Pogrom w przyszły wtorek

Ocena: 5.18 (11 głosów)
Inne wydania:

Piąty tom kryminalny z lubelskim policjantem!

Zagadkowa śmierć ważnego świadka, seria brutalnych zabójstw, półświatek, podziemie i ubecy

Zygmunt Maciejewski, komisarz przedwojennej policji siedzi w więzieniu i jest rozpracowywany przez okrutnego ubeka. Wprawdzie major Grabarz nie zdołał skłonić Zygi do kolaboracji, lecz wie, że dopnie swego. Maciejewski, policjant oddany swojej pracy i lojalny wobec prześladowanych kolegów po fachu, zgadza się pomóc nawet ubekowi, gdy ten zupełnie nieoczekiwanie żąda, by Zyga zapobiegł mającemu wybuchnąć pogromowi w Lublinie. Jeśli Maciejewski odmówi, życie jego byłego podkomendnego zawiśnie na włosku, o co Grabarz już się postara.

Komisarz wychodzi na wolność i trafia w środek powojennego zamętu i chaosu. Lublin już nie jest miastem, w którym Zyga znał każdy zaułek i każdą melinę. Dawny gmach gestapo zajmuje NKWD, nową władzę trudno odróżnić od bandytów, a ludzki strach i zniechęcenie łatwo przeradzają się w agresję.

Mimo wszelkich trudności Zyga rozpoczyna nietypowe dochodzenie, rozpoznaje grunt i trafia na trop szmalcowników i delatorów, którzy w czasie wojny wydawali Żydów. Przy okazji rozwikłuje zagadkę seryjnych morderstw, od kilku tygodni spędzającą sen z powiek milicji, i co najważniejsze stara się odzyskać utraconą rodzinę. Czy te wszystkie sprawy nie przerosną zagubionego w powojennym świecie sanacyjnego policjanta?

Z recenzji kryminałów Marcina Wrońskiego:

Wroński pisze wartko, soczystym językiem. Kryminalne intrygi podlane są smakowitym, gęstym historycznym sosem. Sprawia, że czytelnik z wypiekami na twarzy zagłębia się w misternie splecioną intrygę i wędruje przez lubelskie zakamarki. Teraz trzeba czekać na kolejny tom, by dowiedzieć się, co Zyga Maciejewski będzie robił w powojennym Lublinie.

Beata Zatońska, tvp.info

 [] przez ostatnie pół roku wgryzał się [Wroński] w detale konstrukcyjne samolotów i szczegółową historię Lubelskiej Wytwórni Samolotów. Wszystko po to, by najnowsza odsłona cyklu o komisarzu Maciejewskim zyskała atrakcyjne tło.

Paweł Franczak, Kurier Lubelski

Informacje dodatkowe o Pogrom w przyszły wtorek:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2013-03-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788377477403
Liczba stron: 320

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Pogrom w przyszły wtorek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pogrom w przyszły wtorek - opinie o książce

Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2013-10-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013,

Marcin Wroński to postać o bogatej pisarskiej przeszłości, która w ostatnim czasie z wyjątkowym sentymentem wraca do dawnego Lublina. Na potrzeby swojej pasji stworzył bohatera serii kryminałów w stylu retro, rozgrywających się właśnie w jego ulubionym mieście.

"Pogrom w przyszły wtorek" to już piąta część przygód komisarza przedwojennej policji, Zygmunta Maciejewskiego. Nie ma większych przeciwskazań, by przygodę z tym bohaterem, rozpocząć właśnie od tego momentu, choć niektórzy twierdzą, że jedynie po zapoznaniu się z poprzednimi książkami, historia nabiera większego sensu a czytelnik będzie w stanie docenić wszystkie jej smaczki.

Lublin, wrzesień 1945 roku. Komisarz Maciejewski przebywa jako więzień w lubelskim Zamku. Poddawany jest regularnym, okrutnym przesłuchaniom, mającym na celu wydobycie zeznań satysfakcjonujących służby bezpieczeństwa. Mężczyzna jest już u kresu swoich sił, mimo to nadal próbuje zachować twarz. Można sobie wyobrazić jego zaskoczenie, gdy pojawia się perspektywa opuszczenia Zamku. Niczego jednak nie ma za darmo - Maciejewski otrzymuje zadanie rozwikłania zagadki zabójstwa pewnego Żyda, którego podejrzewa się o współpracę ze służbą bezpieczeństwa. Były komisarz nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że sprawa którą ma się zajmować jest zdecydowanie bardziej złożona, niż sam zakłada. Co więcej, musi stawić czoło zupełnie nowej rzeczywistości. Nowa Polska to miejsce pełne zagadek i niebezpieczeństw. Dawni sojusznicy mogą stać się śmiertelnymi wrogami, dlatego ufać można tylko samemu sobie...

Marcin Wroński w bardzo sugestywny sposób kreśli obraz Lublina w pierwszych miesiącach po wyzwoleniu. To bardzo specyficzny okres, w którym dotychczasowe sojusze i zależności ulegają przewartościowaniu. Milicja, bezpieka, aparat partyjny, NKWD - nie tak ludzie wyobrażali sobie nową, lepszą przyszłość. Paradoksalnie jeszcze trudniej jest utrzymać się na powierzchni. Atmosfera jest niesamowicie ciężka i przygnębiająca.


Przytłacza okrucieństwo człowieka nad drugim człowiekiem, kompletna znieczulica, nawet wobec bliskiej rodziny. Przeraża wymyślność tortur przeprowadzanych podczas przesłuchań. Zdarzenia wstrząsają tym bardziej, że pisarz zadbał o dużą autentyczność historyczną. Trudno nie ulec wrażeniu, że zdarzenia zbliżone do tych opisanych, mogły rozgrywać się naprawdę. 
Język bohaterów przesiąknięty jest masą przekleństw, które pomimo względnej tolerancji w tym aspekcie, tym razem trudno mi było przełknąć. Z drugiej jednak strony właśnie takie słownictwo najlepiej pasuje do ówczesnych realiów. Jest mrocznie, ponuro, momentami obrzydliwie.
Sama intryga powinna być dozowana w niewielkich dawkach, tak by docenić wszystkie jej detale. Warto zapoznać się z informacjami na temat tego okresu historycznego, by choć w niewielkim stopniu przygotować się na to, z czym skonfrontuje nas Wroński. Książka jest zdecydowanie czymś więcej, niż lekką rozrywką w postaci ciekawego kryminału. To kawał solidnej pracy, dopracowanej w każdym detalu, doprawionej gęstym, historycznym sosem. Polecam ją bardziej wymagającym fanom kryminału retro. To niełatwa historia, lecz z całą pewnością warta uwagi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - radeksc-wp
radeksc-wp
Przeczytane:2016-02-15, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek 2016,
Nowe czasy w Lublinie i stary Maciejewski. Jak żyć?
Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2015-10-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 ksiązki 2015,
Kolejne spotkanie z komisarzem Maciejewskim, tym razem w powojennym Lublinie, w nowej rzeczywistości, której sam bohater się dziwi i nie rozumie. Czytam cały cykl i a kolejna powieść nie jest dla mnie już tak ekscytująca jak poprzednie. Dużo w niej o polityce, reakcjonizmie a mało historii kryminalnej.
Link do opinii
Lublin 1945 r., były komisarz policji Maciejewski siedzi w więzieniu. W Lublinie ludzie starają się odnaleźć w powojennej Polsce, pełnej byłych więźniów obozowych, radzieckiej armii, komunistycznych towarzyszy, Żydów. Wzajemne antagonizmy pomiędzy wszystkimi doprowadzają miasto na skraj wrzenia. Aby zapobiec tragicznemu rozwojowi sytuacji i zadbać o interesy bezpieczniak Grabarz wypuszcza Zygę z więzienia i robi z niego szpicla. Zyga wraca do tzw. normalnego życia i starając się uratować własną skórę oraz odzyskać żonę i synka, wchodzi w szemrany światek lubelski.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2013-04-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Piąta część cyklu o komisarzu Maciejewskim. Wrzesień 1945 roku. Zyga po rocznych torturach na Zamku Lubelskim otrzymuje od ubeka Grabarza propozycję nie do odrzucenia: wyjdzie z więzienia, ale ma zapobiec pogromowi Żydów. Książka niesamowita, wypracowana w każdym słowie, przenosi bez mała realnie czytelnika w powojenny, lubelski świat. Powieść należy przeczytać dopiero po zapoznaniu się z wcześniejszymi tomami, gdyż dopiero wtedy nabiera smaku i sensu.
Link do opinii

Czytając książkę Pana Marcina czułam się tak jakbym się przeniosła do innej epoki. Do czasów, w których dzięki Bogu nie przyszło mi żyć. Lublin tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Tak realne opisy, że chwilami miałam wrażenie, że chodzę ulicami tego zniszczonego miasta. Opis układów władzy i stosunków międzyludzkich, międzysąsiedzkich niemal namacalny. Przyznaję, że nie przepadam za książkami nawiązującymi do historii ale ten cykl mnie wchłonął. I mimo, że ciężko było mi poznać "komisarza" (teraz już nie ) Maciejewskiego to cały czas mu kibicowałam, zarówno w życiu publicznym i osobistym. Żal mi końcówki. Wolałabym inne zakończenie.Polecam. Warto.

Link do opinii

Czytając książkę Pana Marcina czułam się tak jakbym się przeniosła do innej epoki. Do czasów, w których dzięki Bogu nie przyszło mi żyć. Lublin tuz po zakończeniu II Wojny Światowej. Tak realne opisy, że chwilami miałam wrażenie, że chodzę ulicami tego zniszczonego miasta. Opis układów władzy i stosunków międzyludzkich, międzysąsiedzkich niemal namacalny. Przyznaję ,że nie przepadam za książkami nawiązującymi do historii ale ten cykl mnie wchłonął. I mimo, że ciężko było mi poznać "komisarza" (teraz już nie ) Maciejewskiego to cały czas mu kibicowałam, zarówno w życiu publicznym i osobistym. Żal mi końcówki. Wolałabym inne zakończenie.Polecam. Warto.

Link do opinii
Avatar użytkownika - hania_sr
hania_sr
Przeczytane:2017-10-16, Ocena: 6, Przeczytałem, przeczytałam 52 ksiązki w 2017 r.,
Avatar użytkownika - Maryanna
Maryanna
Przeczytane:2013-03-31, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Inne książki autora
Gliny z innej gliny
Marcin Wroński0
Okładka ksiązki - Gliny z innej gliny

Koniec świetnej epoki polskiego kryminału. Wybitny cykl kompletny! Jak zapowiadał Marcin Wroński po opublikowaniu Czasu Herkulesów, dziewiątego...

Kino Venus
Marcin Wroński0
Okładka ksiązki - Kino Venus

Początek 1931 roku, podkomisarza spotyka bolesna degradacja: z wydziału śledczego trafia do służby mundurowej. Niedługo potem Zyga dostaje dziwną informację...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy