Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki.
Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield na Wybrzeże powraca Sasza Załuska. Do profilerki zgłasza się Paweł ,,Buli" Bławicki, właściciel klubu muzycznego w Sopocie. Podejrzewa, że jego wspólnik - były piosenkarz i autor przeboju Dziewczyna z północy - chce go zabić. Załuska ma mu dostarczyć na to dowody. Profilerka niechętnie angażuje się w sprawę. Kiedy jednak dochodzi do strzelaniny, Załuska zmuszona jest podjąć wyzwanie. Szybko okazuje się, że zabójstwo w klubie łączy się ze zdarzeniami z 1993 roku, a zamordowany wiedział, kto jest winien śmierci rodzeństwa. Jednym z kluczy do rozwiązania zagadki może okazać się piosenka sprzed lat.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 672
Język oryginału: polski
Sasza Załuska - profilerka, która po latach wraca do Polski, szukając schronienia, a może odpowiedzi?
Najpierw giną dzieciaki - rodzeństwo, które znalazło się w złym miejscu, o złym czasie. 20 lat później ginie kolejna osoba. Oba te wydarzenia coś łączy...
Jeżeli chodzi o książkę, jako taką to nie jest ona najwyższych lotów. Nie jest to także wielkie literackie dzieło, które każdy powinien przeczytać. To pozycja bez wątpienia napisana na wyrost, przedłużona, właściwie nie wiadomo po co. Jeśli ktoś nie jest fanem licznych retrospekcji, "skakania" w czasie i miejscach lub nie ma więcej czasu wolnego, by przeczytać ją na raz - to nie polecę. Nie polecam również komuś kto chce zacząć swoją przygodę z kryminałem lub w ogóle z książką. Już nie mówiąc o tym, że objętościowo też może robić wrażenie.
Mimo wad - polubiłam tą serię, może z ciekawości jak potoczą się perypetie Saszy. Może też ze względu na to, że chociaż trochę książka ta wymaga ode mnie myślenia przy zapamiętywaniu historii poszczególnych bohaterów. Zobaczymy jak akcja się rozwinie w kolejnych częściach.
Swietna lektura a zakończenie naprawde ciężkie do zgadnięcia :)
„By do zdarzenia doszło, ofiara i zabójca muszą do siebie pasować. Są jak idealni kochankowie. Tyle, że zamiast miłości łączy ich uczucie strachu. Zabójstwo to ponoć najintymniejsze z doznań dla obojga”.
Marcin i Wojtek Staroń to bliźniacy. Bracia są jednak jak dwa żywioły, różni ich niemal wszystko- styl bycia, sposób patrzenia na świat, wyobrażenie o przyszłości. Lista łączących ich podobieństw jest za to wyjątkowo krótka, poza wyglądem znajduje się na niej tylko jeden punkt- wychowywanie się w mafijnej rodzinie. Bonda pokazuje nam, jak sytuacja ta determinuje ich życie, zostawiając nas z garścią spostrzeżeń na temat kształtującej człowieka genetyki i próbą znalezienia odpowiedzi na jedno proste pytanie: czy wszystko mogło potoczyć się inaczej?
20 lat później do Polski wraca była policjantka, Sasza Załuska. Kobieta przez ostatnich kilka lat mieszkała w Anglii i była związana z Instytutem Psychologii Śledczej w Huddersfield, gdzie kształciła się w kierunku wykonywania zawodu profilera. Pobyt za granicą był jednak dla niej przede wszystkim sposobem na rozpoczęcie nowego życia i możliwością odcięcia się od kłopotliwej przeszłości. Bo Sasza to uciekinierka, próbująca zdystansować się od problemów i wspomnień.
Po powrocie do kraju szybko zostaje zaangażowana w sprawę morderstwa znanego piosenkarza. Kobieta, zajmująca się początkowo jedynie przygotowaniem profilu podejrzanego, zaczyna coraz bardziej zagłębiać się w szczegóły sprawy. Tylko ona dostrzega powiązania z tajemniczymi morderstwami sprzed lat. Na światło dzienne wychodzi wiele pilnie strzeżonych tajemnic. Celem profilerki staje się ustalenie, czy sprawa morderstwa zamknie się w granicach klubu muzycznego, czy może wymaga rozszerzenia poszukiwań.
Wraz z zagłębianiem się w treść powieści, stajemy się uczestnikami wielu gier, przekrętów i malwersacji. Zagłębiamy się w mroczny świat, stłamszony przez macki polskiej mafii i zaczynamy zdawać sobie sprawę, jak głęboko sięga ten proceder. Niewiele jest tutaj miejsca na proste decyzje i kompromisy. Większość postaci dzieli się na ofiary i drapieżców. Niektórzy próbują także balansować między jedną a drugą grupą, co nie należy do rzeczy łatwych. Policja, prokuratura, sąd, a nawet polityka. Wszyscy zostają zaangażowani z zagrywki i interesy mafijnych bossów. Każdy może przecież na tym skorzystać. Czy to na tym opiera się rozwiązanie głównej zagadki? Czy to zwyczajne mafijne porachunki?
Powoli poznajemy niełatwą przeszłość głównej bohaterki. Jej rozterki związane z alkoholizmem, powody odejścia z policji i wreszcie powód, dla którego nikt nie wie, kim jest ojciec jej dziecka. Bonda poświęciła przemyśleniom Saszy dużo miejsca, jednak uznaję to za duży plus. Przede wszystkim poznanie kobiety jest ważne w perspektywie tworzenia kolejnych tomów serii. Dzięki temu także nasza bohaterka nabiera w oczach czytelnika niezbędnego realizmu. Patrzymy w końcu na kobietę, która tak, jak każdy z nas popełnia błędy i ponosi za nie konsekwencje. Śledzimy jej poczynania z zapartym tchem. Nie musimy się z nią zgadzać, być może podjęlibyśmy inną decyzję. Ale jesteśmy przecież tylko ludźmi.
Autorka bardzo dobrze, z pełnym zaangażowaniem, przedstawiła kulisy prowadzenia policyjnego śledztwa. Nie wybielała Duchnowskiego, Jeckylla, czy postaci Waligóry. Pokazała nam, że oni też mogą się mylić, chociaż wiedzą, o co walczą. Funkcjonariusze są świadomi tego, kim są i pamiętają, że nie zawsze wszystko jest takie, na jakie wygląda. Duże wrażenie zrobił na mnie również opis badań osmologicznych. Nie miałam pojęcia, że zapach może mieć tak duże znaczenia dla rozwiązania śledztwa. Dla mnie to bardzo innowacyjna metoda pracy detektywów.
Cała powieść ma mroczny, charakterystyczny klimat. Bonda skupia się na błędach bohaterów i ich odkupieniu. Jeden z poruszanych problemów to alkoholizm cechujący książkowe postaci. Autorka przybliża nam życie chorego, rządzące nim mechanizmy i charakterystyczne zachowania. Co ciekawe, nie koncentruje się wyłącznie na głównej bohaterce, problem ten dotyczy także innych uczestników tej historii. Z drugiej strony mamy próbę odkupienia i zadośćuczynienia. Szukanie rozwiązania i przebaczenia w wierze, o której również w powieści mówi się dość dużo, jednak w żadnym miejscu to nie razi i nie przeszkadza.
Jeżeli chodzi o wykreowaną przez autorkę zagadkę, mam tutaj trochę wątpliwości. Wydaje mi się, że próba prowadzenia jakby dwóch śledztw na raz- krzyżowanie przeszłości i teraźniejszości- wprowadziło trochę niepotrzebnego zamieszania. Kilka razy miałam wrażenie przekombinowania. Autorka stworzyła bardzo przejrzyste i realistyczne sylwetki bohaterów, a cała historia na końcu nabiera spójności, tyle, że naprawdę nie było konieczności takiego komplikowania. Momentami trochę mnie męczyło to utrudnianie na siłę.
To pierwsza powieść tej autorki, którą poznałam i tak naprawdę, jestem zupełną debiutantką, jeżeli chodzi o polskie kryminały. Muszę jednak przyznać, że czuję się mile zaskoczona. Poza zbytnim, w mojej ocenie, zagmatwaniem fabuły, powieść naprawdę można zaliczyć do udanych. Świetne, dobrze zbudowane sylwetki bohaterów, interesujący klimat, spójna narracja, ciekawie prowadzone wątki i przede wszystkim zwrócenie uwagi na ważne tematy, jakimi są alkoholizm i nawrócenie człowieka. Pani Bonda wprowadza wiele dobrego do polskiej literatury kryminalnej.
Trochę przeszkadzały mi rozlegle opisy, zbyt dokładne wprowadzenie do danego tematu. Przez to trochę się gubiłam w tym co jest naprawdę ważne dla głównego wątku. Ale ogólnie dobra książka.
Sasza Załuska wraca do Polski z córką, po kilku latach. Wynajmuje mieszkanie, znajduje córce przedszkole. Dostaje zlecenie na profilowanie. Właściciel klubu twierdzi, że jego wspólnik chce go zabić. Sasza niechętnie zajmuje się sprawą, ale gdy w klubie dochodzi do strzelaniny, angażuje się. Jednocześnie profilerka próbuje wytrwać w trzeźwości i poradzić sobie z przeszłością.
Czy Bonda jest królową polskiego kryminału po lekturze jej książki nie wiem.Na pewno włożyła masę pracy w jej napisanie,intryga też fajna ale mam mieszane uczucia i zastanawiam się czy sięgnąć po kolejny tom...
Zaczęło się dobrze, już miałem nadzieję, że Bonda równa poziomem do Miłoszewskiego - niestery troczkę przestrzeliła. Ale jest dużo lepiej niż przy debiucie.
To moje pierwsze spotkanie z autorką. Główna bohaterka, Sasza Załuska, zostaje wplątana w śledztwo. Czy zbrodnia sprzed 20 lat ma coś wspólnego z bieżącymi wydarzeniami? Odpowiedź może się ukrywać w tekście pewnej piosenki. Fabuła bardzo ciekawa. Rozbudowany wątek obyczajowy. Momentami książka się dłużyła, moim zdaniem wiele opisów nic nie wnosiło do lektury. Może kiedyś sięgnę po kolejne tomy.
Co sprawiło, że w chorym umyśle zrodził się plan zemsty? Dlaczego znany biznesmen musiał zginąć? Katarzyna Bonda wciąga czytelnika w wyrafinowaną grę...
„Lampiony” są kontynuacją losów Saszy Załuskiej z całkiem nową zagadką, z którą przyjdzie się bohaterce zmierzyć. Tym razem profilerka...