W szeregowcu na jednym z poznańskich osiedli zostaje odnalezione ciało młodej kobiety. Początkowo wszystko wskazuje na samobójstwo, jednak szybko okazuje się, że brał w tym udział ktoś trzeci. O zamordowanej niewiele wiadomo, a kolejno odkrywane informacje okazują się coraz bardziej szokujące.
Kim była? Przed czym uciekała? Czego lub kogo szukała?
Do akcji wkracza policjantka śledcza Florentyna, która własne dramaty skrywa pod różowymi sukienkami i nietypowym podejściem do kolegów z pracy.
I która posiada zaskakujący dar...
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 240
Język oryginału: polski
Kryminalna odsłona literacka Nataszy Sochy jest naprawdę czymś bardzo przyjemnym dla czytelnika, a ja chętnie sięgam po zaproponowane tomy. W serii GREY BOOK ukazały się jak dotąd dwa cykle. Pierwszy z nich to DEMONY PRZESZŁOŚCI, liczy sobie trzy tomy.. Drugi natomiast składa się z sześciu części i ma nazwę powiązaną z imieniem głównej bohaterki. Co istotne, w żadnym z obu cykli nie musimy sztywno trzymać się chronologii. Bardzo mnie to cieszy, a krótkie historie kryminalne zaproponowane przez autorkę są przeznaczone nawet dla najbardziej zabieganej osoby. Jeden wieczór wystarczy, by przeczytać wybraną opowieść.
,,Przerwana kołysanka" to pierwszy tom cyklu skupionego wokół nietuzinkowej policjantki Florentyny Bory. Kobieta jest policjantką z wydziału dochodzeniowego. Służbowych spraw nigdy nie odkłada na później i nie spocznie, dopóki nie znajdzie sprawcy. Jej postawa, odnoszenie się do kolegów i koleżanek z pracy a także intensywne upodobanie do różu, wynikają z jej dramatycznych zdarzeń z przeszłości. Policjantka jest już bowiem wdową. Mąż Mikołaj, który także pracował w policji, niemal od razu zakochał się we Florentynie. Planował z nią wiele chwil, a także powiększenie rodziny. Niestety, teraz to nadmiar pracy jest ratunkiem dla młodej wdowy.
Akcja pierwszego tomu osadzona jest w Poznaniu, niemniej jednak wydarzenia z przeszłości zmuszają policjantkę, aby odwiedziła także Katowice. Ale po kolei. W jednym z poznańskich mieszkań zostaje odnaleziona martwa kobieta. Karolina Markowska pracowała w firmie komputerowej, a jej mieszkanie ma szalenie minimalistyczny styl. Na stole, obok ciała denatki, leżą także leki nasenne, co wskazuje na samobójstwo. Niby sprawa wydaje się oczywista, ale czuje oko Florentyny, jak i słowa patologa przeczą tym prostym założeniom. Co takiego wydarzyło się naprawdę? Jaka była przeszłość Karoliny- kobiety, która wychowywała się w domu dziecka, a potem szybko przeprowadziła się do Poznania? Co sądzili o niej nowi sąsiedzi i inne osoby z jej otoczenia? Szczegółów zdradzić nie mogę, ale cała treść jest naprawdę interesująca.
Nie chcę opisywać szczegółów śledztwa, jednak zapamiętałam coś bardzo ważnego. Autorka stwierdziła, że ludzie potrafią być tymczasowi. Jednego dnia mają ogromne plany, podczas gdy za kilka chwil mogą stracić życie. Po co więc wiecznie odkładać jakieś spotkania rodzinne? Po co myśleć wyłącznie o pracy? Po co też wywoływać waśnie i nie odzywać się do siebie przez miesiące, a nawet lata? Jest to temat do bardzo głębokiej refleksji.
Nie zgodzę się tylko z jedną sprawą: mówi się, że nie istnieją zabójstwa popełnione z kaprysu, dla zabawy. Otóż to nieprawda, a wskazuje na to coraz większa liczba nieletnich przestępców. Nawet kilka dekad temu pozwalano sobie na takie haniebne czyny, a przykładem jest choćby tragiczna śmierć wybitnego studenta matematyki zakatowanego kijem bejsbolowym przez dwóch piętnastolatków. Dla jednych śmierć to więc coś strasznego, a dla innych ekstra powód do zabawy. Brzmi to wręcz upiornie, ale takie są realia.
Zwróciłam też uwagę na Kacpra, starszego brata Florentyny. On i ona to zupełnie inne osobowości, a jednak wspierają się, mają ze sobą idealny kontakt i mogą do siebie zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Czy my, czytelnicy, także dbamy o dobre kontakty z najbliższymi? Warto się nad tym zastanowić.
,,Przerwana kołysanka" to książka konkretna, jak i momentami wzruszająca, dlatego też na pewno sięgnę po inne tytuły z cyklu FLORENTYNA. Ciekawi mnie, co jeszcze przygotowała dla nas tak znana pisarka.
Polecam.
Natasza Socha w wersji kryminalnej? Dlaczego nie? Myślę, że wiele czytelniczek będzie mile zaskoczonych.
Jak już wspomniałam wcześniej, fabuła książki inspirowana była prawdziwymi wydarzeniami i chociaż wydaje się niewiarygodna, to historia ta miała miejsce w Polsce.
Autorka bardzo realistycznie opisała zarówno osoby jak i zdarzenia i przyznam szczerze, że gdyby mnie ktoś zapytał, co jest fikcją a co opisem prawdy, nie potrafiłabym odpowiedzieć.
Ciekawie przedstawiona postać policjantki o nietuzinkowym imieniu Florentyna, której intuicja, a może niewytłumaczalne logiką wizje, nigdy nie zawodzą. Myślę, że wielu czytelników polubi tę dość charakterystyczną, zarówno pod względem wizualnym (kobieta ubiera się trochę zbyt cukierkowo jak na poważną policjantkę) jak i osobowościowym kobietę.
Jej sposób dedukcji, ciekawość i wnikliwość mogą być jedynie plusem dla fabuły, bo gdyby nie przypuszczenia i kobieca intuicja, zapewne to dość trudne śledztwo prowadzone by było bardziej opornie. Oczywiście sporą zasługę mieli w tym współpracownicy, ale dzięki temu została rozwiązana sprawa, pozornie skazana na umorzenie.
Autorka funduje czytelnikom podróż po Polsce i Pozwala na poznanie ludzi tak różnych charakterologicznie, że aż nie pasujących do całości. A jednak każdy z nich ma jakiś swój wkład w życie zamordowanej kobiety.
Wątek prowadzonego śledztwa został skonstruowany dość skomplikowanie i muszę przyznać, że do samego końca nie byłam w stanie wytypować sprawcy. To znaczy, kiedy już, już, zaczynałam przypuszczać, kto jest winny, następował gwałtowny zwrot akcji i moje przypuszczenia okazywały się nietrafione.
Każda z typowanych osób miała zadatki na potencjalnego mordercę, Ale dziwnym wydaje się fakt, że zwyczajna młoda kobieta, żyjąca jak wiele innych, stała się ofiarą swojej obsesji, z którą walczyła zarówno ona sama jak i walczyli z nią inni.
Czytając tę książkę nie ma czasu na nudę, bo cały czas coś się dzieje, a krótkie rozdziały to wiadomo ? ,,jeszcze jeden rozdział i na dzisiaj koniec, a potem nawet nie wiesz, kiedy jesteś na ostatniej stronie".
Moim zdaniem to ciekawa i niebanalna historia, która wciąga od pierwszej strony i trzyma do samego końca.
Jeżeli ktoś planuje przeczytać tę książkę, to proponuję zostawić ją sobie na weekend, albo inny wolny dzień, bo myślę, że nie będzie się w stanie od niej oderwać.
Lektura z pewnością dostarczy wiele emocji i wciągnie tak, jak powinien wciągnąć dobry kryminał.
Polecam tę książkę osobom, które lubią powieści obyczajowe, psychologiczne no i oczywiście kryminały. Ładny język jakim pisze autorka i dość nietuzinkowa fabuła, pozwalają na płynne czytanie bez uczucia znudzenia. Książka idealna na zbliżające się lato, i jak już pisałam przy pierwszej przeczytanej z tej serii książce, wielkość i pojemność lektury kojarzą mi się z wydawanymi dawno temu kryminałami z jamnikiem, czy z kluczykiem (czy ktoś pamięta jeszcze te serie?), historiami krótkimi, na jeden - dwa, wieczory.
Do komisariatu zgłasza się zgwałcona kobieta. Okoliczności tego wydarzenia w dziwny sposób łączą się z zabójstwem młodej kobiety sprzed trzydziestu lat...
Czy zemsta jest słodsza od wybaczenia? Gdy najbliższa osoba rani, można wybrać zemstę lub odpuścić. Co przyniesie upragnioną wolność? Joanna, po zdradzie...
Przeczytane:2022-06-11, Ocena: 4, Przeczytałam,
"Przerwana kołysanka" to zaskakujący kryminał z depresją w tle. Depresja po śmierci męża policjantki Florentyny ja przytlacza. Próbuje ją więc odczarować różem, w który się ubiera. Tym trudniej dojść do równowagi, ponieważ cały czas obcuje że śmiercią. Z zabójstwami i trupami. Walczy sama ze sobą, ze wspolpracownikami. Portrety psychologiczne bohaterów odkrywane jak karty w pasjansie, które dopiero wszystkie odkryte dają pełny obraz. Zabójstwo. Tajemnice. Intryga. Wizje policjantki. Skuteczne zmylenie czytelnika w wytypowaniu zabojcy. Dopiero po śmierci człowieka możemy się o nim dowiedzieć tak naprawdę wszystkiego. Zaskakujące zakończenie.
Udany kryminalny debiut autorki. Polecam serdecznie.