Najbardziej wyczekiwana książka tej wiosny – "Przesilenie", czyli ostatnia część bestsellerowego cyklu "Kwiat paproci" Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, zazdrość i wielka miłość w tle. Autorka "Szeptuchy" po raz ostatni zabierze czytelników do magicznego świata słowiańskich bóstw i pradawnych obrzędów, gdzie właśnie rozpoczynają się święta Dziadów i Szczodrych Godów. Nadszedł czas, aby dotrzymać obietnicy danej bogowi ognia, Swarożycowi. Czy Gosia sprosta zadaniu? Tym bardziej, że nie wiadomo, jak zachowa się Mieszko, jej wielka miłość: pomoże w spełnieniu przysięgi czy… wręcz przeciwnie.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2018-05-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 464
Język oryginału: Polski
Dzisiaj przychodzę do Was z trudnym pytaniem.
Jeżeli musielibyście zabić jednego z bogów, to który padłby trupem? Swarożyc czy Weles?
U mnie wybór byłby ciężki, bo niby Swarożyc do najprzyjemniejszych nie należy, ale kurcze ma coś w sobie ? to taki kolejny książkowy złol, którego uwielbiam ?
Ostatni tom cyklu "Kwiat Paproci" w satysfakcjonujący sposób dopina wszystkie wątki i pozostawia czytelnika z jednej strony usatysfakcjonowanego, a z drugiej stęsknionego za tym, co jeszcze mogłoby się przydarzyć tym bohaterom. Dla mnie osobiście ten cykl jest również początkiem fascynacji kulturą dawnych Słowian i wiem, że równie chętnie będę sięgać po inne powieści umieszczone w naszym rodzimym świecie bóstw i demonów.
Pomimo, iż opowiedziana historia zajęła w moim odczuciu odrobinę za dużo miejsca - cztery przeszło 400-stronicowe tomy - to jednak z dużą chęcią kiedyś do niej powrócę. Nagromadzenie nieistotnych dla fabuły elementów ma jednak ogromny plus: fantastycznie wprowadza on w świat współczesnych słowiańskich pogan, a styl pisania nie pozwala ani przez chwilę odczuć zmęczenia tą historią.
Jeżeli chodzi o zakończenie, z całą pewnością wynagradzało ono wszelkie niedociągnięcia obecne na początku cyklu. Autorka po raz kolejny doskonale wykorzystuje potencjał słowiańskich demonów, a jej humor, choć momentami trochę przejaskrawiony, był bardzo udanym umilaczem czasu.
"Przesilenie" bezwzględnie wygrało cały cykl!
Jest to już ostatnia opowieść o przygodach Gosi podczas jej stażu u szeptuchy. Teraz w końcu dola ma się wypełnić. Nie będzie jednak łatwo. Przeszkody i trudności są wszechobecne.Choć główna bohaterka nie przestawała mnie irytować swoimi nieprzemyślanymi decyzjami, to reszta bohaterów potrafi zatrzeć złe wrażenie. Każdy z nich jest zbudowany konsekwentnie. Zakończenie niektórych wątków było zaskakujące i smutne, a innych przewidywalne i radosne. Wszystkim udaje się dopełnić swoich obietnic. Akcja toczy się szybko i logicznie.
Historia kwiatu paproci i jest niesamowicie lekka i przyjemna. Nie zajmuje dużo czasu i można przez nią przejść z uśmiechem na ustach.
Najgorsze w tej książce jest, że to ostatnia część cyklu. Mam jednak nadzieję, że autorka skusi się na nową serię dziejącą się w opisywanym w serii uniwesum. Bo zakończenie aż się o to prosi.
Sprawdź, co się wydarzyło przed Zmierzchem! Margo Cook to zwyczajna nastolatka. Pewnego dnia przenosi się razem z rodzicami z Nowego Jorku do miasteczka...
Wszystkie kłopoty Jagi zaczynają się od... nudy. Spokojna praca i lekko monotonny żywot szeptuchy kończą się niespodziewanie, gdy kilka dni po Nocy Kupały...
Przeczytane:2024-04-29, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - 100 książek w 2024 roku,
Zwieńczenie serii o Kwiecie Paproci z Gosią Brzózką w roli głównej - brak zaskoczenia, ale lektura nadal była przyjemna. Postaci są coraz bardziej charakterne, Baba Jaga trzyma nad wszystkim pieczę, a Mieszko staje na wysokości zadania.
Ciekawa pozycja dla lubiących klimaty słowiańskie.