Słodka jak francuski makaronik i kusząca jak świeży croissant, romantyczna opowieść o ambitnej amerykańskiej balerinie i uroczym francuskim chłopaku.
Mia Jenrow zawsze wiedziała, że jej przeznaczeniem jest zostać primabaleriną. I rzeczywiście taniec ma we krwi - według rodzinnej opowieści, jej prapraprababka tańczyła w zespole Opery Paryskiej i została sportretowana przez samego Edgara Degasa! Jej rodzice twierdzą, że to tylko legenda, ale Mia wierzy, że to coś więcej. To jej przeznaczenie!
Mia planuje spędzić magiczne lato we Francji, realizując swoje marzenie, ale szybko zdaje sobie sprawę, że może to być nieco bardziej skomplikowane, niż się spodziewała. Paryskie lato miało być poświęcone tylko baletowi. Nie planowała odkrywania zawiłej historii swojej rodziny. A już na pewno nie planowała zakochać się w tajemniczym, żądnym przygód Louisie (który, tak się składa, jest synem jej wymagającego, surowego nauczyciela baletu). Jednak będzie to lato pełne niespodzianek - nie bez powodu Paryż nazywany jest także Miastem Miłości...
Wydawnictwo: Słowne młode
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Kisses and Croissants
Byliście kiedyś w Paryżu?
Może macie w planach zwiedzić to piękne miasto?
Główna bohaterka - 17-letnia Mia od dziecka ma jedno marzenie, chce zostać zawodową baletnicą.
Dziewczyna balet ma we krwi, gdyż każda jej przodkini była baleriną.
Mia bierze udział w castingu do ABT-prestiżowej szkoły baletowej w Nowym Jorku, jednakże jej zgłoszenie zostaje odrzucone.
Baletnica nie ma zamiaru się poddać i wybiera się na wakacyjny kurs baletowy do Paryża, gdzie radzi sobie niesamowicie!
Dostaje jedną z głównych i najcięższych ról w Jeziorze Łabędzim a dokładnie otrzymuje rolę Odylii czarnego łabędzia.
To przedstawienie może otworzyć jej wiele dróg kariery!
Mia od dziecka wie, co chce robić i ma jasno określoną hierarchię ważności, ale tym razem coś się zmienia.
Na drodze naszej bohaterki pojawia się przystojny, młody Louis.
Baletnica próbuje pogodzić ciągle próby z rozwijającym się związkiem, ale czy da sobie radę?
Czy Mia spełni swoje marzenie i uda jej się dostać do ABT?
Czy związek młodej pary przetrwa ciągłe próby baletowe?
Podczas czytania szybko przywiązałam się do głównych bohaterów.
Mia jako młoda dziewczyna ma wysoko postawione oczekiwania i dąży do celu mimo wielu bólu i cierpienia.
Bardzo podziwiam takie osoby.
Czytając tę książkę, pokochałam Paryż.
Nigdy nie byłam wielką fanką i odwiedzenie Paryża nie było na mojej liście marzeń, ale właśnie je dopisałam.
W książce mamy wiele zwrotów po francusku oczywiście każdy był przetłumaczony, więc nie było problemu ze zrozumieniem, o co chodzi.
Było też wiele opisów pięknych uliczek, parków i kawiarni.
Zawsze uważałam, że balet jest delikatnym tańcem pełnych uczuć i delikatności, ale po tej książce zmieniłam zdanie i nastawienie do baletnic.
To ile te dziewczyny muszą poświęcić i jak wiele się nacierpieć robi ogromne wrażenie i na pewno teraz inaczej będę spoglądała na ich występy.
Ocenka: 8/10
Chciałam trochę odpocząć od ciężkich i niezwykle emocjonujących pozycji, dlatego sięgnęłam po coś lekkiego oraz ożywczego. Miałam dobre wyczucie, bo ta lektura okazała się niezwykle ciekawa, pełna ciepła i cukierkowo słodka. Idealnie nadaje się zarówno dla dojrzałego jak i młodego czytelnika.
Mia Jenrow to dziewczyna z aspiracjami na prawdziwą primabalerinę. Według opowieści rodzinnych jej dawna krewna była utalentowaną tancerką zespołu Opery Paryskiej i została sportretowana przez Edgara Degasa. Dlatego postanawia wyjechać do malowniczej Francji, by spędzić tam lato i szkolić swe umiejętności. Jednak na miejscu pewne wydarzenia jak i poznanie przystojnego Louisie, zmieniły jej plany.
Kim jest ten uroczy Francuz i jaką rolę odegra w życiu bohaterki? Czy legenda o jej prapraprababce jest prawdziwa? Co przeżyje i odkryje ta dwójka? Jak zakończy się ta pełna niespodzianek historia?
Już dawno nie czytałam tak intrygującej a zarazem romantycznej i zabawnej powieści, która pozwoliła mi oderwać się od szarej codzienności, przenosząc mnie na urokliwe uliczki Paryża. To zasługa autorki oraz jej pochodzenia, która zna to miasto miłości od podszewki i za pomocą plastycznego, przystępnego pióra, pozwoliła nam wyobrazić sobie to co widziała Mia i syn nauczyciela baletu.
Wraz z nimi przemierzałam stare kamienice, barwne uliczki, restauracje i lokale, które kusiły smakowitymi zapachami francuskich specjałów oraz zapierające dech zabytki.
Niepowtarzalny klimat jaki mnie ogarnął spowodował, iż pochłonęłam książkę wręcz na jednym wdechu. Zakończenie spowodowało u mnie ogromne zaskoczenie i przeżyłam chwile naprawdę stresujące.
Przypadła mi do gustu kreacja postaci oraz dynamiczna fabuła. Pasja do tańca przeplata się na przemian z poszukiwaniami dowodów, które mogłyby udowodnić, że opowieści rodzinne nie były wymyślone.
Jeśli lubicie takie urzekające historie, które trafiają prosto w serce to ta pozycja idealnie do tego się nadaje. „Pocałunki i croissanty” obiecuje dużą dawkę romantyzmu oraz wszystkie atrakcje w jakie obfituje Paryż. Z taką pozycją nie sposób się nudzić, dlatego polecam ją bardzo gorąco.
Mia Jenrow od zawsze wiąże swoją przyszłość z tańcem baletowym. Z rodzinnych opowieści wynika, że jej praprababka tańczyła w Operze Paryskiej i stała się muzą dla samego Edgara Degasa.
Mia planuje spędzić wakacje we Francji, a oprócz lekcji tańca dziewczyna pragnie pozwiedzać i poznać swoją przodkinię. I chociaż nie planowała spotkać żądnego przygód chłopaka, w którym się zakocha, to jednak poznanie Louisa nie było błędem. Mia dobrze spędziła przy nim swój wolny czas i chociaż wpadła przez niego w niejedne tarapaty, skrzętnie się z nich wyplątała z gracją baleriny.
Dałam się porwać magii słonecznego i pięknego Paryża, zabytków i sztuki. Z zachwytem obserwowałam jaką wielką rolę odgrywa pasja Mii w jej życiu oraz jaki ma ona wpływ na najbliższych.
Jest to zabawna, urocza i absolutnie obowiązkowa lektura dla fanów serialu ,,Emily w Paryżu" oraz wszystkich nastolatek, które lubią romanse osadzone w pięknych miejscach, jakim jest na przykład Paryż! Wraz z Mią wyruszcie na podbój Francji!
Przeczytane:2023-09-27, Ocena: 4, Przeczytałem, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Bardzo mi się podobała.
Książka jest lekka i słodka.
Sięgnęłam po tę książkę ze względu na balet, który uwielbiam i myślę, że głównie dlatego ją polubiłam.
Wpleciona sztuka i opisy Paryżu idealnie ją dopełniły.
Pod koniec była trochę wolniejsza, co spowodowało, że musiałam obniżyć ocenę.
Spodobały mi się relacje w niej i styl pisania był bardzo przyjemny.
Idealna na luźnie wieczory.