Porwanie Kościoła. Zaświaty w wierzenicha Kościołów tradycji protestanckiej

Ocena: 0 (0 głosów)

Jest to opracowanie historii oraz wierzeń dotyczących rzeczy ostatecznych człowieka i świata Kościołów tradycji protestanckiej. ZAWARTOŚĆ: PREKURSORZY PROTESTANTYZMU: Jan Wiklif, Jan Hus. REFORMATORZY: Marcin Luter, Ulrich Zwingli, Jan Kalwin, Henryk VIII. Wierzenia eschatologiczne Kościołów protestanckich. Kościół ewangelicko–augsburski (luterański). Kościół ewangelicko–reformowany (kalwiński). Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego. Russel i badacze Pisma Świętego. Epifaniści. Świadkowie Jehowy. Zielonoświątkowcy. Emanuel Swedenborg.

Fragment książki:

Swedenborgianizm. Bardzo interesujące jest twierdzenie Swedenborga, że człowiek w zaświatach zachowuje swoją płciowość, oraz że istnieją tam małżeństwa, bowiem pełny człowiek to połączeni kobieta i mężczyzna. Te małżeństwa, które w doczesności były dobrane i kochające się, będą małżeństwami także i po śmierci, natomiast ci których związki małżeńskie były pomyłką, w zaświatach znajdą dla siebie idealnych partnerów. Sąd Ostateczny, który ponoć widział na własne oczy, odbył się w roku 1757. Nie wykluczył on spośród ludzi zbawionych niechrześcijan, tak więc szczęśliwość wieczną mogą osiągać nie tylko chrześcijanie, ale również Żydzi, muzułmanie, a nawet poganie. Ale nie osiągnęli go – o czym zapewniał z całą stanowczością – ani Luter, ani Kalwin, ani Melanchton, ponieważ ich nauki były zgubne dla rodzaju ludzkiego, a zatem wstrętne Bogu. Z tego powodu jak wielu innych ludzi wiodących złe życie trafili do drugiej krainy zaświatów, do piekła: Piekło podobnie jak niebo również podzielone jest na społeczeństwa, a także na tyle społeczeństw, na ile niebo; albowiem każde społeczeństwo w niebie ma przeciwne sobie społeczeństwo w piekle, a to dla utrzymania równowagi. Lecz społeczeństwa w piekle różnią się według rodzajów zła, a stąd według fałszów, ponieważ społeczeństwa w niebie różnią się wedle dóbr, a stąd wedle prawd. To, że każdemu dobru przeciwstawione jest zło, a każdej prawdzie przeciwstawiony jest fałsz, poznać można z tego, że nie ma rzeczy bez stosunku do swego przeciwieństwa, i że z przeciwieństwa poznaje się, jaka ona jest i w jakim jest stopniu; i że stąd pochodzi wszelkie pojęcie i poczucie. Dlatego to Pan ustawicznie dba o to, aby wszelkie społeczeństwo niebieskie miało swego przeciw nika w społeczeństwie piekielnym, i żeby między nimi była równowaga. (...) Ponieważ piekło podzielone jest na tyleż społeczeństw, na ile niebo, to również tyle jest piekieł, co społeczeństw niebieskich; każde bowiem społeczeństwo niebieskie jest w mniejszej postaci niebem; zatem każde społeczeństwo piekielne jest piekłem w mniejszej postaci. Ponieważ w ogólności są trzy nieba, to również są trzy piekła w ogólności; najniższe, które jest przeciwległe do najwewnętrzniejszego, czyli trzeciego nieba; średnie, które przeciwległe jest do średniego, czyli drugiego nieba i wyższe, które przeciwległe jest do ostatniego nieba. (...) Pokrótce powiemy, w jaki sposób piekła rządzone są przez Pana. Powszechnie piekła rządzone są za pomocą wspólnego wpływu boskiego dobra i boskiej prawdy płynących z nieba, który to wpływ kiełzna i powściąga wspólny wysiłek wypływający z piekieł, a również za pomocą szczegółowego wpływu z każdego nieba i z każdego społeczeństwa niebieskiego. W szczególności piekła rządzone są przez anioły, które mają obowiązek dozorowania piekieł i uśmierzania tam wariactw i niepokojów; niekiedy zostają tam także posyłane anioły, które będąc tam obecne, miarkują je. W ogólności zaś wszyscy, którzy w piekłach się znajdują, rządzeni są za pomocą bojaźni, niektórzy za pomocą bojaźni zaszczepionych im i zawartych w nich jeszcze ze świata, ale że te bojaźnie są dostateczne, a także powoli ustępują, to rządzeni są za pomocą bojaźni kar, które ich szczególnie odstraszają od popełniania zła; kary bywają tam rozmaite, lżejsze i cięższe, stosownie do rodzajów zła; najczęściej zostają wybiera ni jako przełożeni najzłośliwsi, którzy odznaczają się przebiegłością i podstępami, i resztę za pomocą kar, a stąd strachu, są w stanie utrzymać w posłuszeństwie i poddaństwie; ci przełożeni nie śmieją przekraczać granic sobie przypisanych. Wiedzieć trzeba, że jedynym środkiem ukrócenia gwałtów i wściekłości tych, którzy się znajdują w piekle, jest bojaźń kary; innego środka nie ma. (...)

Informacje dodatkowe o Porwanie Kościoła. Zaświaty w wierzenicha Kościołów tradycji protestanckiej:

Wydawnictwo: Armoryka
Data wydania: 2005 (data przybliżona)
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN: 9788362173242
Liczba stron: 122
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Porwanie Kościoła. Zaświaty w wierzenicha Kościołów tradycji protestanckiej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Opętanie przez demony - Prawda czy mit?
Andrzej Sarwa0
Okładka ksiązki - Opętanie przez demony - Prawda czy mit?

Książka zawiera gruntowne wyjaśnienie zjawiska opętania istoty ludzkiej przez złe duchy, oraz niezwykle interesujące opisy kilkudziesięciu przypadków opętań...

Lecznicze nalewki. 265 przepisów na nalewki, likiery, wina, wódki, miody
Andrzej Sarwa0
Okładka ksiązki - Lecznicze nalewki. 265 przepisów na nalewki, likiery, wina, wódki, miody

Wydanie piąte. Przepisy na łatwe do wykonania domowym sposobem trunki, które mają dobroczynne działanie, doskonały smak, wygląd i zapach. Amatorzy nalewek...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy