Aspirant Igor Fijałkowski otrzymuje informację, że agresywny mężczyzna, którego właśnie przesłuchał, tuż po wizycie na komendzie ciężko pobił partnerkę. W przypływie emocji policjant postanawia wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Nie wie, że człowiek, z którym zadarł, ma silne powiązania z lokalnym gangiem. Gdy do polowania na przestępców włącza się podkomisarz Krauze, sam również staje się ich celem. Tymczasem w Kłodzku zaczynają znikać młode kobiety...
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2023-04-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 456
Język oryginału: polski
W TWOJE IMIĘ
„Potwór” to kolejna odsłona cyklu kryminalnego Huberta Hendera, którego bohaterami są aspirant Igor Fijałkowski i podkomisarz Filip Krauze. Książka ukazała się pod skrzydłami wydawnictwa Bukowy Las. To moje kolejne spotkanie z twórczością autora. Jak przebiegło tym razem?
Fijałkowski dowiaduje się, że mężczyzna, którego przesłuchiwał na komisariacie, po powrocie do domu brutalnie pobił swoją partnerkę. Powodowany silnymi emocjami Igor podejmuje decyzję o wymierzeniu sprawiedliwości we własnym zakresie. Okaże się, że zadarł z bardzo niebezpiecznymi ludźmi, a cena, którą przyjdzie mu zapłacić będzie wysoka... Tymczasem w Kłodzku dochodzi do zaginięć młodych kobiet. Niezłomni przyjaciele Krauze i Fijałkowski będą zmuszeni do zmierzenia się z ogromem niesprawiedliwości i zła. Czy wyjdą z tego pojedynku obronną ręką?
Po raz trzeci Hubert Hender zabiera nas w pełną niebezpieczeństw podróż do Kłodzka. Pozornie senne miasto kryje wiele sekretów. I to właśnie tutaj spotkamy niebanalny policyjny duet. Bardzo lubię te postaci. Krauze i Fijałkowski to faceci z krwi i kości. Silni, niezależni, o wielkim harcie ducha i hołdujący sprawiedliwości. To nie są patetyczni, nadmuchani bohaterowie. Bardzo mocno zarysowane osobowości i nie wolne od wad. Bardzo życiowi bohaterowie, którzy nie są czarno biali, a ich działania nie zawsze wywołują aplauz. Ogromnie cenię przygotowanie charakterologiczne tych postaci. Są po prostu prawdziwi. Mimo tego, iż „Potwór” to trzecia część ich perypetii, zapewniam, że książki śmiało można czytać w dowolnej kolejności. Każda z nich to odrębna historia. Każda stanowi wartość samą w sobie.
Lubię pióro Hendera. Lubię to jak stopniowo, małymi krokami, kieruje czytelnika w wir wydarzeń. Pisze w taki bardzo sprawny, powiedziałabym „męski”, sposób. Krótkie zdania, dobre dialogi, brak dłużyzn. Ta opowieść jakoby toczy się sama. Rewelacyjnie czyta się jego powieści. Gdy „Potwór” trafił w moje ręce, domyślałam się, że będzie to lektura nietuzinkowa. Muszę jednak przyznać, że po świetnym „Milczeniu”, które czytałam kilka miesięcy wcześniej, apetyt miałam spory. I nie zawiodłam się. Autor nie tylko stanął na wysokości zadania. Przeskoczył poprzeczkę, którą wcześniej sobie postawił. „Potwór” to bardzo mocna, bardzo inteligentnie poprowadzona i bardzo dobra powieść. Czyta się ją niezwykle płynnie, wręcz pochłania. Rewelacyjnie posługuje się Hender językiem. Bardzo sprawnie łączy wątki. Z jednej strony porachunki gangsterskie, a z drugiej zaginięcia kobiet. I oni - Fijałkowski i Krazue - przyjaciele, policjanci, mężczyźni – zawsze na warcie sprawiedliwości. Fantastycznie się to wszystko razem komponuje.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak autor wszedł w stosunki mafijne. Widoczny jest tu trud wykonanej pracy jeżeli chodzi o research do tej książki. Hubert Hender zgromadził dużą wiedzę z zakresu relacji i działań gangsterskich i w sposób przystępny i interesujący serwuje ją czytelnikowi. Nie jest to typowa powieść sensacyjna oparta na oklepanych schematach. Przeciwnie – autor bardzo sprytnie miesza wątki i tworzy ciekawy miszmasz, który może się podobać. Mnie podoba się bardzo. „Potwór” to górna półka kryminału. To taki pełnokrwisty, polski, mocno osadzony w realiach portret kryminalny niedużego miasta. Udaje się pisarzowi zachować dużą autentyczność opisywanych zdarzeń i to jest największy plus jego prozy. To wszystko mogłoby się wydarzyć naprawdę i to tuż obok nas. Książka na bardzo wysokim poziomie, rzetelnie napisana, trzymająca się realiów. Bardzo dobra.
Zasadniczo mogłabym „Potwora” komplementować w nieskończoność. Bardzo cenię takie kryminały, a nie jest ich dużo. Hubert Hender to młody autor o gigantycznym potencjale, a każda jego książka jest jeszcze lepsza niż poprzednia. Dla mnie to mocne nazwisko polskiej sceny literackiej. Duży talent, bardzo dobry warsztat i naturalny dryg do opowiadania w ciekawy sposób. Mocna książka dla osób, które cenią kryminał z zagadką, domieszką sensacji, twardymi bohaterami i lubią być zasypywani niespodziankami. Finał „Potwora” zaskakuje, ale nie jest odrealnionym twistem wymyślonym po to, by przewrócić nam w głowie irracjonalnym zakończeniem nie mającym wiele wspólnego z treścią książki. Hender jest konsekwentny. Robi swoje, a robi to w naprawdę bardzo dobrym stylu. Wybitna powieść. Dająca odbiorcy poczucie literackiego nasycenia. Polecam diabelsko mocno.
,,Potwór" Huberta Hendera to tom trzeci serii z Filipem Krauze i Igorem Fijałkowskim, kryminał z mocnym wątkiem sensacyjnym, gangsterskim. Filip w zastępstwie Igora, który leży nieprzytomny w szpitalu, stara się dość do sedna afery, w którą wpakował się jego przyjaciel, a która teraz może zagrozić jego rodzinie. I Filip nie cofnie się przed niczym. Dosłownie. Nieważne, że jest policjantem, nieważne, że łapie prawo i wszelkie zasady. Po trupach do celu. Jednak nadal pracuje w policji i nadal ma sprawy zawodowe, którymi trzeba się zająć. A tu historia zaginięcia pewnej kobiety i morderstwo drugiej... Mamy więc rozbudowaną intrygę kryminalną, która toczy się dosyć brutalnie i dynamicznie. Zakończenie zaskakuje i zostawia czytelnika w oczekiwaniu na tom czwarty. Myślę, że jest to książka dla tych, który nie boją się dosadności, brutalnych opisów i porachunków gangsterskich - jest tu tego naprawdę sporo, pozostałe dwie sprawy wydają się mieć znaczenie marginalne. Podobała mi się dynamika, brutalność trochę mniej, no i ten główny bohater zmienił się raczej na gorsze... Ale może tom czwarty przyniesie odkupienie? Znamy już jego tytuł - ,,Kara".
PS. Tomy tej serii można czytać niezależnie od siebie.
Druga powieść z cyklu kryminalnego o podkomisarzu Filipie Krauze i aspirancie Igorze Fijałkowskim z Dolnego Śląska W Górach Sowich dochodzi do makabrycznej...
W mrokach Dolnego Śląska komisarz Iwanowicz szuka sprawcy krwawych morderstw. Jedyną wskazówką są ponumerowane ciała. Kto będzie następny? Gęsty mrok...