Pierwsza część czarnej trylogii z Teklą Berg w roli głównej
Zło jest jak piąty żywioł...
Tekla Berg jest lekarzem w sztokholmskim szpitalu. Odważna, niekiedy kontrowersyjna w metodach leczenia, doskonale radzi sobie w pracy pod presją. Nie boi się podejmować śmiałych decyzji, mimo że te mogą potencjalnie zagrozić jej karierze. Tekla ma też dwie tajemnice - nękającą ją fotograficzną pamięć, którą kontroluje starannie wymierzanymi dawkami amfetaminy, i ukochanego brata, który zaginął i nikt nie potrafi tego wyjaśnić.
Gdy w mieście wybucha budynek mieszkalny, Tekla dociera na miejsce katastrofy jako jedna z pierwszych. Prawdopodobnie był to atak terrorystyczny. Rannym, któremu pomaga lekarka, jest mężczyzna z rozległymi poparzeniami ciała i twarzy. Być może to jeden z terrorystów. Jednak nie to najbardziej niepokoi Teklę. Mężczyzna wydaje się dziwnie znajomy i wywołuje lawinę najgorszych wspomnień.
Książkę czyta:
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Czyta:
Tytuł oryginału: Gar genom vatten, gar genom eld
"Gdy pójdziesz przez wody, będę z tobą, jeśli przez rzeki, one cię nie zaleją. Gdy pójdziesz przez ogień nie spłoniesz i płomień cię nie spali". Powyższy cytat biblijny, praktycznie kończący powieść Christiana Unge, u mnie zaczyna recenzję. Myślę, że jest świetnym podsumowaniem sedna fabuły i trafnie oddaje to, czego możemy się po głównej bohaterce spodziewać
A jest nią Tekla Berg, wybitna lekarka, obdarzona darem, a jednocześnie przekleństwem wybitnej, fotograficznej pamięci, którą poznajemy w momencie ratowania ofiar bójek i pożaru. Tekla jawi się jako perfekcyjny i nietuzinkowy ratownik życia, nie boi się podejmować kontrowersyjnych decyzji, aby zawalczyć o pacjenta. W tym obrazie jest jednak pewna skaza - stopniowo poznajemy problemy dotyczące jej ukochanego brata i sieć powiązań, która od samego początku, aż do końca coraz ciaśniej owija się wokół naszej bohaterki i stanowi idealne odzwierciedlenie powiedzenia: "nic nie dzieje się bez przyczyny".
Fabuła książki jest wartka, pełna zwrotów akcji. Fascynujące jest dociekanie na zasadzie: "kto, kogo, z kim i dlaczego". Trochę irytowała mnie pewna maniera pisarska, która podkreślała bardzo marki produktów (np. projektantów ubrań bohaterów) czy inne, mało ciekawe szczegóły, co bywało męczące, na szczęście nie było tego aż tak wiele, żeby całkowicie zepsuć odbiór. Zakończenie jednak trochę mnie zawiodło, liczyłam na bardziej emocjonujące, jednak usprawiedliwiam to na razie faktem, że jest to pierwsza część trylogii, więc mam nadzieję, że pewne wątki jeszcze się rozwiną. Z drugiej strony nie było tu otwartego zakończenia w środku najważniejszych wydarzeń (jak to często w trylogiach się zdarza), więc na szczęście nie będę z wielkim zniecierpliwieniem oczekiwać na kolejny tom, raczej na spokojnie i ze standardową ciekawością po niego sięgnę, aby poznać dalsze dzieje nietypowej lekarki.
W ogólnym podsumowaniu - jest to całkiem niezła pozycja z gatunku lekarskich kryminałów, po którą warto sięgnąć, szczególnie, jeśli lubi się takie klimaty. Dla mnie to raczej rzadziej czytywany rodzaj książek (zwykle po kryminały sięgam raczej klasyczne), a mimo to jestem zadowolona po lekturze - tak więc rekomenduję :)
„Przejdź przez wodę, krocz przez ogień” to tytuł przykuwający uwagę. Rozpoczyna on „Czarną trylogię" szwedzkiego pisarza, który jest także lekarzem. Z tego względu środowisko lekarskie nie jest mu obce i część akcji osadzona jest właśnie w szpitalu. Główną bohaterką jest Tekla Berg, charyzmatyczna lekarka, cechująca się ogromną wiedzą i niestandardowym podejściem do pacjentów. Posiada również inną nietypową cechę, ma fotograficzną pamięć, którą musi kontrolować niewielkimi dawkami amfetaminy. Dzięki temu nie jest przytłaczana ogromną ilością informacji i wspomnień z przeszłości, z którymi nie zawsze potrafi sobie poradzić.
Kiedy w mieście następuje wybuch wieżowca, Tekla jedzie na miejsce ratować poszkodowanych ludzi. Udaje jej się uratować poważnie poparzonego mężczyznę, który trafia do szpitala, w którym pracuje kobieta. Od początku mężczyzna wydaje jej się niepokojąco znajomy. W międzyczasie do szpitala zaczyna trafiać coraz więcej osób z podejrzanymi zatruciami, spowodowanymi zanieczyszczonym chemicznie narkotykiem. Tekla stara się pracować najlepiej, jak potrafi, jednak to, że jej młodszy brat, który często pakuje się w kłopoty, nie daje znaku życia. Na domiar złego ktoś próbuje zabić poparzonego mężczyznę. Z czasem okazuje się, że wszystkie sytuacje łączy jedna osoba – rosyjski wor w zakonie Viktor Umarow, który dzierży władzę w większości sztokholmskich gangów rozprowadzających narkotyki. Nawarstwiające się problemy powodują, że Tekla niedosypia i systematycznie zwiększa dawki amfetaminy, aby móc normalnie funkcjonować. Czy Tekla poradzi sobie ze stresem związanym z zaginionym bratem oraz napiętą sytuacją w pracy?
Jak widzicie wątków w powieści jest sporo. Z początku wydawało mi się, że wszystko jest chaotyczne i niepasujące do siebie, jednak z każdym przeczytanym rozdziałem wszystko zaczynało układać się w logiczną całość. Autor umieścił tu nieoczywiste i nieoczekiwane wątki. Wszystko jest ze sobą w jakiś sposób powiązane, choć na początku można odnosić zupełnie odwrotne wrażenie. Czytając tę powieść trzeba być czujnym i łączyć ze sobą pogmatwane wątki. Główna bohaterka została atrakcyjnie wykreowana, dzięki czemu przykuwa uwagę. Z postacią Tekli mam jednak pewien mały zgrzyt, bo moja logika nie potrafi pojąć tego, jak lekarz może rozpoczynać dzień od dawki amfetaminy popitej kawą, przyjmować kolejne dawki narkotyku w ciągu dnia, a potem normalnie leczyć ludzi. Ale chyba właśnie taki był zamiar autora, by Tekla była taką kontrowersyjną postacią. Fajnym zabiegiem jest umieszczenie rosyjskiej rodzinnej mafii, na której czele stoi Umarow. Dzięki temu możemy trochę się zapoznać z działaniem takiej organizacji i zobaczyć, jak jej członkowie walczą między sobą o władzę. Podsumowując książka okazała się być ciekawą i wciągającą historią. Autor dorzucił nam też trochę sytuacji ze skorumpowanymi policjantami, co dodatkowo dodaje całości smaku i realności. Z chęcią przeczytam jej kontynuację.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Książka na którą skusiłam się z uwagi na skandynawskie klimaty, które uwielbiam. Nie zawiodłam się i tym razem. Akcja książki toczy się wokół losów lekarki, która jako pierwsza dociera na miejsce tragedii. Świetnie napisana i trzymająca w napięciu książka, a to przecież dopiero poczatek genialnej trylogii. Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Bardzo dobry i mocny kryminał ze świetnie zbudowaną fabułą i pomysłem! Akcja na początku szybko nabiera tempa, mamy szpital, samotną i przemęczoną lekarkę oraz podejrzanego pacjenta. Miejsce miało dziwne podpalenie, szybko okaże się, że w grę wchodzą porachunki ganku!
Uwielbiam książki, gdzie tłem do akcji jest szeroko pojęta medycyna. Tutaj akurat mamy dużo wątków w tym klimacie, ponieważ nasza główna bohaterka jest lekarką i duża część akcji dzieje się w szpitalu. Zdecydowanie za to ogromny plus! Momentami jednak książka była zby chaotyczna, a akcja mocno zwolniła. Zaczełam gubić się w nazwiskach postaci i tym, kto jest tym dobrym, a kto złym. Od razu za to polubiłam się z główną bohaterką i mimo tego, że Tekla Berg miała sporo problemów, to jest ona bardzo empatyczną i troskliwą osobą!
Książka to dopiero pierwsza część trylogii i ja jestem nią zaintrygowana. Autorka rozpoczęła tutaj bardzo dużo różnorodnych wątków i jestem pewna, że w kolejnych cześciach znajdą one swoją kontynuację. Tutaj jeszcze nie wszystkie rzeczy i momenty mogły być dla nasz jasne. Mamy tutaj połączenie medycyny ze światem mafii. Jest mocno! Jestem ciekawa jak to wszystko dalej się potoczy i z czym tak naprawdę związany jest brat Tekli.
www.czytampierwszy.pl
Tekla Berg to kontrowersyjna, bardzo odważna lekarka, która pracuje w sztokholmskim szpitalu. Zdecydowanie nadaje się do pracy przy ratowaniu życia ludzi, gdyż nie boi się podejmowania szybkich, choć niejednokrotnie ryzykownych decyzji, które podsuwa jej intuicja. Tekla ma jednak dwie tajemnice, które skrywa przed wszystkimi. Ma fotograficzną pamięć, która pozwała jej przywołać w pamięci obrazy, które wcześniej widziała. Kolejną jej słabością jest sięganie po amfetaminę w znacznych ilościach, które pozwalają jej kontrolować i panować nad swoją fotograficzną pamięcią, która niejednokrotnie utrudnia jej egzystencję.
Gdy w jednym z budynku wybucha szybko rozprzestrzeniający się pożar Tekla jako pierwsza dociera na miejsce zdarzenia, gdzie udziela poszkodowanym pierwszej pomocy. Jednym z poparzonych, którego życie ratuje jest mężczyzna, którego tożsamość pozostaje nieznana, a obrażenia nie pozwalają na jego identyfikację.
Lekarka w poszkodowanym dostrzega podobieństwo do swojego brata Simona, który prowadzi dość lekki tryb życia i wyjątkowo potrafi wmieszać się w kłopoty. Tekla otrzymuje wiadomość z telefonu brata, że potrzebuje pomocy. Po tej wiadomości jednak nie może się z nim w żaden sposób skontaktować. Tekla stara się dociec prawdy, kim jest poparzony mężczyzna leżący na OIOM-ie, i co ma wspólnego jej brat z całą sprawą. Z czasem w Sztokholmie na oddziały szpitali zaczyna przybywać osób, które uległy zatruciu narkotykowego, wskutek którego wielu umiera, a Simon wciąż zostaje niezlokalizowany przez Teklę.
Rewelacyjnie napisana książka, która trzyma w napięciu i z każdą kolejną stroną dodaje dodatkowe znaki zapytania. Zdecydowanie polecam dla wszystkich miłośników szwedzkich kryminałów. Sama skusiłam się na sięgnięcie po ten tytuł z uwagi na miłość do szwedzkich kryminałów i zdecydowanie muszę przyznać, że i tym razem się nie zawiodłam.
Książka rozpoczyna serię przygód lekarki Tekli Berg, na której kontynuację czekam z niecierpliwością.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Ostatnio daję szansę szwedzkiej literaturze. W końcu ten region kryminałem stoi. Tym razem wybór padł na pierwszą część serii cyklu o Tekli Berg.
Tekla Berg na co dzień pracuje w sztokholmskim szpitalu. Podczas jednego z dyżurów uczestniczy w akcji ratunkowej. W jednym z mieszkalnych budynków dochodzi do pożaru. Na miejscu zdarzenia lekarka pomaga jednemu z mężczyzn, który doznał sporych poparzeń. Opieka nad pacjentem powoduje, że wydaje się on Tekli znajomy. Kim jest poszkodowany? Przypadkową ofiarą? Sprawcą pożaru? Co łączy go z panią doktor?
Jest to kolejna książka z którą mam kłopot. Niczego jej niby nie brakowało, ale nie jestem w pełni usatysfakcjonowana. Dla mnie ta książka w pewnym sensie okazała się klaustrofobiczna. Co przez to rozumiem? Większość akcji miała miejsce w szpitalu, przez co nie mogłam złapać czytelniczego oddechu. Jak już coś działo się poza szpitalem, to było dla mnie nie do końca zrozumiałe. Zresztą kłopot polega na tym, że ja wczoraj przeczytałam tę książkę, a dziś nie wiem tak naprawdę czego dotyczyła. Opis trochę ułatwia mi sprawę, nakreśla sytuację. I dobrze, bo bez niego byłoby krucho. Wniosek z tego taki, że historia jaką zaprezentował autor nie zainteresowała mnie na tyle, by bliżej się jej przyjrzeć i wam ją przybliżyć. Wierzę jednak, że drugi tom okaże się nieco lepszy. Ode mnie 6/10.
Książkę zrecenzowałam dzięki portalowi czytampierwszy.pl
Nie ma wątpliwości, że powieść napisana przez Christiana Unge ma coś z prawdy. Na uwagę zasługuje fakt, że autor sam jest lekarzem, dlatego opowieści w książce są jak najbardziej prawdziwie i możliwe w rzeczywistości. Bardzo dokładnie opisuje procedury w szpitalu i informacje związane z medycyną. Oprócz tego świat stworzony przez autora jest brutalny i pełen nienawiści, która ujawnia się na każdym kroku. Jednak jak widać są na świecie jeszcze tacy ludzie jak Tekla, którzy wierzą w dobro i dążą do niego.
Moja ocena
Najnowsza powieść Christiana Unge, otwiera czarną trylogię z charyzmatyczną Teklą Berg w roli głównej. I jest to powieść pełna zwrotów akcji oraz niebezpiecznych decyzji.
Tekla Berg jest lekarzem w sztokholmskim szpitalu. Jest zdecydowana, ma fotograficzną pamięć, a przede wszystkim dużą odwagę w podejmowaniu ryzykownych decyzji. Jest jednak pewna tego co robi i nie boi się bronić swojego zdania przed zwierzchnikami.
Gdy do szpitala trafia poparzony mężczyzna, którego nikt nie zna tożsamości, wiele wskazuje, że może to być jej młodszy brat. Tym bardziej, że Simon nie odpowiada na telefony. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, ponieważ ktoś ewidentnie chce by tajemniczy pacjent zniknął.
W powieści jest bardzo dużo wątków, które początkowo przytłaczają czytelnika. Na początku trudno mi było się zorientować, w sytuacji. Pierwszy dzień jaki spędzimy towarzysząc Tekli w jej codziennej pracy, obfituje w mnóstwo trudnych decyzji i stresujących wydarzeń. Niby nic zaskakującego, przecież ratowanie ludzkiego życia, to naprawdę ciężka walka z czasem, ale jeśli do tego dodamy jeszcze gangsterów, którzy bacznie obserwują każdy ruch lekarza, a później wkroczenie grupy antyterrorystów, to mamy prawdziwy roller coaster emocji.
Oprócz zaangażowania w pracę Tekli, poznajemy również bezwzględny świat gangsterskich porachunków i handel narkotykami na sztokholmskich ulicach oraz skorumpowanych członków policji. Wszystko się ze sobą łączy, tworząc brudny, ale realny obraz społeczeństwa uzależnionego od pieniędzy i wpływów.
Nie można tutaj narzekać na nudę. Dzieje się i to bardzo dużo.
Dobrze wykreowani bohaterowie wciągają nas w swój świat i mocno oddziałują na nasze uczucia.
Przyjdzie nam się zmierzyć z rozwiązaniem zagadki tajemniczego pacjenta, który jest podejrzany o zamach na wieżowiec Soder Torn. Nasza ciekawość kim jest poparzony człowiek wzrośnie, gdy Tekla zacznie mieć podejrzenia, że to może być jej młodszy brat, który nie utrzymuje z nią kontaktów. A sięgnie zenitu, gdy ktoś podejmie próbę zabicia niezidentyfikowanego mężczyzny.
Zajrzymy również w mroczne zakamarki Sztokholmu, by obserwować wojnę gangów i handel narkotykami. Poznamy bezwzględny świat przestępców, gdzie każdy błąd może okazać się tym ostatnim.
Nasza uwaga skupi się również na znajomości dwóch policjantów. Niby dobrych kolegów, ale uwikłanych w dziwne akcje, nie do końca zgodne z funkcją jaką wykonują.
Powieść jest mocno złożona. Bohaterowie dobrze wykreowani, choć ja nie polubiłam żadnego. Każdy z nich jest skupiony głównie na sobie, ale doskonale pasują do wyobrażeń jakie względem nich mamy. Historia nie jest przewidywalna, ale też jakoś nie do końca mnie wciągnęła. Może przez zbyt dużą ilość postaci i brak sympatii do któregokolwiek z nich. Prawda jest też taka, że wydarzenia z powieści nie zostają na długo w pamięci. Jednak jestem ciekawa, co jeszcze wymyśli autor i jak pokieruje tą trylogią, bo mam wrażenie, że pierwszy tom ze spokojem mógłby uchodzić za odrębne dzieło. Mam wrażenie jakby już wszystko zostało wyjaśnione. A może się mylę? Przekonamy się wkrótce.
„Przejdź przez wodę, krocz przez ogień” to thriller, w którym wiele się dzieje. Nie zapada jednak w pamięć, a bohaterowie nie wzbudzają sympatii, choć są charyzmatyczni. Duża ilość wątków, na początku przytłacza czytelnika. Jednak w trakcie rozwoju historii, tworzy spójną całość i sieć zależności. Zaciętość Tekli w walce o brata jest zaskakująca wręcz niebezpieczna. Nie jest to zła powieść, ale też nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Tekla Berg jest lekarzem i pracuje w szpitalu w Sztokholmie. Praca jest bardzo wymagająca i stresująca, a Tekla poświęca jej praktycznie cały swój czas. Podczas wyjątkowo trudnego dyżuru dostaje wezwanie na miejsce wybuchu budynku mieszkalnego. Policja podejrzewa, że był to atak terrorystyczny. Kobieta dociera na miejsce jako jedna z pierwszych i pomaga ratować życie ofiarom prawdopodobnego zamachu. Jedną z ofiar jest mężczyzna, którego ciało jest spalone w takim stopniu, że nie sposób go zidentyfikować. Kobieta natomiast ma tajemnicę- uciążliwą pamięć fotograficzną, którą stara się opanować za pomocą narkotyków. Dzięki temu mężczyzna wydaje jej się znajomy. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że prawdopodobnie jest to jeden z terrorystów.
Książka jest zadziwiająco wciągająca. Na ogół przy pozycjach z tego gatunku mam problem, żeby zaangażować się w fabułę. Tutaj zupełnie się to nie stało i byłam bardzo ciekawa, jak rozwinie się akcja. Od samego początku tempo wydarzeń jest bardzo szybkie. Później nieco zwalnia, ale nie powoduje to zmniejszenia poziomu zainteresowania książką. Jedynym minusem jest dla mnie to, że momentami ze względu na dużą ilość imion nie mogłam połapać się w tym, kto jest kim. Była też chwila, w której zagubiłam się w fabule. Plusem jest natomiast wiedza medyczna autora. Od razu czuć, że sam jest lekarzem. „Przejdź przez wodę, krocz przez ogień” to pozycja, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i czekam na kolejne części. Książkę odebrałam za punkty na portalu Czytam Pierwszy.
„Przejdź przez wodę, krocz przez ogień” to pierwszy tom Czarnej Trylogii, która opowiada losy młodej lekarki Tekli Berg oraz o jej życiu w fikcyjnym szpitalu im. Alfreda Nobla w Sztokholmie. Miejsce te staje się nie tylko walką o życie chorych, ale i areną do potyczek politycznych oraz porachunków mafijnych.
Narracja podzielona jest na kilku bohaterów. Podobały mi się wątki Tekli i Monici, dyrektorki szpitala. Ta druga coś knuje, ta pierwsza jest niezwykle intrygującą postacią. Damski Dr House? Może w trochę łagodniejszej wersji ;) Jednak, kiedy historia toczyła się wokół rodziny rosyjskiego bossa mafii i powiązanych z nimi policjantami, ziewałam z nudów. Jakoś to było tak napisane, że nawet przy największym wysiłku nie byłam w stanie w całości zrozumieć o co chodzi. Nie przekreślam jednak cyklu w nadziei, że w tomie kolejnym autor bardziej skupi się na szpitalnych intrygach.
Długo zabierałam się do tej książki. Podchodziłam kilkukrotnie, jeździła w aucie – kiedy byłam pasażerem, to próbowałam czytać. I tak minęło pierwsze 40 stron, a później przepadłam. Świat Tekli Berg mnie pochłonął. To nie jest prosta książka i wymaga skupienia. Akcja dzieje się z kilku perspektyw. Rozdziały i narratorzy się przeplatają. Początkowo te historie nie mają ze sobą punktów wspólnych, ale z czasem opowieści zaczynają się zazębiać i wpływać na siebie. Trochę denerwowały mnie imiona i nazwy Szwedzkie, bo ciężko mi je zapamiętać.
Autor zaskakuje na każdym kroku. Gangi, morderstwa i zamachy terrorystyczne, a pośrodku tego filigranowa lekarka żywiąca się amfą i kawą. Tekla jest fascynującą postacią. Z jednej strony umysł ścisły i fotograniczna pamięć, która jest jej przekleństem. To co raz zobaczy to wraca do niej w snach i na jawie, dlatego uzależniona jest także od środków nasennych – by przynajmniej móc chwilę odpocząć. Często myślami wraca do ciężkiego dzieciństwa, które sprawiło, że izoluje się od ludzi. Jednak czasami prosty impuls sprawia, że chciałaby prowadzić inne, lepsze życie.
Podoba mi się wątek poparzonego mężczyzny, wokół którego tak naprawdę dzieje się cała późniejsza akcja. Jego pojawienie się, wzbudza w lekarce wspomnienia i nie pozwala jej egzystować. Powoli odkrywa ona przed nami swoje niepokoje i podobieństwa jakie widzi w nieznajomym.
W książce pojawia się wiele intrygujących postaci, które tworzą ciekawy kalejdoskop. Autor nie sili się na długie i barwne opisy, ale nie psuje to całości. Bardzo podoba mi się jej klimat, taki trochę surowy i mroczny. Jestem bardzo ciekawa kolejnych części i przygód lekarki.
Podobała mi się! Nie często czytam thrillery medyczne, jakoś mnie do nich nie ciągnie, ale teraz będę musieć przemyśleć moją postawę. Autor dobrze pisze, styl bardzo przypadł mi do gustu, a kartki przewracały się same, chociaż książka nie należy do tych cienkich. Oprócz wątków medycznych, mamy też problemy rodzinne, powiązania mafijne, a wszystko to składa się w spójną całość. Początek może być trochę trudny, przez mnogość bohaterów, jednak warto się chwilę pomęczyć. Powieść bardzo godna uwagii, w szczególności, że jest to pierwsza cześć trylogii. Będę mocno czekać na kontynuację.
Książkę otrzymałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Od razu polubiłam Teklę Berg. Podziwiałam jej umiejętność pracy pod presją, podejmowanie odważnych i ryzykownych decyzji na SOR-ze, kontrowersyjne metody leczenia. Idealny obraz lekarki burzy narkotykowy nałóg. Ta intrygująca kobieta skrywa tajemnice: fotograficzną pamięć – chaotyczne obrazy atakujące jej myśli, powodujące cierpienia są porządkowane” przez narkotykowe bomby; ukochany brat, który zaginął. Lekarka zaczyna nadużywać amfetaminy.
Sieć powiązań tworzą liczni bohaterowie. Na uwagę zasługują pozostali bohaterowie. Dyrektorka szpitala to inteligentna manipulatorka, trudno nadążyć za jej zwrotami myślowymi. Doświadczony chirurg Tariq z czasem punktuje. Simon ma miękki charakter, ale to szczwany lis. Wor Wiktor Umarow to twardy mężczyzna o słabych punktach. Irytował mnie jego agresywny syn, a przebiegła córka imponowała. Z miejsca polubiłam antyterrorystę Marcusa, lecz nie młodego lekarz i szefa Tekli. Håkan od początku mi się nie podobał.
Opisy wydarzeń z SOR-u są bardzo realistyczne i autentyczne, choć pierwsze scena wydała mi się troszkę niewiarygodna. Lekarka zajmuje się jednocześnie dwoma przypadkami zagrożenia życia, radzi sobie z wielkim agresywnym mężczyzną, pilnuje ją dwóch gangsterów, a całości dopełnia akcja antyterrorystów. Szpital staje się areną zamachu, walk gangów, politycznych intryg. Autor jest lekarzem, dlatego opis dotyczące medycyny są wiarygodne.
Christian Unge pokazał uzależnienie od narkotyków i konsekwencje tego, przedstawił strukturę gangu narkotykowego, narkotyczny łańcuch powiązań, porachunki gangsterów oraz rozgrywki z nimi, rozgrywki między szpitalami. Połączył różne wątki, aby napięcie stale rosło, a całość była interesująca, wciągająca i zaskakująca. Rosyjska przestępczość zorganizowana, wojna narkotykowa, działalność gangów, skorumpowana policja, przepracowani lekarze, środowisko szpitalne to wszystko spaja postać charyzmatycznej bohaterki z tajemnicami. Dynamiczna, wielowątkowa akcja nie pozwala na nudę, jest może nieco chaotyczna i przez to zmusza do uważnego czytania. Z czasem trzy główne wątki przeplatają się w warkocz przetykany wstążką Teklą Berg. Książkę czyta się dobrze i szybko, a emocji nie brakuje.
„Przejdź przez wodę, krocz przez ogień” to dobry kryminał z tajemniczą i hipnotyzującą bohaterką, ujawniający prawdę o różnych środowiskach społecznych w Sztokholmie, w którym mnóstwo się dzieje. Tak wiele, jak na SOR-ze.
Przejdź przez wodę, krocz przez ogień to pierwsza część czarnej trylogii z Teklą Berg w roli głównej.
Christian Unge, szwedzki lekarz, ordynator medycyny wewnętrznej, autor książek, badacz. Doświadczenie zdobywał w Szpitalu Uniwersyteckim Karolinska. Pracował dla Lekarzy Bez Granic w Burundi i Kongu. Po sukcesie jego debiutu Jeśli będę miał zły dzień, ktoś dziś umrze, prawa do tłumaczeń pierwszego tomu o Tekli Berg natychmiast zakupiły Niemcy, Czechy, Finlandia, Islandia, Holandia, Wielka Brytania i Polska.
Wiem, że skandynawskie thrillery cieszą się niesłabnącą sławą wśród czytelników. Ja jednak nie jestem znawcą w tej materii. Owszem przeczytałam trochę, ale do znawstwa mi daleko. Mimo tego co jakiś czas lubię przeczytać taką książkę i akurat nadarzyła się okazja. Dzięki platformie dla czytelników Czytampierwszy.pl w moje ręce trafiła najnowsza książka Christiana Unge Przejdź przez wodę, krocz przez ogień.
Intrygująca bohaterka z tajemniczą przeszłością, doskonale opisane środowisko szpitalne, skorumpowana policja, rosyjska mafia z potężnym Victorem Umarovem na czele, wojna narkotykowa. Jest tu wszystko, co powinno się znaleźć w trzymającym w napięciu thrillerze psychologicznym.
Tekla Berg jest lekarzem w sztokholmskim szpitalu. Doskonale radzi sobie w pracy pod presją i słynie z kontrowersyjnych metod leczenia. Tekla to interesująca, całkowicie nieprzewidywalna i odważna bohaterka. Nie boi się podejmować śmiałych decyzji, nawet takich, które mogą zagrozić jej karierze. Ale Tekla ma także tajemnice. Nękająca ją fotograficzna pamięć, która nie pozwala jej się zrelaksować, ani porządnie wyspać. Obrazy zasypują ją jak lawina. Radzi sobie z tym w sposób, który nie jest godny pochwały. Sytuacje "kontroluje" ciągle rosnącymi dawkami amfetaminy. Bohaterka niedoskonała, nie kryształowa, ale bardzo prawdziwa.
Gdy dochodzi do wybuchu w budynku mieszkalnym, Tekla dociera na miejsce jako jedna z pierwszych. Mężczyzna, któremu przychodzi z pomocą, rozlegle poparzony, budzi w niej niejasne wspomnienia. Gdy na moment odzyskuje przytomność, z jego ust wydobywa się tylko jedno słowo „pływać”. Czy tez człowiek może znać skądś Teklę? Czy to możliwe żeby poparzonym mężczyzną był jej rodzony brat, którym miała się opiekować?
Przejdź przez wodę, krocz przez ogień to ekscytująca, tajemnicza i poruszająca historia. W książce cały czas coś się dzieje, więc na pewno nuda nikomu nie grozi. Historia opowiadana jest z różnych perspektyw i nim nie wgryziemy się w fabułę możemy się troszeczkę pogubić. Postaci stworzone przez szwedzkiego pisarza, którym niczego nie brakuje, zostały opisane szczegółowo. W ten sposób poznajemy Teklę; Victora – szefa mafii i Ninę, jego córkę; Monikę – dyrektor szpitala oraz Magnusa i Håkana, dwóch agentów. To ich oczami oglądamy całą sytuację. Poznajemy różne historie, które finalnie zgrabnie się ze sobą łączą tworząc bardzo ciekawą całość.
Nie ma mordercy, ani gliniarza go ścigającego. Za to mamy świetną główną bohaterkę, przepracowanych lekarzy, skorumpowanych policjantów i prawdziwą mafię. Udało się to połączenie szwedzkiemu pisarzowi. Czytając książkę czuje się, że autor jest lekarzem. Wszystko to, co dotyczy szpitala, jego pracy, środowiska, leków jest bardzo autentyczne. Przejdź przez wodę, krocz przez ogień to thriller, który wymaga uwagi czytelnika, w przeciwnym razie możecie coś przegapić, a autor nawet na chwile nie pozwala stracić czujności.
Christian Unge sprawnie mnoży wątki, tworząc hipnotyzującą sieć powiązań i żongluje emocjami czytelnika. Połączenie wiedzy medycznej z chirurgiczną precyzją konstrukcji oraz zaskakującymi zwrotami akcji jest jak dyżur na szpitalnym oddziale ratunkowym.
Dziękuję portalowi Czytampierwszy.pl
Pierwszy tom trylogii o perypetiach kontrowersyjnej Tekli Berg to wyśmienita, trzymająca w napięciu literatura pełna nieoczywistych wątków i nieoczekiwanych...
,,Sylwester miał tylko dziewiętnaście lat, kiedy umarł na moich rękach. To mój błąd był przyczyną jego śmierci". Młody szwedzki lekarz, Christian...
Przeczytane:2020-03-22,
Thrillery medyczne to coś co uwielbiam! Jednak bardzo ciężko jest trafić w mój gust, jeśli chodzi o ten gatunek. Pan Christian Unge jednak sobie z tym poradził i stworzył coś niesamowitego! To naprawdę początek dobrze zapowiadającej się serii!
Od razu polubiłam Teklę Berg, chyba nie sposób jej nie lubić. Podziwiam ją za to, że tak dobrze radziła sobie z presją w pracy, z podejmowaniem błyskawicznie decyzji, które do łatwych nie należą. Jednak za sprawą tego, jak sobie świetnie radzi, stoją niestety narkotyki, a dokładnie amfetamina. Lekarka jest od niej uzależniona. To ona sprawia, że kobieta ma doskonale fotograficzną pamięć i jest w stanie przypomnieć sobie najdrobniejsze szczegóły z życia.
Jest tu tak dużo bohaterów, którzy mają zupełnie inne charaktery. Każdego za coś da się polubić, chociaż święci nie są. Opisy wydarzeń z SOR-u jak i poza nim, są bardzo realistyczne i ciekawie przedstawione.
Ta książka to nie jest typowy thriller medyczny. Ta książka pokazuje również takie problemy jak uzależnienie od narkotyków, porachunki między gangami, i wiele innych. Pan Christian Unge połączył to wszystko w jedną całość i powstała naprawdę bardzo dobra seria. Czy sięgnę po kolejne części? Z pewnością!