Władysława Studnickiego Polska za linią Curzona to geopolityczne studium polskich Ziem Wschodnich. Wyjątkowe, bo w zasadzie jedyne w swoim rodzaju, bogato udokumentowane, z historycznym omówieniem i przygotowane już po II wojnie światowej, kiedy ziemie te znalazły się pod bezpośrednią okupacją sowiecką. Ostatnia książka Studnickiego jest jakby kwintesencją jego całej życiowej misji, którą zawsze była, poza służbą „jednej wielkiej myśli”, obroną Ziem Wschodnich przed Rosją/Sowietami i jej aliantami zachodnimi w dziele narzucenia Polsce linii Curzona.
Studnicki zawsze uznawał polskie Kresy za geostrategiczny fundament niepodległości Polski oraz warunek utrzymania niepodległości państw bałtyckich i pokonania Rosji w „geopolitycznej wojnie” o panowanie w Europy Wschodniej. I odwrotnie, wiedział, że z rosyjskiego punktu widzenia, „posiadanie przez Rosję polskich Ziem Wschodnich ma geopolityczne znaczenie, gdyż ułatwia jej pochód na Bałkany i do środkowej Europy, i uzależnia przy tym całą Polskę od Rosji”. „Polska jałtańska to posterunek przedni w pochodzie Rosji na Europę” – pisał, uznając jednocześnie utratę Ziem Wschodnich za „niesmaczny dowcip” wobec tragedii narodu polskiego.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-03-03
Kategoria: Publicystyka
ISBN:
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski
Kontynuacja bestsellerowej biografii byłego Prezydenta Rzeczypospolitej. Rzetelna i stroniąca od hagiografii. Dwaj badacze; Sławomir Cenckiewicz i Adam...
Ona, matka "Solidarności", nie otrzymała zaproszenia umożliwiającego złożenie kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Wspominała później...
Przeczytane:2021-04-02, Ocena: 6, Przeczytałam,
Władysława Studnickiego marzenia i ideały.
Nie ulega wątpliwości, iż polityk ten i publicysta pozostawał na marginesie historii, o taki stan rzeczy zadbały różne środowiska. Przeszkadzał wielu osobom, był niewygodny z kilku względów. Szerzej tą ciekawą postacią zajął się historyk Piotr Zychowicz w publikacji Germanofil. Natomiast Polska Za Linią Curzona to ostatnia książka naszego bohatera.
Kim był Władysław Studnicki? Czym się wsławił? Barwna postać, nad którą warto się pochylić. Polski germanofil- jak pisał o nim Stanisław Cat- Mackiewicz to człowiek o przebogatym życiorysie. Trafnie ocenia ówczesną sytuację polityczną, profeta. Romantyk i jednocześnie pozytywista. Na chwilę przed wybuchem II wojny światowej przestrzega przed zakusami Sowietów. Przewiduje klęskę Polski w starciu z Niemcami, bierność Wielkiej Brytanii, Francji. Ujmuje się za prześladowanymi Polakami, za co spotka go Pawiak. Studnicki to też antysemita uzewnętrzniający swoje przekonania w publikacji Sprawa polsko-żydowska z 1936 roku. Później jednak, jak utrzymuje Piotr Zychowicz w posłowiu, ma potępić terror skierowany wobec Żydów, ceni ich twórców i naukowców.
W niektórych opracowaniach przeczytamy, iż nie wiadomo, kto był rzeczywistym autorem tytułowej koncepcji, choć sam Studnicki pisze, że: Była to linia graniczna opracowana na życzenie ministra Curzona. Chodzi o Georga Nathaniela Curzona, wicekróla Indii, ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Historycy spierają się, czy ów faktycznie był inicjatorem wytyczenia granicy między Polską a Rosją sowiecką. W przypisie wyjaśniono nam jednak, że jej ojcem był Lewis Bernstern Namier (właściwie: Ludwik Bernstein Niemirowski), historyk, działacz syjonistyczny, doradca premiera Wielkiej Brytanii, Davida L. George'a.
We wstępie profesor Sławomir Cenckiewicz przypomina o udziale Polaków w rozbiorze Czechosłowacji, dumie ministra Józefa Becka, że ''odzyskaliśmy" Zaolzie. Jest to niechlubna karta w naszej historii. Mamy sporo źródeł, w tym pamiętników, wspomnień. Niekwestionowanymi walorami tego studium są: spokojna, wyważona narracja, racjonalne, powściągliwe oceny. Rozważania samego Władysława Studnickiego są godne uwagi, należałoby się z nimi zapoznać. Wyłania się z nich obraz żarliwego patrioty zatroskanego losami swojej ojczyzny.