Przeklęty zamek. Przygodowcy, tom 1
Jemma Hatt

Uwaga poszukuje chętnych, którzy nie boją się przygód, którzy gotowi są na czynny udział w rozwikłaniu zagadki oraz zrobią wszystko, żeby tylko znaleźć kryjówkę kapitana Jacka Kexleya. Przed wami pierwszy tom przygód „Przygodowców”, za którymi pójdę w siną dal, bo zabawa, o jakiej dziś mogą pozwolić sobie nieliczni, a to za sprawą odwagi, której dziś ze świeczką szukać wśród dzieciaków, ale i dorosłych. Przedstawiam mój cudowny patronat, z którym utożsamiam się, a to za sprawą zamiłowania do wszystkiego, co egipskie m.in. klątwy, mumie, skarby, mapy, tajemnicze komnaty itp. już nie wspomnę o zamkach, ciemnych, z mnóstwem pokoi, o których świąt zapomniał, lochach, ale przede wszystkim adrenaliny w poszukiwaniu nieznanego.

Przedział wiekowy to 8-12 lat, ale uważam, że gdy rodzice towarzyszą podczas czytania, to nieraz ciarki na plecach będą przypominały rodzicowi, że książka warta każdej spędzonej wspólnie minuty. Każdy z nas był kiedyś dzieckiem i przypomnijcie sobie na hasło „Skarb” „tajemnica” „klątwa” nagle okazało się, że zmęczenie odeszło w niepamięć i mogłoby się zarwać noc, byleby odkryć to coś, co nie dawało spokoju. Opisu książki jest bardzo dużo i z wielką radością zapraszam np. na stronę wydawnictwa Dwukropek wtedy będziecie mieli lepsze pojęcie tego, co was czeka, a uwieźcie mi będzie się działo. Razem z moją córka Helenką (10 lat) czytałam przed snem. Plusem dla tej pozycji jest rozmiar książki i krótkie rozdziały co powoduje, że ani dorosły, ani dziecko tak szybko nie znudzą się czytaniem. Dołączycie do naszej szalonej czwórki żądnych przygód dzieciaków?

Nie zawsze się zgadzają, ale chęć rozwikłania tajemnicy łączy nawet tych najbardziej rozkapryszonych. Powiem coś w tajemnicy. Jak moja Hela zobaczyła, że to koniec lekko podniosła głos i powiedziała „Kurka wodna teraz muszę czekać, aż pojawi się drugi tom” Zadawała mnóstwo pytań m.in. co ona, by zrobiła, gdzie poszła itp. jest to dowodem na to, że książka może wciągnąć nawet najbardziej wymagającego czytelnika.

Masz dziecko, które uczy się czytać? Wspólne czytanie sprawi, że nie tylko przeżyje przygody na skalę Jamesa Bonda, ale też poprawi jakoś czytania ze zrozumieniem, bo sami przyznajcie, że dzieci najlepiej uczą się podczas zabawy.

??

Lara i Rufus są kuzynostwem, które niezbyt dobrze się dogaduje. W związku ze służbowym wyjazdem mamy Lary, dzieci zostają wysłane pod opiekę do krewnego, zamieszkującego popadający w ruinę pałac, który należy do rodziny od pokoleń. Uważa się, że został on objęty klątwą, mającą związek ze skarbem przywiezionym na te ziemie dawno temu przez przodka Rufusa i Lary. 

Dzieci postanawiają spędzić swój wolny czas, szukając rzeczonego skarbu. Szybko okazuje się, że równolegle intensywne poszukiwania prowadzą dwaj pracownicy Muzeum Brytyjskiego. 

??

Takie książki z gatunku literatury dziecięcej lubię! 

Powieść wciągnęła mnie już od pierwszych stron za sprawą świetnie odmalowanego nadmorskiego klimatu, tajemniczej rezydencji i intrygującej zagadki. Krótkie rozdziały i niesłabnące tempo akcji sprawiły, że wręcz płynęłam przez tę niezwykłą historię o małych odkrywcach. 

Bardzo podobał mi się ukazany w książce rozwój bohaterów oraz to, jak autorka każdemu z nich pozwoliła rozwinąć skrzydła na własnych zasadach. 

To lektura obowiązkowa dla małych (i dużych też) czytelników ciekawych świata i lubiących zagadki. Myślę, że spodoba się fanom Hotelu Winterhouse. 

Z chęcią sięgnę po kolejne tomy, by poznać dalsze losy Przygodowców ?

?????