Magiczna siła niszczy wszystkie wartości i zasady. Czy ocali je jeden sprawiedliwy?
Cały świat pogrążony jest w chaosie. Przyczyną tego są ludzie, którzy zostali obdarowani niezwykłą mocą. Mocą, nad którą nie potrafią panować i dlatego wokół siebie sieją spustoszenie.
Porucznik Oscar Britton postanowił działać. Uczestniczy w misjach Korpusu Operacji Nadzmysłowych, którego zadaniem jest stłumienie anarchii, a następnie zaprowadzenie porządku. Niespodziewanie jednak i on sam pada ofiarą magicznej, zakazanej siły. To sprawia, że zostaje uznany za wroga publicznego numer jeden.
Korpus wie, jak należy sobie radzić w tego typu sytuacjach. Cel trzeba wytropić i zniszczyć.
,,Esencja z X-mena i Helikoptera w ogniu. Punkt zapalny Cole'a to mieszanka wybuchowa".
Peter V. Brett, autor Malowanego człowieka i Pustynnej Włóczni
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-07-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 440
Oscar Britton służy armii. Nie pomyliłam się. Wierzy w dobro i sprawiedliwość, którą wojsko ma zapewnić. Nie ufa magom i całej tej dozwolonej lub zakazanej magii. Dlaczego jedni mają prawo decydować o życiu tych drugich? Każdy człowiek może być niebezpieczny, nawet bez domieszki magii w jego organizmie. A co dopiero, gdy ujawni swoją dodatkową moc? Dlatego utworzono Korpus Operacji Nadzmysłowych, aby chronił zwyczajnych obywateli od tych, którzy zostali obdarzeni w niewłaściwy sposób. Ale nie to jest najlepsze. Największym żarcikiem jest fakt, że nigdy nie wiesz kiedy i CO trafi właśnie w ciebie. Jaka magia wybierze właśnie twoje ciało na swoje naczynie?
,,Punkt zapalny" to kawał dobrego science-fiction okraszonego solidną dawką militarnej dyscypliny. Dodatkowo polskie wydanie ma bardzo piękny podział na rozdziały (nie wiem jak zagraniczne), które są za każdym razem poprzedzone cytatem z jakiegoś czasopisma wykreowanego przez Myke'a świata - bardzo udany wybieg, który zaciekawia Czytelnika i sprawia, że to uniwersum nie wydaje się wyłącznie kwestią wyobraźni autora. Rozdziały są krótkie, w każdym jest odpowiednia dawka akcji podnosząca skutecznie adrenalinę oraz wyczuwalnego strachu (przyznam, że przez konie-demony miałam ciarki na plecach). Niby magia jest wszędzie, mamy dozwolone szkoły (hydromancja, piromancja, fizjomancja, aeromancja oraz terramancja) oraz te niedozwolone jak na przykład nekromancja czy portomancja (ta jest po prostu czadowa!). Zarówno postać Brittona, jak i Arlekina (a to mi się kojarzy z RPG Shadowrun, ale to pewnie czysta gra skojarzeń) jest barwna i bardzo ludzka (choć Arlekin z jego błyskawicami momentami wydaje się nieziemsko demoniczny.
Ten fascynujący świat przedstawiony przez wojskowy pryzmat wciągnie Was bez reszty i zapewni rozrywkę na dobrych kilka wieczorów lub jedną długą noc. Żałuję, że skończyłam, mogłam czytać wolniej i drugi raz nie popełnię tego błędu, bo w perspektywie mam pewnie spory okres oczekiwania na następny tom.
Myke Cole to były żołnierz, który odbył aż trzy tury w irackiej wojnie. Służył także jako najemnik, ale przede wszystkim w duszy jest pisarzem science fiction i fantasy. Jego wyszkolenie i znajomość terminologii oraz organizacji wewnętrznej widać w tej książce - jest to science-fiction ale napisane z wojskową musztrą! ,,Punkt zapalny" to pierwsza część trylogii ,,Shadow OPS" o nazwie ,,Control point" - i właśnie ,,Punkt kontrolny" byłoby chyba lepszym tłumaczeniem, chociaż rozumiem skąd wziął się punkt zapalny. W 2013 roku uzyskała nagrodę Compton Crook Award, przyznawaną przez Stowarzyszenie Science-fiction w Baltimore. Idealne tłumaczenie autorstwa Adriana Napieralskiego sprawia, że książkę czyta się bez zająknięcia i zgrzytów stylistycznych lub dziwnych niezrozumiałości językowych. Dwie następne części - ,,Fortress frontier" oraz ,,Breach zone" zostały już wydane w USA, ale w Polsce jeszcze czekamy na ich tłumaczenie (mam nadzieję, że będzie, bo to bardzo udana seria).
Oprócz fikcji literackiej, Myke napisał wiele artykułów o tematyce wojskowej oraz te mniej zobowiązujące - nadal bardzo ciekawe - polecam zwłaszcza ,,Why every write should join the army" (uśmiałam się konkretnie) oraz ,,Centuries ago, a Man made a piece of armor that changed the course of my life" (uśmiałam się również, Myke ma cudownie lekkie pióro).
Epicka walka piechoty starożytnego świata. Jak walczyły falanga i legion? Jaką stosowały taktykę, jak były uzbrojone i wyposażone? Jak przebiegało sześć...
Przeczytane:2015-08-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Do recenzji, Literatura zagraniczna, Mam, Ulubione, Warte uwagi, Wyzwanie 52 książki w 2015 roku,