Trzeci tom opowieści o ośmioletniej Noli, która po matce odziedziczyła funkcję obrończyni Pandorii, niezwykłego świata, do którego przechodzi się przez magiczną pozytywkę.
Nolę odwiedzają pandoriańscy przyjaciele. Chcą złapać intruza, który złamał zakaz przechodzenia między światami. Ale to dopiero początek ich kłopotów... Tą samą drogą przenoszą się do ludzkiej rzeczywistości trzy groźne stwory! Żeby zrozumieć, czego chcą nieproszeni goście, Nola musi poznać tajemnice przeszłości Pandorii. Rozpoczyna się niebezpieczna przygoda!
Scenarzystką serii jest Francuzka o pseudonimie Carbone (właśc. Bénédicte Carboneill), która po wielu latach pracy jako nauczycielka postanowiła pisać dla dzieci. Tak powstały liczne książki dla najmłodszych oraz scenariusze do komiksów ,,Le Pass'Temps", ,,Pozytywka", ,,Dans les yeux de Lya" czy ,,Complots a Versailles". Rysunki są dziełem urodzonego w Demokratycznej Republice Konga grafika Gijé (Jérôme Gillet), który wcześniej pracował w przemyśle reklamowym i przy produkcji filmów animowanych (m.in. ,,Barababor"). Historia o Noli jest jego pierwszym dużym projektem komiksowym.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 56
Tytuł oryginału: La Boite Musique vol 3.
Przed małymi czytelnikami kolejny, trzeci już tom komiksowej serii ,,Pozytywka". Jednak tym razem akcja rozgrywać się będzie nie tyle w tajemniczej Pandorii, co w Światonii. Wszystko za sprawą Cypriana, bohatera, którego odbiorcy mieli okazję poznać w poprzedniej części. Ciekawość chłopca burzy panujący dotąd spokój i sprowadza niebezpieczeństwo na świat Noli. Po raz kolejny Igor, Andrea, Nola, Matylda i Anton muszą połączyć siły, by przywrócić sytuację na właściwe tory.
Trzeba przyznać, że z każdym kolejnym tomem stworzony przez Carbone magiczny świat coraz bardziej wciąga czytelnika. Tym razem w toku wydarzeń wreszcie zostają odkryte przed odbiorcą pewne karty przeszłości, które dotyczą zarówno Pandorii, jak i Światonii. Dzięki temu Nola ma okazję dowiedzieć się czegoś więcej o swojej matce i o roli, jaką kobieta odegrała za życia. To dla dziewczynki z pewnością ważny moment, być może przełomowy. Wciąż jednak wiele pozostaje do odkrycia i jestem pewna, że kolejne części Pozytywki będą stopniowo odsłaniać dalsze elementy układanki.
Historia kolejny raz mnie oczarowała. Fabuła została dobrze przemyślana, jest wartka, dynamiczna, ale jednocześnie skłaniająca małego czytelnika do pewnych przemyśleń. Autorka zwraca uwagę dziecka na fakt, że pozory mogą mylić i że nie warto kogoś pochopnie oceniać. Czasem czyjeś zamiary mogą być zupełnie inne, niż się nam wydaje. A także że kłamstwo przeważnie ma krótkie nogi i wychodzi na jaw, choćbyśmy nie wiadomo jak się starali tego uniknąć.
Jeśli chodzi o ilustracje, jak zwykle nie mogę powiedzieć złego słowa. Od samego początku jestem nimi zachwycona! Trzeci tom nie odstaje od pozostałych. Wciąż mamy tu całą feerię barw, dynamikę, wyraźnie nakreślone emocje widoczne na twarzach bohaterów oraz w ich ruchach i gestach, charakterystyczną kreskę Gije, która chyba już zawsze będzie mi się kojarzyła z tą serią komiksów. I nawet mi nie przeszkadza, że tym razem zabrakło fluorescencyjnych elementów na okładce, bo ta i tak jest przepiękna. A że nie świeci w ciemności? Zbędny bajer!
,,Tajemnice przeszłości" to trzecia część komiksowej serii, która po raz kolejny oczarowuje czytelnika i sprawia, że chciałby zostać w Pandorii na dłużej. Cudownie wydana, wciągająca historia, która uczy młodych odbiorców, czym jest empatia, uczciwość, troska, sprawiedliwość. Idealna lektura dla dzieci w wieku 5-12 lat. Polecam!
~ recenzja powstała przy współpracy z portalem papierowemotyle.pl ~
Seria książek pt. Mądre dziecko przekazuje dziecku podstawową wiedzę na wesoło, w prosty, nienachalny sposób. Książki z puzzlami zawierają 4 duże puzzle...
Zobacz, kto puścił do ciebie oczko? Książeczki z serii Mrugnij oczkiem i posłuchaj to króciutkie historyjki o zwierzątkach, które wyróżniają przykuwające...
Przeczytane:2022-06-22, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Gdy świat czasami przygnębia, warto oderwać się od rzeczywistości i spojrzeć na nią z magicznej perspektywy. Może niekoniecznie będzie to prawda, jednakże każdy z nas potrzebuje chwile przerwy i możliwości uświadomienia sobie, że władamy niesamowitymi możliwościami wynikającymi z wyobraźni. Bo czy nie byłoby cudownie, gdyby nasz świat posiadał właśnie magię?
Nola otrzymała niezwykły prezent – pozytywkę. Teraz odpowiada za inny świat, którym jest Pandoria. To właśnie ona jest obrończynią mieszkańców Pandorii i to mimo że ma dopiero osiem lat. Tym razem nagle odwiedzają ją przyjaciele, którzy nie do końca rozumieją, czemu młody mieszkaniec ich świata przeszedł przez przejście mimo zakazów. Jednak czy to na pewno był on? Czy może inne mroczne siły przedostały się do naszego uniwersum? Nie pozostaje nic innego jak to sprawdzić.
Do przeczytania "Pozytywki. Tajemnic przeszłości" przekonała mnie przede wszystkim okładka. Jak już część z Was na pewno wie, jestem straszną sroką okładkową i w odniesieniu do książek "nie oceniaj po okładce" jest niemożliwe. Co prawda nie mam oporów przed przeczytaniem brzydkiej pod względem wizualnym powieści, niemniej to te pięknie oprawione przykuwają mój wzrok. Nie jestem z tego dumna, ale tak właśnie jest. Jestem naraz czytelnikiem i kolekcjonerem. Czy piękna okładka "Pozytywki" miała równie piękne wnętrze?
Sam pomysł nie przekonał mnie swoją oryginalnością i niesztampowością. Okazał się czymś doskonale znanym w gatunku fantastyki. Ale muszę też Wam powiedzieć, że w żaden sposób to mi nie przeszkadzało, ponieważ cenię podobne motywy i przede wszystkim lubię o nich czytać. Wśród kartek takiej opowieści czuję się bezpiecznie i zawsze doskonale potrafię się odnaleźć. Tak też było w "Pozytywce", więc starając się, na ile to możliwe, ocenić obiektywnie, jest to konwencjonalna historia. A subiektywnie polubiłam ją.
Natomiast styl pisarski, który oceniam na podstawie treści dymków, był wyjątkowo przejrzysty i prosty w odbiorze, co w przypadku literatury dziecięcej jest doskonałym wyborem. Dzięki temu przedstawione treści będą zrozumiałe. Co prawda, czytając, miałam wielokrotnie poczucie, że jest nienaturalny. W tym, że w przypadku opowieści dla dzieci często mam podobne wnioski, więc być może jest to pewnego rodzaju specyfika lub moje postrzeganie.
"Pozytywka" jest niesamowicie emocjonująca i pełna akcji. Koniecznie chciałam się dowiedzieć, co będzie dalej i w jaki sposób autorzy to ujmą. Dlatego też mam poczucie niedosytu, ponieważ książka okazała się dla mnie za krótka. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko powrócić do pierwszego i drugiego tomu, których swoją drogą dla jasności nie czytałam. Opowieść kończy się nieoczywistym morałem, co również mnie pozytywnie zaskoczyło. A oceniając to z perspektywy barwnych i sympatycznych bohaterów, mam poczucie całości i dogrania. Tym bardziej że jak na komiks dla dzieci przedstawiony świat jest bardzo dobrze wykreowany.
Komiks porusza też niesamowicie trudny, ale też dla wielu osób istotny temat. Mam tutaj na myśli poszukiwanie własnego pochodzenia, które sprawia, że czujemy się pełni i tak naprawdę kształtuje naszą tożsamość. Powinniśmy wiedzieć, skąd pochodzimy i co nas ukształtowało, co sprawiło, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. W "Pozytywce" ujawnia się też wątek tęsknoty za straconym rodzicem, który wybrzmiewa ze zrozumieniem i pocieszeniem. Tym bardziej że historia podkreśla, że czasami należy zrezygnować ze swoich pragnień, ponieważ spełniając je, możemy skrzywdzić inne osoby i odebrać im własne pragnienia. Brzmi to zapewne okrutnie, ale na niektóre sytuacje trzeba patrzeć jak najbardziej perspektywicznie.
Nie można też zapomnieć o wprost cudownych ilustracjach. Przepiękna kreska ilustratora. Dopracowana w każdym szczególe przy zachowaniu zasad fizyki i przejrzystości. W dodatku wyróżnia się niesamowitą głębią kolorów, która na każdej stronie pozwala pobudzić wyobraźnię i ponieść się opowiedzianej historii.
Tom trzeci "Pozytywki" okazał się niesamowicie ciekawym i poruszającym doświadczeniem. Naprawdę bardzo mnie cieszy, że obecnie powstają takie opowieści dla dzieci i pozwalają im przekonać się do komiksu i być może literatury. Na pewno będę serię czytać dalej i też powrócę do poprzednich tomów.