Bohaterowie, których łączy wspólny wątek − poczęcie człowieka. Każda z tych historii wychodzi poza wszelkie akceptowalne społecznie schematy, a zdarzenia zaskakują ich samych. Poznajcie pacjentki różowego gabinetu na Chmielnej: Gretę, która desperacko pragnie macierzyństwa, Michalinę, która posuwa się bardzo daleko, aby mieć dziecko, Adrianę, która maksymalnie medykalizuje proces poczęcia córki, Beatę, tradycyjną katoliczkę, która musi zmierzyć się z niebożymi realiami, Honoratę − ofiarę − oraz Agatę, która zachodząc w ciążę, bardzo wiele ryzykuje. Początki życia absolutnie niezgodne z wyobrażeniem ideału. Ciąże, które nie zawsze biorą się z obopólnej decyzji partnerów, nawarstwiają problemy, wiążą się z dużym ryzykiem albo obnażają dodatkowe okoliczności relacji przyszłych rodziców. A jednak z tych historii wynika coś dobrego – nowy start, nowe możliwości, nowa perspektywa, a przede wszystkim – nowe, kiełkujące życie.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-03-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 426
Dziecko. Niesamowita istotka, która dopełnia tradycyjny obraz rodziny. Mały człowieczek, który odmienia życie każdej kobiety na zawsze. Ktoś, kto odgrywa niesamowitą rolę w naszej codzienności. Bohaterki tej książki to kobiety, które dzieli wszystko- podejście do życia i związku, temperament, wiek, a łączy chęć posiadania potomstwa. Co potrafią zrobić, żeby osiągnąć swój cel? Ile są w stanie zaryzykować, a ile poświęcić? I czy dziecko faktycznie je uszczęśliwi?
Mam wrażenie, że w ostatnim czasie tematyka macierzyństwa pojawia się w literaturze zaskakująco często. Dylematy i rozterki matek przeplatają się w problemami kobiet, które dopiero chciałyby nimi zostać. Choć może nie powinno to dziwić, w końcu to prawdziwie życiowy temat, idealnie skłaniający do refleksji wszystkie kobiety, zarówno te, które już dążyły poznać uroki macierzyństwa, jak i te, którym dopiero się to marzy. Szczerze przyznam, że kolejna książka tak ściśle skupiająca się na tym temacie, nieco mnie odstraszała, ale świadomość, że to najnowsza powieść w klubie „Kobiety to czytają” zwyciężyła. Postanowiłam zaryzykować.
A zaczęło się tak…
Ireneusz Skrobak, to intrygujący lekarz ginekolog, znany ekspert w sprawie kobiecej problematyki prokreacyjnej. W swoim różowym gabinecie przyjmuje niewiasty w różnym wieku i na różnym etapie rozrodczym. Bardzo przyjemnie czytało mi się jego relacje i komentarze, raz zabawne i przenikliwie, innym razem trochę mniej uprzejme, co nie zmienia faktu, że w ten sposób autorka książki pokazała nam pierwszy etap w tej wymarzonej podróży do dziecięcych narodzin. Najbardziej podobała mi się jednak możliwość skonfrontowania wizji bohaterek wynikających z relacji Skrobaka z rzeczywistością wypełniającą kolejne rozdziały.
„Czasem sobie myślę, że zupełnie nie kumam kobiet, a im głębiej je studiuję, tym głębsza jest moja niewiedza”.
W każdym z nich Rogińska skupiła się na innej kobiecej historii. Podążając za nią poznajemy wspaniałe bohaterki, tak bardzo różniące się od siebie nawzajem, jak tylko można to sobie wyobrazić. Niektóre z nich polubiłam od razu i gorąco im kibicowałam w tym dążeniu do spełnienia marzeń. Inne obdarzyłam nieco mniejszą sympatią, co nie znaczy, że nie rozumiałam ich problemów i dramatów. Autorce udało się pięknie i mądrze przedstawić świat macierzyństwa, rządzący się czasem okrutnymi zasadami. Żadnej z tych kobiet nie ominęły przeszkody, a szczęście rzadko było na wyciągnięcie ich ręki, ale dzielnie walczyły, bo były pewne tego, że dziecko wniesie w ich życie radość, nadzieję i spełnienie.
„Narodziny dziecka- absolutna magia. To, co dzieje się w sercu matki, ilekroć trzyma w ramionach dziecko, które jeszcze przed kilkoma chwilami było częścią jej ciała, a odtąd stawało się namacalne wszystkimi zmysłami, to absolut”.
Każda z tych historii jest zupełnie inna od poprzedniej i ciężko szukać w nich podobieństw. Nie da się ukryć, że autorce udało się przemycić dodatkowo kilka innych, niezwykle ważnych kwestii. Wśród nich znalazło się min. zapłodnienie in vitro, możliwość wynajęcia surogatki, wychowywanie dziecka przez pary homoseksualne, czy próba złapania mężczyzny na dziecko. Co więcej, oprócz tematów związanych stricte z macierzyństwem, nie zabrakło też tych, równie mocno intrygujących i przyciągających kobiece pokolenia- trudnych relacji rodzinnych, niełatwych związków, wartości przyjaźni i miłości, czy wiary w siebie i zawodowej realizacji.
„Współczesne kobiety dość często świadomie decydują się na pozostanie solo na całe życie. Stare panny to kobiety, które nie tylko nie odnalazły drugiej połówki, ale też żadnego alternatywnego scenariusza na życie, poza „zostaniem czyjąś żoną”.
Równie mocno podobał mi się pomysł na zakończenie, a przy okazji zespolenie tych historii. Na początku kobiety połączył lekarz, czuwający nad ich ciążami i służący radą w innych kwestiach. Na końcu zaś spotykamy się z nimi ponownie na porodówce. Rewelacja. Fantastyczny pomysł, spajający wszystkie opowieści i nadający książce wrażenie dopracowanej i kompletnej.
Moje pierwsze spotkanie z Rogińską było wyjątkowe. Niezwykle emocjonalne i pouczające, ale przy tym lekkie i niosące nadzieję. Poznałam świat, w którym melancholia i refleksyjność przeplatają się ze spełnieniem i małymi radościami dnia codziennego. Dowiedziałam się, jak pełniej być kobietą.
To nie jest książka, która przenosi nas w piękny, literacki świat z cudnie utkanym językiem, opisami. To nie jest książka, która zachwyci. To książka, która sprawi, że zatrzymasz myśli na kilka momentów i trudno będzie je opuścić. Prawdziwa w swoje prostocie i autentyczności. Bez upiększeń, ubarwień i naginania rzeczywistości. Historie kobiet, które łączy współny wątek - poczęcie dziecka. Jedna pragnie go z całego serca, inna staje się ofiarą męża "katolika", kolejna zaś zachodząc w ciąże bardzo wiele ryzykuje. To książka, która obnaża prawdę o macieżyństwie z każdej strony.
Taki sposób narracji lubię. Wartka akcja, trochę humoru, wiele sytuacji do rozmyślań
Gruba nie jest zwykłą opowieścią o odchudzaniu czy poradnikiem, jak osiągnąć doskonałość. To książka o tolerancji, potrzebie akceptacji i o tym, że nawet...
Karolina ma trzydzieści siedem lat i tyle samo przygodnych znajomości na koncie. Mimo gorącej chęci stworzenia trwałego związku i założenia rodziny, wciąż...
Przeczytane:2016-12-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,