Upalne lato roku 79 n.e. Bogaci obywatele Imperium Rzymskiego ucztują i zażywają kąpieli w swoich willach nad Zatoką Neapolitańską. Nic nie mąci ich dobrego samopoczucia. Tylko jeden człowiek ma powody do niepokoju - młody inżynier Atiliusz Primus, od niedawna zarządzający olbrzymim akweduktem dostarczającym wodę do dziewięciu miast wokół zatoki. Jego poprzednik zaginął w tajemniczych okolicznościach. Atiliusz próbuje wyjaśnić zagadkę zatrutych ryb, które pojawiły się w basenie wpływowego Ampliatusa, uwikłanego w przestępcze interesy. Wspiera go córka Ampliatusa, Korelia, nienawidząca ojca. Z różnych stron nadchodzą pierwsze sygnały zbliżającego się kataklizmu - w miejskich zbiornikach spada poziom wody. Atiliusz podejrzewa, że źródłem tych zdarzeń jest górujący nad zatoką Wezuwiusz. Wkrótce przekona się, że istnieją siły, nad którymi ani człowiek, ani nawet bogowie nie są w stanie zapanować. Nie bacząc na nic, decyduje się powrócić do płonącego miasta, by ratować dziewczynę...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2014-03-10
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 332
Uwielbiam powieści Harrisa i bardzo chętnie sięgnęłam po nową odsłonę jego powieści historycznej z nutką thrillera w tle, czyli ,,Pompeje".
" [...] Ziemia kryje w swym wnętrzu niejedną uśmiercającą truciznę. [...]"
,,Pompeje" to powieść, którą Autor stworzył na kanwie prawdziwych wydarzeń. Do tragicznej historii wpleciono wiele wydarzeń fikcyjnych, które historię którą znamy z lekcji stawiają w nowym świetle. Akcja jest wartka, całość trzyma w napięciu, a dzięki temu przez książkę się płynie.
Harris osadził fabułę podczas czterech dni - przed i w trakcie gniewu Wezuwiusza. Nie tylko opisał niszczycielski żywioł, ale i skupił się na społeczności, polityce i kulturze. Przemycił starożytne fakty, a także nawiązał do mitologii (choć dość powierzchownie). Współczesne odkrycia archeologiczne i historyczne postacie zestawił z intrygami, które z wątkiem kryminalnym i ukrytymi pod ziemią tajemnicami tworzą coś niesamowitego. Nie zabrakło także wątku miłosnego. Zatem czego chcieć więcej?
,,Pompeje" to naprawdę ciekawa książka, która pozwala nam spojrzeć na potęgę Rzymu i ogromny żywioł. Harris na kanwie wydarzeń dobrze nam znanych stworzył historię, która nie tylko potrafi zaciekawić czytelnika, ale i przede wszystkim sprawić, że wybuchnie w nim fala ogromnych emocji.
" [...] Ziemia kryje w swym wnętrzu niejedną uśmiercającą truciznę. [...]"
Podobają mi się książki autorstwa Roberta Harrisa, dlatego postanowiłam przeczytać najnowsze jego dzieło pod tytułem "Pompeje". Jest to dobry thriller ze znakomitą historią w tle. Kto z was nie słyszał o Pompejach i o tym, co tam się wydarzyło? To było pytanie retoryczne, ponieważ o tym uczono na lekcjach historii. Kto nie pamięta, ten powinien obowiązkowo sięgnąć po tę powieść. Oczywiście znajdziecie tutaj również mnóstwo fikcyjnych wydarzeń, jednak to nic nie ujmuje tej lekturze. Znalazłam tutaj mnóstwo ciekawych wątków. Jak na tamte czasy przystało, nie zabrakło również intryg i mnóstwa knucia. Poruszamy się w I wieku naszej ery, a dokładniej w 79 roku. Akcja tej książki rozgrywa się w ciągu czterech ważnych dni. Od razu muszę wam powiedzieć, że nie brakuje tutaj ofiar.
Czy jesteście ciekawi, jak doszło do erupcji Wezuwiusza? Co robili wtedy mieszkańcy Pompei? Czy byli informowani o możliwości wybuchu, czy raczej było to przed nimi zatajone? Tego wszystkiego I wiele więcej dowiecie się z książki "Pompeje".
