W starej, nieużywanej pompowni w Nebrasce w zimową noc dochodzi do brutalnego morderstwa. Miejscowa policja rozsyła komunikat o poszukiwaniu dwóch mężczyzn, których widziano, jak oddalali się z miejsca zdarzenia, na drogach zostają ustawione blokady. Dochodzenie rozpoczynają wspólnie szeryf Goodman oraz przysłana z Omaha agentka FBI Julia Sorenson, starając się ustalić tożsamość ofiary zbrodni - prawdopodobnie egzekucji.
Tymczasem na węźle autostrady niedaleko bunkra, gdzie popełniono morderstwo, stoi podróżujący autostopem Jack Reacher, zmierzający do Wirginii. Ma złamany, krwawiący nos, co nie pomaga mu wzbudzić zaufania u kierowców. W ciągu dziewięćdziesięciu trzech minut mija go pięćdziesiąt sześć samochodów, a zatrzymuje się dopiero pięćdziesiąty siódmy, którym jadą dwaj mężczyźni i kobieta. Przedstawiają się jako sprzedawcy oprogramowania komputerowego. W tym co mówią, Reacher odnajduje jednak wiele sprzeczności i zwykłych kłamstw, odnosi też wrażenie, że mężczyźni znają się ze sobą o wiele lepiej niż z kobietą, która przez całą drogę milczy i wygląda na zdenerwowaną. Podczas podróży bez żadnych problemów przejeżdżają przez dwie policyjne blokady. Mimo to Reacher postanawia zawiadomić o swoich podejrzeniach FBI.
Drogi Reachera i trojga tajemniczych podróżnych rozchodzą się w pewnym motelu w Iowa, skąd Reacher dzwoni do FBI. Na miejsce przyjeżdża agentka Sorenson z zamiarem aresztowania go jako podejrzanego o współudział w morderstwie.
Wszystko wskazuje na to, że Reacher będzie musiał na własną rękę dojść do prawdy, ustalić, kim byli ludzie, z którymi podróżował, kto padł ofiarą zbrodni w starej pompowni i dlaczego sprawą tak bardzo interesuje się CIA i Departament Stanu. Nie mogąc liczyć na pomoc, będzie także musiał sam wymierzyć sprawiedliwość.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-06-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: A Wanted Man
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Reacher jak zwykle w formie. Wpada w tarapaty, a potem zgrabnie, z humorem, choć czasem także poobijany, ale jednak się z nich wydostaje. I rusza w dalszą podróż, gdzie czekają na niego kolejne przygody. Schemat powtarzalny, ale ponownie się sprawdza.
Nie jest to najlepsze ksiazka Childa,ale kazdemu autorowi mozna zyczyc takiego poziomu.
'' Przecież to rezydent CIA , kto lepiej niż on umie wciskać kit ''
A ja tam lubię super bohatera Jacka Reachera (nawet mi się '' rymnęło '' ). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest mocno podkolorowany i podrasowany, że zawiera w sobie niemal wszystkie moce, wszystkich innych super bohaterów , może poza Batmanem, wszak latać Reacher jeszcze nie potrafi :), ale kto wie co będzie w przyszłości. A że potrafi rozpracować całe oddziały wyszkolonych komandosów ? no i co z tego ? skoro taka szesnastoletnia Sara potrafi (z poprzedniej książki) to dlaczego wyszkolony wojskowy miałby nie potrafić ? A jaki jest przy tym uroczy ? Prawie dwumetrowy chłop, a czasem zdziwiony jak duże dziecko . Jak właśnie w książce '' Poszukiwany '' , kiedy to nasz Jack stoi na poboczu drogi wyciąga palec, właściwy dla wszystkich , którzy chcą zatrzymać tak zwanego '' stopa '', ma złamany nos, oklejony doskonale widoczną w ciemności zimowej nocy, srebrną taśmą izolacyjną i dziwi się że nikt się nie chce zatrzymać i go zabrać . W końcu jednak, ktoś się zatrzymuje, Reacher wsiada i...zaczyna się '' zabawa '' . Tak, wiem że jest to swego rodzaju sztampa w książkach tego autora. Ale jeśli nie będzie się doszukiwać w nich jakichś ważnych i wielkich wartości literackich i potraktuje się je po prostu, jak dobrą rozrywkę, w sam raz na coraz dłuższe wieczory, to naprawdę można z ciekawością poczytać. Zwłaszcza że tym razem autor pozwolił sobie na pewien rodzaj wyważonego dowcipu, dokładnie tak subtelnego i delikatnego, jak lubię . W bardzo cywilizowany sposób pokpiwa sobie z wszystkich rządowych organizacji amerykańskich, zwłaszcza z tych o skrótach trzyliterowych . Ale nie tylko, humor autora należy też docenić w innych miejscach książki. Rozmowa z pracownikiem McDonald'sa, rewelacyjnie bezcenna:). Sporo też w tej akurat pozycji mamy,cyfr, gry słów, mrugania i szyfrów. Oczywiście, jak to w otoczeniu naszego głównego bohatera, nie zabraknie pięknych kobiet - agentek, a jedna z nich jest nawet pochodzenia skandynawskiego . Reasumując, mnie ta pozycja w pełni zadowoliła. Sprawdziła się doskonale, jako przerywnik po '' ciężkich '' lekturach i jako odtrutka od świata rzeczywistego .
W tego Reachera wchodzi się dość długo. Dopiero po 150 stronach wciągnąłem się na tyle, by tęsknić za książką przy każdej rozłące. Ale na około 100 stron przed końcem zapał wygasł i już nie czułem wyjątkowego ciśnienia, by poświęcać każdą, nawet krótką chwilę na czytanie. Dobra pozycja, ale nie wybitna. Fajne jest także to, że Poszukiwany jest ścisłą kontynuacją poprzedniego tomu - dosłownie zaraz po pierwszym złamaniu nosa Reacher wpada w kolejne tarapaty...
Jedno tragiczne zdarzenie. Dwóch świadków. Dwa sprzeczne zeznania. Wścibskość? Niektórzy mogliby powiedzieć o Jacku Reacherze, że jest wścibski. No bo...
Jest rok 1996. Jack Reacher dostaje medal za udaną misję na Bałkanach i zaraz potem "znika z radaru" - zostaje skierowany na kurs współpracy międzyagencyjnej...
Przeczytane:2019-07-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku (30),
„Poszukiwany” Lee Childa to kolejna odsłona przygód Jacka Reachera. Spodziewałam się szybkiej akcji, zabawnych tekstów i sporej dawki adrenaliny – i autor okazał się jak zawsze niezawodny.
Świetny początek wprowadza nastrój wielkiego napięcia i oczekiwania na to, co na pewno się wydarzy. Jack zatrzymuje samochód, którym podróżuje dwóch mężczyzn i kobieta. Podwożą go, mimo że ni wygląda zbyt zachęcająco – nie dość, że jest wielki i potężnie zbudowany, to jeszcze na dodatek ma złamany nos. To nie odstrasza naszej podróżującej grupy – ale nie dlatego, ze są mili i chętni do pomocy. Ich motywy okażą się… A nie, tego nie zdradzę! Powiem tylko, że napięcie narasta z każdą stroną, Jack ma coraz więcej dziwnych spostrzeżeń i coraz bardziej czuje, że coś jest bardzo nie w porządku. Czytelnik czeka tylko, kiedy to COŚ wypłynie i jak bardzo nie w porządku się okaże…
Lee Child jak zawsze daje nam w swojej książce dużą dawkę emocji, szczegóły pocisków, różne batalistyczne ciekawostki, drobiazgowe opisy chwytów i sposobów walki – jeśli ktoś tego nie lubi, można to po prostu ominąć bez szkody dla rozumienia akcji, ale polecam jednak przemóc się i przeczytać: to są intrygujące rzeczy, bardzo przemyślane i ciekawe.
Bardzo lubię serię o Jacku Reacherze, choćby dlatego, ze jest to bohater nietuzinkowy. Nie tylko z powodu swojej postury, ale też – swoistego kodeksu, którym, się posługuje. Na pewno nikt nie chciałby stać po przeciwnej stronie barykady niż on. Tym, co mnie w tych książkach niepokoi jest to, że tak łatwo godzimy się z rozumowaniem Jacka (logicznym i wyważonym), kiedy postanawia kogoś zabić – wiemy, że samosądy są złe, a jednak kiedy wymierza je Reacher wydają się słuszne i właściwe… To minus tej lektury, niby mało znaczący, ale za to taki, który zostaje gdzieś z tyłu głowy…
Niemniej seria ta jest po prostu świetną rozrywką – dużo się dzieje, jak zwykle Jack spotyka na swojej drodze świetne kobiety, które są wspaniałe w tym, co robią i imponują skutecznością, a przy tym nie wahają się zaryzykować kariery, a nawet życia, byle pomóc naszemu bohaterowi. Bo Jack Reacher to – mimo całego swojego „pokręcenia” – świetny gość, bystry, skuteczny, przenikliwy. Przypomina Włóczykija z „Muminków” – z tą swoją filozofią nieposiadania niczego, prócz szczoteczki do zębów i ubrania, które ma na sobie…
Komu ta książka się spodoba? Fanom szybkiej akcji, ale nie – bezmyślnego rozlewu krwi. Miłośnikom batalistycznych ciekawostek, wojskowości. Wszystkim, którzy lubią, kiedy w książce dużo się dzieje i kiedy wiele rzeczy okazuje się być zupełnie innymi, niż nam się to na początku zdawało.
Podsumowując: kolejne spotkanie z Jackiem Reacherem to świetna dawka adrenaliny i zaskakujących zwrotów akcji.