Podobno nieszczęścia chodzą parami. Ale jak to liczyć, jeśli pary tworzą się i znikają - niczym w kalejdoskopie - we wnętrzu trójkąta?
Trzy bohaterki, trzy różne kobiety, trzy życiowe dylematy. Marta, Bogna i Dominika znają się od lat. Jako dojrzałe kobiety przyjaźnią się nadal, choć życie każdej z nich ułożyło się zupełnie inaczej. Bogna jest po rozwodzie, małżeństwo Dominiki nie jest może spełnieniem marzeń, ale daje jej stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Najbardziej szczęśliwa wydaje się Marta, jej małżeństwo nie przeżywa kryzysu (choć zazdrosny mąż też umie zdenerwować!), a kariera zawodowa przynosi satysfakcję. Życie jednak potrafi zaskakiwać.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 388
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
"(…) człowiek nie jest stworzony do życia w samotności i nawet jeśli czasem tej samotności potrzebuje, to tylko po to, by uświadomić sobie cenę miłości i przyjaźni".
Powiecie, że to banał co napiszę, ale prawdziwy przyjaciel to skarb. Nie ma takich osób zbyt wielu w naszym życiu. Jesteśmy szczęściarzami, jeśli możemy odliczyć chociaż jednego, prawdziwego przyjaciela. O sile przyjaźni i wzajemnego wsparcia przypomina Karolina Kubilus, której książka idealnie wpasowuje się w nurt literatury kobiecej.
Karolina Kubilus to absolwentka filologii polskiej, a także podyplomowej pedagogiki specjalnej oraz organizacji i zarządzania oświatą. Pracowała jako redaktor w trzcianeckiej Telewizji Lokalnej oraz w "Gazecie Trzcianeckiej". Związana z oświatą, jest mamą dwóch synów oraz żoną nauczyciela i sportowca. Mieszka w Trzciance, zadebiutowała powieścią pt. "Serce (nie) słucha".
Marta, Bogna i Dominika to dojrzałe już kobiety, które pomimo widocznych różnic, wzajemnie się wspierają, przyjaźniąc od lat. Mąż Marty jest o nią chorobliwie zazdrosny, a jej matka niespodziewanie zaczyna chorować. Bogna to kobieta po rozwodzie, która stoi przed dylematem dotyczącym nowej miłości. Dominika podejrzewa zdradę męża, któremu poświęciła całe swoje życie. Kobiety muszą zmierzyć się ze wszystkimi problemami, jakie na nie spadają.
Tytuł tej powieści w powiązaniu z jej fabułą, staje się jednocześnie stwierdzeniem pewnej oczywistości oraz pytaniem, na które trzy główne bohaterki, muszą sobie odpowiedzieć. "Postaw na miłość" to bowiem książka dotykająca obszarów, które możemy odnieść do każdego z nas - zdrada, śmiertelna choroba, poczucie obowiązku, dylematy moralne i zazdrość. Każda z trzech, głównych bohaterek na oczach czytelnika, roztrząsa wszelakie za i przeciw, analizuje powzięte kiedyś decyzje, stara się nie popełnić błędu. A w sytuacji, gdy nic nie jest jednoznaczne, bo życie ma wiele odcieni, trudno o wewnętrzny kompromis. Historia każdej z kobiet wywołuje sporo przemyśleń i zadanie sobie pytania - a co ja zrobiłabym na jej miejscu?
Z największą uwagą śledziłam dramat życiowy Dominiki, której zupełnie irracjonalne zachowania wywoływały moją irytację i współczucie. Karolina Kubilus bardzo realistycznie odmalowała portret psychologiczny zdradzanej kobiety, która stosuje mechanizm wyparcia, zapewniający jej stabilną psychikę. Byłam bardzo ciekawa zakończenia jej historii.
Autorka równolegle do ukazywania różnego rodzaju problemów życiowych, przemyca obraz przyjaźni, która również nie jest pozbawiona wzlotów i upadków. W książce tej bowiem przyjaźń to nie tylko zapewnianie o wzajemnym wsparciu i otrzymywanie go, ale także ukrywanie pewnych faktów przed przyjaciółkami, wstyd i chronienie cząstki swojej prywatności. To bardzo realistyczny obraz, odnoszący się stricte do prawdziwego życia.
Czy zawsze warto postawić na miłość? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć w swojej najnowszej książce Karolina Kubilus. Pytanie to pozostaje otwartym, gdyż odpowiedź zależy od wielu czynników, które w każdej chwili warto przeanalizować.
Życie potrafi zaskakiwać na każdym kroku. Mogłoby się wydawać, iż nasze układa się idealnie, aż tu nagle... bum i jeden wielki szok. W jednej chwili nasze życie runie jak domek z kart. Co wtedy? Załamać się i pogrążyć? A może wyjść przeciwnością na przekór i walczyć o swoje?
Karolina Kubilus napisała niezwykle mądrą powieść, w której trzy bohaterki zmagają się ze swoim życiem. Bohaterki te są niezwykle prawdziwe, zapewne w normalnym świecie każdy z Was, znajdzie podobną do nich osobę. Nie są to jakieś młode dziewczynki, które borykają się z problemami nastolatek. To kobiety dorosłe, które w swoim życiu już niejedno przeszły. Miewają wzloty, a jeszcze częściej życie rzuca im kłody pod nogi, jednak zawsze wstają i idą dalej, bogatsze o kolejne doświadczenia.
Autorka porusza trudne tematy jakimi są zdrady, chorobliwa zazdrość, choroby czy chociażby odrzucona miłość. Nie koloryzuje, niczemu nie nadaje dodatkowych barw, przedstawia wszystko tak, jak wygląda. Małżeństwo nie zawsze jest kolorowe, pojawiają się w nim jakieś niedomówienia przez co później wszystko zaczyna się psuć. Najgorzej jednak, gdy pojawi się brak zaufania i jakieś nieuzasadnione podejrzenia na które brakuje dowodów. Jak w takim momencie przekonać partnera, iż się myli? Iż jego oskarżenia są bezpodstawne?
Zdrada. To słowo samo w sobie sprawia, iż ciarki przechodzą nam po skórze. Ludzie wiążą się ze sobą, a później mimo wszystko mają czelność robić jakieś skoki w bok, raniąc tę ukochaną osobę. W tym przypadku to mężczyzna zdradza swoją żonę, dobrze to ukrywając przez długi czas. Ale nie da się wiecznie żyć w kłamstwie. Prawda prędzej czy później zawsze ujrzy światło dzienne. Żona zaczyna coś podejrzewać, ale tak cholernie wierzy w miłość do swojego "księcia", iż pragnie te wszystkie domysły, a później i niektóre dowody wyprzeć z siebie, by tylko jej małżeństwo trwało nadal. Myśli, że mąż ją kocha, że nie zrobiłby tego, a ona nie może znaleźć w sobie dość siły, by to w końcu zakończyć. Żyje złudzeniami o idealnym mężu, choć w rzeczywistości żyje z totalną świnią.
Kolejna bohaterka zmaga się z chorobliwą zazdrością swojego męża. Ten temat nie jest mi obcy. Sama kiedyś przez to przechodziłam. Można być zazdrosnym o swoją partnerkę, ale nie bez przesady. Jeśli jest to już chorobliwa zazdrość bardzo szybko niszczy związek. Gdy kobieta ma takiego mężczyznę, co by nie zrobiła, gdzie by nie poszła, kogo by nie spotkała - według niego robi wszystko źle. Nauczymy się sobie wzajemnie ufać. Zaufanie to podstawa związku.
Trzecia bohaterka natomiast zmaga się z chorobą bliskiej jej osoby. Kiedy w rodzinie pada słowo rak, człowiek zakłada najgorsze scenariusze. Ale przecież nie zawsze ta choroba, oznacza śmierć. Czasem da się go wyleczyć, bądź chociaż w niewielkim stopniu zminimalizować. Jednak rak zawsze wywołuje u nas strach, cierpienie i mnóstwo pytań, na które nie możemy znaleźć odpowiedzi.
Jak widać, życie lubi układać się swoimi torami. Czasami mamy dylematy, zastanawiamy się czy postępujemy słusznie. Bywa, że zamiast serca słuchamy tego co podpowiada rozum. Jednak zawsze powinniśmy stawiać na miłość. To właśnie chciała nam przekazać autorka swoją powieścią.
Mamy tutaj również obraz pięknej i długotrwałej przyjaźni. Trzy kobiety przyjaźnią się ze sobą, prowadzą własne życie, ale kiedy jednej wali się świat, dwie pozostałe bez wahania, lecą niczym na skrzydłach, by nieść jej wsparcie.
Postaw na miłość to niezwykle życiowa powieść, która ukazuje problemy dnia codziennego. Jest niezwykle szczera, napisana prosto z głębi serca. Przekazuje nam niezwykle cenne rady dotyczące tego, jak żyć, by być zadowolonym z tego życia i czerpać z niego pełnymi garściami. Polecam!
Czy serce i rozum zawsze muszą śpiewać na dwa głosy? Anita z całą pewnością może powiedzieć, że do wszystkiego w życiu doszła samodzielnie. No, prawie...
Magda ma czterdziestkę na karku, piętnastoletni staż małżeński i dwoje dzieci w wieku szkolnym. Zapracowany mąż nie rozumie, że do szczęścia wciąż...