Recenzja książki: Potwór

Recenzuje: Danuta Awolusi

Miłośnicy kryminałów ze śledczymi w roli głównej nie lubią tak zwanych „półśrodków“. Akcja ma być mocna, szybka, szczera. W końcu wiadomo, że w światku przestępczym nikt nie głaszcze się po głowach. Hubert Hender doskonale o tym wie, dlatego jego powieść Potwór jest esencjonalna. Mówiąc bardziej kolokwialnie: to jazda bez trzymanki już od pierwszych stron!

recenzja Potwór

Czytelnicy znają już policyjny duet: Filipa Krauzego i Igora Fijałkowskiego. Dwa poprzednie tomy z tymi samymi bohaterami zdobyły fanów, którzy bardzo czekali na kontynuację. Warto jednak podkreślić, że Potwora można śmiało czytać bez znajomości poprzednich powieści. I naprawdę warto to zrobić.

Zacznijmy od tego, że Igor Fijałkowski nie wytrzymuje i sam wymierza sprawiedliwość pewnemu damskiemu bokserowi. Nie wie jednak, że tym samym wydaje na siebie i swojego przyjaciela Filipa wyrok. Okazuje się bowiem, że mężczyzna, którego Igor nie oszczędza, zna najgroźniejszych przestępców. Co więcej, cios spada niemal od razu, a policjanci wpadają w prawdziwą spiralę przemocy.

Krauze przez długi czas musi radzić sobie sam. Stawką jest jego życie, ale wiadomo, że prędzej czy później trzeba będzie zacząć martwić się również o rodzinę.

Jednak walka z przestępcami spod najciemniejszej gwiazdy to nie jedyny problem, z jakim muszą zmierzyć się policjanci. W okolicy zaczynają ginąć młode kobiety, toczy się śledztwo. W województwie już dawno nie miała miejsca taka sytuacja. Wygląda na to, że po terenie grasuje seryjny morderca.

Hubert Hender funduje czytelnikom książkę bezkompromisową. Wyraziści bohaterowie, brudna, policyjna robota i przestępcze, bardzo krwawe porachunki sprawiają, że niemal każdy rozdział dostarcza skrajnych emocji. Można pomyśleć, że cały świat skrzyknął się przeciwko Krauzemu, który na dodatek stracił na chwilę przyjaciela i współpracownika. Jest w tym wszystkim duża autentyczność, bo choć pisarska wyobraźnia nie zna granic, to jednak Hender tworzy bardzo wiarygodny, mroczny obraz tego, jak to jest wdepnąć w najgorsze bagno.

To powieść dla czytelników, którzy szukają ma kartach książki adrenaliny i których nuży choć odrobina stagnacji. Dodam, że Hender tworzy świetne, błyskotliwe i zabawne dialogi, które przełamują cały ciężar akcji. Podobnie, jak życie rodzinne Filipa – nawet jemu zdarza się czasem otrzeć o zwyczajność.

Miłośnikom prozy i seriali o życiu policyjnych detektywów polecam szczególnie sięgnięcie po Potwora. Podobnie, jak każdemu kto po prostu lubi czytać wciągające powieści, napisane świetnym stylem.

Tagi: Proza literacka

Kup książkę Potwór

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Potwór
Książka
Potwór
Hubert Hender
Inne książki autora
Zapora
Hubert Hender0
Okładka ksiązki - Zapora

Monumentalna zapora, dzikie, opuszczone tereny i tajemnicze morderstwa Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane...

Fałsz
Hubert Hender0
Okładka ksiązki - Fałsz

Druga powieść z cyklu kryminalnego o podkomisarzu Filipie Krauze i aspirancie Igorze Fijałkowskim z Dolnego Śląska W Górach Sowich dochodzi do makabrycznej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy