Powieść uhonorowana Edgar Allan Poe Award!
I wybrana kryminałem roku przez brytyjski dziennik „The Times“.
Autorka nominowana do prestiżowej nagrody Gold Dagger, przyznawanej przez Stowarzyszenie Autorów Powieści Kryminalnych.
Pierwszy tom nowej serii kryminalnej cenionej brytyjskiej pisarki.
Śmierć kryje się pomiędzy wierszami...
Czy gdyby przerażająca fikcja stała się najbardziej mroczną rzeczywistością, to zakończenie byłoby już z góry przesądzone? A może istniałby choć cień nadziei, by potworny finał się nie ziścił...
Oto co ustaliła policja:
Przyjaciółka nauczycielki angielskiego Clare Cassidy, Ella, właśnie została zamordowana. Clare i Ella niedawno się pokłóciły. Obok ciała znaleziono wers z „Nieznajomego“, historii napisanej przez autora ponurej gotyckiej prozy, którego biografię przygotowuje Clare. Miejsce zbrodni wygląda identycznie jak to opisane w jednym z jego opowiadań.
Oto co wie Clare:
Nikt nie wiedział o jej kłótni z Ellą. Niewiele osób przeczytało „Nieznajomego“. Ktoś wkradł się w jej życie, ktoś śledzi jej pracę. Ktoś zna jej najmroczniejsze sekrety. I na pewno nie ma dobrych zamiarów.
Oto co wie zabójca:
Wie, kto umrze jako następny.
Thriller idealny dla wielbicieli twórczości Agathy Christie i Kate Morton oraz dla miłośników zagadkowych i mrocznych powieści wiktoriańskich.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
W starej angielskiej szkole dochodzi do zbrodni. Morderstwa nauczycieli niepokojąco przypominają te, których dokonano w mrocznym opowiadaniu znanego pisarza. Kim jest zabójca?
“Puste jest piekło” to pierwsza część cyklu kryminalnego z detektyw Harbinder Kaur. Dlatego też w pierwszej kolejności zwrócę uwagę na postać głównej bohaterki. Przede wszystkim, jak zwykle powtarzam, bardzo doceniam umieszczanie na pierwszym planie kryminalnym postaci kobiecych. Detektyw Kaur jest najlepszym przykładem tego, że policjantki również sprawdzają się w tej trudnej i niewdzięcznej profesji. Nasza bohaterka to silna, zdecydowana, ambitna, pracowita i ukierunkowana na osiągnięcie celu kobieta. Z dużą przyjemnością i niemniejszą satysfakcją obserwowałam jej poczynania.
Należy dodać, że Griffiths nie oszczędza Kaur. Trzydziestopięcioletnia singielka, lesbijka i hinduska, która wciąż mieszka z rodzicami. Choć może brzmi to niezbyt przyjemnie i dość krytycznie, bohaterka sama tak o sobie mówi, w ten sposób się określa. Podoba mi się ta szczerość, pewne przymrużenie oka i nuta dystansu. Widać, że autorce nie brakuje pewności siebie, kiedy stawia taką bohaterkę na pierwszym planie. Brawo za wiarę, przekonanie i pomysł. Naprawdę polubiłam Harbinder, choć nie od początku byłam przekonana do jej nieco uszczypliwego i zgryźliwego stylu bycia.
Rozwój książkowej akcji obserwujemy z różnych perspektyw. Punkt widzenia detektyw Kaur to tylko jedna z opcji w czasie poszukiwań mordercy. Autorka oddaje głos kolejnym bohaterkom, sprawiając, że całość nabiera głębi, podtrzymuje nasze zainteresowanie i przynosi jeszcze więcej pytań i tajemnic. W ten sposób, zwracając uwagę na kilka postaci, bardziej angażujemy się w lekturę, wcielając się także w różne role. Stajemy się detektywami, przyjaciółmi i oskarżycielami. Możemy być każdym.
Każdym może być także powieściowy morderca. Griffiths zręcznie manipuluje czytelnikiem, myli tropy, podsuwa fałszywe rozwiązania, sugeruje błędne założenia. Wszyscy bohaterzy wydają się mieć swoje motywy. Na kolejnych stronach obserwujemy wzloty i upadki, lepsze i gorsze decyzje, zwłoki pozostawione na widoku i trupy ukryte w szafie. Poszukujemy winnego, ale nie przeszkadza nam to także w zwróceniu uwagi na wątki poboczne, znakomicie uzupełniające całość. Autorka poświęciła nieco miejsca również kwestiom obyczajowym i klasycznej literaturze. Okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę.
Ważną rolę odegrały w tym przypadku także miejsca rozgrywanej akcji. Budynek starej szkoły, w którym kryją się mroczne historie. Dawno zamknięta cementownia zamieszkiwana przez duchy. Domy oświetlane jedynie świecami. Późna pora roku, chłód na zewnątrz, niepokój w sercu i obawy w myślach.
„Puste jest piekło” to książka, w której niezmiernie łatwo się zaczytać. Bardzo przypadła mi do gustu od samego początku i ani przez moment nie poczułam znużenia tą opowieścią. Świetny pomysł, zgrabna narracja, mroczny klimat i lekkie pióro zapewniły autorce niekwestionowany sukces. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki z udziałem detektyw Harbinder Kaur.
To dopiero pierwszy tom nowej serii kryminalnej Elly Griffiths, a ja już się obawiam o swoje emocje w kolejnych odsłonach. Autorka dostarczyła mi tyle wrażeń, że nie sposób się nimi podzielić. One zostały ze mną i długo jeszcze będę się z nimi zmagać …
Nauczycielka angielskiego, Ella Elphick została brutalnie zamordowana w swoim domu. Obok jej ciała znaleziono karteczkę z cytatem „Puste jest piekło”. W szkole, w której pracowała Elle, panuje wielkie poruszenie, wszyscy bardzo przeżywają śmierć ulubionej nauczycielki. I oczywiście nie ma śladów prowadzących do sprawcy. Dochodzenie policyjne prowadzi młoda policjantka, Harbinder Kaur. W trakcie dochodzenia okazuje się, że teoretycznie było kilku potencjalnych sprawców. A to jej przyjaciółka, Clare Cassidy, z którą ostatnio się nie dogadywały. Kolega z pracy zakochany w zamordowanej. Uczeń, który dał jej prezent na walentynki. Były przyjaciel z poprzedniej pracy. Każdy z nich miał motyw i mógł chcieć jej śmierci. Czyli każdemu trzeba by się dokładnie przyjrzeć i nie spuszczać z oka nawet na chwilę. Ja już wiem, kto ją zamordował. Czy typowałam sprawcę? Nie zdradzę, aby nie zakłócać waszych emocji i potęgować napięcie … Fabuła toczy się w mrocznej szkole, zachowanej w klimacie gotyckim, co tylko wywołuje nieoczekiwane napięcie i mroczny klimat. Cały czas się odczuwa powiew śmierci i zapach smutku. W tej szkole mieszkał gotycki pisarz, którego biografię stara się napisać Clare. Jaki związek ma śmierć Elli z bohaterami twórczości tego autora? Jedno jest pewne, łączy ich karteczka znaleziono przy ciele ofiary …
Warto bliżej się przyjrzeć detektyw Harbinder Kaur. Trzydziestopięcioletnia singielka, pochodzenia hinduskiego, kochająca kobiety i nadal jeszcze mieszkająca z rodzicami. Jest bardzo wnikliwa i stara się dowieść prawdy. Nie ma łatwo, ale się nie poddaje. Jej sposób pracy budzi podziw, ale ma cechuję się dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Zdecydowanie ciekawa postać, która - mam nadzieję, że będzie się rozwijać w dalszych częściach tego cyklu. Może nas jeszcze czymś zaskoczy? Liczę na to …
Czym zachwyciła mnie ta lektura? Niesamowitym, pełnym grozy i niepokoju klimatem. Cały czas odczuwałam niepokój i nie wiedziałam, co mnie może spotkać, na jaką przeszkodę mogę się natknąć. Z każdą stroną napięcie rosło, atmosfera była bardzo niespokojna i nieprzewidywalna. Przepadłam w tej fabule, jak już powieść wzięłam do ręki, nie było odwrotu. Ona mnie zniewoliła. Przeżyłam piękną przygodę w stylu gotyckim …
Narracja prowadzona przez trzech bohaterów, Clarę, policjantkę Kaur i córkę Clary. Co to sprawiło? Pozwoliło na ocenę fabuły z trzech perspektyw. Każda z narratorek miała inną wiedzę nie tylko o zamordowanej Elli, ale również o potencjalnych mordercach. Każda zwracała szczególną uwagę na inny aspekt fabuły, przez co nie mogliśmy ani przez chwilę mieć przekonania, że prawda jest na wyciągnięcie ręki.
Puste jest piekło pozostawiło w moim sercu niepokój i niepewność, serce rozdzierane emocjami … Liczysz na urzekającą przygodę? Przekonaj się, czy piekło jest na pewno puste …
„Puste jest piekło” to pierwszy tom z cyklu o Kaur Harbinder autorstwa Elly Griffiths.
Muszę przyznać, że mam do tej książki dość mieszane uczucia. Z jednej strony fabuła jest dość ciekawa i początkowo naprawdę mnie wciągnęła. Niestety dość szybko wytypowałam mordercę i moje zdanie się nie zmieniło już do końca lektury. Chyba nikogo nie zdziwi jakie było moje rozczarowanie, gdy okazało się że miałam 100% rację… Gotycki klimat, który jest nam obiecywany objawia się przede wszystkim w postaci budynku Hollandów, w którym znajduje się szkoła i jego opowiadań. Nie czuć grozy, mroku, czyli obiecanego gotyckiego klimatu.
Narracja prowadzona jest z perspektywy trzech osób co ogólnie jest ciekawym zagraniem. Jednak momentami ciężko było mi się skupić na lekturze, gdy do głosu dochodziła Georgia, czyli nastolatka, w której buzowały hormony co akurat autorce udało się oddać genialnie. Niemniej nijak mi to tutaj nie pasowało. Sama postać pani detektyw mocno mnie zawiodła. Uwielbiam mocne charaktery i kobiety, które nie dają sobie „w kaszę dmuchać”, ale Kaur to trudna postać, która w moim odczuciu jest bardzo uprzedzona do świata co mocno sobą manifestuje.
Nie będę czarować… „Puste jest piekło” zawodzi. Byłam przygotowana na świetną lekturę, gdzie poczuję tajemniczość oraz napięcie, a dostałam przeciętną powieść, która wyłącznie obiecująco się zapowiadała. Zbyt dużo obyczajówki w tym thrillerze, a szkoda…
Czy sięgnę po kolejne części? Nie mam pojęcia.
,,Puste jest piekło" autorstwa Elly Griffiths to niezwykle klimatyczny kryminał utrzymany w stylu mrocznej powieści akademickiej, w której czytelnik odnajdzie tajemnicę i atmosferę rodem z gotyckich utworów grozy.
Historia przedstawiona w książce krąży wokół tajemniczego i brutalnego zabójstwa nauczycielki języka angielskiego Elli Elphick. Niespodziewane śmierć kobiety wstrząsa społecznością szkoły Talgarth, w której pracuje również Clare Cassidy - najlepsza przyjaciółka zamordowanej i zarazem główna bohaterka powieści, która staje się centralną postacią w prowadzonym przez policję śledztwie.
Narracja w powieści prowadzona jest z trzech punktów widzenia. Czytelnik śledzi losy Clare (nauczycielki angielskiego zafascynowanej prozą R. M. Hollanda, a w szczególności jego opowiadaniem ,,Nieznajomy"), Georgie (piętnastoletniej córki Clare) oraz śledczej detektyw Harbinder Kaur, która jest odpowiedzialna za prowadzenie dochodzenia. W powieści pisarka wplotła również fragmenty wspomnianej noweli, która pełni w fabule kluczową rolę - wokół ,,Nieznajomego" i postaci jej autora został zbudowany główny wątek książki.
Elly Griffiths stworzyła interesujący kryminał, którego głównym atutem jest według mnie obecna w opowieści gotycka atmosfera, którą autorka sukcesywnie buduje już od pierwszych stron swojej powieści. Tajemnicza zbrodnia mająca związek z literaturą, dziwne wydarzenia skupiające się wokół postaci Clare, szkoła mieszcząca się w wiktoriańskim domu Hollanda, w której nadal znajduje się gabinet pisarza, a po korytarzach przechadza się duch jego żony - to tylko niektóre elementy fabuły, które budowały niezwykły, pełen niedopowiedzeń i mrocznych tajemnic klimat tej opowieści.
,,Puste jest piekło" to powieść, po którą sięgnęłam nie czytając wcześniej jej opisu, do lektury zachęcił mnie krótki filmik promocyjny przygotowany przez wydawnictwo, więc lektura w całości była dla mnie przyjemnym zaskoczeniem. Uwielbiam klimat gotyckich powieści grozy, a w tym tytule pisarce cudownie udało się oddać charakterystyczną dla tego typu literatury atmosferę wywołującą w czytelniku dreszczyk niepokoju i poczucie nieuchronnie zbliżającej się katastrofy. Bardzo podobał mi się sposób poprowadzenia wątku kryminalnego, a także obecny w powieści wątek akademicki.
Świetnie bawiłam się przy lekturze tej powieści. Jeśli jesteście fanami klasycznych kryminałów i gotyckiego klimatu, to uważam, że powinniście zwrócić uwagę na ten tytuł. Myślę także, że ,,Puste jest piekło" może szczególnie przypaść do gustu fanom prozy Kate Morton, Daphne du Maurier czy Stuarta Turtona.
Początkowo historia ukryta na kartkach powieści Elly Griffiths "Puste jest piekło" nie wciągnęła mnie. Nawet bym powiedziała, że między nami nie zaiskrzyło. Musiałam wgryźć się w całą historię, żeby ją lepiej zrozumieć. Im dalej tym było lepiej. Środek był lepszy od początku, a końcówka książki była najlepsza.
Autorka Elly Griffiths stworzyła ciekawą fabułę. Ktoś stworzył książkę, ktoś według niej morduje. Przy zwłokach zostawia cytat z książki. Czy autor i sprawca to ta sama osoba? Podejrzanych będzie wiele, tylko czy wśród nich będzie prawdziwy morderca? Tego dowiecie się, czytając książkę "Puste jest piekło".
Zakończenie troszkę mnie przeraziło. Powiem tak, nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji.
Bardzo dobrze rozrysowane postacie. Fabuła idealnie mroczna, a akcja wartka. Gdyby nie początek książki byłoby idealnie, ale pierwsze śliwki robaczywki. Dałam książce szansę i nie zawiodłam się.
"Puste jest piekło" jest pierwszą częścią z cyklu "Kaur Harbinder". Nie mogę się doczekać kolejnej części.
Ta powieść jest idealna dla wszystkich fanów twórczości Agathy Christie i Kate Morton. Jeżeli uwielbiacie obie panie to historia ukryta na kartkach powieści Elly Griffiths "Puste jest piekło" powinna przypaść wam do gustu. Nie zrażajcie się początkiem, po prostu czytajcie dalej, a otrzymacie soczysty thriller. Tutaj wszystko może się zdarzyć.
Czy jesteście ciekawi tej historii?
Poznałam tutaj dwie bohaterki. Jedną z nich jest detektyw sierżant Kaur Harbinder, która ukrywa coś przed swoimi rodzicami. Byłam ciekawa czy odważy się i powie prawdę swoim najbliższym. Ma około 35 lat. Mieszka ze swoimi rodzicami. Prowadzi sprawę pewnego morderstwa. Czy znajdzie sprawcę nim będzie za późno? Ciekawa postać.
Drugą bohaterką jest Clare Cassidy dziewczyna, która tworzy mroczną powieść dotyczącą życia i twórczości R.M. Hollanda. Ma 10-letnią córkę. Uczy angielskiego w gimnazjum w Talgarth. Uczestniczy w kursie kreatywnego pisania. Polubiłam tę bohaterkę. Ciekawa jestem czy i wy ją polubicie. W książce "Puste jest piekło" przeczytacie "Dzienniki Clare". Dzięki nim dowiecie się więcej, co aktualnie przeżywa ta bohaterka. Czy pisaliście kiedyś własne dzienniki?
Pierwszą ofiarą tajemniczego mordercy jest nauczycielka języka angielskiego w gimnazjum w Talgarth -- Ella Elphick. Dlaczego została zamordowana? Kto miał motyw, żeby ją zabić? Kto będzie kolejną ofiarą psychopaty?
Książka "Puste jest piekło" składa się z trzynastu części i 47 rozdziałów. Warto ją przeczytać.
Hołd dla klasycznej angielskiej powieści detektywistycznej. Książka znalazła się na krótkiej liście nominowanych do nagrody CWA Gold Dagger 2021. Fantazja...
To co piasek dostaje, zatrzymuje na zawsze.Porywająca fabuła, wyrazista bohaterka, tajemnicze miejsce akcji - niedostępne mokradła Norfolk – sprawiły...
Przeczytane:2023-04-30, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 2023, Kryminał - Sensacja Thriller, Wydawnictwo Albatros,
„Puste jest piekło, a wszystkie diabły są tutaj”
„Puste jest piekło” Elly Griffiths, to pierwsza część powieści z cyklu detektyw Kaur Harbinderz. Książka zdobyła Nagrodę im. Edgara Allana Poe dla najlepszej powieści roku.
Główna bohaterka to Clare Cassidy, nauczycielka literatury angielskiej w gimnazjum w Sussex. Clare jest zafascynowana Hollandem, autorem ponurych gotyckich historii, w wolnych chwilach tworzy jego biografię.
Pewnego dnia Ella Elphick, przyjaciółka Clare zostaje brutalnie zamordowana. „Piekło jest puste” są to słowa pozostawione przy ciele Elli, pierwsze skojarzenie to Szekspir, jednak są to słowa z „Nieznajomego” opowiadania Hollanda. Czy mroczne wiktoriańskie opowiadanie, może być wskazówką do rozwiązania zagadki morderstwa?
Opowiadanie „Nieznajomy”, jak i sam R.M. Holland, są fikcyjni. Pomimo tego, autorce udało się oddać tu grozę typową dla osiemnasto- i dziewiętnastowiecznych dzieł. Szkoła, w której uczy Clare, mieści się w dawnej posiadłości Hollanda. W której nie brakuje sekretnych zakamarków, zjawisk i mrocznych sekretów.
Autorka pozwala nam śledzić całą historię oczami bohaterki Clare, jej piętnastoletniej córki Georgii i policjantki Harbinder, prowadzącej śledztwo w sprawie morderstwa. Bardzo lubię historie opowiadane z różnych perspektyw, bo to powoli pozwala czytelnikowi odkryć, zauważyć więcej szczegółów.
„Puste jest piekło” początek niestety nie jest zachęcający, ale im dale tym ciekawiej, bardziej soczyście, pomysłowo i wciągająco. Na pewno nie jest to powieść dla wszystkich czytelników. Jednak ja uważam, że jest to thriller, któremu warto się przyjęć. Polecam.