POKONANY?
CZASEM TAK.
ZŁAMANY?
NIGDY!
Shade, czyli cień. Nie wszyscy wierzą w magię imion, ale Shade Brewer czuje, że to, które nadano mu w dzieciństwie, naznaczyło jego życie. Mrokiem, smutkiem. Cieniem. Znaleziony jako niemowlę na śmietniku, tułający się od jednej rodziny zastępczej do drugiej, wszędzie zamiast miłości napotykał nienawiść. Niezrozumiany i odtrącany, stroniący od ludzi, w dorosłe życie wkracza jako zabójca. Tylko przyjaźń potrafi na moment rozproszyć mrok spowijający myśli Shade’a. Joe, poznany w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym (wbrew nazwie niewiele mającym wspólnego z wychowaniem i opieką), jest jedynym człowiekiem, na którego Shade może liczyć. To właśnie Joe odprowadza przyjaciela do ośrodka odwykowego, kiedy ten podejmuje decyzję o rozpoczęciu terapii.
Czy tym razem cienie, między którymi kroczy Shade Brewer, w końcu się rozproszą? Czy w jego sercu zagoszczą miłość, spokój i szczęście – czy skończy pokonany? Jedno można powiedzieć na pewno: łatwo nie będzie, bo w życiu Shade’a nic nie jest proste…
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2021-02-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 330
Język oryginału: polski
Shade Brewer od dzieciństwa nie ma łatwo. Jego matka porzuca go jako niemowlę na śmietniku. Tuła się od jednego domu do drugiego, wszędzie zaznając wiele okrucieństwa. Tylko Carren pokochał prawdziwą miłością, choć nigdy jej tego nie powiedział. Chcąc broniąc ją i siebie, zabija jej męża i trafia do ośrodka opiekuńczo-wychowaczego. Tam poznaje Joego, który staje się dla niego przyjacielem. Po wyjściu z ośrodka ponownie stacza się na dno… I to właśnie Joe jest dla niego wsparciem. Namawia Shade’a, aby w końcu coś zrobił ze swoim życiem, i tak trafia do ośrodka na odwyk. Czy po opuszczeniu jego murów, jego życie się ułoży? A może będzie pokonany?
„W moim życiu były same przeciwności, złe zdarzenia, które kształtowały mój charakter, moją osobowość. Od samego poczęcia byłem skazany na inność, samotność i krzywdę, ale wtedy nie mogłem o sobie decydować. Byłem zbyt mały, zbyt słaby i zbyt głupi.”
Nie mamy wpływu na to kiedy, gdzie i w jakich okolicznościach przychodzimy na świat. Rodzimy się jako bezbronne niemowlę zdane kompletnie na łaskę innych. Nie wszystkie małe berbecie mają szczęście wychowywać się w szczęśliwych rodzinach. Czasem życie od małego poniewiera nami na wszystkie strony. Ciągle mamy pod górkę, co sprawia, że w końcu się w sobie zamykamy, stronimy od innych ludzi, czujemy się jak nic nieznaczące wyrzutki staczające się na margines społeczny. Pragniemy żyć, ale ciągłe kłody, które znajdują się pod naszymi nogami najzwyczajniej w świecie nam na to nie pozwalają. Nie umiemy kochać, bo nas tego nie nauczono, nie potrafimy okazywać troski i współczucia, bo sami tego nie zaznaliśmy. Takie życie jest trudne…
Prawdą jest również to, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Kiedy całkiem obca nam osoba, wyciąga do nas pomocną dłoń w beznadziejnej chwili naszego życia, oznacza to, że naprawdę zasługuje na miano prawdziwego przyjaciela.
Alicja Skirgajłło stworzyła niezwykle emocjonującą powieść, która naszpikowana jest ogromem tragedii. Nie szczędzi swoich bohaterów, niczego im nie ułatwia, a wręcz przeciwnie, rzuca im kłody pod nogi. Staczają się na dno i to nie raz, nie radzą sobie ze swoim życiem, dręczą ich demony przeszłości, już sami nie wiedzą komu mogą ufać, a komu nie. Jest im trudno, ale mimo wszystko walczą, bo nie chcą być tacy jak Ci którzy wyrządzili im tyle krzywdy. Zdarza się, że uciekają od problemów, bo tylko to potrafią, myśląc, że ucieczka to najlepsze rozwiązanie. Wzbraniają się przed uczuciami, nie dopuszczają do siebie słowa miłość, bo jest ono im obce. Ale tak naprawdę w głębi serca pragnąć kochać i być kochanymi.
Shade to chłopak, który od małego ma w życiu pod górkę. Dręczą go demony przeszłości, dając o sobie znać, niemalże każdego dnia. Jest zdeterminowany, bezuczuciowy i zawsze bierze to co chce, nie dając nic w zamian. Czasem jednak nie ma siły walczyć, więc ucieka. Nie radzi sobie ze swoim życiem, a jego jedynym oparciem oprócz Carren jest Joe.
Joe to niezwykły chłopak z ogromnym poczuciem humoru. W życiu jest nieugięty, zawsze działa racjonalnie i jest prawdziwym przyjacielem.
Sandy to dziewczyna zagadka, której nikt nie może do końca rozgryźć. W sieci jest niewidzialna, nic nie można znaleźć na jej temat, tak jakby w ogóle nie istniała. Jest pyskata, waleczna i odważna, ale w środku to krucha dziewczyna. Nie radzi sobie ze swoim życiem, w którym to jej ojciec chce stawiać jej warunki, na które ta nie ma zamiaru się godzić. Potrafi być niezwykle irytująca i wkurzająca.
Narkotyki, seks, ciągłe życie na haju, to tematy, które zapewne nie są wam obce. Shade popada w uzależnienie, bo pragnie zapomnieć o bólu jakiego doświadczył, bo nie radzi sobie z tym uczuciem. Lubi uprawiać seks, ale nigdy nie spędza ani chwili więcej z żadną kobietą. W jego życiu nie ma miejsca dla kobiety, bo jak twierdzi z nimi są same problemy. Na odwyku poznaje jednak tajemniczą Sandy, która przyciąga go do siebie niczym magnes. I choć zaparcie broni się przed tym, że coś do niej czuje, swojego przyjaciela nie jest w stanie oszukać. Kim tak naprawdę jest Sandy i jaki wpływ będzie miała na naszego bohatera?
„Przysunąłem się do niej, objąłem jej rozpalone ciało, pocałowałem w ramię i uśmiechnąłem się do niej, a następnie zamknąłem oczy i uświadomiłem sobie, że ona jest moją zgubą, największym nałogiem, najniebezpieczniejszym narkotykiem.”
Czytałam powieść z zapartym tchem. Im dalej brnęłam w tę historię, tym bardziej buzowały we mnie emocje. Autorka porwała mnie w swój mroczny, brutalny, a zarazem pełen namiętności świat. Świat, w którym nic nie można przewidzieć i nie nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Czytając, całkowicie oderwałam się od rzeczywistego świata. Dobrze wykreowani bohaterowie wiele razy wzbudzali we mnie sprzeczne emocje. Raz ich nie rozumiałam, by za chwilę mocno im kibicować.
"Pokonany" to historia pokazująca nam, że nawet po upadku na samo dno, zawsze jest szansa by się z tego upadku podnieść. Że choć życie kiedyś nas mocno pokiereszowało, my jednak mamy szansę się odkuć i znów zaznać odrobinę szczęścia. A przede wszystkim, że nie wszyscy ludzie oceniają nas po tym, jaka była nasza przeszłość. Polecam.
Nigdy nie zaśniesz, kiedy jestem blisko...Nawet jeśli uciekniesz z piekła, ono podąży za tobą... Noemi nie pamięta ani jednej chwili, w której jej życie...
Najgorętszy romans biurowy tego roku!Ivy Preston pracuje w jednej z najlepszych firm marketingowych w Nowym Jorku. Thomas Brown, przystojny i tajemniczy...
Przeczytane:2021-04-23, Ocena: 5, Przeczytałam,
Shade to mężczyzna srogo doświadczony przez los. Jako niemowlę został porzucony na śmietniku, po czym przez kolejne lata życia tułał się po rodzinach zastępczych, w których zamiast miłości otrzymywał tylko ból, cierpienie i nienawiść. Pozostawiony samemu sobie, dorosłe życie rozpoczął jako zabójca i trafił do ośrodka opiekuńczo – wychowawczego. Tam każdego dnia walczył o przetrwanie, ale również poznał swojego najlepszego przyjaciela Joe. Był on jedynym człowiekiem, na którego mógł liczyć, kiedy zdecydował się na terapię odwykową. W ośrodku poznał tajemniczą Sandy, która ogromnie go intrygowała, po czym nagle zniknęła zarówno z jego życia, jak i z ośrodka. Czy Shade po wielu trudnych latach zazna spokoju i szczęścia, i czy to Sandy zostanie kobietą, która mu w tym pomoże? Czy może nigdy więcej jej nie spotka dalej żyjąc ogarnięty przez ciemność i nienawiść?
„Pokonany” to historia o tym, że w życiu nie można się poddawać, bo zawsze istnieje choć cień nadziei, że będzie lepiej. Może przekonać się o tym właśnie nasz główny bohater. Mimo wielu cierpień, jakie spotykał na swojej drodze, z pomocą przyjaciela każdego dnia próbował żyć trochę lepiej. Postać Shade’a pokochałam od pierwszej strony. Autorka świetnie zbudowała wszystkie postacie, które możemy bardzo dobrze poznać. Ich profile są bardzo bogate i rozbudowane. Doskonale możemy się zorientować, co w ich życiu miało wpływ na takie, a nie inne decyzje oraz na ich postępowanie.
Czytając tę pozycję miałam wrażenie, że akcja niesamowicie pędzi, ciągle coś się dzieje, następują nieprzewidziane jej zwroty. Dzieje się coś, czego w ogóle się nie spodziewaliśmy.
Bardzo podobało mi się, że zmiana głównego bohatera następowała stopniowo i powoli, to dodawało nutki ekscytacji. Autorka nie podawała nam również całej historii na tacy, zostawiała miejsca na domysły i domniemywanie pewnych kwestii.
Jeśli chodzi o sam pomysł na książkę to nie był oryginalny, ale poprowadzony w ten sposób, że miałam wrażenie, że nigdy w życiu jeszcze nie czytałam nic w takiej tematyce, mimo, że przecież pozycji o „złych chłopcach”, którzy próbują ułożyć swoje życie na nowo, nie jest wcale tak znowu mało. Jednak ta w moim odczuciu miała w sobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.
Poza ciekawą fabułą, znajdziemy również wiele sytuacji erotycznych, które mimo, że dość ostre zostały opisane w przystępny sposób, który przemawia nawet do mnie, mimo, że nie jestem zapaloną fanką erotyków. Czytałam je z przyjemnością i bez zgorszenia.
Autorka ma w sobie naprawdę duży potencjał, polubiłam jej styl pisania i zdecydowanie muszę sięgnąć również po inne pozycje jej autorstwa.