Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne

Ocena: 4.63 (8 głosów)
Howard Phillips Lovecraft (1890-1937) – amerykański mistrz literatury grozy, niekwestionowany klasyk gatunku; bez niego nie sposób dziś wyobrazić sobie horroru i fantastyki w literaturze, filmie, komiksie, grach. Wybitnie zdolny samouk, erudyta, wizjoner, znakomity stylista, wielki koneser niesamowitości. Za życia niedoceniony, po latach wciąż czytany, analizowany, uwielbiany. Klasyk literatury światowej, pisarz nieśmiertelny, którego na szczęście nie wypada już nie znać.

"Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne" to drugi po "Zgrozie w Dunwich i innych przerażających opowieściach" wybór najlepszych utworów H.P. Lovecrafta. Tym razem klasycznym opowiadaniom grozy, takim jak "Zeznanie Randolpha Cartera", "Reanimator Herbert West" czy "Coś na progu", towarzyszą utwory fantastyczne, tajemnicze i piękne wędrówki po krainie snów – na czele z krótką powieścią "Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka", jednym z największych popisów kosmicznej wyobraźni pisarza.

Opowiadania uzupełnia słynny esej Lovecrafta "Nadprzyrodzona groza w literaturze", niezrównany przewodnik po literackiej grozie, po raz pierwszy z dokładną bibliografią.

Wszystkie utwory w wiernym, znakomitym literacko przekładzie Macieja Płazy, który za "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" został nagrodzony przez „Literaturę na Świecie”. Książkę wzbogaca obszerne posłowie i zdobią znakomite ilustracje Krzysztofa Wrońskiego.

Informacje dodatkowe o Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne:

Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2016-07-19
Kategoria: Horror
ISBN: 978-83-7731-236-0
Liczba stron: 564

więcej

Kup książkę Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2017-05-13, Ocena: 5, Przeczytałem,
LOVECRAFT ODMIENIONY Kiedy myślimy o pisarstwie Lovecrafta, jego nazwisko kojarzymy przede wszystkim z horrorem. To jednak zbyt duże uproszczenie, choć pozostające przecież w zgodzie z prawda. Ten zwany samotnikiem z Providence pisarz w równej mierze poruszał się w ramach grozy, co i Science Fiction, stając się jednym z prekursorów tego gatunku. W końcu czymże innym, jak nie fantastyką naukową jest jego mitologia Cthulhu, która opowiada o przedwiecznych bóstwach pochodzących z kosmosu? To, że lęk przyćmił te elementy, nie oznacza, że zostały one zapomniane. ,,Przyszła na Sarnath zagłada" przypomina o tym w znakomitym stylu, ukazując bardziej fantastyczne oblicze Lovecrafta, które nie jest jednak wolne od mrocznych koszmarów. Dziesięć tysięcy lat temu nad brzegiem nieruchomego jeziora znajdującego się na ziemi Mnar istniało miasto Sarnath. Zanim jednak lud, który je pobudował przybył na te terany, w miejscu tym stało Ib zamieszkane przez istoty niemiłe dla oka, zielone, bezgłośne i o wyłupiastych oczach. Podobno pochodziły z Księżyca, wynalazły także ogień. Kiedy eony później w te okolice przybyli pierwsi ludzie, zapałali nienawiścią do mieszkańców Ib. Wytępili ich, zbudowali także Sarnath, które spotkała zagłada. Co jednak do niej doprowadziło? Jest w opowiadaniach Lovecrafta jakaś taka przedwieczna groza, pierwotny lęk, który towarzyszył człowiekowi od zarania dziejów. I nie chodzi tylko o to, że z jego wyobraźni zrodziły się przerażające istoty starsze niż nasz gatunek czy nawet świat. Pochodzący z Providence pisarz sięga w głąb strachów zakorzenionych w tradycji i kulturze, ale przede wszystkim w nas samych - w naszej naturze. W konsekwencji snute przez autora historie zyskują pewną ponadczasowość i uniwersalność, i chociaż od premiery niektórych z nich minęło już równo sto lat, nie zestarzały się ani odrobinę. Wciąż fascynują, wciąż przerażają i wciąż budzą mnóstwo emocji. ,,Przyszła na Sarnath zagłada", choć jest zbiorem , który odszedł w bardziej fantastyczne rejony, nie spycha grozy na dalszy plan. Raczej czyni z niej, Science Fiction oraz fantasy z pogranicza mitologii gatunki równoprawne i wzajemnie przenikające się, a wszystko to często utrzymane jest w onirycznym klimacie. Nie ma się co jednak dziwić, część opowiadań z tego (jak i poprzedniego zbioru) tworzy tzw. Dream Cycle, którego zwieńczeniem staje się wydana pośmiertnie, a zawarta w tym tomie krótka powieść ,,Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka". Tytuł mówi zresztą sam za siebie, bohater śni o tajemniczym mieście, niestety ciągle coś wyrywa go ze snu, jakby to co widzi, kłóciło się z zamysłem bogów. Obok takich prac nie zabrakło także tekstów bardziej typowych dla Lovecrafta i z nim kojarzonych, jak choćby ,,Coś na progu", ,,Ogar" czy zekranizowany ,,Reanimator Herbert West". Całość wieńczy obszerny tekst autora o literaturze grozy, uzupełniony o bibliografię, oraz posłowie tłumacza. Aż szkoda, że w tak znakomitej antologii zabrakło ,,Snów w domu widźmy", bo to jeden z moich ulubionych tekstów samotnika z Providence. Całość, tak jak to było i w przypadku ,,Zgrozy w Dunwich", wydana została znakomicie. nowy, wierniejszy oryginałowi przekład, solidna ilość stron, a do tego spora ilość ilustracji (tym razem stworzonych przez Polaka, Krzysztofa Wrońskiego, wypadają więc nieco mniej okazale niż te z wcześniejszego tomu, ale i tak mają swój urok). W skrócie: wspaniała rzecz, zarówno dla miłośników Lovecrafta, jak i tych, którzy chcieliby zacząć swoją z nim przygodę. Polecam bardzo gorąco. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/05/13/przyszla-na-sarnath-zaglada-howard-phillips-lovecraft/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-12-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Najstarszą i najsilniejszą emocją ludzkości jest strach, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym." Kolejna porcja fantastycznej literatury grozy, prawdziwa gratka dla czytelnika uwielbiającego zanurzać się w niezwykłych opowieściach. Wgryzamy się w nie nie tylko w aspekcie dreszczyków strachu i niepokoju, ale również ze względu na umiejętność wytworzenia unikalnego klimatu, wyjątkową plastyczność opisów, dbałość o detale, sugestywny dobór słów i archaiczną stylistykę. To bardzo przyjemna wędrówka w przeszłość literatury. Teraz, bogaci w wiedzę i osiągnięcia naukowe współczesności, możemy z zaciekawieniem przyjrzeć się wplecionym w twórczość Howarda Phillipsa Lovecrafta ówczesnym dokonaniom badaczy i naukowców. W publikacji zebrano dwadzieścia trzy opowiadania, powstałe od tysiąc dziewięćset siedemnastego do trzydziestego trzeciego roku. Mamy również okazję zapoznać się z esejem autora będącym interesującym przewodnikiem po literackiej grozie. Książka zapewnia kilka dni wyjątkowej lektury, codzienną porcję niesamowitych i fantastycznych opowieści, mocno działających na czytelnika, odwołujących się do pierwotnych lęków i obaw, z niezwykłą lekkością wciągających w świat nieograniczonej niczym ludzkiej wyobraźni. Podczas tej czytelniczej wędrówki napotkamy rozmaite upiorne istoty, pełzające stwory, skośnookie kreatury, grasujące poczwary, jaszczury wodne żyjące na długo przed pojawieniem się człowieka. Głównych bohaterów pochłoną mroczne otchłanie, sekrety wnętrza ziemi, głębinowe studnie, ciemne grobowce, kręte labirynty, tajemnicze komory, ruiny starożytnych miast, wzbudzające trwogę świątynie, egipskie piramidy, ukryte sale muzealne, przeklęte domy pełne sekretów, księżycowe galery, osnute mgłą klify, urwiska, moczary i torfowiska. Próbować będą rozszyfrować znaczenie dziwnych hieroglifów na budowlach, rzeźb na monolitach, odpychających obrazów, posążków kamiennych bożków, nefrytowych amuletów, reliktów i symboli życia pierwotnego. Spotkają się ze śmiercionośną zarazą, tajemniczymi ludami, rzeczami, nad którymi lepiej się nie zastanawiać. Wszystko osnute w to, co nienazwane i nienazywalne, w senne koszmary, nocne zmory, widmowe aury, magiczną osobliwość, ezoteryczną wiedzę, psychologiczną głębię, a nawet zamianę osobowości. I znów, pragnę podkreślić świetną oprawę graficzną publikacji, właściwą dla kolekcjonerskich wydań. Warto zapoznać się także z opowiadaniami H.P. Lovecrafta zamieszczonymi w książce "Zgroza w Dunwich", piekielnie dobra przygoda czytelnicza. bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2016-08-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
W końcu udało mi się zapoznać z twórczością Howarda Phillipsa Lovecrafta! Długo czekałam na tę chwilę, ale jakoś nigdy nie nadarzyła się ku temu okazja. Choć na mojej półce od jakiegoś czasu spoczywają dwie powieści tego autora, to wciąż zsuwały się na dalszy plan. Co ciekawe, w pierwszej kolejności nie sięgnęłam po żadną z nich, a po zbiór opowiadań ,,Przyszła na Sarnath zagłada". Przyznaję, że trochę się tego obawiałam - bowiem nie do końca przepadam za opowiadaniami, ale w końcu to Lovecraft! Tutaj należy się uznanie za samo nazwisko! To praktycznie klasyk, autor ponadczasowy! Podobno nawet sam Diabeł może się schować... Nie wiedziałam, czego się mogę spodziewać - wiedziałam, że ma być groźnie, mrocznie i porywająco. I właściwie tak właśnie było. Chociaż przyznaję, że naprawdę trzeba się sporo namęczyć, żeby mnie, lekko niezrównoważoną duszę mocno przerazić. Czy Lovecraftowi się to udało? Chyba też nie do końca, ale trzeba przyznać, że ciarki czasami przebiegły całe moje ciało - ale to raczej ze względu na moją fascynację takimi tematami. To jest właśnie to - groza mnie nie przeraża, ona mnie fascynuje. Dlatego czytałam każde opowiadanie z zaangażowaniem i pewną fascynacją - tym bardziej, że było to moje pierwsze spotkanie z autorem, więc nie mogłam być pewna, co otrzymam za chwilę. Właściwie to wydaje mi się, że w przypadku Lovecrafta nigdy niczego nie można być pewnym. Z pewnością autor ten ma swój własny, specyficzny styl, do którego trzeba się przyzwyczaić. Chwilami przychodziło mi to z trudem. Czytając ten obszerny zbiór należy się mieć stale na baczności, nie polecam czytania tej książki w otoczeniu, które mogłoby Was rozpraszać. Nie wolno sobie pozwolić na błądzenie myślami gdzieś indziej, trzeba być tu i teraz, zagłębić się w twórczość autora, poczuć ten klimat, tę atmosferę, to napięcie i uczucie niepokoju. Dopiero wtedy można czerpać z tej lektury największą przyjemność. Nie jest ona łatwa w odbiorze, nie czyta się jej lekko, mogłabym się nawet pokusić o stwierdzenie, że ta książka naprawdę wymaga od nas wiele - ale wydaje mi się, że w tym tkwi również jej urok, jak i w całej twórczości Lovecrafta - przynajmniej takie odnoszę wrażenie po zapoznaniu się z tymi kilkoma opowiadaniami. Zdecydowanie podziwiam autora za pomysłowość i umiejętność tak szczegółowego przelania swojej wizji na papier. Należy mu się ogromne uznanie, bowiem stworzył on niemal swoje małe uniwersum, pełne grozy, niewyjaśnionych zjawisk, osadzone w mrocznym i ponurym, ale jakże urzekającym klimacie, który udziela się czytelnikowi praktycznie od razu. To aż bije od tej książki - wystarczy na nią spojrzeć i wziąć do ręki. Doskonałe okazały się być również dodatki umieszczone na końcu książki - stanowią one jakąś 1/6 całości, ale są naprawdę godne uwagi. Jeden z nich to krótka biografia autora, a drugi nosi tytuł ,,Nadprzyrodzona groza w literaturze" i prezentuje krótką historię powieści grozy na przestrzeni dziejów. Muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona z sięgnięcia po ten zbiór. Moje obawy zostały szybko rozwiane i chociaż jeszcze nie do końca odnalazłam się w uniwersum Lovecrafta, to jestem przekonana, że z czasem się to zmieni i chętnie zapoznam się z innymi jego dziełami. Bardzo fascynuje mnie Ctulhu, więc kto wie, może kolejnym razem sięgnę po tę właśnie historię? W końcu tak leży i czeka na tej półce... jeszcze się narażę i co wtedy będzie? Cieszę się, że w końcu udało mi się nadrobić snującą się za mną od jakiegoś czasu zaległość i mogę śmiało stwierdzić, że twórczość H.P. Lovecrafta przypadła mi do gustu. Świetny klimat, oryginalne historie, niepowtarzalny styl - to pierwsze hasła, które przychodzą mi na myśl, gdy myślę o jego opowiadaniach. I przyznaję, że chyba chcę więcej... Polecam! www.bookeaterreality.blogpot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2022-05-07, Ocena: 3, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2022,

Klimat może tak, choć samo pisanie Lovecrafta przegrywa ze współczesnościa. Za dużo w tym pustych słów, wypełniaczy i pseudo grozy, która dziś już nie wywołuje pożadanych efektów.100 lat temu, może nawet jeszcze 30 lat temu to się sprawdzało. W każdym razie większość tekstów miałka, przegadana, ale choćby kończące opowiadanie "Coś na progu" świetne. Jako całość - bardzo mnie jednak książka zmęczyła. Jednak z szcunku dla klasyka gatunku, za stworzenie genialnej mitologii - dumny jestem, że mam tę pozycję na półce. 

Link do opinii

Oniryczne bajanie
H.P.Lovecraf na kartach historii zapisał się jako mroczny wizjoner, którego wyobraźnia po dziś dzień zaskakuje. W przypadku zbioru „Przyszła na Sarnah zagłada” warto od razu zdać sobie sprawę, że zebrane opowiadania nie należą do łatwych, ani lekkich. Niejednokrotnie ciężkie, wyszukane zdania będą snuć się niczym gęsta, lepka mgła, w której trudno jest utrzymać równowagę. Wiele tekstów zebranych w tej antologii nie ma zbyt wielkiej objętości. Krótkie formy o wykwintnej formie operujące na pograniczu jawy i snu są trudne i mozolne, jednak satysfakcjonujące. Podane w taki sposób sycą umysł mrokiem i zgnilizną, a jednocześnie nie powodują nudności z nadmiaru. Całość przesycona jest zagadkowym napięciem, gdyż nigdy do końca nie wiadomo czy akurat towarzyszymy Samotnikowi z Providence w wędrówce wśród cudownych sennych wizji, czy wpadliśmy w największy koszmar, z którego nie łatwo jest się obudzić. Pradawne moce, krainy niedostępne dla zwykłych zjadaczy chleba i zaraza opanowująca umysł i duszę. Oto czym jest „Przyszła na Sarnah zagłada”. Dodatkowo wzbogacona o niepokojące ilustracje Krzysztofa Wrońskiego, esej Lovecrafta „Nadprzyrodzona groza w literaturze” i obszerne posłowie. Całość to istna uczta dla wyobraźni, umysłu i ducha. Tę książkę trzeba sobie dawkować i sycić się niesamowitościami.

 

Z 23 opowiadań najbardziej polecam:
- Grobowiec
- Zeznanie Radolpha Cartera
- Księżycowe moczary
- Pod piramidami
-Zimno
- Model Pickmana

Link do opinii
Avatar użytkownika - katooola
katooola
Przeczytane:2019-11-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,

Uwielbiam te opowiadania! Mroczne, fanstastyczne i po prostu niesamowite.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2017-11-17, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Grzyby z Yuggoth i inne poematy niesamowite
H.P. Lovecraft0
Okładka ksiązki - Grzyby z Yuggoth i inne poematy niesamowite

Grzyby z Yuggoth i inne poematy niesamowite to wędrówka przez różne aspekty twórczości Lovecrafta. W jej trakcie Czytelnik ma okazję przyjrzeć się bliżej...

Nienazwane
H.P. Lovecraft0
Okładka ksiązki - Nienazwane

13 OPOWIEŚCI WYBRANYCH Z DOROBKU NIEKORONOWANEGO MISTRZA GROZY.Edycja ta zawiera mniej znane historie spod znaku grozy H.P. Lovecrafta. A przy tym stanowi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy