Wydawnictwo: angielskie
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 440
Ten tom ma kiepskie recenzje tu na Na kanapie. Dlatego już ostatkiem sił sięgnęłam do tej lektury. I tu zdziwienie, gdyż to świetna lektura. Autor 6 lat czekał z napisaniem tego tomu. Widać już wpływ czasów. Ameryka już jest w szoku po 11 września, co i w książce widać. Po tych sześciu latach autor odszedł od schematu pisania dwutorowo: arcyciekawie o wątkach osobistych głównych bohaterów i tak sobie przy fabule kryminalnej, która się kończyła inaczej niż nakazywałaby całość. Tutaj mamy wciągający thriller kryminalny, który czytałam jednym tchem.
To jeden z najlepszych tomów o Myronie Bolidarze.
Harlan Coben jeszcze mnie nie zawiódł. Wszystkie jego książki, które przeczytałam były dobre. Lubię czytać książki tego autora. Tematyka bardziej młodzieżowa ale i tak dobrze się bawiłam. Nie zdawałam sobie sprawy że dostanie się na wybrana uczelnię jest tak ważne, że sięga się po wszystkie dostępne środki aby zrealizować marzenie. Tym bardziej dla rodziców. Chyba, że realizują własne marzenia. Nic się nie zmieniło, lubię Myrona, uwielbiam Wina, którego to obecności było niewiele w tym tomie. Akcja fajnie się rozkręcała, poszukiwania zaginionych dziewcząt wciągnęły mnie. Ale czytałam już lepsze pozycje autora.
Każdy ma swój sposób na wieczór. Jedni idą spać, a inni czytają bo nie mogą się oderwać :) Jednak nadal Coben.
Jak na tego autora,to troche slabsza ksiazka.Ale moze to tylko przesyt jego tworczoscia? Mimo wszystko nawet troche slabsza pozycja bije wielu uznanych autorow na glowe! ;)
Od sześciu lat Myron nie zgrywał bohatera - nikt z jego "podopiecznych" nie został zabity, nikogo nie porwali, nikt nikomu nie groził, a Win nie musiał (jak zazwyczaj) ratować mu po raz kolejny życia. Boltair wiedzie spokojne życie u boku swojej nowej partnerki, Ali Wilder. Któregoś dnia przypadkiem podsłuchał, jak Erin (córka Ali) rozmawia ze swoją przyjaciółką Aimee. To, co słyszy nie do końca mu się podoba, dlatego każe obiecać nastolatkom, że jeśli cokolwiek się wydarzy - będą potrzebować podwózki, gdy będą pijane, ktoś je skrzywdzi czy cokolwiek innego - mają do niego dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Któregoś dnia, nad ranem, Aimee właśnie to robi. Prosi Myrona, żeby podwiózł ją z centrum Manhattanu do jej przyjaciółki. Myron przystaje na jej prośbę, zawozi ją we wskazane miejsce, a dziewczyna... znika. Na prośbę rodziców Aimee Myron postanawia odszukać dziewczynę. Jednak ze względu na to, iż widział ją jako ostatni staje się głonym podejrzanym w tej sprawie.
Książkę czytało mi się dość sprawnie. Jestem pewna, że gdybym miała więcej wolnego czasu to połknęłabym ją w 2 dni. Zdecydowanie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale w końcu to jest Coben, więc mogę mieć pewność, że stanie się coś nieprzewidywanego, a koniec zaskoczy.
Na Myrona spada niespodziewana wiadomość, że ma nieślubnego syna. Co więcej, Jeremy choruje na białaczkę i tylko przeszczep szpiku może uratować mu życie...
Twenty years ago at summer camp, Paul Copeland's sister died in the woods, the supposed victim of a serial killer. Her body was never found....
Przeczytane:2014-06-17,