Przyjaciółki

Ocena: 4.71 (17 głosów)

Dwa stojące na granicy rozpadu związki i dwie różne historie. Podczas gdy jedni muszą walczyć o miłość, inni niszczą ją na własne życzenie…

Dzięki służbowemu wyjazdowi Miłka wreszcie może odetchnąć od zwykłej, szarej codzienności. I od związku, w którym jest szczęśliwa… przynajmniej tak jej się wydaje. Kiedy spotyka na swojej drodze innego mężczyznę, zaczyna wątpić, czy to, co miała do tej pory, rzeczywiście było spełnieniem jej marzeń.

Czy będzie mogła liczyć na wsparcie i dobrą radę przyjaciółki? W życiu Ani również nie układa się najlepiej. Z powodu dramatycznych wydarzeń z udziałem jej męża, oboje oddalają się od siebie, a Ania nie ma już sił, by walczyć o rodzinę. Bez ukochanego nie potrafi jednak cieszyć się każdym dniem.

Wzruszająca książka o pragnieniu szczęścia i o przyjaźni, która przetrwa każdy sztorm i każdą burzę.

Informacje dodatkowe o Przyjaciółki:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7976-696-3
Liczba stron: 332
Język oryginału: Polska

więcej

Kup książkę Przyjaciółki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przyjaciółki - opinie o książce

  To bardzo ciekawa książka poruszająca problemy przyjaźni dwóch przyjaciółek i ich małżeństw. Bohaterowie podejmują tutaj bardzo trudne decyzje, które mogą całkowicie zmienić ich życie. Czy są one właściwe? Nikt tego nie wie, ale czasem jedna chwila potrafi wywrócić wszystko do góry nogami.
Anna to młoda matka Basi i żona Kamila. Mężczyzna jest marynarzem, który wypływa na 3 miesięczne rejsy. W tym czasie kobieta zajmuje się domem, córką i pomaga rodzicom. Pewnego dnia dowiaduje się, że statek jej męża zaatakowali piraci. Wiele osób z załogi zginęło i nie wiadomo co stało się z Kamilem. Zrozpaczona Ania ciężko przeżywa ten trudny czas. Na szczęście mężczyzna odnajduje się na szalupie ratunkowej pełnej ciał jego kolegów i wraca do domu. Niestety jego psychika mocno ucierpiała i marynarz nie może sobie poradzić z tym co przeżył. Z nikim o tym nie rozmawia i dusi to w sobie. Zaczyna kłamać, pić alkohol a nawet wybucha agresją. Dziewczyna najpierw stara się przywrócić ich małżeństwu pierwotny stan. Jednak po brutalnym zachowaniu męża Anna przeprowadza się wraz córką do rodziców. Chce przemyśleć pewne sprawy i zastanowić się czy jest sens ratować to małżeństwo.
Ludmiła to fotografka, żona Piotra. Mąż kocha ją bardzo i stara się by to małżeństwo było jak najlepsze. Dogadza ukochanej ale wyczuwa, że ta po mimo tego starań oddala się od niego. Prowadzą restauracje i ciężko pracują. Dzięki znajomościom Piotr załatwia Milce zlecenie. Kobieta jedzie do Toskanii razem z przystojnym podróżnikiem. Dziewczyna traci głowę i wdaje się w romans. Gdy wraca do domu Ludmiła nie może zapomnieć o kochanku, źle czuje się w małżeństwie. Opowiada wszystko swojej przyjaciółce Ani ale niestety dochodzi do kłótni. Jej zdrada wychodzi na jaw a rozgoryczony Paweł wybiega z domu i nie odzywa się.
Autorki wykreowały w tej powieści ciekawe postaci i poruszyły wiecznie aktualne i realne tematy. Odnaleźć tu możemy samo brutalne życie bez cukrowania. Książka jest napisana przystępnym i lekkim językiem. Uważam, że warto ją przeczytać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dagmaruffka
dagmaruffka
Przeczytane:2020-07-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2020,

Gdańsk. Tu mieszka młode, szczęśliwe małżeństwo - Anna i Kamil. Z ich wielkiej miłości narodziła się córeczka, której dali na imię Basia. Kamil jest marynarzem, pracuje na statkach handlowych. Jak to bywa w tej pracy, spotkania małżonków nie są zbyt częste, lecz jak już są razem świata poza sobą nie widzą. Będąc na statku pewnego dnia Kamil zostaje porwany przez piratów. Nikt nie wie co się dzieje z mężem Anny. Ta odchodzi od zmysłów, całe szczęście, że ma przy sobie córkę, oraz rodziców i przyjaciółkę, którzy mieszkają w tym samym mieście co ona. To oni dają jej siły do dalszego funkcjonowania. Niestety pewnego dnia kobieta dostaje telefon. Jest podejrzenie, że Kamil nie żyje. 

Gdańsk. Ludmiła wraz z mężem Piotrem prowadzą rodzinną restaurację przy morzu. Mogłoby się wydawać, że mają wszystko i są szczęśliwi, lecz tak nie jest. Nie dość, że nie układa jej się w małżeństwie to w dodatku nie robi tego co kocha. Ludmiły marzeniem jest fotografia. Pewnego dnia dostaje propozycję współpracy ze znanym podróżnikiem. Ma razem z nim zwiedzać świat i robić piękne zdjęcia, które będzie on mógł publikować na swojej stronie. Po zastanowieniu się przyjmuje tą ofertę współpracy, lecz nie ma pojęcia, że właśnie ona zmieni całe jej życie. 

Jeżeli chcecie wiedzieć czy faktycznie Kamil nie żyje i jak odmieni się życie Ludmiły - koniecznie przeczytajcie książkę! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenardo
magdalenardo
Przeczytane:2017-07-31, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Przyjaźń bywa trudna i chyba każdy o tym wie. Ta prawdziwa przetrwa jednak każdy sztorm, bez względu na to jakie szkody za sobą przyniesie. Czy w przypadku Miłki i Anny po największej burzy też wyjdzie słońce?       Anna i Miłka to zupełnie rożne osobowości. Kobiety poznały się przypadkiem w czasie rekrutacji na filologię. Szybko okazało się, że świetnie się rozumieją i uzupełniają, dlatego właśnie mimo iż ich losy potoczyły się innym torem niż na początku zakładały, ich przyjaźń pozostała. A przynajmniej do momentu gdy w ich życiu pojawił się sztorm (dosłownie i w przenośni). Anna wiedzie spokojne życie. Ma kochającego męża i malutką córeczkę, która wypełniła ich byt jeszcze większym szczęściem. Można powiedzieć, że ich życie to istna sielanka, gdyby nie jedno małe ale. Kamil, mąż Anny jest marynarzem i sporą część roku spędza na morzu. To trudne i stresujące, ale para jakoś się z tym godzi i stara się czerpać jak najwięcej radości z dni, które może spędzić w komplecie. Miłka w zasadzie ma podobnie. Nie ma co prawda dziecka, ale też nigdy się o nie nie starała. Ma spokojne, poukładane i bezpieczne życie. Po wyjściu za mąż, za wpatrzonego w nią Piotra, który z miłości nieba by jej przychylił. Oboje prowadzą nadmorską restaurację, którą po ślubie przejęli od rodziców Piotra. Pełna stabilizacja, a jednak Miłce czegoś brakuje. Nie spełnia się w pracy, chce robić coś innego, marzy o fotografowaniu, choć trudno zaistnieć jej na rynku pracy. Mąż wspiera ją jak może, sam stara się pomóc jej w zdobyciu ukochanej pracy, nawet jeśli miałoby to kolidować z jego potrzebami. Gdy pewnego wieczoru na morzu rozgrywa się sztorm, kobiety nawet nie przypuszczają, że jest on też początkiem burzy w ich poukładanym świecie.       Strona po stronie poznajemy jakie skutki wywołał wspomniany sztorm. Dla obu kobiet oznacza on ogromne zmiany. Już nie ma odwrotu, machina ruszyła i już nic nigdy nie będzie takie samo jak wcześniej. Po tytule spodziewałam się, że autorki bardziej skupią się na przyjaźni obu pań, jednak czytelnik bardziej poznaje relacje małżeńskie w domach Miłki i Anny niż ich zażyłość. Tak naprawdę tej przyjaźni jest tu niewiele, a w sytuacji krytycznej nie widzę szczególnego wsparcia. Ani Miłki, która myślami owszem, ciągle jest przy Annie, ale namacalnie tego nie widzę. Być może dlatego, kiedy to Anna powinna wspierać Miłkę to.... W ostatnim rozdziale przekonujemy się, że przyjaźń jednak przerwa wszystko, ale nie bardzo mnie to przekonuje...       Po ostatnich dwóch, rewelacyjnych książkach ("" i "") poprzeczka względem kolejnych powieści się podniosła. Tam, autorki grały na moich emocjach, w ich książkach bez przerwy coś się działo, trudno było odłożyć książkę choć na chwilę, bo nie pozwalała na to ciekawość. Tu widziałam rozterki wewnętrzne kobiet, ale brakowało mi tych silnych emocji. Nie polubiłam też jakoś specjalnie bohaterek, więc może przez to książka nie wywołała we mnie cieplejszych uczuć. Nie można jej odmówić tego, że jest dobrze napisana, bo wszystkie postaci są inne i dobrze przedstawiono ich osobowości, ale jednak czegoś mi brakowało. Najbardziej poruszył mnie Piotr, który był tak dobry, a taki niedoceniany. Żal mi go było i to on (jego kwestie, książka była podzielona na rozdziały, w których skupiano się na odczuciach konkretnego bohatera) wzbudził we mnie najwięcej empatii.        Książka jednak może się podobać, bo porusza bardzo ważne obszary relacji małżeńskich, pokazuje, że nawet "sielankowe" życie nie zawsze musi być doskonałe.Pokazuje też kobiece i męskie rozterki i różne punkty widzenia. To raczej przeciętna książka - owszem zmusza do refleksji, ale nie wywołuje w czytelniku żadnych głębszych odczuć, napięcia... nie mówiąc już o fajerwerkach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2017-07-23, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 100 książek 2017,

Prawdziwa przyjaźń to towar deficytowy. Oczywiście nie twierdzę, że to niemożliwe, ale przyjaźnie od czasów dzieciństwa czy młodości często nie są w stanie przetrwać próby czasu i odległości. Wiem o tym doskonale, gdyż każdą szkołę kończyłam w innym mieście i kontakt na odległość - choć sporadyczny - przetrwał do dziś tylko z jedną osobą.

Jak bardzo potrzebny nam w życiu codziennym przyjaciel przekonujemy się każdego dnia - gdy chcemy dzielić swe smutki i radości. Możemy wysłuchać, służyć dobrą radą, przytulić, pocieszyć, ale i sprowadzić "na ziemię". To właśnie o tym jest ta powieść - o przyjaźni. Poznajmy główne bohaterki.

Anna i Ludmiła poznały się na studiach. Ich pierwsza rozmowa nie należała do tych z górnej półki, ale bardzo szybko relacja się pogłębiła i stały się nierozłączne. Chociaż czasami różniły się w niektórych kwestiach to nie zdarzały im się kłótnie. Los sprawił, że nawet swoich mężów poznały tego samego dnia. A jak w rzeczywistości wygląda teraz ich życie?

Anka jest szczęśliwą matką i żoną Kamila. Ich maleńka córeczka - Basia - każdego dnia wywołuje uśmiech na twarzy i pozwala złagodzić ból tęsknoty za mężem-marynarzem. Wiedziała, że czekają ją długie miesiące rozłąki, ale miłość była tak wielka, że wydawało jej się, że da radę. Jednak pływający od prawie dziesięciu lat w marynarce handlowej Kamil, stara się uspokoić żonę i kiedy tylko statek znajduje się na wodach Zatoki Adeńskiej telefonuje do niej. Somalijscy piraci nie mają jednak litości i tym razem ich wybór pada właśnie na jednostkę Kamila. Część załogi zostaje zastrzelona, część porwana... Telefon od pracodawcy wywołuje szok u Anki. Nie do końca wierzy w to co się stało. Jest załamana brakiem wiadomości o losach męża. Na kogo będzie mogła liczyć w trudnych chwilach? Czy Miłka stanie na wysokości zadania i wesprze przyjaciółkę? Jaki los spotkał Kamila?

Ludmiła prowadzi wraz z mężem Piotrem restaurację. Starają się jak mogą, by przekazany im przez jego rodziców interes prosperował dobrze, jednak doskonale widać, że każde z nich chciałoby robić coś innego. Miłka marzy o fotografowaniu, jednak odsunęła swe pragnienia na bok, by nie psuć małżeńskiego szczęścia połączonego wspólną pracą. Tylko czy na pewno to związek idealny? Czy nie lepiej podążyć za marzeniami? Piotr wciąż stara się dogodzić żonie, pokazać jak bardzo ją kocha. Dzięki kumplowi załatwia Miłce wymarzoną pracę i... co dostaje w zamian? Ona nawet nie potrafi mu wyznać miłości! Co zmieni w ich życiu problem Anny oraz wyjazd Ludmiły do Toskanii?


Dwie kobiety, dwa małżeństwa, dwa kryzysy. 
Na przykładzie historii Anny autorki pokazały, jak bezpieczna przystań jaką jest dom może zmienić się w miejsce kojarzące się tylko i wyłącznie z kłótniami, problemami, żalem i bólem. W bohaterce nawarstwiły się same negatywne uczucia dotyczące Kamila oraz Ludmiły. Dwie dotychczas najbliższe jej osoby ofiarowały wsparcie i stabilizację a w tak krótkim czasie została sama... Czy rzuci wszelkie kłopoty i zmieni miejsce pobytu czy zacznie walczyć? Wszak uzyskać pomoc w instytucjach ku temu stworzonych jest - wbrew pozorom - trudno a ona od zawsze wierzyła w nierozerwalność małżeństwa.

Zaś wkraczając w codzienność Miłki i Piotra uzyskujemy opowieść jakich wiele - są razem, choć tak naprawdę osobno. On ją kocha, schyla niebo a ona tego nie dostrzega i wciąż marzy o innym życiu podliczając kolumny cyfr. Szansa na odmianę pojawia się niespodziewanie właśnie dzięki mężowi, jednak czy gdyby wiedział jak to się skończy to czy podjąłby taką samą decyzję? Po powrocie żony jest jeszcze gorzej, brakuje szczerości a za fasadą radości i chęci wspólnego wyjazdu kryje się tajemnica kobiety. Czy Piotr zareaguje tak samo jak Anna?

"Przyjaciółki" to powieść o bliskości i przyjaźni oraz ich obecności w naszym życiu. To dowód na teorię o tym, że w najtrudniejszych sytuacjach potrzebujemy wsparcia, ale jednocześnie że bliskim pęka z bólu czy żalu serce a nie są w stanie pomóc, często "ślepi" na prawdziwe problemy czające się obok. Wtedy konieczna jest analiza uczuć kogoś z zewnątrz, kto otworzy nam oczy i z dystansu spojrzy na sytuację. Bez zbędnego balastu emocjonalnego uzmysłowi nam wtedy jakie kroki należy podjąć, by ratować swoją przyszłość.

Anna i Ludmiła nie przypuszczały, że mogą znaleźć się równocześnie na życiowym zakręcie. Nie sądziły, że po tak wielu latach po raz pierwszy się pokłócą. Czy dla ich przyjaźni wyjdzie jeszcze słońce? Czy przetrwają ten życiowy sztorm? Jaki finał przygotował dla nich los? Czy będą szczęśliwe?

Narracja jest wprawdzie trzecioosobowa, jednak losy głównych bohaterów poznajemy z perspektywy całej czwórki, dzięki czemu możemy sytuację ocenić bardziej obiektywnie - ogromnie ucieszyło mnie to rozwiązanie.

Duet Sońska-Przybyłek poradził sobie z napisaniem tej obyczajówki na tyle dobrze, iż nie jest łatwo odkryć która pisarka opisała losy konkretnej bohaterki. To wspaniała powieść o przyjaźni i miłości - pokazuje jak bardzo idealne życie może się poplątać pod wpływem chwili a o miłość niektórzy walczą a inni ją niszczą.
Jednak autorki nie uniknęły nużących fragmentów, które niewiele wnosiły do treści i wciąż powtarzały to, co już było wiadome. Również kilka faktów nie do końca - moim zdaniem - pasuje do treści, jak choćby somalijski szpital dla kogoś kto ma traumę w stosunku do somalijskich piratów! Moją uwagę zwróciło również kilka mało prawdziwych szczegółów w scenach dotyczących porwania statku i dryfującej łodzi, ale nie będę pisać o konkretach, by nie zdradzać zbyt wiele.

Podsumowując - jeśli macie ochotę na lekką powieść z odrobiną adrenaliny to sięgnijcie po "Przyjaciółki". Jestem ciekawa, którą bohaterkę obdarzycie sympatią a która będzie musiała unieść ciężar Waszej irytacji jej postępowaniem. Poznacie też teorię o tym, że małżonkowie to świetni gracze...

Link do opinii
Avatar użytkownika - posredniczkaa
posredniczkaa
Przeczytane:2017-09-28, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2017,

"Przyjaciółki" są książką z wielkim potencjałem, który niestety nie do końca został wykorzystany.

Jej lektura okazała się szalenie niewymagająca i bardzo lekka. Jeżeli szukasz powieści wciągającej i wywołującej wiele emocji, to "Przyjaciółki" nie są pozycją dla Ciebie, w innym wypadku mogę śmiało polecić tę książkę.

http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2017/09/agata-przybyek-natalia-sonska.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2017-07-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2017,

http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/

Agata Przybyłek i Natalia Sońska to młodziutkie pisarki, które mają już na swych koncie po kilka świetnych książek. Jestem ich wielką fanką i czytam każdą powieść, która wyjdzie spod ich pióra. Jak jednak wypadła pozycja, którą postanowiły napisać wspólnie?

Głównymi bohaterkami książki są dwie przyjaciółki - Miłka i Ania, które poznały się na studiach składając papiery na uczelni. Od tego momentu ich przyjaźń kwitła i trwa od kilku lat. Miłka prowadzi z mężem Piotrem restaurację, jednak jej wielką pasją jest fotografia. Gdy tylko pojawia się okazja, aby kobieta mogła podnieść swoje kwalifikacje i zdobyć cenne doświadczenie, postanawia wyjechać do Toskanii, aby robić zdjęcia do przewodnika podróżniczego. Miłka i Piotr są udanym małżeństwem, jednak dziewczyna tylko z pozoru jest szczęśliwa. Tak naprawdę czegoś jej brakuje. Szczególnie zdaje sobie sprawę z tego, kiedy jej zleceniodawca to przystojny i sławny podróżnik...

Ania natomiast to żona Kamila - marynarza i matka kilkumiesięcznej córeczki. Spędza czas w domu zajmując się dzieckiem natomiast mężczyzna często wypływa w morze. Podczas jednej z wypraw dochodzi do tragedii - statek, na którym płynie Kamil zostaje zaatakowany przez piratów. Choć fizycznie mężczyzna powraca do domu zdrowy, traumatyczne wydarzenia odciskają piętno na jego psychice co sprawia, że Kamil i Ania oddalają się od siebie. Czy przyjaciółki będą mogły liczyć na swoje wsparcie?

Agata Przybyłek i Natalia Sońska stworzyły niewyobrażalnie dobrą, prawdziwą, życiową i pozbawioną nawet najmniejszego lukru książkę. Nie ma tam ani grama słodyczy. Ta książka to samo życie, z problemami nie tylko dnia codziennego, a także z takimi, które są konsekwencją tragedii. Anna i Ludmiła, pomimo tego że są przyjaciółkami, różnią się od siebie i zupełnie inaczej radzą sobie z kryzysem, który pojawił się w ich małżeństwie. Jedna za wszelką cenę chce uratować małżeństwo, które jest dla nie świętością, a druga... w sumie sama nie wie czego chce... Z powodu rutyny i braku porozumienia oddala się od męża choć ten się stara i daje jej wszystko, co potrzeba kobiecie.

W książce nie brakuje psychologicznego aspektu, który bardzo mi się podobał. Jedna z autorek niezwykle dogłębnie opisała traumę, z jaką musi poradzić sobie jeden z bohaterów - jego koszmary, obawy i okropne wspomnienia, z którymi się męczy. Natomiast druga autorka napisała bardzo dojrzałą opowieść o małżeństwie, do którego wkradła się rutyna dnia codziennego.

Powieść jest napisana lekkim i przyjemnym językiem. Może nie ma odkrywczej fabuły, ale emocje, jakie jej towarzyszą rekompensują wszystko. Jestem również pod wrażeniem spójności książki pod względem językowym. W ogóle nie rzuca się w oczy to, że powieść ta została napisana przez dwie osoby. Dodatkowo, gdyby nie to, że bardzo dobrze znam pióro Agaty Przybyłek, nigdy bym się nie domyśliła, którą część pisała ona, a która Natalia Sońska.

„Przyjaciółki” to nie jest cukierkowa powieść o psiapsiółkach, które spotykają się na plotki, zakupy i chichrają z byle czego. To opowieść o prawdziwej przyjaźni. O takiej, która przetrwa każdy kryzys, każde nieporozumienia i każdy sztorm. Przyjaźń ta jest oparta na zaufaniu, lojalności i szczerości, aż do bólu.

Podsumowując, „Przyjaciółki” to dojrzała powieść o sile przyjaźni, o rozterkach, o problemach w małżeństwie. To lekka książka, która umili popołudnie nie tylko Wam, ale także Waszym przyjaciółkom. Polecam!

Link do opinii

Po książkę sięgnęłam zachęcona nazwiskami autorek, których twórczość znam i lubię. Jest to opowieść o ludzkich zmaganiach ze słabościami, błędnych decyzjach i konsekwencjach jakie trzeba ponieść. Czwórka bohaterów, dwa sypiące się związki. Cztery różne opowieści,cztery punkty widzenia.

KAMIL

Każdy z na w dzieciństwie zaczytywał się romantycznymi opowieściami o walecznych piratach. Chłopcy mali i dużo marzą o odkryciu pirackiego skarbu a na wszelkich balach przebierańców multum osób z przepaską na oku. Jednak mało kto bierze poprawkę na to, że piractwo istnieje do dnia dzisiejszego. I nie mówię o nielegalnym ściąganiu filmów czy muzyki. Chodzi o prawdziwych piratów gotowych na wszystko by osiągnąć swój cel. Nawet by zabić ludzi. Kamil od dziecka marzyl by pływać na statkach. I swój cel osiągnął. Nie zrezygnował z tego nawet gdy poznał kobietę swego życia. Znał zagrożenie ale nie dopuszczał myśli, że może coś mu się stać. Do czasu. Cudem przeżył atak piratów jednak odbiło się to mocno na jego psychice. Nie potrafi pogodzić się z tym co się stało, obwinia się za wszystko. Z premedytacją odpycha od siebie tych, którym na nim zależy. Błyskawicznie stacza się w dół.

ANNA

Kamil jest miłością jej życia. Nie zdawała jednak sobie sprawy z tego, jak wygląda życie żony marynarza. Z kaźdym rejsem Kamila z niepokojem czekała na jego powrót. Ale czuła się szczęśliwa przy jego boku. Nie wyobrażam sobie tego jak może czuć się kobieta, która dowiaduje się o tym, że mąż najprawdopodobniej nie żyje. Sama, z małym dzieckiem. Na szczęście Kamil wraca. Ale czy na pewno na szczęście? Anna od razu zauważyła zmianę. Z pokorą dostosowuje się do sytuacji chcąc za wszelką cenę ratować małżeństwo. Ale czy ma to sens? Cały czas ogromne jej współczułam. Kobieta obrywała z każdej możliwej strony. Ale okazało się, że jest twardą babką.

PIOTR

Piotr jest właścicielem dobrze prosperującej restauracji, którą prowadzi z ukochaną żoną. Na pozór są szczęśliwym małżeństwem. Jednak Piotr ma świadomość, że coś się sypie. Nie czuje się wystarczająco dobry. Na każdy możliwy sposób stara się uszczęśliwić żonę, która jednak zdaje się tego niedoceniać.

LUDMIŁA

Jedyna postać z książki, której autentycznie niecierpię. Jako zbuntowana nastolatka uciekła do Gdańska, gdzie do tej pory nie może znaleźć swego miejsca. Z zamiłowania fotograf, z konieczności prowadzi z mężem restaurację. Wiecznie nieszczęśliwa i rozżalona. A gdy na jej drodze pojawia się przystojny podróżnik decyduje się na krok, który diametrlnie odmieni jej życie. Ale czy na lepsze?

Szczerze mówiąc byłam przekonana, że powieść będzie skupiała się głównie na relacjach rzeczonych przyjaciółek - Anny i Ludmiły. Nie było tak. Bardziej skupiała się na związkach. Jak łatwo błędna decyzja może zniszczyć życie. Bardzo dobrze mi się czytało. Mamy tu narratora, który opowiada historię z punktu widzenia czterech bohaterów, dzięki czemu możemy przynajmniej częściowo zrozumieć motywy ich postępowania. Bardzo podobało się mi to, że zakończenie nie jest cukierkowym happy endem.

Link do opinii

Może być aczkolwiek denerwowała mnie Miłka, która nie wiedziała czego chce. Anny było mi szkoda. I dobrze, że autorki poruszyły ważny temat. Generalnie nie jest źle, tylko ta Miłka psuje wszystko. 

Link do opinii

Historie dwóch kobiet, których losy skrzyżowały się na studiach. Obie założyły rodziny.

Jedna to żona marynarza, druga pomaga w prowadzeniu rodzinnej restauracji. Mimo upływu czasu mogą na sobie polegać. Nie zawsze jest "ładnie i pięknie", czasami pojawiają sie rysy, lecz one trwają przy sobie.

Link do opinii

Dwa stojące na granicy rozpadu związki i dwie różne historie. Podczas gdy jedni muszą walczyć o miłość, inni niszczą ją na własne życzenie…

Dzięki służbowemu wyjazdowi Miłka wreszcie może odetchnąć od zwykłej, szarej codzienności. I od związku, w którym jest szczęśliwa… przynajmniej tak jej się wydaje. Kiedy spotyka na swojej drodze innego mężczyznę, zaczyna wątpić, czy to, co miała do tej pory, rzeczywiście było spełnieniem jej marzeń.

Czy będzie mogła liczyć na wsparcie i dobrą radę przyjaciółki? W życiu Ani również nie układa się najlepiej. Z powodu dramatycznych wydarzeń z udziałem jej męża, oboje oddalają się od siebie, a Ania nie ma już sił, by walczyć o rodzinę. Bez ukochanego nie potrafi jednak cieszyć się każdym dniem

Link do opinii
Avatar użytkownika - Boratka128
Boratka128
Przeczytane:2018-07-13, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2018,

Ksiązka mimo opowiadnia w czterech osobach bardzo mi się spodobała. Autorki opowiadają o przyjaźni Ludmiły i Ani. Udział w książce biorą również ich mężowie Piotrek i Kamil. W związkach obydwu dziewczyn jest kryzys. Ania z Kamilem mają małą Basię. Wszystko może wydawać się idealne ale niestety Kamil jest marynarzem i często wypływa na morze Somalijskie, które jest terenem piratów Somalisjkich. Pewnego rejsu statek Kamila zostaje zaatakowany przez piratów. Cudem udaje mu się przeżyć ale ląduje na łódce z ciałami zmarłych kolegów. Dryfuje z nimi przez kilka dni po czym zostaje zauważony przez statek. Przez ten czas Ania przeżywa załamanie. Nie wie co się dzieje z jej ukochanym i nie radzi sobie z dzieckiem. Na szczęście może liczyć na pomoc rodziców. Kiedy dostaje wiadomość, że Kamil przeżył jest szczęśliwa ale tylko do czasu. Kiedy Kamil wraca do domu nie jest już tak jak zawsze kiedy wracał z rejsów. Nie umie sobie poradzić z tym co przeszedł. Nie mozę nawet się odtworzyć przed psychologiem dlatego zamiast na spotkania z nim zawsze idzie do kolegi. Ania na początku walczy o małżeństwo, robi wszystko co może ale nic nie pomaga. w końcu się poddaje i obydwoje sie od siebie oddalają. Kamil zaczyn anadużywać alkoholu przez co się kłócą i dochodzi do kłótni, w której Kamil się zamachnął i rzucił w Anię kluczykami. Ania wyprowadza sie do rodziców a Kamil świadomy tego co zrobił prosi o wybaczenie i zaczyna chodzić na terapię.Na tym kończy się jedna historia a druga historia, która w tym samym czasie się rozgrywała dotyczy Miłki i Piotrka. Miłka nie czuje się już szczęśliwa w małżeństwie tak jak na początku. zrobiła kurs fotograficzny i jej marzeniem jest praca w tej branży a niestety utkwiła w reustauracji prowadzonej przez jej męża.  Piotrek zauważa, że z jego żoną coś się dzieje. PIotrek stara się jak może żeby było jak kiedyś. Daje kwiaty i organizuje wycieczki ale to nic nie daje. Pewnego razu Piotrek rozmawia o tym ze swoim przyjacielem i ten znajduje dla Ludmiły pracę ze znanym Jankiem, który jest podróżnikiem i szuka dobrego fotografa. Ludmiła idzie na rozmowę z nim po czym przyjmuje pracę. Wylatuje z nim razem do Włoch, gdzie spędza z nim noc. Piotrek bardzo cieszy sie na wyjazd żony, myśli bowiem, że dzięki temu poprawi się ich małżeństwo. Jednak nie wie co się tam dzieje. Ludmiła po powrocie czuje poczucie winy. NIe wie co ma robić. Ukrywa zdradę przed mężem na tyle na ile się udaje. Niestety zdrada wychodzi na jaw a Piotr skłąda papiery o rozwód. W życiu Ludmiły jak i Ani dużo się dzieje ale obydwie wspierają się nawzajem i przetrwają największą kłótnie jaka im się zdarzyła. Książka warta przeczytania i polecania znajomym. Jest również pięknym prezentem dla prawdziwej przyjaciółki. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy