Projekt Koniczyna

Ocena: 5.33 (3 głosów)

W świecie, w którym rządzi pieniądz i pozycja społeczna socjopaci przyjmują maski, żyjąc wśród nas i kreując się na dobroczyńców. Projekty rządowe, badania, niezwykłe moce – coś co brzmi zupełnie abstrakcyjne może się stać rzeczywistością. A może już jest, tylko nie zauważamy tego, żyjąc w wykreowanej przez garstkę ludzi, bawiących się w bogów, rzeczywistości, nie mając pojęcia o tym, że jesteśmy tylko marionetkami w rękach szaleńców?

Alexandra wybudza się ze śpiączki po wypadku nie pamiętając kim jest i jak znalazła się w szpitalu. Z pomocą przyjaciółki próbuje odzyskać wspomnienia, lecz z każdym dniem znajduje coraz więcej niepasujących elementów w jej opowieściach. Tajemnicze zapiski w starym dzienniku Alex wzbudzają w niej dodatkowe podejrzenia, a niejasne przeczucie, że musi komuś pomóc nie daje spokoju. Na własną rękę szuka więc odpowiedzi, a to co znajduje jest szokujące.

Losy Alex to mieszanka niebezpieczeństwa, ogromnej odpowiedzialności, trudnych wyborów i wytrwałości. Tu nic nie jest oczywiste, a nawet jeśli takie się wydaje, to potrafi niejednokrotnie zaskoczyć.

Informacje dodatkowe o Projekt Koniczyna:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2020-03-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8119-584-3
Liczba stron: 450
Język oryginału: Polski

Tagi: Proza w przekładzie

więcej

Kup książkę Projekt Koniczyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Projekt Koniczyna - opinie o książce

Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2022-01-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2022,

Rzadko kiedy zwracam większą uwagę na opisy na okładce, najczęściej po prostu otwieram książkę i czytam z czystym umysłem. W tym przypadku było tak samo, niczego nieświadoma spakowałam powieść do... szpitala. Rano, czekając na własną operację, zaczęłam czytać. Jak zaczyna się "Projekt Koniczyna"? A tak, że główna bohaterka budzi się w szpitalu po wypadku, ma amnezję i wielkie poczucie, że inne postacie okłamują ją, co do jej życia. Wyobraźcie sobie moje zdezorientowanie w tym momencie, hah. Przez ten zbieg okoliczności na pewno zapamiętam książkę na długo. 

Nie miałam problemu z polubieniem Alex, wydała mi się sympatyczną postacią, którą miotały uczucia, jak każdego w wieku dwudziestu lat. Głównie ze względu na to polecałabym powieść młodym dorosłym albo nastolatkom. Na duży plus zasługuje zaskakująco rozwijająca się fabuła i wiarygodne wprowadzenie wątku nadprzyrodzonego. Czułam się trochę, jakbym śledziła połączenie historii o superbohaterach z typowym filmem sensacyjnym o rządowych agentach i ich podwójnym życiu. Mam nadzieję, że moce Alex rozwiną się w drugim tomie, bo to jeden z najciekawszych elementów "Projektu...".

Lubiłam obserwować wszelką akcję w tej książce, to ona sprawiała, że nie miałam ochoty odrywać się od czytania. Drażnił mnie za to wątek romantyczny, który czasami wydawał mi się bardzo nie na miejscu. Rozumiem, że trzeba było go jakoś zbudować, ale kiedy dzieją się naprawdę poważne i złe rzeczy, to czy powinno się je przerywać na dygresje o ponętnych ustach partnera itp.? Były momenty, że w duszy tupałam nogami, bo już chciałam dowiedzieć się, co się stanie dalej, a główna para stała i zastanawiała się, czy bardziej się teraz kochają, czy nienawidzą.

Innych większych minusów nie znalazłam. Może jeżeli chodzi o formę, to w niektórych miejscach rozdzieliłabym akapity jakimś znakiem, bo przejścia pomiędzy scenami mogą być dezorientujące. Np. w jednej linijce kończy się dialog, a w drugiej już jest zdanie typu "obudziłam się rano".

Powieść była ciekawa, zaskakująca, wciągająca. Uważam, że warto jej poświęcić czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2020-08-02,

"Wiele jest ludzi na świecie, którzy cenią wyżej władzę niż życie innych żyjących istot."

Chociaż powieść kierowana jest do młodzieży, to jednak i starszy czytelnik może się w niej odnaleźć pod warunkiem, że nie będzie oczekiwał dużej wiarygodności. Niektóre zdarzenia są naciągane, ale takimi prawami rządzi się sensacja. Przekonał mnie zwłaszcza ciekawy pomysł na intrygę delikatnie zahaczającą o fantastykę. Nadnaturalne zdolności głównej bohaterki przywołują mroczne scenariusze zdarzeń, wystawiają na ciężką próbę charakteru, odwołują się do tajemnic i teorii spiskowych. Podobało mi się zapętlenie spektakularnych incydentów, stopniowe narastanie napięcia, zgrabne zwroty akcji poprzedzone wewnętrzną walką postaci. Doceniałam atrakcyjną atmosferę niepewności, dynamicznie zmieniającą się akcję, płynne rozpisanie istotnych detali.

Natomiast jeśli chodzi o portret głównej bohaterki, to nie zawsze przekonywał, zwłaszcza w pierwszej części powieści. Z jednej strony, denerwowałam się na Alexę, że mimo posiadania niezwykłych umiejętności, okazywała się osobą wyjątkowo niekonsekwentną i chaotyczną, z drugiej rozumiałam, że dopiero co wyszła ze śpiączki po wypadku i jeszcze nie odnalazła się z powodu amnezji. Młody wiek, dwadzieścia jeden lat, też rzutował na podatność na manipulację. Alexa dawała się wykorzystywać zarówno w błahych, jak i ważnych sprawach, wykazywała tendencję do błyskawicznego zmieniania decyzji i opinii, tak aby nikogo nie urazić, często taką postawą wyrządzała sobie krzywdę. Jednakże w miarę rozkręcania się fabuły zyskiwała na wyrazistości, charakterności i jednolitości. Dorastała do trudnych decyzji, konfrontowała się ze strachem, angażowała w ryzykowną misję, odkrywała tożsamość sprzymierzeńców i wrogów.

Milena Pastuszak, oprócz wątku o podłożu sensacyjnym zaproponowała czytelnikowi opowieść wybrzmiewającą też romantycznymi nutami. Od początku historii wpleciono muzykę rodzącej się nieśmiało miłości, która w drugiej części książki rozwinęła się w pełni, wysunęła na pierwszy plan, do tła zeszły mocne uderzenia sensacji. Do czego zdolny jest człowiek, aby ratować z opresji bliskie osoby? Do jakich kłamstw i wybiegów ucieknie się, by zapewnić bezpieczeństwo tym, których kocha. Co skrywało się za szczytnymi celami osobliwej organizacji? Wszystkie elementy intrygi połączył rządowy projekt eliminujący groźnych osobników ze społeczeństwa i odnajdujący zaginionych ludzi. Powieść zapewniła sympatyczny wieczór czytelniczy, przyjemną narracją, frapującą zagadką, ciekawą intrygą, efektowną walką dobra ze złem, ciepłymi przesłaniami.

bookendorfina.pl

Link do opinii

„Natura nie ma pojęcia, co dzieje się w społeczeństwie i wcale ją to nie obchodzi. Ona żyje własnym życiem“

Trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w której nie pamiętałabym swojej przeszłości i musiałabym na nowo odtwarzać swoje życie. W takich okolicznościach znalazła się bohaterka książki pt.: „Projekt Koniczyna“.

Jej autorką jest Milena Pastuszak - kobieta o szerokich zainteresowaniach, od tańca na psiej psychologii kończąc. Szukała dla siebie miejsca w sztuce od czasów niepamiętnych, lecz dopiero niedawno uświadomiła sobie, że największą radość daje jej pisanie. Z wykształcenia technik Ochrony Środowiska, nie potrafiąca odnaleźć się w systemie ustalonym przez świat, toteż niestudiująca. Miło mi było poznać twórczość tej autorki, tym bardziej, że pochodzi z mojego rodzinnego miasta, Włocławka.

„zła nie widać na pierwszy rzut oka“

Sięgając po jej debiutancką książkę trudno mi było określić, czego mogę się po niej spodziewać. Okładka przyciągnęła moją uwagę, gdy ukazała się w marcowych zapowiedziach wydawnictwa Psychoskok. W centralnym punkcie wyeksponowana została postać pięknej, rudowłosej dziewczyny w otoczeniu zielonej koniczyny. Gdy otrzymałam wersję papierową książki, mój zachwyt nad kolorystyką oprawy jeszcze się umocnił. Patrząc na nią można by przypuszczać, że poznamy romantyczną opowieść o miłości. Jednak stworzona przez panią Milenę Matuszak historia nie napawa optymizmem i zabiera nas do świata, w którym nikt nie chciałby się znaleźć.

Rudowłosa piękność na okładce to bohaterka książki, dwudziestoletnia Alexandra Moroz, która pewnego dnia budzi się w szpitalu, w którym znalazła się w wyniku wypadku. Na szczęście wyszła z niego z niewielkimi obrażeniami fizycznymi. Niestety, bardziej ucierpiała jej strona psychiczna, gdyż okazuje się, że niczego nie pamięta. Jej jedynym sprzymierzeńcem jest pamiętnik, w którym wcześniej zapisywała swoje myśli i zdarzenia. Czytając jego treść, zaczynają pojawiać się liczne pytania o to, kim ona naprawdę jest. Wszystko wokół wydaje się coraz bardziej dziwne i tajemnicze... Niepokój wywołuje wciąż powracające przeczucie, że musi komuś pomóc a ona nie jest bezpieczna...

„Nie zmienisz wyborów i decyzji innych ludzi. Masz wpływ tylko na swoje własne.“

W wywiadzie na autorzy365 autorka ujawniła, że inspiracją do stworzenia fabuły, był jej osobisty dziennik, w którym zapisywała swoje przemyślenia i pojawiające się w jej życiu sytuacje. Pisała ją z myślą o młodzieży ale uważam, że powieść z powodzeniem zadowoli czytelnika w każdym wieku. Gatunkowo została zaliczona do kategorii science-fiction i fantasy ale według mnie, trudno ją zaliczyć do jednej tylko kategorii, gdyż odnajdziemy w niej elementy psychologiczne, kryminalne, paranormalne i miłosne. Alex musi stawić czoła wielu przeciwnościom, docierając do prawdy o sobie, dokonując wyborów w świecie, w którym liczy się pieniądz, polityczne interesy i nie ma miejsca na współczucie.

Fabuła skonstruowana została wokół postaci Alex i Chrisa, którego rola od początku stanowi zagadkę, zarówno dla czytelnika jak i dla dziewczyny. Dzięki pierwszoosobowej narracji prowadzonej z ich punktu widzenia, mamy możliwość poznać wersję danego wydarzenia z dwóch perspektyw i zrozumieć postępowanie głównych bohaterów w określonej sytuacji. Dodatkowym walorem jest zastosowanie czasu teraźniejszego, co sprawia wrażenie relacji z dziejących się wydarzeń i bezpośredniego uczestniczenia czytelnika w biegu wydarzeń.

To świetnie napisana historia, którą czyta się szybko i z zainteresowaniem. Pani Milena Pastuszak stworzyła intrygującą opowieść, w której sytuacja wciąż się zmienia, zaskakuje swoimi zwrotami akcji, pojawiającymi się tajemnicami i postaciami. Wykazała się przy tym bogatą wyobraźnią w tworzeniu zarówno tej historii jak i w wykreowaniu różnych postaci o nietuzinkowych osobowościach. Umiejętnie prowadzi czytelnika przez meandry ludzkiego umysłu, oddając bardzo sugestywnie uczucia targające bohaterami, których stawia przed trudnymi decyzjami i problemami.

„Wielu jest ludzi na świecie, którzy cenią wyżej władzę niż życie innych żyjących ludzi.“

Książka liczy sobie 450 stron, ale ani na chwilę nie jest nużąca. Od pierwszej do ostatniej strony trzymani jesteśmy w napięciu i niepewności. To pełna różnorodnych odcieni emocji opowieść o poświęceniu, lojalności, przyjaźni ale też brutalnym świecie nauki i polityki. Moją szczególną uwagę przykuwał wątek paranormalny, który stanowi istotny element tej historii i dodaje całości dodatkowy walor. Poszczególne epizody toczą się coraz szybciej zmierzając ku zakończeniu, które nie było mojej myśli i nie wszystko potoczyło się tak jak myślałam. Niektóre wątki pozostały otwarte, więc ucieszyłam się, gdy przeczytałam w wywiadzie, że autorka myśli o napisaniu drugiej części „Projektu Koniczyna.“ Mam nadzieję, że będzie ona równie tak dobra jak część pierwsza.

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Psychoskok

Link do opinii
Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2020-04-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Ebook,

Przyznam, że nie spodziewałam się tak dobrej lektury. Jestem bardzo miłe zaskoczona. 


Już od samego początku to ze główna bohaterka wybudza się ze śpiączki i nic nie pamięta powoduje, iż z zapartym tchem czytam dalej. Następnie te wszystkie tajemnice również podsycają moją ciekawość jak to się wszystko zakończy. Do tego przystojny tajemniczy Chris też zachęca do czytania. 


Ale miedzy tymi wszystkimi tajemnicami jest tez miejsce na miłość. Która wcale taka prosta nie jest, bo głowni bohaterowie wysyłają sobie sprzeczne sygnały i każde z nich myśli, iż ta druga osoba nie czuje tego samego. 


W książce bardzo ważnym tematem jest przyjaźń. Pokazuje jak wiele człowiek jest w stanie zrobić dla przyjaciela/ przyjaciółki. Taka przyjaźń to prawdziwy skarb. 


Książka ukazuje tez jak wiele jest kłamstw, których nie jesteśmy świadomi. Pokazuje jak bardzo jesteśmy ufni drugiej osobie, a zwłaszcza, jeśli ktoś dla nas jest miły. Nie mówię ze powinniśmy być wobec wszystkich nieufni. Ale zdarzają się takie sytuacje, w których ślepo wierzymy tej drugiej osobie. 


Książkę czytało się naprawdę szybko. Nim się obejrzałam a już byłam na ostatniej stronie. Zakończenie również mnie zaskoczyło. Kompletnie się nie spodziewałam. Ta historia naprawdę jest godna polecenia. 

Link do opinii
Inne książki autora
Projekt Wolność
Milena Pastuszak 0
Okładka ksiązki - Projekt Wolność

Kontynuacja powieści „Projekt Koniczyna” o dziewczynie, która posiada nadzwyczajne zdolności. Tym razem Alex staje przed jeszcze trudniejszymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy