Minęło sześć lat od czasu, kiedy Myron po raz ostatni bawił się w detektywa. U boku nowej dziewczyny - Ali Wilder - prowadzi spokojne i uporządkowane życie, zaś jego psychopatyczny przyjaciel Win, nie musi, jak dawniej, nieustannie ratować mu życia. Ale to, co dobre, dobiega właśnie końca...
Jakiś czasu temu Myron wymógł na dwóch nastoletnich dziewczynach, Aimee i Erin, wiążącą obietnicę - w razie jakichkolwiek kłopotów, zwrócą się do niego o pomoc. Kilka dni później telefon dzwoni - o drugiej w nocy! Spełniając swoje przyrzeczenie, Myron zabiera nastolatkę z Manhattanu i odwozi do domu jej przyjaciółki w New Jersey. Następnego dnia rodzice Aimee odkrywaj ą zniknięcie córki. Morderstwo, czy ucieczka z domu? Myron był ostatnią osobą, która ją widziała - automatycznie staje się głównym podejrzanym...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2012-07-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Promise me
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
- Ten program (...) bezlitośnie odsłania defekty naszego społeczeństwa. - Jak to? - Ludziom nie wystarcza to, że mają jakiś drobiazg wart fortunę. Nie, jest lepiej, znacznie lepiej, jeśli kupili go tanio od jakiegoś nieświadomego frajera. Nikt nie przejmuje się uczyciami takiego niczego nie podejrzewającego właściciela, który został wykiwany i stracił. - Celna uwaga. - Och, to nie wszystko. (...) Na moment zapomnijmy o chciwości (...) Naprawdę irytuje nas fakt, że wszyscy, ale to wszyscy w programie Antuques Roadshow kłamią. - Masz na myśli moment, kiedy prowadzący pyta ich, czy miał pojęcie, ile to coś jest warte? (...) - A pan lub pani O'rety udają kompletnie zaskoczonych tym pytaniem, jakby nigdy nie oglądali tego programu (...) A potem mówią coś w rodzaju "Ojej, taka myśl nigdy nie przyszła mi do głowy. Nie mam pojęcia, ile to może być warte" (...) Litości, proszę. Taszczysz dwutonowe granitowe popiersie na eliminacje w jakiejś sali kongresowej, żeby odstać swoje w dwunastogodzinnej kolejce, ale nigdy, nawet w najdzikszych snach, nie zastanawiasz się, jaką ono może mieć wartość? (...) lubimy, kiedy taka baba dostaje prztyczka w nos. Kłamstwa. Chciwość. Z tego samego powodu uwielbiamy, jak w Kole Fortuny cwaniak znający prawidłową odpowiedź zawsze o jeden raz za dużo pokręci kołem i bankrutuje.
Ten tom ma kiepskie recenzje tu na Na kanapie. Dlatego już ostatkiem sił sięgnęłam do tej lektury. I tu zdziwienie, gdyż to świetna lektura. Autor 6 lat czekał z napisaniem tego tomu. Widać już wpływ czasów. Ameryka już jest w szoku po 11 września, co i w książce widać. Po tych sześciu latach autor odszedł od schematu pisania dwutorowo: arcyciekawie o wątkach osobistych głównych bohaterów i tak sobie przy fabule kryminalnej, która się kończyła inaczej niż nakazywałaby całość. Tutaj mamy wciągający thriller kryminalny, który czytałam jednym tchem.
To jeden z najlepszych tomów o Myronie Bolidarze.
Harlan Coben jeszcze mnie nie zawiódł. Wszystkie jego książki, które przeczytałam były dobre. Lubię czytać książki tego autora. Tematyka bardziej młodzieżowa ale i tak dobrze się bawiłam. Nie zdawałam sobie sprawy że dostanie się na wybrana uczelnię jest tak ważne, że sięga się po wszystkie dostępne środki aby zrealizować marzenie. Tym bardziej dla rodziców. Chyba, że realizują własne marzenia. Nic się nie zmieniło, lubię Myrona, uwielbiam Wina, którego to obecności było niewiele w tym tomie. Akcja fajnie się rozkręcała, poszukiwania zaginionych dziewcząt wciągnęły mnie. Ale czytałam już lepsze pozycje autora.
Każdy ma swój sposób na wieczór. Jedni idą spać, a inni czytają bo nie mogą się oderwać :) Jednak nadal Coben.
Jak na tego autora,to troche slabsza ksiazka.Ale moze to tylko przesyt jego tworczoscia? Mimo wszystko nawet troche slabsza pozycja bije wielu uznanych autorow na glowe! ;)
Od sześciu lat Myron nie zgrywał bohatera - nikt z jego "podopiecznych" nie został zabity, nikogo nie porwali, nikt nikomu nie groził, a Win nie musiał (jak zazwyczaj) ratować mu po raz kolejny życia. Boltair wiedzie spokojne życie u boku swojej nowej partnerki, Ali Wilder. Któregoś dnia przypadkiem podsłuchał, jak Erin (córka Ali) rozmawia ze swoją przyjaciółką Aimee. To, co słyszy nie do końca mu się podoba, dlatego każe obiecać nastolatkom, że jeśli cokolwiek się wydarzy - będą potrzebować podwózki, gdy będą pijane, ktoś je skrzywdzi czy cokolwiek innego - mają do niego dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Któregoś dnia, nad ranem, Aimee właśnie to robi. Prosi Myrona, żeby podwiózł ją z centrum Manhattanu do jej przyjaciółki. Myron przystaje na jej prośbę, zawozi ją we wskazane miejsce, a dziewczyna... znika. Na prośbę rodziców Aimee Myron postanawia odszukać dziewczynę. Jednak ze względu na to, iż widział ją jako ostatni staje się głonym podejrzanym w tej sprawie.
Książkę czytało mi się dość sprawnie. Jestem pewna, że gdybym miała więcej wolnego czasu to połknęłabym ją w 2 dni. Zdecydowanie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale w końcu to jest Coben, więc mogę mieć pewność, że stanie się coś nieprzewidywanego, a koniec zaskoczy.
Wędrówki w przeszłość mogą być niebezpieczne, a pewnych spraw lepiej nie ruszać. Powiedzcie to Kat Donovan! Detektyw nowojorskiej policji, której...
Mickey Bolitar, piętnastoletni bratanek Myrona, ma mnóstwo problemów. Jego ojciec niedawno zginął w wypadku samochodowym, a matka po tej...
W pewnym sensie zawsze masz 17 lat i czekasz aż zacznie się prawdziwe życie.
Więcej