Jestem zachwycona piórem Roberta Harrisa. Takie dzieła jak "Pompeje" powinien przeczytać każdy czytelnik.
Ta książka wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Zakończenie jest wstrząsające.
"Pompeje" to dobry thriller, który trzyma w napięciu do samego końca. Chętnie zobaczyłabym ekranizację tej powieści.
Znakomita fabuła, wartka akcja i bohaterowie (między innymi młody inżynier Atiliusz Primus) sprawiają, że tej historii nie da się tak po prostu odstawić na półkę. Ona w całości pochłania czytelnika.
Na uwagę zasługuje również mrożąca krew w żyłach okładka. Jak na nią patrzę, to czuję ból, który odczuwali mieszkańcy Pompei po wybuchu Wezuwiusza. Czy tej ogromnej katastrofy można było uniknąć?
Jeżeli lubicie twórczość Roberta Harrisa, to nie możecie przegapić tego tytułu.
Uwaga! Z tą książką przepadniecie na długie godziny.
Z czystym sercem polecam.
Opowieść o religii, zemście i władzy. Oraz o cenie, jaką muszą zapłacić ci, którzy ją sprawują. Historia największej nagonki w dziejach siedemnastowiecznej...
Długo wyczekiwana powieść zamykająca pasjonującą trylogię Roberta Harrisa. Portret jednego z największych bohaterów swoich czasów. Był czas, kiedy Cycero...
Przeczytane:2023-10-22,
Starożytność nie jest moją ulubioną epoką historyczną, jednak nazwisko autora przekonało mnie do lektury. I jest dobrze :)
Młody inżynier Atiliusz Primus został od razu rzucony na głęboką wodę. Otóż mianowano go na stanowisko zarządcy olbrzymiego akweduktu dostarczającego wodę do dziewięciu miast wokół Zatoki Neapolitańskiej. Można by to nazwać sukcesem, jednak Atiliusza dość mocno niepokoił fakt, że poprzedni zarządca ... zniknął. Dlaczego? Czy to była ucieczka, zabójstwo, samobójstwo czy porwanie? Mało tego! Jego podwładni nie byli zadowoleni z przybycia nowego zwierzchnika i nawet tego nie ukrywali, szczególnie jeden z nich... Zatrute ryby, zapach siarki... To wszystko nie zwiastuje niczego dobrego!
Ale Atiliusz nie poddaje się. Musi poznać przyczynę, musi zaradzić problemowi. Musi zrobić wszystko, aby dostarczana akweduktami woda była zdrowa i nie zabrakło jej dla nikogo. Tym bardziej, że lato takie upalne...
Pompeje! Tam woda jeszcze jest. Co więcej, tam jeszcze nie wiedzą, że tej wody za chwilę nie będzie. Jakież było zdziwienie Atiliusza, gdy dowiedział się, że najważniejszą osobą w mieście jest były niewolnik, który jakimś cudem zbił niewiarygodną fortunę! To Ampliatus. Człowiek bez żadnych skrupułów. Człowiek, który zbudował swój biznes na ludzkiej tragedii. Człowiek, który wierzył, że Pompeje to miasto, które zawsze stanie na nogi. Człowiek, który już zwietrzył nowy interes...
Wezuwiusz! Erupcja Wezuwiusza w 79 roku nieodwracalnie zniszczyła Pompeje... A więc Ampliatus jednak pomylił się...
Ktoś może powiedzieć, że jak na taką historię akcja toczy się dość mozolnie. Mnie to nie przeszkadza :)
Można skupić się na nieco innych wątkach, które po dziś dzień nic nie straciły na swojej aktualności. Szykanowanie, mobbing, korupcja, bestialstwo, nuworyszostwo.
Ciekawym było też wplecenie wątku dwóch Pliniuszów: Pliniusza Starszego i Pliniusza Młodszego. Pierwszy stał się ofiarą wybuchu Wezuwiusza, gdy opuścił swoją bezpieczną willę i jako dowódca eskadry rzymskich okrętów wyruszył do Pompejów na pomoc tamtejszej ludności. Drugi, który towarzyszył wujowi, erupcję Wezuwiusza przeżył, a później wszystko opisał.
"Pompeje" to kolejna powieść Harrisa, którą miałam przyjemność przeczytać i która, tak jak i pozostałe, okazała się interesującą lekturą.