio dobiera słownictwo do sytuacji co dla mnie jest ogromnym plusem bo jeszcze bardziej wkrecam się w fabułę. Jedynym minusem jak dla mnie były pojawiające się stereotypy. Akcja rozkręca się stopniowo, zwłaszcza w drugiej połowie, ale warto przemęczyc tych kilka pierwszych stron. Książka mi się podobała i na pewno mam ochotę na więcej książek M. Guzowskiej.

"Jak zawsze. W tym pieprzonym mieście nigdy nie ma miejsca do parkowania, a głupie Polaczki ciagle kupują nowe samochody. Niedługo do sracza będą jeździć samochodami, jeden za drugim."

Książkę otrzymałam za punkty, że strony Czytam Pierwszy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - beatastepien
beatastepien
Przeczytane:2019-06-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Innaniż wszystkie, trzymająca w napięciu i nieprzewidywalna. Taka właśnie dla mnie była książka Marty Guzowskiej "Raj". Kilkoro obcych sobie ludzi spotyka się w zamkniętej i ewakuowanej galerii handlowej, która dopiero przeżyła swoje otwarcie. Miał to być hit, ale jeśli nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, czy aby napewno otwarcie z wielką pompą ma rację bytu. 
Ciekawie napisana książka, która przedstawia nam sytuacje z perspektywy kilku osób, co daje nam możliwość spojrzenia na przebieg akcji z wielu perspektyw. Zdecydowanie jest to książka inna niż wszystkie, na czasie. Pokazuje pogoń za pieniądzem i jak wiele jesteśmy w stanie dla nich poświęcić, nawet bezpieczeństwo i życie innych, jeśli tylko dzięki temu będziemy mogli zarobić. 
czytampierwszy.pl

Link do opinii

Każdy z nas ma swój raj. Czasy zdecydowanie się zmieniają, a ten raj często odnajdujemy w miejscach, w których go szukać nie powinniśmy.
Raj, to nazwa nowo otwartej galerii handlowej, która została zaprojektowana przez światowej sławy specjalistów. Otwarcie zaplanowano tuż przed zbliżającym się długim majowym weekendem w sobotni dzień. Nie jedna osoba skusi się, aby spędzić ten dzień właśnie w tym nowo wybudowanym raju. Tylko, czy raj okaże się taki rajski jak każdy się spodziewa.... A co jeśli raj okaże się piekłem na ziemi. 
Świetnie napisany i trzymający w napięciu thriller, który wprost pochłonęłam. Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom gatunku, bo z pewnością nie będą rozczarowani!
czytampierwszy.pl

Link do opinii

Ostatni dzień przed majoym weekendem. Tłumy ludzi krążące po nowo otwartej galerii o wdzięcznej nazwie - Raj. Los sprawił,że sześcioro ludzi znalazło się w tym samym czasie, by zrobić interes życia, bądź poprostu pokazać się w sieci. Niestety, po jakimś czasie wybucha alarm przeciwpożarowy i nasi bohaterowie zostają uwięzieni w galerii. Każde z nich ma cel do wykonania, ale musi uważać, bo przepłaci to własnym życiem... Jak przetrwają, gdy nie wiadomo komu ufać? Czy będą w stanie zabić w obronie własnego życia? 

Książka jest bardzo dobrze napisana, jest w niej dużo akcji, różni bohaterowie, czasem też rozbawiające dialogi bohaterów. Wbrew pozorom nie jest to lekka lektura, zmusza ona do przemyślenia naszych zachowań, porusza największe problemy współczesnego świata,, takie jak brak czasu czy różnego rodzaju uzależnienia: od internetu, telefonów czy używek takich jak alkohol czy narkotyki. Autorka pokazuje nam konsekwencje naszego zgubnego zachowania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jente
jente
Przeczytane:2019-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam,

Otwarcie nowej galerii handlowej następuje 30 kwietnia - tuż przed długim weekendem. Sklepy odwiedzają tysiące ludzi, a 6 osób, z różnych powodów, zostaje na terenie galerii po zamknięciu. Niektórzy chcą na tym coś zyskać, niektórzy tylko przetrwać. Nie wszyscy doczekają świtu. Fantastycznie prowadzona narracja sprawia, że napięcie sięga zenitu. Autorka bardzo sprawnie przeskakuje pomiędzy punktami widzenia poszczególnych bohaterów - co już samo w sobie sprawia, że książkę doskonale się czyta - a wydarzenia zmierzają ku dramatycznemu finałowi w zawrotnym tempie. Jedna z lepszych książek jakie ostatnio czytałam 😊
Polecam z całego serca!
Książkę otrzymałam dzięki punktom zebranym w serwisie CzytamPierwszy.pl #czytampierwszy

Link do opinii
Avatar użytkownika - kamila9314
kamila9314
Przeczytane:2019-04-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Każdy z nas ma swój raj. Miejsce, które według jego subiektywnej oceny utożsamia ze szczęściem .

A co jeśli nasza boska Idylla zmieni się w….piekło?

Przekonali się o tym bohaterowie najnowszej ksiązki Marty Guzowskiej „Raj”.
Tytułowy raj to nic innego jak galeria handlowa idealnie wpasowująca się w współczesny klimat XXI wieku. Jest to nowoczesne i kultowe miejsce, z mnóstwem technologicznych zastosowań i psychologicznych trików, zaskakujące różnorodnością sklepów, dostosowanych do każdego, które mają przyciągnąć całe rzesze klientów. Tak tez się dzieje. Galeria mimo niezachowania podstawowych standardów zostaje otwarta, a dzięki niecodziennemu klimatowi pęka w szwach.

"Raj" przyciąga jednak nie tylko zaślepionych przepychem nowych rzeczy i rozrywek ludzi, ale również różnego rodzaju krętaczy. Dziwnym zrządzeniem losu na noc zostają w niej zamknięci złodziej, dwie nastolatki, matka jednej z nich i dwóch dilerów narkotyków. Będzie to długa, nieprzespana i z pewności nieprzyjemna noc dla każdego z tych bohaterów. Ale czemu, będziecie musieli dowiedzieć się sami sięgając po te pozycje.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Marty Guzowskiej i muszę się przyznać, że udane. Cała książka oparta jest na koncepcji escape roomu. Nasi bohaterowie próbują uwolnić się z śmiertelnej pułapki, są odcięci od świata zewnętrznego, nie mogą liczyć na niczyją pomoc. Do tego ten klaustrofobiczny klimat.

Z pewnością dużym plusem ksiązki jest oryginalna fabuła, i przystępny, czasami wręcz uproszczony język, który początkowo strasznie mi przeszkadzał. Wraz z postępującą akcją zrozumiałam ze autorka wystylizowała i dostosowała go do każdego z bohaterów, dzięki czemu mieli zyskać na wiarygodności.

Naprawdę jej się to udało, widać że autorka włożyła w to sporo pracy i wysiłku. Nastolatki posługują się swoim współczesnym skrótowym slangiem, Teresa jako kobieta z ogromnym życiowym doświadczeniem stosuje różnego rodzaju psychologiczne dygresje, a rosyjski diler przeklina i traktuje „słabych Polaczków” z góry.

Autorka swoją drogą świetnie wykreowała i przedstawiła bohaterów, z których każdy czymś się wyróżnia, jest ciekawy i charyzmatyczny. Przekrój jest ogromy, od blogerki modowej, nadopiekuńczej matki, nieokiełznanego dilera i ambitnego złodzieja.

Rozdziały są krótkie, napięcie jest budowane misternie i powoli by wreszcie w kulminacyjnym momencie wybuchnąć. Podczas czytania udziela się nam niepokój i obawy uczestników. Wydarzenia poznajemy z perspektywy siedmiu bohaterów, szóstki uwięzionej w galerii oraz korpospeca przebywającego na zewnątrz.

Ciekawym zabiegiem zastosowanym w książce jest przedstawianie poszczególnych scen z perspektywy różnych bohaterów. Ma to swojej plusy i minusy. Możemy z jednej strony zyskać szerszy obraz danej sytuacji, zrozumieć pobudki i psychikę bohaterów, z drugiej zaś akcja momentami ciągnie się w nieskończoność.

Autorce nie można odmówić talentu, jej styl jest nietuzinkowy i zaskakujący, niestety nie czuję się jednak przekonana, zabrakło mi dynamiki, bohaterowie zamiast wypaść wiarygodnie, strasznie działali mi na nerwy. Pewne sformułowania się powtarzały, a niektóre fragmenty były przerysowane. Nie kupuje tej całej historii, choć niezaprzeczalnie daje ona do myślenia. Zwłaszcza zakończenie, które pokazuje że człowiek nie zawsze uczy się na błędach, próbuje wręcz wykorzystać je do zyskania osobistych korzyści.

Być może taka była koncepcja autorki ale mam wrażenie że cała ta historia jest odrobinę zironizowana, dzięki czemu ksiązka z pewnością zmusza do refleksji. 
"Żyjemy w czasach nadmiaru i nie ukrywam, że miasto nie potrzebuje nowej galerii handlowej. Ale miasto jej chce!" to zdanie najlepiej oddaje obraz współczesnego społeczeństwa, w których zapomnienie odchodzą podstawowe wartości, a człowiek zewsząd zasypywany jest towarami bez których by sobie poradził. Niektórzy mogą postrzegać wizję przedstawioną w„Raju” jako literacką fikcje, rzeczywistość jest jednak inna.

Lajki, fejm i followersi doprowadzają do zaniku prywatności, a strefa komfortu niebezpiecznie się przesunęła. Każdy z nas odczuwa potrzebę akceptacji i zainteresowania niestety współczesne czasy wyznaczają w tych kontekście smutne standardy. Jesteś popularny w mediach społecznościowych jesteś kimś, masz pieniądze jesteś kimś, masz to jesteś.

„Raj’ bardzo mocno na mnie wpłynął, wizja współczesności z tak różnych perspektyw jak rodzic, nastolatka, złodziej i diler jest przerażająca. By zabłysnąć, być lepszym, zrealizować swoje cele człowiek jest w stanie zrobić tak wiele, bez względu na konsekwencje, ale przede wszystkim bez względu na drugiego człowieka.

Rozwinięte społeczeństwo, mające nieograniczony dostęp do wiedzy wypracowanej przez lata, zamiast rozwijać się, stawać się coraz lepszym, podążać w kierunku hedonizmu, autodestrukcji i niszczy zasady ustanowione nie bez przyczyny. Zanikają więzi społeczne, nastolatki z nosem wciśniętym w ekran smartfona nie potrafią odnaleźć się w rzeczywistym świecie pozbawionym dostępu do Internetu, albo ich sposobem na radzenie sobie z nim staje się wciągnięcie prywatności w wymiar wirtualny.

Tymczasem zalewa nas komercja, popyt decyduje o kogoś być czy nie być, posiadanie czegoś więcej od innych, bycie ładniejszym, modniejszym staje się pomysłem na zycie. Cieszę się ze autorka zwróciła na to wszystko uwagę, sama dzięki temu mogłam przemyśleć wiele spraw.

Jest to moje pierwsze spotkanie z ta autorką i nie ostatnie. Mimo że „Raj nie znajdzie się na półce moich ulubionych książek to z pewnością na długo go zapamiętam. Ksiązka jest niebanalna dlatego z pewnością mogę polecić ją czytelnikom thrillerów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnesik
agnesik
Przeczytane:2019-05-05,

Gdyby to był film, nazwałabym go czarną komedią. Na pewno nie kryminałem. Nie przepadam za tego typu literaturą, niby strasznie a jednak śmiesznie, ale "Raj" Guzowskiej mi się podobał. 
Pierwszy dzień otwarcia nowej galerii handlowej. Jeszcze nie wszystko gotowe, nie wszystko działa, za mało strażników, ale za moment długi weekend i zaplanowane otwarcie, więc przecież nikt nie będzie z tym czekał. Tuż przed zamknięciem włącza się alarm pożarowy. W środku jednak zostaje kilka osób. Trzech strażników, złodziej, dwóch dilerów narkotyków, matka i jej córka nastolatka z przyjaciółką. To nie może się dobrze skończyć. 
Guzowska opisuje akcję z punktu widzenia kolejno wszystkich zamkniętych w galerii osób. To popularny ostatnio i ciekawy zabieg. Tyle że przy okazji zmienia język, co początkowo trochę mnie męczyło. Ostatecznie jednak przestałam zwracać na to uwagę. 
Nie do końca mi zagrało zakończenie, trochę zbyt poważne do całości, ale ogólnie książka na plus.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytamjakchce
czytamjakchce
Przeczytane:2019-05-05,

Książka porusza wiele ważnych i w dzisiejszych czasach częstych problemów, takich jak: konflikt pokoleń, wirtualna rzeczywistość, problemy narkotykowe. Oprócz tego pokazany jest świat XXI wieku: konsumpcjonizm, pogoń za luksusem i bogactwem. Każdy rozdział opowiada historię z inne perspektywy, przez co każdego bohatera możemy poznać dokładniej. Akcja nie zwalnia ani na chwilę, a czytelnik wczuwa się w każdą postać, czując niepokój, zdenerwowanie czy chęć zemsty. A z każdą chwilą sytuacja stawała się coraz bardziej niepokojące i przerażające. Jedno jest pewne, to co dzieje się w galerii handlowej po godzinach pracy nie jest takie spokojne jakby mogłoby się wydawać.

Książka odebrana za punkty w portalu Czytam Pierwszy

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2019-05-05,

Główna akcja powieści rozgrywa się dzień przed majówką, tj. 30 kwietnia. Tego dnia ma miejsce otwarcie cudownej galerii „Raj”, która faktycznie wygląda jak jej biblijny odpowiednik. Niestety dla bohaterów powieści ten cudowny raj zamienia się w piekło, kiedy zostają na noc zamknięci w środku galerii. Jest dynamicznie, jest dużo emocji. Narracja prowadzona jest przez 7 bohaterów, z których każdy reprezentuje inne środowisko. W powieści można się dopatrzeć krytyki współczesnego społeczeństwa, dla którego nadmierna konsumpcja, chciwość i to co myślą inni jest ważniejsze niż wszystko inne. Nie jest to książka wesoła, ale jako thriller myślę, że spokojnie mogę ją zaliczyć do grona tych dobrych.

Recenzja powstała na potrzeby portalu CzytamPierwszy

Link do opinii
Avatar użytkownika - Monisia00
Monisia00
Przeczytane:2019-05-05,

Tytułowy "Raj" to nowo otwarta galeria handlowa. Posiada wiele niedoróbek np. nie wszystkie kamery działają, wyjścia ewakuacyjne są zamknięte itp. ale ze względu na dobry czas handlowy, galeria zostaje otwarta. Po włączonym alarmie w galerii, wszyscy muszą opuścić budynek. Okazuje się, że sześcioro osób zostaje uwięzionych w środku: Teresa-matka Doroty, Dorota i jej przyjaciółka Ce, Rudy oraz Andriej i Jakub. Teresa z Dorotą są przekonane, że grozi im niebezpieczeństwo gdyż Dorota nagrała filmik jak Jakub diluje. Ce myśli tylko o zrobieniu jak najlepszej słitfoci i zdobyć jak najwięcej lajków, Rudy ma plan jak się wzbogacić, a Andriej i Jakub chcą usunąć filmik, który nagrały dziewczyny na którym widać jak dilują.

Co się wydarzy w ciągu nocy w Raju? Kto przetrwa? Czy ktoś zginie?

Książka jest godna polecenia, fajnie i szybko się ją czyta. Zdecydowanie polecam. Ciekawa fabuła.

Książkę odebrałam za punkty w portalu "CzytamPierwszy".

Link do opinii
Avatar użytkownika - Dagus93
Dagus93
Przeczytane:2019-04-21,

Niby tak prosty i banalny temat na książkę, a tak ciekawie i mądrze ujęty! Mamy 7 osób, 7 kompletnie różnych osobowości i charakterów i jedno centrum handlowe, jedną noc i jedną szansę na przetrwanie tych kilku godzin. 

Poznajemy Teresę, samotną matkę wychowującą swoją jedynaczkę. Dorotę (jej córkę) i Cecylię, przyjaciółkę dla której największą wartość mają followersi. Jest też Rudy - niespełniony złodziej. I na dopełnienie mamy dwóch dilerów - Jakuba i Andrieja. Jest też Jonasz, czyli jeden z założycieli galerii Raj. To wokół pierwszej szóstki wszystko się kręci i cała historia oplata się wokół nich. Akcja dzieje się tak szybko, że sami zobaczycie, że ciężko jest się od niej oderwać! 

Świetny pomysł autorki na przedstawienie rozdziałów z perspektywy każdego z bohaterów. Każdy z nich jest bardzo dokładnie i dobrze wykreowany, każdy ma swoją własną osobowość oraz przeszłość. Widać co ich ukształtowało, jakimi są osobami i jak myślą. Dzięki temu każdy z nich jest nam bliższy i o wiele lepiej możemy go poznać i wejść w jego skórę. 

Książka widać, że ma ukryty cel, że niesie jakieś przesłanie i myślę, że każdy z nas odbierze ją inaczej i osobiście. To właśnie w niej nowoczesna, bezpieczna i przyjazna galeria handlowa na jedną noc zamieni się w prawdziwy escape room. Czy komuś uda się z niego uciec? Mocna, ciekawa i refleksyjna! I ten ostatni rozdział! To jest jej naprawdę idealne podsumowanie.

www.czytampierwszy.pl

Link do opinii

Bardzo ciekawy thriller z zaskakującym punktem kulminacyjnym i zakończeniem skłaniającym do przemyśleń bo mimo traumatycznych przeżyć, bohateriowie nie wyciągnęli wniosków by zmienić coś w swoim życiu. Akcja typu ucieczka, zabawa w chowanego, zabili go i uciekł (co w filmie działaby mi na nerwy) tutaj jakoś dała radę do tego stopnia, że trudno mi było oderwać się od czytania. Główne bohaterki działające na nerwy, każda na swój sposób a boheterowie płci męskiej zbudowani bardzo różnie i tym samym ciekawie. Sytuacja opisana jest z punku widzenia siedmiu osób jednak nie ma w tym chaosu, wszystko sprawnie połączone by tworzyło jednolitą całość. Duży plus, chętnie sięgnę po inne książki Marty Guzowskiej. 

Link do opinii

Byłam w raju. Prawie. To znaczy byłam… przez kilka godzin. Był to raj literacki na szczęście, bo w prawdziwym Raju, nowej powieści Marty Guzowskiej, wolałabym nie być. A przynajmniej w dniu jego otwarcia.

Żyjemy w czasach nadmiaru i nie ukrywam, że miasto nie potrzebuje nowej galerii handlowej. Ale miasto jej chce! (s. 10)

Duże miasto w Polsce, a w nim kilka galerii handlowych. Powstaje nowa. Jonasz, pracownik korporacji, specjalista od wszystkiego już się o to postarał. Wykonał powierzone mu zadanie. Otwarcie galerii Raj zaplanowano na ostatni dzień kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym. Akurat w sobotę. Idealnie! Wszyscy zacierają ręce, licząc na wysoki zarobek. Także ci, którzy skorzystają z tłumu klientów odwiedzających Raj tego dnia.

Nazwa galerii nie kłamie, to prawdziwy raj… dla złodzieja. (s. 52)

Jakub i Andriej liczą na wysoką sprzedaż narkotyków, dopalaczy itp. Rudy ma tu robotę do zrobienia, przygotowuje sobie grunt do kradzieży. Z kolei gwiazda szkolna Ce i jej najlepsza przyjaciółka Dora idą na ciuchy, porobić swit focie, oł em dżi. Teresa, matka Dory, ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa córki – wieczne zakazy, kłótnie, pretensje, o dżizas! A przecież jest psychologiem! Po kolejnej kłótni postanawia się zmienić i udaje się do Raju na zakupy, chce zainwestować w siebie.

Wiedział, że […] będą kłopoty. Tylko nie wiedział, że aż takie. (s. 148)

Jakub wpadł w oko Ce, nastolatka chce zwrócić jego uwagę na siebie. Przypadkiem wraz z Dorą nagrywa go i Andrieja, w trakcie „pracy”. Ce jest wniebowzięta! W końcu student zwróci na nią uwagę, zainteresuje się nią, bo jej się nie olewa. I faktycznie, Jakub jej nie zlekceważył, aż nadto się nią zainteresował. Czasami chęć bycia sławną i podziwianą przyćmiewa rozsądek, o ile się go ma. Dora kojarzy fakty, myśli logicznie i działa, jednak to nie ona w tej przyjaźni ma coś do powiedzenia…   

Ale projekt im wyszedł naprawdę nieziemski. Po prostu raj! (s. 50)

Wystrój galerii handlowej robi wrażenie na wszystkich. Trzeba się wyróżniać spośród innych galerii w mieście i okolicy. Tłumy przelewają się po obiekcie. Nagle włącza się alarm przeciwpożarowy. Wszyscy mają się ewakuować… głównym wejściem, gdyż wyjścia ewakuacyjne nie działają. Wiele rzeczy nie działa lub działa połowicznie. Gdzieniegdzie leżą metalowe rurki, pod plandekami są rusztowania. Wszystko będzie docelowo zrobione… po majówce. Tak to jest, gdy się robi wiele rzeczy w pośpiechu i na ostatnią chwilę. Galeria jest nieprzygotowana na otwarcie, choć papiery są w porządku. Jednym słowem – bajzel. Tymczasem panika, krzyki, tłok, szturmowanie drzwi wejściowych, byle z dala od pożaru! Alarm trwa.

Co za popierdolony dzień! (s. 199)

I noc! W pustej galerii nocą jest ruch jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu! Akcja toczy się w ciągu doby. W olbrzymiej galerii handlowej w nocy jest trzech strażników! Ale to nie wszyscy obecni. Gdzieś tam ukrywa się złodziejaszek Rudy, Jakub i Andriej polują na Ce i Dorę; nastolatki z Teresą ukrywają się przed dilerami i… trup w sklepie. Zaczyna się szukanie celu. Dwie osoby poszukują trzech, a jedna ukrywa się przed wszystkimi. Gra w kotka i myszkę zamienia się w prawdziwe polowanie. Nasłuchiwanie, obserwowanie, śledzenie, byle dopaść zdobycz. Czasu coraz mniej. Ciemność to sprzymierzeniec i wróg. Ścieżki wszystkich osób, także trupa, przecinają się wielokrotnie i w różnych kombinacjach. Adrenalina buzuje we krwi, emocje rosną i wpływają na zachowania bohaterów. Atmosfera się zagęszcza, z każdym urywanym oddechem wśród labiryntów korytarzy rośnie niebezpieczeństwo. To już nie zabawa w chowanego, ale walka o przetrwanie, walka na śmierć i życie.

Dzisiejsza noc nauczyła go, że choćby nie wiadomo, ile myślał, nie przewidzi wszystkich przeszkód. (s. 249)

Marta Guzowska pokazała nowe oblicze pisarskie. Stworzyła emocjonujący thriller psychologiczny osadzony współcześnie w galerii handlowej, nie jak do tej pory na wykopaliskach archeologicznych. Autorka zaskoczyła mnie pozytywnie – pomysłem na fabułę, doborem bohaterów zróżnicowanych charakterologicznie, sposobem narracji, prowadzeniem akcji z jej zaskakującymi zwrotami, kompozycją powieści, dbaniem o wysoki poziom napięcia i klimat grozy.

Kompozycja powieści ma budowę klamrową. Zaczyna się od Jonasza i na nim się kończy, powielany schemat ma swój wyższy cel. Fabuła podzielona na cztery części – Dzień, Wieczór, Noc, Po – podkreśla upływ czasu. Rozdziały to imiona i ksywka głównych bohaterów. Tworzą one swoistą przeplatankę, ukazując poszczególne zdarzenia z perspektywy postaci. Zauważyłam, że przynajmniej w dwóch miejscach zmieniłabym kolejność relacji, gdyż czas akcji mi się nie zgadzał. Dramatyzm podkreślają krótkie rozdziały i zdania jakby wypowiadane w pośpiechu, powtarzanie słów, atmosfera grozy i paniczny lęk. Im bliżej końca, tym rozdziały krótsze, aż w pewnym momencie to kilka linijek, a nawet nie. Mistrzowsko przemyślane.

Nie bądź głupia, wyciągaj telefon. Zrobimy wirala. (s. 94)

Galeria postaci zamkniętych w Raju to mały majstersztyk psychologiczny. Nastolatki z przestrojem hormonalnym, Ce z brakiem rozsądku i parciem na social media i sławę, źle ulokowane uczucia Dory. Teresa to psycholog zadziwiającą niekompetencją, matka wariatka, walcząca o swoją jedynaczkę i z własnymi lękami. Rusek Andriej i jego postrzeganie Polski i Polaczków, on sam brany za Ukraińca wraz z przyszytymi łatkami, agresywny, nie do zdarcia. Bystry Jakub, który zmuszony jest zadbać o swoją dilerowską przyszłość. Strażnicy… szkoda słów. Kto rano wyjdzie z Raju?

Główne wejście! (s. 11)

Zapraszam wraz z Martą Guzowską do piekielnego Raju na otwarcie galerii handlowej. Będziecie mogli zaspokoić swój konsumpcjonizm, przy okazji nabyć narkotyki czy coś ukraść, poprzymierzać nowe ciuchy i porobić selfie, by od razu je wrzucić na Insta dla followersów, oł em dżi. Przy okazji zaniemówicie z wrażenia ze względu na wystrój galerii i wydarzenia od momentu alarmu przeciwpożarowego, nie wspominając o statystykach. Od tego thrillera porównanie „jak w raju” nabrało nowego znaczenia, piekielnego… I jeszcze jedno, jestem ciekawa Waszych wrażeń, gdy pójdziecie na otwarcie galerii handlowej. Thriller gorąco polecam!

Książkę zdobyłam za punkty na Czytam Pierwszy.

Link do opinii

Teresa - wystraszona matka nastolatki, panicznie boi się ognia, z zawodu psycholog (a jak psycholog to wiadomo że ma problemy ze sobą).

Dorota - córka Teresy, typowa nastolatka która narzeka na matkę, na brak kasy i za mało lajków na insta.

Ce - „przyjaciółka” Doroty i blogerka modowa.

Rudy - fan ekologii, złodziej aspirujący do bycia mistrzem w tym fachu.

Andriej - Rosjanin, diler narkotyków i ich dostawca dla Jakuba.

Jakub - młody diler narkotyków, w którym podkochują się Dorota i Ce.

Co łączy te sześć osób? Wszystkie w wyniku różnych wyborów i perturbacji zostają zamknięte na noc w nowym centrum handlowym „Raj”. Zaznaczyć trzeba że Raj otwarto na szybko, dla jak największego zysku, pomimo niedokończonych różnych prac i braku należytych zabezpieczeń - to w zasadzie akurat w Polsce nic nadzwyczajnego.

 


Bardzo trudno mi ocenić tę książkę. Naprawdę sama nie wiem co sądzić bo miałam znów wysokie oczekiwania, które nie zostały spełnione. Obiektywnie - czyta się szybko dzięki krótkim rozdziałów, jest dużo akcji która pokazana jest z perspektywy wszystkich zamkniętych w galerii osób i tak samo z różnych perspektyw poznajemy bohaterów tej książki. W zasadzie w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić i można ocenić że  jest to dobra powieść obyczajowa i świetnie ukazuje różne rodzaje osobowości, sposób myślenia nastolatek, motywacje złodzieja a nawet dilera narkotyków.

I tutaj pojawia się moje „ale” - Ale to miał być kryminał! A tutaj wątek kryminalny pojawia się (przynajmniej w moim odczuciu) trochę przypadkiem, na zasadzie pomyłek, błędnego myślenia i niedopowiedzeń. Momentami miałam wrażenie że czytam komedię kryminalną więc szczerze muszę powiedzieć że ta książka nie do końca mnie przekonała. To co prawda pierwsze moje spotkanie z tą autorką i pomimo wszystko sięgnę po jej poprzednie książki, ale tutaj mocno się zawiodłam. Uważam że sam motyw zamknięcia kilku zupełnie różnych osób w jednym obszernym miejscu jest bardzo ciekawy i można było to pociągnąć w bardziej mroczną stronę, mogło być więcej dreszczyku i tego najbardziej zabrakło. A końcówka? Też mnie rozczarowała bo w sumie wynikło z niej tyle że nikomu te wydarzenia nie dały do myślenia, niewiele się zmieniło zarówno od strony ludzi zamkniętych w galerii jak i samych jej właścicieli.

Podsumowując, nie była to książka w moim klimacie, mnie nie przekonała i trochę szkoda że temat nie został inaczej pociągnięty.

Link do opinii

Czy wyobrażaliście sobie, jak może wyglądać raj? Może pamiętacie scenę z bajki „Piękna i Bestia”, w której to Bella wchodzi do wielkiej biblioteki? Tak właśnie dla mnie wygląda aktualnie raj. Co byłoby jednak w sytuacji, w której ten Wasz wymarzony raj, miejsce pełne idylli, przybrałby formę galerii handlowej? Czy jest w ogóle możliwe, żeby takie miejsce było spełnieniem czyichś marzeń? Załóżmy jednak, że w dzisiejszych czasach tak mogłoby być i galerie, pełne nowoczesnych i różnorodnych sklepów, mających przyciągać rzesze klientów, byłoby spełnieniem marzeń. A gdyby ten nasz wyśniony raj zamienił się jednak w piekło, co wtedy? Taka sytuacja spotkała bohaterów najnowszej książki Marty Guzowskiej „Raj”.

Ostatnia sobota przed długim weekendem majowym. Tego dnia odbywa się otwarcie nowej galerii handlowej zaprojektowanej przez słynnych dekoratorów wnętrz i pełnej wszystkiego, prawdziwy raj! Przecież każdy marzy o tym, by cały dzień spędzić w takim miejscu, tym bardziej podczas otwarcia nowego centrum! Podczas otwarcia w galerii znajdą się matka i córka wraz z jej przyjaciółką, dwóch dilerów, złodziej oraz pracownik korporacji. Ciekawa mieszanka prawda? Okaże się, że sześcioro z nich spędzi noc w galerii, siódme zaś wydarzenia oglądać będzie z zewnątrz. Dwoje jest przekonanych, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, jedno pragnie zdobyć jak najwięcej lajków na Instagramie, inne chce zdobyć pieniądze. Któreś z nich będzie się dobrze bawić, ktoś inny pragnie tylko wypełnić dobrze swoje obowiązki. Całą siódemkę łączy tylko to, że zrobią wszystko, by osiągnąć upragniony cel. Mogą nawet zabić. Brzmi tajemniczo, prawda? Jednak co zrobią, gdy ich życie nagle zamieni się w piekło? Czy wszyscy dożyją poranka? Co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy?
Czy kiedykolwiek myśleliście o tym, jakby to było być zamkniętym na całą noc w supermarkecie? Każda alejka w sklepie jest Wasza, gorzej, jeśli następnego dnia Wasza obecność się wyda. W najnowszej książce Marty Guzowskiej sześciu bohaterów zostaje zamkniętych w nowej galerii handlowej. Pięciu z nich zostało tam na noc przypadkowo, jeden bohater planował taką akcję od dawna. Na kogo wypadło? W centrum znajdą się Teresa – nadopiekuńcza matka Doroty, która jest psychologiem, jej córka z przyjaciółką instagrametką i youtuberką, diler Jakub wraz ze swym wspólnikiem Andriejem oraz Rudy, sprytny złodziej. Co takiego pójdzie nie tak, że każde z nich będzie walczyć o życie? Bardzo podobało mi się to, że mamy tutaj świetnie wykreowanych bohaterów. Każdy bohater ma w tej książce swoje pięć minut, czymś się wyróżnia, a rozdziały są opowiadane przez każdego z bohaterów, dzięki czemu możemy zajrzeć w umysł postaci i zobaczyć, czym kieruje się w danym momencie. Najbardziej zaintrygował mnie Rudy, który był doskonale przygotowany do zaplanowanej akcji, lecz czy wszystko na pewno da się przewidzieć? Plusem jest też język dostosowany do każdej postaci i wyraźnie tu widać, że autorka się przygotowała, a bohaterowie zyskują na wiarygodności.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Guzowskiej, ale po raz pierwszy autorka nie umieściła w fabule wątków związanych z archeologią i wyszło jej to równie dobrze. Zamiast tego wykreowała fabułę opartą na koncepcji escape roomu. Bohaterowie zostaną zamknięci i znajdą się w śmiertelnej pułapce, nie mogą liczyć na żadną pomoc z zewnątrz, czy przetrwają? Rozdziały są krótkie i autorka wie, w jaki sposób budować napięcie. Choć początkowo może się wydawać, że nic się nie dzieje, akcja stoi w miejscu, bo tę samą sytuację widzimy z perspektywy kilku bohaterów, ale w końcu zacznie się dziać! I nie będzie się już można oderwać od książki. Fabuła, choć momentami wydawała się też zagmatwana i nie miałam pomysłu na to, jak to wszystko się może zakończyć, zaskoczyła mnie na samym końcu. W jednym kulminacyjnym momencie aż parsknęłam śmiechem, że coś takiego się stało.

„Raj” Marty Guzowskiej to thriller, który uświadamia, do jakich zachowań zdolni są ludzie w sytuacji kryzysowej. Co takiego zrobią, byleby tylko zwiększyć fejm i zgarnąć jak największą ilość lajków i wyświetleń. Czy będą też w stanie zabić, byleby tylko ochronić swoje dziecko? Sprawdzcie sami, w jaki sposób raj zmieni się w piekło na ziemi.

Link do opinii

Sobota przed weekendem majowym to idealny czas by zrobić wielkie otwarcie nowej galerii handlowej.

Sprytne sztuczki marketingowe i widmo wolnego wprawiają kupujących w dobry humor, a słupki sprzedaży pną się do góry jak szalone.

Jednak nie wszystko jest tak idylliczne, naprędce otwarty obiekt zawiera pewne niedoróbki, więc dwie godziny przed zamknięciem wybucha alarm pożarowy, który okazuje się niegroźny.

Teraz do czasu, powrotu ekip techników, w obiekcie powinno zostać trzech ochroniarzy (docelowo ośmiu). Jednak plątanina korytarzy i dekoracji, skrywa kogoś jeszcze; złodzieja - zwabionego ochotą szybkiego zarobku, matkę ‘psycholożkę’ – próbującą ochronić swoją córkę, dwie nastolatki – żyjące według reguł portali społecznościowych i dwóch dilerów, którzy chcą je złapać.

 Każda z tych postaci chce osiągnąć swój cel i nie cofnie się przed niczym. Niebezpieczeństwo jest wręcz namacalne. To istne igrzyska śmierci, kto przetrwa do rana?

 Autorka pisze w sposób specyficzny, wręcz surowy, dzięki temu wprowadza zimny, wręcz przerażający klimat. Historie poznajemy z kilku perspektyw, różnych bohaterów, co pozwala nam lepiej zrozumieć ich pobudki i psychikę. Jednoosobowa narracja tu nie przeszkadza, a wręcz pomaga.

Dialogi nie są sztuczne, ale specyficzne, zimne, cząstkowe – czuć w nich wiele negatywnych emocji, to potęguje klimat.

 Dostajemy trochę zironizowany obraz współczesnego świata, gdzie moralność zastępowana jest żądzą lajków, a mieć to znaczy być. Ludzie nie rozstają się ze swoimi smartfonami, sprzedają swoją prywatność, żyją wirtualnie.

 

‘Żyjemy w czasach nadmiaru i nie ukrywam, że miasto nie potrzebuje nowej galerii handlowej. Ale miasto jej chce!’

 

Przez spaczone postrzeganie świata nie potrafią wyczuć niebezpieczeństwa.

 Marta Guzowska rozpoczęła swój debiut literacki w świetnym stylu, naprawdę liczę na więcej.

Książka odebrana za punkty w serwisie CzytamPierwszy.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Zagadka grobu wampira
Marta Guzowska0
Okładka ksiązki - Zagadka grobu wampira

Tydzień wśród poszukiwaczy skarbów? To będą najlepsze wakacje na świecie! Gdy wujek Piotrka i Jagi zaprasza ich razem z Anką (i oczywiście...

Ofiara Polikseny
Marta Guzowska0
Okładka ksiązki - Ofiara Polikseny

  Ofiara Polikseny to nie tylko trzymający w napięciu kryminał, ale również świetny portret środowiska archeologów i pożegnanie z romantycznymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy