Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć.
Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie.
Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2018-03-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Before Evil
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Katarzyna Ciążyńska
Przedsmak zła to prequel jedenastotomowej serii o agentce Maggie O’Dell. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa HarperCollins miałam już okazję zapoznać się z pierwszymi sześcioma rozdziałami tej powieści. Po tej odrobince nabrałam ochotę na całość. Nie musiałam długo czekać. Otrzymałam najnowszą książkę Alex Kavy a do tego niesamowitą zakładkę i kubek z autografem.
Kim jest Alex Kava? Amerykańską pisarką, autorką thrillerów psychologicznych. W swoich książkach tworzy skomplikowane postaci, które umieszcza w mrocznym świecie tajemniczych zbrodni. Serie, gdzie głównymi bohaterami są Maggie O’Dell i Ryder Creed stały się bestsellerami. Przedsmak zła to moja czwarta książka Kavy. Niestety nie było mi dane do tej pory czytać powieści z początków jej kariery, a te podobno były naprawdę dobre. Książki, które przeczytałam to jedne z ostatnich, a wtedy zaczęto odnotowywać spadek twórczy amerykańskiej pisarki. Prequel ma przypomnieć czytelnikom dlaczego pokochali Kavę.
Bohaterka powieści, Maggie O’Dell mimo młodego wieku i braku doświadczenia jest naprawdę dobrą agentką. Szybko zaskarbia sobie życzliwość i szacunek kolegów po fachu. A wszystko to za sprawą błyskotliwości i niezwykłej spostrzegawczości. Jest uznanym profilerem kryminalnym z niesamowitą intuicją, którą niektórzy mogą nazwać „nosem”. Do tej pory jednak jej praca ograniczała się do przeglądania raportów i fotografii z miejsc zbrodni. Teraz jest inaczej, po raz pierwszy czeka ją oglądanie wszystkiego na własne oczy. To będzie prawdziwie ekstremalne wyzwanie.
Oprócz pracy mniej lub bardziej typowych gliniarzy, poznajemy także niejakiego Stucky’ego. Stucky jest psychopatycznym mordercą, a za sprawą wyobraźni Kavy możemy wniknąć w jego „chory” umysł. Amerykańska pisarka oddaje mu głos w wielu rozdziałach (naprzemiennie z trwającym śledztwem). Dzięki temu mamy możliwość dogłębnego poznania tego „człowieka”. Z pełną odpowiedzialnością wzięłam w cudzysłów słowo „człowiek”. W przypadku Stucky’ego chyba można śmiało powiedzieć, że brak w nim człowieczeństwa.
Alex Kava po mistrzowsku buduje napięcie, wciągając czytelnika coraz głębiej w otchłań historii przez siebie stworzonej. Muszę przyznać, że faktycznie porównując wcześniej przeczytane książki z Przedsmakiem zła, te ostatnie wypadają blado. Najnowsza (choć pierwsza) część serii naprawdę jest kilka poziomów lepsza i nie żałuję ani jednej minuty spędzonej na lekturze. Wrażliwców ostrzegam, że w książce nie brakuje niezbyt apetycznych (i na pewno nie pięknie pachnących) opisów miejsc zbrodni.
Rozejrzawszy się pobieżnie, Maggie dostrzegła, że wszystkie powierzchnie wewnątrz zostały zbryzgane krwią. Ściany były przerażającym, a zarazem mistrzowskim dziełem naśladowcy Jacksona Pollocka. Czerwone nitki krzyżowały się warstwami.
Uważam, że Przedsmak zła będzie stanowił nie lada gratkę dla tych, którzy zdążyli poznać serię o Maggie O’Dell. Znając cały cykl dobrze dowiedzieć się, jak to się zaczęło. Ci z was, którzy dopiero rozpoczynają swoją literacką podróż z twórczością Amerykanki mają szansę czytać książki od początku. Jestem pewna, że nie zawiedziecie się, a książka praktycznie czyta się sama – sami się przekonacie.
Dla kogo Przedsmak zła? Zdecydowanie dla miłośników mrocznych kryminałów i thrillerów oraz dla wielbicieli powieści Alex Kavy. Obowiązkowa pozycja dla fanów cyklu o agentce Maggie O’Dell. Gorąco polecam.
Książka ta stanowi prequel do caej serii.To pierwsze spotkanie Maggie O'Dell z morderstwami twarzą w twarz.Dotychczas pracowała jako profilerka,jednak swoje opinie sporządzała głównie w oparciu o dowody posrednie czyli zdjęcia czy opisy sekcji.Tym razem szef postanowił ją rzucic na głęboką wodę i sprawdzić jak sobie będzie radziła oglądając rzeczywiste miejsce zbrodni.Książkę należałoby przeczytac przed lektura Kolekcjonera,bo stanowi ona jego wcześniejszą część.
Nie zawsze thriller spełnia moje oczekiwania. W tym gatunku potrzebuje mocnych wrażeń, wydarzeń wbijających w fotel, rozlewu krwi, gęsiej skórki, scen, przez które w nocy nie będę mogła spać. Tego właśnie szukam w powieściach tego gatunku. Bym ani na moment nie mogła odłożyć książki na półkę, tylko wciąż pochłaniała nowe rozdziały. I to wszystko właśnie otrzymałam w prequelu ,,Przedsmak zła''.
Maggie O'Dell kolejny raz w akcji! Tym razem główna bohaterka opuszcza swoje dotychczasowe stanowisko i wraz z Turnerem lądują u koronera. Pierwszy raz kobieta może na żywo obejrzeć denata, przyjrzeć się ciału z bliska. Widok nie należy do przyjemnych. Podnosi włosy na karku, przeraża. Miejsce odnalezienia zwłok również nie pomaga w odpowiedzi na pytania: ,,Jak to się stało?'', ,,Jak do tego w ogóle doszło''? Pytania bez odpowiedzi wciąż się nawarstwiają. Jednak, gdy bohaterka staje się celem mordercy nic już nie będzie takie same. To będzie gra kotka i myszki, nie wiadomo tylko kto w finalnym rozliczeniu okaże się ofiarą, a kto katem.
Opowieść o której się nie zapomina. To taki typ książki, z której nie chce się szybko rezygnować tylko delektować każdą czytaną stroną, z drugiej pragnie się prędko pochłonąć historię, by poznać jej zakończenie. Tak było w moim przypadku. Nie chciałam kończyć powieści zbyt szybko, jednak gdy akcja nabierała tempa w głowie mówiłam ,,jeszcze jeden rozdział i koniec''. Ciężko walczyć z własną ciekawością.
Autorka spełniła wszystkie moje oczekiwania. Była moc, śledztwa, trupy, mnóstwo krwi, akcja, która raz zwalniała, a raz przyspieszała, podnosząc mi ciśnienie. Do tego bogaty portret psychologiczny, dzięki któremu mogłam poznać bliżej nie tylko Maggie O'Dell, ale samego mordercę, co nim kierowało, jak skutecznie opracowywał swój plan i nie raz zagrał na nosie policji i FBI. Historię możemy głównie poznać z dwóch perspektyw. Agentki i naszego sprawcy. Poznałam ciemne zakamarki potwora, przez którego później nie mogłam zmrużyć oka. Mrożące krew w żyłach sceny sprawiały, że każde wydarzenie wyobrażałam sobie! Pomysłowość autorki na poprowadzenie fabuły bardzo mi się podobało. Bardzo rzadko osoba trzecia przedstawiała przebieg wydarzeń, najwięcej Maggie i morderca.
Kolejnym plusem powieści jest fakt, że każdy rozdział jest bardzo krótki. Dzięki temu książkę czyta się w zawrotnym tempie, ,,lekko i przyjemnie'', pomijając, że odnajdziemy tam wiele szczegółowych scen morderstw, krwi, trupów, które zjadają czerwie. Podobało mi się również to, że autorka nie odkrywała wszystkich kart od razu tylko stopniowo ujawniała fakty i poszlaki. Wodziła mnie za nos, szokowała, przerażała, podnosiła adrenalinę i włoski na karku. Dla osób, które dopiero rozpoczynają przygodę z książkami Alex Kavy to doskonała opowieść, która nie tylko przedstawi jak zaczęło się przeżycie Maggie O' Dell poza czterema ścianami jej gabinetu, a fani będą mogli na nowo przejść jej śladami.
W powieści odnalazłam kilka wad, błędów, jednak nie zaważyło to na pozytywnym odebraniu powieści. Akcja, adrenalina, bogaty zarys psychologiczny sprawia, że na te małe detale nie zwraca się uwagi, tylko czerpie się z niej jak najwięcej przyjemności. Książkę polecam każdemu. Myślę, że spełni wasze oczekiwania, a ja nie raz powrócę do tej wspaniałej opowieści.
Agentka FBI O'Dell zawsze rozpracowywała przestępców zza biurka, tym razem tajemnicze morderstwo i przypadkowy udział w autopsji sprawią, że kobieta trafi w sam środek rzezi. Co chwila pojawiają się nowe ofiary, a policja nie wie co robić. Czy agentka postawiona w zupełnie nowej sytuacji poradzi sobie z zadaniem? Czy rozgryzie zamiary mordercy? Ile będzie ofiar zanim uda się dotrzeć do sprawcy?
Wcześniej już wspominałam Wam o tej powieści troszkę. Jednak teraz czas na pełną recenzję i opowieść o moich wrażeniach po skończeniu tej powieści. Powiem Wam, że moje zdanie na temat tej pozycji od momentu dodania minirecenzji dużo się nie zmienił. Miałam od początku dobre do niej przeczucie i nie przeliczyłam się.
Historia przedstawiona na kartach tej powieści jest bardzo krwawa i bardzo dużo w niej morderstw, przez co nie można się nudzić. Sprawca działa bardzo roztropnie, wszystko ma zaplanowane i nie popełnia praktycznie żadnych błędów. Bardzo byłam ciekawa jak ta sprawa się skończy, jednak samo wyjaśnienie było takie aż za proste i jakoś mało realne :/
O bohaterach nie będę Wam dużo mówić, ponieważ nie chciałabym spojlerować czego możecie się po tych postaciach spodziewać. Jednak bardzo podobała mi się główna bohaterka i jej umiejętność analitycznego myślenia i przewidywania zachowań morderców. Morderca też był mocny (nie wiem jakiego tu określenia użyć). Jego sposoby zabijania i przygotowywanie do tego, to coś WOW.
Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Mimo że opisy morderstw są drastyczne, to nie powodują one odruchów wymiotnych. Rozdziały nie są długie, co ułatwia szybkie czytanie. Jest też pisana z kilku perspektyw, dzięki czemu poznajemy mordercę, ofiarę i stróżów prawa.
Podsumowując książka jest naprawdę dobra. Mimo średniego zakończenia czyta się ją naprawdę przyjemnie i chce się jak najszybciej poznać rozwiązanie. Dlatego jeżeli macie ochotę na dobry kryminał to Przedsmak zła jest bardzo dobry. Ja po tej książce bardzo chętnie zapoznam się z resztą książek z tej serii.
Maggie O'Dell jest bohaterką jednej z serii autorstwa Alex Kavy, choć spotkałam ją również w cyklu Ryder Creed. Znana z odwagi doskonała profilerka jeździ w różne miejsca kraju, by pomóc w rozwikłaniu trudnych spraw. Nierzadko męczą ją demony przeszłości a w snach pojawiają się twarze morderców lub ciała ofiar. Ale jak to się zaczęło? Co robiła agentka O'Dell zanim zaczęto ją wzywać do rozmaitych przypadków w terenie?
"Przedsmak zła" to prequel do cyklu Dotyk zła i dzięki niemu możemy poznać odpowiedzi na powyższe, nurtujące pytania. Alex Kava rozpoczyna swą historię w hrabstwie Shenandoah w Wirginii, gdzie doświadczony i cierpliwy myśliwy oczekuje z kuszą na swoją ofiarę. Napięcie rośnie... Kto lub co nią będzie?
Dwa tygodnie później, Quantico, stan Wirginia
Młoda agentka specjalna Maggie O'Dell jest dosłownie zawalona teczkami i kopertami z aktami spraw. Wyrobiła sobie tak znakomitą opinię w zakresie ustalania profilu mordercy, że od kilku lat funkcjonariusze z całego kraju przysyłają jej informacje - albo strzępki informacji - z prośbą, by im pomogła. Z nadzieją, że tylko ona może sobie poradzić. Owszem, wielokrotnie jej się to udawało - na zdjęciach lub w opisach znalazła coś, co wszystkim umknęło...
Jednocześnie O'Dell i Turner dowiadują się od patologa kryminalnego Stana Wenhoffa, iż kobieta, której ciało odnaleziono w hrabstwie Shenandoah, nie żyje już od wielu dni... I na pewno nie była to zwykła śmierć... Interesujący jest również fakt, że morderca zabrał trofeum a według O'Dell Ci co zabijają raz, nie biorą łupów...
Anonimowy informator zawiadamia policję, iż w przyczepie mieszkalnej doszło do tragedii. Zjawia się tam zespół FBI, wraz z agentką Maggie, dla której ma to być pierwsza sprawa w terenie. Niestety jej szef nie widział, że będzie to taka masakra... Jak zareaguje O'Dell? Kogo zafascynuje jej reakcja? Czy uda się ocalić naocznego świadka?
Pojawiła się również intrygująca postać mężczyzny zatrzymanego do kontroli drogowej, który z podrobionym prawem jazdy jeździ kradzionym samochodem. Czy policjant odkryje prawdę? Funkcjonariusz zaczyna się dziwnie zachowywać i zatrzymany początkowo się oddala, by później z ukrycia obserwować poczynania policjanta. O co tutaj chodzi? Jaką rolę w tej sprawie odegra policjant? A kim okaże się człowiek, który go podglądał? Co ukrywa Albert Stucky, czyli człowiek zatrzymany do kontroli? Czy kobieta w odblaskowych butach jest pierwszą ofiarą seryjnego mordercy? I wreszcie czy ta sprawa będzie należała do sukcesów Maggie O'Dell, która jest jeszcze na początku swej ścieżki kariery? Czy gdyby wiedziała, jak wiele bólu i ran na ciele oraz duszy ją czeka, to czy posłuchałaby męża i zmieniła decyzję w sprawie tego, co chce robić w życiu?
Ogrom pytań ciśnie się na usta czytelnikowi. Próbowałam wyprzedzić śledczych i odgadnąć jakie będą kolejne kroki Kolekcjonera. Drżałam o życie porwanych, trzymałam kciuki za tych, którzy mieli szansę się uratować. Tylko czy przy tak wyrachowanym mordercy, który zmienia wcielenia i ma wszystko wcześniej tak dokładnie przygotowane jest to możliwe?
Książka jest napisana typowym dla Alex Kavy językiem, czyta się łatwo, szybko i przyjemnie, choć to ostatnie określenie powinnam chyba napisać w cudzysłowie, gdyż czasem pojawia się 'gęsia skórka' w reakcji na opisywane sceny. Zawsze w trakcie lektur amerykańskiej pisarki cieszyły mnie dość krótkie rozdziały i wyjątkowo nie denerwowało mnie częste przeskakiwanie między miejscami akcji. Tak jest również w przypadku "Przedsmaku zła" - napięcie rośnie, zresztą wraz ze wzrostem liczby ofiar...
Podsumowując - "Przedsmak zła" jest świetnym thrillerem psychologicznym, który nie skupia się wyłącznie na prowadzonych śledztwach, ale uzupełnia fabułę również prywatnymi relacjami między bohaterami. Doskonale wprowadza do kolejnych książek o Maggie O'Dell a dzięki dynamicznej akcji i rozlicznym emocjom serce szybciej bije. Prequel, patrząc pod względem jakości, jest doskonałym powrotem do początkowych książek autorki - polecam wielbicielom cyklu o agentce specjalnej oraz tym, którzy lekturę serii mają jeszcze przed sobą.
recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Alex Kava to chyba jedna z najsławniejszych pisarek książek kryminalnych. Choć sama czytałam tylko kilka jej pozycji i to niestety nie po kolei nie jestem pewna czy ta sława jest adekwatna do poziomu. Z każdą kolejną książką odczuwałam to coraz bardziej. Tym razem w moje ręce trafił prequel przygód Maggie O'Dell ukazujący początkowe jej losy.
Wirginia, hrabstwo Shenandoah. Pewien mężczyzna przygotowuje się do polowania. Kupując kuszę decyduje się na tą z maksymalną siłą naciągu. W końcu tu nie ma ograniczeń ze strony prawa, które w innych Stanach są bardzo restrykcyjne. Idzie do lasu i poluje na wcześniej upatrzoną ofiarę. W końcu ostrzegał, że zakupu pomarańczowych odblaskowych butów do biegania kobieta pożałuje...
Mniej więcej w podobnym czasie w Quantico w stanie Wirginia. Maggie O'Dell młoda agentka FBI zajmująca się od lat sporządzaniem profili seryjnych morderców nie będąc nawet na miejscu zbrodni zostaje zaangażowana w śledztwo. Pierwszy raz ma możliwość sporządzić profil opierając się nie tylko na zdjęciach czy ewentualnym pobycie w prosektorium. Ofiarą jest młoda kobieta, która choć zaginęła jakiś czas temu to jednak nie żyje raptem od kilku dni. Wszystko wskazuje, że będzie to rutynowa sprawa tak dla Maggie jak i reszty zespołu. Chyba nie mogli być w większym błędzie...
Nikt nie spodziewał się, że to co mają za sobą to początek góry lodowej. Dołączą kolejne zwłoki i to nie jedne, a na "deser" pojemniki z jedzeniem na wynos. Tylko zawartość lekko odmienna od oczekiwanej i za każdym razem z listem skierowanym bezpośrednio do agentki O'Dell.
Młoda agentka musi zmierzyć się z kilkoma rzeczami. Pierwsza to fakt, że do tej pory prowadziła śledztwa z zza biurka. Teraz, gdy wyszła w teren okazało się, że oglądanie miejsc przestępstwo to bajka jakże inna od oglądania zdjęć czy nawet autopsji w sali prosektoryjnej. No i morderca, który upatrzył ją sobie jak kot upatruje mysz. Wygra tylko jedno z nich. Kto pierwszy złapie przeciwnika...
Gdzieś na początku poczułam, że ta książka będzie dobra. Że znów dostaniemy tę dobrą, mocną i pobudzającą Kavę i to bez kofeiny, więc polecam tym dbającym o zdrowie - chyba, że delikatna psychika jest wrażliwsza od fizycznych aspektów ciała. Takie powieści mogła bym czytać nałogowo. Ci co znają Alex pewnie chętnie do niej wrócą, tym co chcą poznać proponuję zaczęcie serii właśnie od tej pozycji, bo w końcu to prequel ukazujący nam początki kariery agentki, jej wzlotów i upadków oraz problemów tak zawodowych jak prywatnych. Wiele dzięki temu można zrozumieć w późniejszych tomach - zawsze lepiej poznać wszystko od razu i po kolei niż wyrywkowo jako wspomnienia agentki podczas konkretnych śledztw w książkach. Zachęcam do przeczytania
Więcej na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Czym jest zło? Czy tkwi w każdym z nas? Depcze naszej duszy po piętach i tylko czeka na moment, żeby się ujawnić? A może wręcz odwrotnie. Zło to objaw zwyrodnienia, spaczenia, wyjątek, a nie zasada. Jaka by nie była odpowiedź, agentka Maggie O’Dell wyśledzi prawdę i odda sprawcę w ręce sprawiedliwości. A przynajmniej zrobi wszystko, co w jej mocy... Jednak, czy to wystarczy?
"Przedsmak zła" to historia, która poprzedza całą serię o agentce FBI Maggie O’Dell. W tomie 0.5 główna bohaterka jest już znaną profilerką, ale wciąż działa zza biurka. To zupełnie inne doświadczenie niż zetknięcie się na żywo z miejscem zbrodni. Tym razem jednak udział profilerki jest niezbędny. Nawet nie zdaje sobie sprawy, że ta sprawa będzie wyjątkowo niebezpieczna. Bo przeciwnik, z którym przyjdzie się jej zmierzyć, jest wyjątkowo przebiegły. Aż chciałoby się powiedzieć, zło wcielone!
Chociaż tytuł stanowi wprowadzenie do serii, muszę przyznać, że dla mnie jest to pierwsze spotkanie z agentką (przynajmniej zacznę chronologicznie!) i z pewnością... nie ostatnie. Książka jest niezwykle intensywna już od pierwszej strony. Żadnych zbędnych wstępów i opisów, sama akcja i to wyjątkowo... brutalna.
Historia napisana została z dwóch perspektyw, które zazębiają się ze sobą. W ten sposób mamy możliwość poznania dwóch odmiennych punktów widzenia, przy czym psychika sprawcy to... bez wątpienia jazda bez trzymanki. Podobało się to, że jego osobowość została bardzo starannie i skrupulatnie zbudowana. W książce nie ma niedomówień, wątpliwości, czy zachowań, które budzą w czytelniku wątpliwości. Główny zły to postać z krwi i kości, aż chciałoby się dodać... „niestety”.
Równie ciekawie prezentuje się agentka Maggie O’Dell. W historię interesująco wprowadzono jej życie osobiste. Bo chociaż kobieta najchętniej cała oddałaby się pracy, w praktyce nie może zapominać o całym świecie. To niebezpieczne zajęcie nie tylko odbija się piętnem na jej psychice, ale też relacjach z najbliższymi.
Najważniejsze jednak i najbardziej wciągające w tej książce są liczne zwroty akcji i pełna napięcia atmosfera. W tej historii wszystko może się wydarzyć. Nikt nie jest bezpieczny. Z niezwykłym przejęciem śledziłam rozwój wydarzeń i do samego końca nie mogłam się oderwać od lektury.
Jeśli cenicie sobie kryminały oparte na motywie „wyścigu” z przestępcą, dynamicznej akcji oraz nieszablonowej historii, koniecznie sięgnijcie po „Przedsmak zła”.
ZANIM DOTKNĘŁO ICH ZŁO
Kariera Alex Kavy zaczęła się całkiem nieźle, bo jej pierwsze dwie powieści miały w sobie to coś, niestety potem zaczęło być już tylko słabiej i słabiej. Z każdą kolejną książką autorka pisała w coraz gorszy sposób, prostszy (ale nie w dobrym tego słowa znaczeniu) oraz płytki, powielając przy tym niezliczone schematy i popadając w coraz większą sztampę. Na szczęście „Przedsmak zła” to powrót do lepszej formy. Może dlatego, że Kava w końcu się opamiętała? A może po prostu sprawił to powrót do początku, bo niniejsza powieść to nic innego, jak prequel jej debiutu, a zarazem zapis wydarzeń, o których czytelnicy niejednokrotnie w formie wspomnień czytali w jej książkach.
Hrabstwo Shenandoah, Wirginia. Pewien mężczyzna przygotowuje się do polowania. Kupuje kuszę z maksymalną siłą naciągu, taką, jakiej nie dostanie w innych Stanach, gdzie są ostrzejsze uregulowania prawne, idzie do lasu i… Cóż, ostrzegał kobietę, że pożałuje zakupu pomarańczowych odblaskowych butów do biegania, teraz jedynie daje tego dowód.
Dwa tygodnie później, Quantico, Wirginia. Agentka specjalna Maggie O’Dell zajmuje się sporządzaniem profili najróżniejszych przestępców, nie bywając nawet na miejscach zbrodni. Służby z całych Stanów przysyłają jej różne rzeczy, prosząc by na ich podstawie pomogła określić psychikę zbrodniarza. Tym razem zostaje zaangażowana w śledztwo w sprawie morderstwa kobiety z Wirginii. Ofiarę uprowadzono wprawdzie jakiś czas temu, zginęła jednak niedawno. Wszystko wygląda na rutynową sprawę, Maggie nie ma jednak jeszcze pojęcia z jakim koszmarem już wkrótce przyjdzie się jej zmierzyć. Ludzkie organy w pudełkach po jedzeniu na wynos. Kolejne trupy. A w środku tego wszystkiego ona. Młoda agentka, która dotychczas takie sprawy załatwiała zza biurka, ale teraz musi wyruszyć w teren, bo ma to pomóc jej w rozwikłaniu zagadki. Nikt nie podejrzewa jakie zagrożenie to na nią sprowadzi…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/03/przedsmak-za-alex-kava.html
Tym razem zaczęłam cykl o Maggie O'Dell "po bożemu" czyli od początku i to nawet nie od pierwszego tomu, tylko od prequela, czyli jak niektórzy mawiają od tomu 0,5. Maggie jest tutaj jeszcze bardzo młodą, ale już doświadczoną agentką FBI, specjalizującą się w tworzeniu portretów psychologicznych, zabójców i seryjnych morderców. O'Dell jest bardzo sumienna i pracowita, bardzo poważnie traktuje swoją pracę. Ba, ona sama jest swoją pracą. Mimo że ma męża i matkę, to jej relacje rodzinne dalekie są od dobrych, są co najwyżej, poprawne. Z tej części dowiemy się sporo o domu rodzinnym agentki i jej stosunkach z rodzicami.
Jednak główną osią tej części jest oczywiście kolejny morderca i kolejny orzech do rozgryzienia dla śledczych, oraz dla pani profilerki. Nowością dla Maggie jest to, że tym razem jej szef zabiera ją na miejsce zbrodni. Do tej pory i miejsce zbrodni i zwłoki, agentka oglądała tylko na zdjęciach w zaciszu swojego bezpiecznego biura. Wyjazd w teren i obcowanie z tym co zrobił zabójca "na żywo", wiele zmienia w życiu O'Dell. Są to zupełnie nowe, ekscytujące, ale i niekomfortowe doznania dla zmysłów i intuicji pani profiler.
Przyznaję, że książkę czytało się całkiem dobrze i zapewne kiedyś jeszcze sięgnę po coś tej poczytnej autorki, jednak postać profilerki nie szczególnie przypadła mi do gustu. Jej zachowanie również według mnie, pozostawia wiele do życzenia. Doświadczona agentka, uprawia totalną wolnoamerykankę. Wyrusza na akcję samiuteńka NIKOMU nie mówiąc gdzie i po co się wybiera. To dla mnie takie trochę działanie "zosiaosamosiowe". Zupełnie nie pojmuję, co nią kierowało, potrzeba chwały, tego, że ona "siama" tom uczyniła?
Jest trochę powtórek, zupełnie nie potrzebnych, jak na przykład kilka razy napomknięte jak działa określona substancja. Działanie mordercy, dość schematyczne, mam tu na myśli liczne przebieranki. Jednak po pierwszym spotkaniu z tą pisarką stwierdzam, że z chęcią się przekonam co w dalszych częściach zdziałała Maggie i jak sobie radzi w relacjach społecznych. Bo czytając ten 0,5 tom, miejscami miałam wrażenie, że ma ona coś ze spektrum...
Prequel cyklu o agentce Maggie O'Dell. Pierwsza sprawa kobiety, gdzie widzi miejsce zbrodni na własne oczy, nie na zdjęciach. Morderca interesuje się agentką i wciąga ją w swoją grę. Polecam.
Pierwsza część przygód Meggi O'Dell. Chociaż ja przeczytałam ją jako ostatnią z wszystkich książek Kavy. Bardzo interesująca, trzyma w napięcu i jest tak samo emocjonująca i dobrze napisana jak wszystkie inne książki o tej agentce FBI. Ciekawą rzecz zauważyłam: w większośi tych książek pojawia się kelnerka o imieniu Rita. Za każdym razem to inna osoba ale imię wciąż to samo
Początek pracy Maggie O'Dell to żmudna praca za biurkiem. Co prawda odnosi sukcesy i jej osoba staje się znaną w kręgu bliższych i dalszych współpracowników, jednak to dalej praca za biurkiem. Do momentu, w którym jeden z kolegów zabiera ją w "pierwszy teren". I okazuje się, że brutalne morderstwa są jedynie kolejną odsłoną działań seryjnego mordercy. Czy młoda agentka poradzi sobie? Jej przełożony ma wyrzuty sumienia, ale teraz już nie ma wyjścia. Maggie bierze się do roboty. Polecam!
Aż mam ochotę krzyknąć „NARESZCIE!”. W końcu udało mi się dorwać tę książkę w moje ręce. Oczywiście, jak zawsze w przypadku Alex Kavy, nie jestem ani trochę zawiedziona.
Kiedy pierwszy raz czytałam „W ułamku sekundy” nawet nie śniłam, że kiedyś dane mi będzie przeczytać początek walki Maggie z Albertem Stucky’m. A jednak się udało. Jestem ogromnie wdzięczna autorce, że postanowiła nas zaznajomić z tą historią.
Młoda agentka specjalna Maggie O’Dell dostaje po raz pierwszy szansę na wyjazd do miejsca zbrodni. Ktoś w brutalny sposób zamordował dwoje ludzi, a później zastrzelił mężczyznę. Na miejscu znajdują ludzki organ (okazujący się później śledzioną) zamknięty w pudełku na wynos. Nie należy on jednak do żadnej z ofiar. Widząc reakcję Maggie na jego dzieło, Albert Stucky postanawia uczynić ją jednym ze swoich trofeów (jak nazywa swoje ofiary). Zaczyna z nią zabawę w kotka i myszkę. Jak zakończy się ta cała sprawa? Na pewno w sposób dość zaskakujący.
Melanie Starks żyje w konflikcie z prawem. Jest samotną matką, wraz z siedemnastoletnim synem Charliem utrzymuje się z drobnych kradzieży i oszustw. Kiedy...
Ciemność niesie z sobą zagrożenia, których nie sposób zobaczyć ani przewidzieć. Od czasu dramatycznych wydarzeń w Afganistanie Ryder Creed unika zmroku...
Przeczytane:2019-03-17, Ocena: 3, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019, 52 książki 2019, Kryminały, Kryminał/Thriller,
„Przedsmak zła” Alex Kavy kupiłam nieplanowo. Książka przypadkiem dołączyła do zakupów spożywczych. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką – niestety uważam je za bardzo nieudane…
Książka jest częścią serii o Maggie O’Dell. Tym razem Maggie ściga psychopatę Alberta Stucky’ego. Śledztwo jest utrudniane przez mordercę, który dodatkowo komplikuje je, rozpoczynając swoiste polowanie na agentkę. Stucky zachowuje się niczym myśliwy, chcący szybko upolować zdobycz, jaką ma być Maggie. Kobieta, idąc jego tropem, znajdzie się w niebezpieczeństwie.
O’Dell to kobieta, która jest przede wszystkim świetnym ekspertem w profilowaniu. Uwielbia swoją pracę i ma niesamowitego „nosa”. Profil mordercy udaje jej się stworzyć wręcz idealnie. Przez cały czas zachowuje zimną krew.
W życiu prywatnym Maggie jest trochę zagubiona. Czuje się zaszczuta za sprawą złych relacji z matką, nadal nie może pogodzić się ze śmiercią ojca. Na dodatek jej małżeństwo nie należy do wzorowych. Odniosłam wrażenie, że małżonkowie żyją obok siebie, a nie razem. Sprawy prywatne nie wpływają jednak na pracę agentki. Posiada cenną umiejętność oddzielenia spraw zawodowych od prywatnych.
Pozostali bohaterowie są ciekawi. Przede wszystkim Stucky! Jego zawiła psychika została dobrze ukazana, autorka bardzo dobrze zbudowała tę postać.
Kiedy czytałam „Przedsmak zła”, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony Kava prezentuje nam wciągającą fabułę – przebiegły psychopata, który pozostawia narządy ofiar w pudełkach na jedzenie. Druga strona medalu to błędy w całej powieści. Może, jeśli ktoś skupi się wyłącznie na akcji, to będzie zachwycony. Rozdziały są jednak zdecydowanie za krótkie, w książce jest sporo literówek i pełno powtórzeń. Kiepska redakcja i korekta sprawiły, że książkę czytało mi się źle. Brakowało mi także większej dawki emocji. Autorka nie utrzymała mnie w napięciu, nie wstrząsnęła. Chociaż przestępstwa popełniane przez Alberta są zmyślne, to nie wkręciłam się na tyle, aby czuć czytelnicze zadowolenie.
Ostatecznie jestem niestety na „nie”. Szkoda, bo zamysł na fabułę, mógłby zdziałać cuda, gdyby towarzyszyły mu porządna redakcja i korekta. Doczepię się też ponownie do zbyt krótkich rozdziałów. Moje pierwsze spotkanie z Kavą podsumowuję jako nieudane i dlatego też wstrzymuję się z kupowaniem kolejnych powieści autorki. Może za jakiś czas mi przejdzie i dam autorce kolejną szansę.