Kiedy Metyska Stella, młoda matka, wygląda wieczorem przez okno i widzi, że ktoś ma kłopoty na Przerwie - jałowym polu koło jej domu - zawiadamia policję o możliwym przestępstwie. Ludzie związani z tym aktem przemocy - policjanci, rodzina i przyjaciele - kolejno opowiadają o zdarzeniach prowadzących do tej brzemiennej w skutki nocy. Lou, pracownica socjalna, zmaga się z faktem, że odszedł od niej partner. Cheryl, artystka, opłakuje przedwczesną śmierć swojej siostry, Rain. Paulina, samotna matka, stara się zaufać nowemu partnerowi. Phoenix, bezdomna nastolatka, ucieka z domu poprawczego. Scott, patrolujący miasto policjant, Metys, czuje, że ugrzązł między dwoma światami. Historie tych ludzi splatają się w opowieść o życiu lokalnej społeczności i skutkach traumy. Przerwa to powieść o wytrwałości kobiet i mocy rodzinnej miłości. Katherena Vermette jest ekscytującym nowym głosem w literaturze
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Break
Są książki, których recenzje pisze się na wyciągnięcie ręki i takie, które sprawiają niebywały ból. Trzy dni chodziłam i myślałam, co mam o niej napisać, gdyż ból, jaki się z niej ulatniał sprawiał, że chciało mi się płakać. Tyle smutnych wieści od całkiem różnych kobiet, aż zastanawiałam się, czy można mieć więcej pecha od nich. Pozycja choć wydaje się prosta, to jednak porusza bardzo ważne tematy. Znajdziemy w niej motyw porzucenia, odrzucenia, samotności, obojętności i utraty nadziei. Jakże prawdziwy był motyw gwałtu, kiedy starsza kobieta go zgłaszając została niemal wyśmiana przez władze. Zawsze zgania się winę na kobietę i nikt nawet nie zastanowi się nad tym, że ciche NIE miało miejsce setki razy. Tyle tylko, że nikt tego nie udowodni, a mężczyźni jak zwykle stoją po swojej stronie.
To historie o lokalnej społeczności, gdzie jest wiele cierpienia. Gdzieś czyjaś siostra odeszła zbyt szybko nawet nie mając możliwości nacieszyć się życiem. Ktoś stracił swojego partnera i nie potrafi się pozbierać. Ból po stracie potęguje świadomość, że mieli być szczęśliwi do końca życia i o jeden dzień dłużej. Za to gdzieś indziej kobieta stara się utworzyć nowy związek, który z opinii innych nie ma zbyt wielu szans na przetrwanie. Czasem nawet zbyt mocno słucha się innych nie potrafiąc dostrzec prawdziwego szczęścia. Choć bywa i tak, że kłamstwo przechadza się każdego dnia próbując być niezauważone. Przywdziewa maski różnych osób żyjąc na karku nieszczerych ludzi. A kiedy nawet już ktoś je dostrzeże, to jego zdanie jest zbyt słabe, by osoba okłamywana w nie uwierzyła.
Książka powinna być przeczytana przez jak największą liczbę osób, by uświadomić nie tylko maltretowanym, ale i maltretującym konsekwencje swoich czynów. Nieraz człowiek się nie zastanowi nad tym, że rujnując czyjś związek, tak naprawdę rujnuje mu całe jego dotychczasowe życie. Dla kogoś jedno słowo nic nie znaczy, a dla innego jest całym istnieniem.
Ze spadająca łzą polecam ją światu, gdyż nie znalazłam do tej pory drugiej takiej książki, która by sprawiła, że chcę się zmienić...
Cedar Stranger prawie zapomniała, jak wygląda jej rodzina. Phoenix Stranger prawie zapomniała, jak to jest być wolną. A Elsie Stranger już prawie straciła...
Przeczytane:2021-05-28, Ocena: 5, Przeczytałam,
Czasem niespodziewanie z przesyłką z wydawnictwa trafia do mnie jakaś niespodzianka. Tak było z „Przerwą”, którą jakaś dobra dusza z wydawnictwa Wielka Litera dorzuciła do paczki. Jestem jej niebywale wdzięczna, bo mogłabym nie trafić na tą poruszającą, momentami wręcz bolesną opowieść.
Opowieść o kobietach, które doznają w życiu wiele cierpienia, ale pozostają silne. Które poturbowane przez życie, choć upadają przygniecione jego ciężarem, potrafią się podnieść.
Pierwsza część, snująca oderwane od siebie historie kobiet pokazująca niejako otoczkę społeczną i problemy, z którymi się borykają na co dzień, nie przygotowuje na emocjonalną zapadnię, z której trudno wydostać się do samego końca. Codzienność blednie w obliczu ogromnej tragedii. Napaść i gwałt na trzynastoletniej dziewczynce, sprawia, że serce krwawi. To przy jej łóżku jednoczą się te, jak się okazuje, kobiety z wielopokoleniowej rodziny, by wspólnie rozpaczać, wspierać się i trwać.
Prostota przekazu pozwala skupić się na tym co najważniejsze, emocjach i poruszanych problemach aktualnych w każdym społeczeństwie, nie tylko rdzennych Kanadyjczyków. Brak akceptacji, rasizm, nałogi i przemoc wywierają wpływ na całe życie, budzą traumy, z którymi można żyć tylko dzięki ogromowi wsparcia i miłości ze strony najbliższych.
To naprawdę piękna, wzruszająca powieść, na którą składają się "wszystkie większe i mniejsze półhistorie, z których splecione jest życie." Bardzo Was zachęcam do jej poznania, długo zostaje w sercu i w głowie.