Więcej adrenaliny, więcej emocji, więcej namiętności!
Związek Holly i Declana rozkwita. Była agentka znalazła wreszcie ukojenie u boku przystojnego gangstera. Wydaje się, że pod wpływem uczucia także mafioso stał się innym człowiekiem. Sielanka? I tak, i nie. Kiedy zejdzie się do przestępczego podziemia, prędzej czy później należy oczekiwać kłopotów. A Joshua, młodszy brat Declana, to prawdziwy magnes na kłopoty.
Bez dwóch zdań kłopoty kochają Joshuę. Z kolei on kocha Miley, chociaż z całych sił stara się o niej zapomnieć. Ukojenia szuka, planując małżeństwo z Graziellą, piękną córką mafijnego bossa Abelarda. Brzmi jak recepta na katastrofę? Tak w każdym razie uważa Declan, usilnie odradzający młodszemu bratu ten związek. Tyle że dobre rady to ostatnie, na co Joshua zwraca uwagę w życiu. A Abelardo jest człowiekiem bezwzględnym i okrutnym, nawet jak na mafijne standardy. I bardzo kocha córkę.
Bohaterowie znani z doskonale przyjętej powieści "Trapped. Romans mafijny" powraca! Jakie tym razem życiowe zakręty i perypetie wymyśliła dla nich Alicja Skirgajłło? By się przekonać, wystarczy przeczytać.
Pamiętajcie tylko, że ta książka jest jak gangster - porywa i nie wypuszcza aż do ostatniej strony!
Wydawnictwo: Helion
Data wydania: 2021-01-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Młodszy niepokorny brat Dylana - Joshua, postanawia zaręczyć się z córką jednego z mafiozów, z którym rodzina Halle robi od pewnego czasu interesy. Za wszelką cenę próbuje zapomnieć o Miley, do której miłość uświadomił sobie dopiero, gdy ją stracił. Declan, wszelkimi sposobami, próbuje odwieść brata, od beznadziejnego pomysły, poślubienia Gracielli. Ale zdeterminowany Joshua, nie potrafi dostrzec błędu jaki planuje popełnić, wchodząc do tej bezwzględnej mafijnej rodziny, do momentu, kiedy spotyka Miley na swoim własnym przyjęciu zaręczynowym. Dziewczyna spanikowana ucieka, próbując ukryć siebie i swoją malutką tajemnicę przed Joshuą. Beznadziejna sytuacja w jakiej się oboje znaleźli, nie przeszkadza im jednak w wzajemnym pożądaniu i miłości.
W niebezpiecznym położeniu, w jakim się znaleźli, próbuje pomóc niezastąpiona rodzina i
i przyjaciele, którzy są w stanie oddać nawet życie i zdrowie za swoich bliskich. Nie obejdzie się jednak bez ofiar i nie uda się, wszystkim wyjsć cało z tych niebezpiecznych, mafijnych porachunków...
W tej części stanowczo kobiety pokazują pazurki i próbują nawet udowodnić, że mają większe jaja od niejednego faceta. Relacja Joshua/Miley to ciągła walka, emocje w nich buzujące, to jak się kochają i wręcz nienawidzą, daje się zauważyć na każdym kroku. Mamy też bardzo dużo Holly i Declana i ich tak jak emocjonującą, co humorystyczną walkę o to kto nosi „spodnie w tym związku”. Gorące momenty, dużo gorących i pikantnych momentów, ale także bezsilności, rozpaczy i nienawiści. Prawdziwie mafijna mieszanka wybuchowa. A książka tak wciągająca, że nie sposób się od niej oderwać!
Przyznam szczerze, że tak jak poprzednią część, czytałam przez parę dni, to tą pochłonęłam w parę godzin.
Kocham książki mafijne, gdzie mamy dużo seksu i niebezpieczeństwa, więc gorącą polecam Wam tą serię!
Holly i Declan mają w końcu to, o co walczyli - siebie. Teraz pora na jego młodszego brata. Joshua to magnez na kłopoty. Po zawirowaniach z tomu pierwszego nie tak łatwo jest mu zapomnieć o tej, która skradła jego serce. Miley go zostawiła. Mężczyzna czuje się jak w klatce. Postanawia zrobić coś totalnie szalonego, by zapomnieć o ukochanej. Zaręcza się z Graciellą. Córką mafiozy z Kuby. To tu z dala od wspomnień chce ułożyć sobie życie na nowo. Czy mu sieuda? Czy uda mu się zapomnieć o Miley i pokochać Graciellę? Co na ten szalony pomysł zaręczyn maja do powiedzenia jego najbliżsi? Czy przeszłość na pewno nią pozostanie?
Pierwszą część serii Ali objęłam patronatem medialnym. Byłam zachwycona tym, że mogę ten sam zaszczyt pełnić przy tomie drugim. Ta seria mnie po prostu oczarowała. Historia przystojniaków i ich rozterek wessała mnie od samego początku. Uwielbiam mafię. Każdej kolejnej książki w tym klimacie wypatruję jak ta sroka błyszczących świecidełek mieniących się w słońcu. Chyba nie muszę mówić, że tomy są ze sobą powiązane i należy czytać je według kolejności? Można teoretycznie czytać bez, ale po co odbierać sobie tę przyjemność? Ala ponownie porwała mnie do świata niebezpiecznych chłopaków, którzy z zimną krwią odbierają życie tym, którzy na to zasłużyli. Okrutni, bezduszni, twardzi i nieustępliwi. Ciacha, po które się sięga z największą przyjemnością. W drugim tomie serii autorka przybliżyła historię młodszego z braci - Joshuę. Declan już zdobył swoją kocicę. Teraz pora ustąpić miejsca temu, który tej uwagi potrzebuje. Joshi został ze złamanym sercem, które próbuje załatać. Klin klinem? Zadziała? Oto jaka walka go czekała. Walka, która była okupiona lękiem, niepewnością i złością. Joshua to nie jest potulny misiek, którego można na zawołanie okiełznać i poskromić. To bestia, która swoją charyzmą wręcz hipnotyzuje. Przy tej swojej mafijnej osobowości autorka nadała mu wiele takich normalnych cech. Wrażliwość, troska, empatia,... To tylko niektóre ale wszystkie w jednym miejscu, w jednej osobie dają piorunujący efekt. Tą postacią męską jestem zachwycona. Nie będę Wam pisać i zdradzać szczegółów, ale powiem tylko tyle, że jest jazda na maksa i to bez trzymanki. Graciella z początku była taką milusią córusią tatusia a jak przyszło co do czego, to pokazała swe prawdziwe oblicze. I to nie był przyjemny dla oka, ani serca obraz. Miałam ochotę ją czymś trzepnąć. Ta postać kobieca była wyczerpująca. Moja cierpliwość szalała i nie raz była wystawiana na próbę. Ujmę to tak: no co za babsztyl. Akcję jak powoli Ala poruszyła, tak z każdą kolejną kartką stopniowo się rozkręcała. Szalała i była totalnie wyczerpująca. Moje biedne serducho. Waliło jak oszalałe. Tyle emocji i tyle wrażeń. O matulu - co za historia. Ale nie myślcie sobie, że było tak na sucho, tzn. sama mafia, krew i latające kule. O nie nie. A gdzie romans i erotyczność? Oj, pod tym względem się nie zawiedziecie. Było ostro, było gorąco i było szalenie uzależniająco. Autorka ze smakiem ale i pazurem opisywała sceny uniesień miłosnych. Moje policzki autentycznie zmieniały kolor na bardziej czerwony. Sensualność pełna pożądania i spalających lubieżnych scen. W historii Joshiego przeplata się miłość, złość, seks oraz mafia. I z ogromną przyjemnością czytałam zawirowania tak dobrze znanych mi bohaterów z pierwszej części, którzy i tutaj dostali swoją miejscówkę. Normalnie bomba. Nie zabrakło intryg i zagrywek poniżej pasa. Niejednokrotnie w moich oczach kręciły się łzy. Raz się śmiałam a raz płakała. Ale cały czas siedziałam jak na szpilkach, skupiona na czytanym tekście. Tekście, którego żal było kończyć. Ze smutkiem w oczach i sercu zamykałam książkę. Książkę, która była obłędna. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom - no bo przecież musi być kontynuacja, prawda? W końcu kolejny typ spod ciemnej gwiazdy domaga się uwagi. A takich lubię - i to bardzo. "CLAIMED" to zdecydowanie emocjonalna i pełna niespodzianek historia, która porusza wszystkie struny w sercu. Dostarcza nie małych wrażeń. Zachwyca i szokuje a przy tym jest piekielnie gorąca i rozpalająca. Jestem po prostu zachwycona i czekam na więcej. Fanów twórczości autorki nie muszę chyba przekonywać do czytania tej powieści, prawda? Tak samo jak lubisi książek z mafią w tle pełnych chemie i czystego pożądania. Jeśli lubicie, jeśli kochacie - czytajcie.
Polecam.
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać najnowszą książkę autorki. To jest moje pierwsze spotkanie z Alicją i jestem mile zaskoczona.
Jestem na duże TAK. Bardzo mi się podobała ta historia. Ciekawa fabuła. Wciągająca od samego początku, ciężko było się od niej oderwać. Czytałam ją zachłannie i z dużym zainteresowaniem. Akcja jest dynamiczna. Bohaterowie są wyraziści, których polubiłam. Po prostu musicie ją przeczytać.
Nowa powieść bestsellerowej autorki romansów mafijnych! Poznaj w historię, w której świat nielegalnych walk i dużych pieniędzy łączy się z niebezpiecznymi...
POKONANY?CZASEM TAK.ZŁAMANY?NIGDY! Shade, czyli cień. Nie wszyscy wierzą w magię imion, ale Shade Brewer czuje, że to, które nadano mu...
Przeczytane:2021-02-16, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, Brak na półce, audiobook,
Druga część o Declanie i Holly, jednak tu na pierwszy plan wysuwa się Joshua. Chłopak, mimo przestróg brata, można powiedzieć, że tradycyjnie pakuje się w kłopoty. Młodszy z braci stara się zapomnieć o swojej miłości, a sposobem na to mają być zaręczyny z córką Kubańskiego mafiosa.
Jednak podczas imprezy zaręczynowej zauważa Miley, czyli swoją miłość. Postanawia, że tym razem nie dać jej uciec. Jest gotów zrobić wszystko, by ją odzyskać. Oczywiście w tym pomaga mu brat.
Pierwszy tom był dla mnie przesłodzony (pszczółki i inne słodziutkie określenia), tak w tym tego nie było. Mimo tego książka nie okazała się lepsza. To, jak się zachowywali niektórzy bohaterowie, pozostawia wiele do życzenia.
W pierwszej części Holly to przestraszona i wiecznie się wahająca z każdą decyzją kobieta. Z kolei tu mam wrażenie, że poznałam jakąś inna bohaterkę. Jej bezpośredniość, brak skrępowania i ogólnie jej zachowanie strasznie mnie drażniło. To samo tyczy się osoby Declana. Pytam, co się stało z tym dżentelmenem z pierwszego tomu? Nagle zmienił się nie do poznania. Sposób, w jaki zwraca się do swojej żony jest dla mnie nie do wyobrażenia.
Zupełnie nie mogłam się wciągnąć w tę książkę. W tej historii, poza połączeniem przemocy i erotyki, nic ciekawego nie znajdziecie. Fakt, zdarzały się zabawne dialogi, ale to bardzo sporadycznie. Fabuła, tak jak w części pierwszej, była dosyć przewidywalna.
Liczyłam na to, że w tej historii znajdę rozwiązanie wątku, który był poruszony w poprzednim tomie. Owszem, ta tajemnica została rozwiązana, ale w ten sposób, że bohater się pojawił. Co on robił przez całą tę książkę, kiedy go nie było i czemu się ukrywał dalej, nie mam zielonego pojęcia. To samo tyczy się Dużego Jacoba (chyba, że ten fragment mi gdzieś umknął). Do tej pory nie wiem, dlaczego on się tak zachowywał.
Niestety, nie będę fanką tej serii. Gdybym miała określić jednym zdaniem ten tom, to brzmiałoby ono tak: „Z deszczu pod rynnę”.