Jesteśmy tym, kim uczyniła nas nasza przeszłość. Nigdy nie uda ci się zapomnieć, skąd pochodzisz, nigdy nie uda ci się tego zmienić... bez miłości. Historia pustyni zapisywana jest na piasku. Laia swoją własną historię miała wyrytą na skórze przez gwałtowne podmuchy ostrego wiatru sirocco, aby nigdy nie zapomniała, skąd pochodzi i kim naprawdę jest. Jej przeszłość zmuszała ją do milczenia nawet wobec najbliższych. Istnieją bowiem sekrety, które parzą tak długo, aż wszystko wokół spalą i przemienią życie w popiół. Jednak nawet na pustyni zdarzają się cuda: bezkresne pragnienie miłości może wygrać z żarem pustyni. Pocałunki piasku to prawdziwa historia dziewczyny pochodzącej z wydm Sahary, która otrzymała nowe życie w Hiszpanii: wreszcie studiuje, robi karierę, jest pod opieką świetnych lekarzy, ponadto - zakochuje się ze wzajemnością. Niespodziewanie, przeszłość zaczyna się o nią upominać i zmusza ją do powrotu. Reyes Monforte - hiszpańska pisarka i dziennikarka, znana również z licznych programów radiowych i telewizyjnych. Koncentruje się na dramatycznych historiach współczesnych kobiet. Wszystkie jej bestsellerowe powieści: Niewierna, Okrutna miłość i Pocałunki piasku są oparte na faktach.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2015-10-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 496
Monforte tworzy naprawdę piękne historie i juz nie mogę doczekać sie Pamieci lawendy. Jej bohaterki zawsze muszą mierzyć się z przeciwnościami losu, a autorka funduje im naprawdę ekstremalne przeżycia. Wstrząsneła mną historia hiszpańskiej nauczycielki, wreszcie zwolnionej z więzienia za chronienie córki przed amerykańskim ojcem.
Problemy uchodźców politycznych, fala migracji z Afryki to obecnie bardzo nośne tematy. Młoda Saharyjka Laia już poczuła jak trudne jest życie kobiety. W swoim plemieniu wykonywała wręcz niewolniczą pracę od maleńkości, przy okazji surowy ojciec ćwiczył ją jak tylko się dało. Także brat Ahmed przejmował wzorce zachowania i zastrzaszał swoją siostrę. Właściwie traktowana była jak niewolnica. Gdy wzięła udział w projekcie by podarować afrykańskim dzieciom wakacje w Hiszpanii, jej życie się cudownie odmieniło. Poznała kochającą sie parę Letycję i Sandra, którzy otoczyli ja bezwarunkowa miłością po raz pierwszy w życiu. Doszukali się nieprawidłowości w stanie zdrowia Laii i z sukcesem wywalczyli jej przedłużęnie pobytu. Minęło kilka lat, dziewczyna dorosła, poznała syna sąsiadów Julia i zakochali się w sobie. Marzyła o medycznych studiach.
Niestety po wypadku samochodowym w którym giną ukochani przybrani rodzice w jej życiu ponownie pojawia się Ahmed, zaczyna jej grozić, chce zmusić ją do powrotu na Sahare. Jej ciało reaguje na zagrożenie, Laii grozi ostra kardiomiopatia. W Madrycie odszukuje ją bezlitosny brat.
W końcu uprowadza dziewczynę, chce wydać ją za starego bogacza,zaczyna się więc mordercza walka o jej wolność i szczęście. Laia uświadamia sobie podłość brata, nierównośc kobiet wobec prawa. Carlos wraca myślami do swojej dawno utraconej ukochanej, też wywodzącej sie z Sahary, po której pewnego dnia zaginął ślad, a ludzie mówili mu, że uciekła do swoich wraz z małym synkiem. Może wspólna wyprawa Julia i Carlosa rozwikła zagadkę zniknięcia Maimy?
Wieziona, torturowana Laia jest dla rodziny towarem, nie ma autonomii, nie może cieszyć się wolnością. Jak prawnicy mogą pomóc dziewczynie?
Laia powoli przywyka do codziennych obowiązków, zamknięcia, traci nadzieję. Nie ma serca by walczyć o lepsze jutro, choć wywodzi sie z twardych i zdeterminowanych nomadów. Losy imigrantów, których przeznaczenie rzuca w różne zakątki Europy, oderwanie od tradycji i rodzimej kultury dezorientuje ich, przyczynia się do róznych problemów psychicznych.
Polska jest tak jakby u Pana Boga za piecem. Takie oto stwierdzenie samo nasuwa się na myśl po przeczytaniu tej książki.
Laia ma wiele szczęścia. Po dwunastu latach życia na Saharze dostaje możliwość wyjazdu do Hiszpanii na wakacje. To dopiero początek jej dobrej passy. Dziewczyna trafia pod dach kochających ludzi. Latycja i Sandro są bezdzietnym małżeństwem, pragnącym przelać na kogoś nagromadzoną latami miłość. Po kilku, kilkunastu latach uświadamiają sobie, że brakuje im dziecka, lecz nic z tym zrobić nie mogą. Stop. Mogą. Pogodzić się z losem. Teraz w ich życie wkracza zamknięta w sobie, skromna, cicha dziewczynka. Laię cieszy wszystko. Woda płynąca z kranu, łóżko, które ma do swojej dyspozycji a mimo to kuli się na podłodze. Nic dziwnego. Egzystencja jaką wiodła na Saharze znacząco odstaje od życia w Hiszpanii. Kiedy jej czas w przepełnionym ciepłem, miłością, przyjaźnią, dobrocią, szacunkiem domu dobiega końca i dziewczynka ma wracać, przeszkodą staje się jej choroba. Letycja i Sandro zatrzymują dziewczynę na dłużej. Przez te lata Laia dorasta, staje się piękną kobietą i ...
... nie potrzeba nic więcej. Czuje się wniebowzięta. Wiedzie życie, według nas, normalne a dla niej to szczyt marzeń, które osiągnęła. Dziewczyna zakochuje się z wzajemnością w Juliu, który jest synem przyjaciela Hiszpańskich rodziców Lai. Między młodymi wybucha ogromne uczucie, wspaniale się rozumieją i uzupełniają. W tym miejscu dobra gwiazda, pod którą zdaje się żyć Saharyjka, zaczyna przygasać. Pojawiają się kłopoty związane z przeszłością a niej ostatnimi czasy Laia zdaje się zapomnieć, żyje chwilą, cieszy się bliskością ukochanego i dobrych ludzi wokoło. W pewnym momencie marzenia, jakie miała, rozpryskują się niczym bańka mydlana. Czy będzie mogła jeszcze cieszyć się wolnością? Jakie tajemnice kryje dziewczyna? Jakie sekrety skrywa jej przeszłość? Czy ludzie upominający się o Laię rzeczywiście za nią tęsknią?
Powieść, jaką miałam okazję przeczytać, wzbudziła we mnie mieszane uczucia a to ze względu na nudne, moim zdaniem, wzmianki o historii Sahary. Najbardziej poruszyła mnie oczywiście opowieść o życiu głównej bohaterki. Wątki poboczne nie spotkały się z pozytywnym odbiorem. Postanowiłam jednak przebrnąć przez ciężkie momenty w książce i słusznie, ponieważ w późniejszym etapie odpłynęłam. Rzeczywistość, jaką przedstawia Reyes Monforte niesamowicie różni się od tej, którą widzimy za oknem. Na Saharze rządzą źli, bezduszni ludzie za nic mający dobro drugiego człowieka. Liczy się dla nich tylko wygoda. Egoiści po prostu. Brak tam przede wszystkim swobody. Czytając miałam wrażenie, że kobiety są marionetkami nie mogącymi decydować o swoim życiu. Laia to niewiarygodna szczęściara tylko jaką cenę zapłaci za kilka, kilkanaście lat życia w Hiszpanii? Człowiek niezwykle szybko przyzwyczaja się do dobrego, lecz w drugą stronę niekoniecznie...
W porównaniu z Saharyjskim światem Polska to raj... Polecam tę książkę. Nie zrażajcie się chwilową nudą, jaką możecie napotkać. Brnijcie dalej gdyż na prawdę warto.
Niesamowita historia, w której rzeczywistość przerasta wyobraźnię. Aż trudno uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. To lektura wstrząsająca i obowiązkowa...
Tam, gdzie kobiety są nieważne... Zbuntowana i naiwna nastolatka, Maria, ucieka z rodzinnej Majorki do Anglii. W Londynie poznaje Nasrada, znacznie od...
Przeczytane:2016-01-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,