Pobiegane z wiewiórkami

Ocena: 5.67 (3 głosów)

Cześć!

Nazywam się Kinga!

Opowiem Wam niezwykłą historię, jaka mnie spotkała, kiedy czekałam na mamę, biegnącą w półmaratonie.

Dzieją się tu fascynujące rzeczy: spotkanie z mówiącymi ludzkim głosem wiewiórkami, zadziwiające dzieje księżniczki z pałacu w Żywcu, sprawa zagadkowego ogrodnika oraz nieoczekiwany powrót do przeszłości.

Dlaczego wiewiórki nagle zniknęły, a wraz z nimi wszystkie kwiaty z zamkowego parku?

Czy uda się wypełnić tajemniczą przepowiednię?

No i… czy moja mama ostatecznie dobiegnie do mety?

Koniecznie sprawdźcie!

 

 

To jest MAGICZNA książka, która dodaje wiary w siebie, uczy szacunku do zwierząt oraz całej natury,

 

potwierdza, że sport to zdrowie, i pokazuje, jak można zmieniać świat, zaczynając od własnego podwórka!

Informacje dodatkowe o Pobiegane z wiewiórkami:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-05-21
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788395977541
Liczba stron: 123
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Pobiegane z wiewiórkami

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pobiegane z wiewiórkami - opinie o książce

Avatar użytkownika - nataliastragowska
nataliastragowska
Przeczytane:2021-05-29, Ocena: 6, Przeczytałam,

Kolejna pozycja z literatury dziecięcej. Myślę, że to bardzo udany debiut literacki!! 😍😍 ja jestem absolutnie zachwycona!! 😍😍😌

 

Ale do rzeczy. Przedstawię Wam krótko historię tej bajki. Poznajemy tutaj 9- letnią Kingę, która wraz z rodzicami wybiera się do Krakowa. Jej mama ma wziąć udział w półmaratonie. Gdy mama pokonuje kilometry, Kinga z tatą udają się do parku. Tam dziewczynka widzi 🐿wiewiórki, które zaczyna karmić. Z czasem okazuje się, że wiewiórki mówią ludzkim głosem i chcą jej przekazać pewną tajemnicę. I tak zaczyna się ta historia... ;) 🐿 wiewiórki bowiem odgrywają w tej historii wręcz kluczową rolę. ;) poznajemy historię księżniczki Marii Aurelii, ogrodnika Karola oraz niezliczonej ilości kwiatów🌺🌷🌹🥀🌼🌻 oraz wyżej wymienionych 🐿🐿.

 

Z tej pozycji dowiecie się : jakie tajemnice skrywał Zamek w Żywcu, dlaczego wiewiórki zniknęły z ogrodu królewny, dlaczego kwiaty przestały kwitnąć, dlaczego wszystko stało się smutne i bure oraz jaką rolę w tym wszystkim odegrał współczesny ogrodnik Karol Langford.

No i na końcu - czy mamie Kingi udało się przebiec półmaraton? ;)

 

Piękna, pouczająca historia z pewnością trafi do serduszka niejednego malego czytelnika!! 😍 Czyta się tak lekko i przyjemnie, wręcz się płynie. Kolorowe ilustracje oraz odpowiednio rozmieszczone rozdziały sprawiają, że publikację po prostu się pochłania ;) ta książka zawiera wszystko co lubię czyli tajemnice, ciekawostki, zagadki, trochę magii i zakończenie, które sprawia, że czytelnik się promiennie uśmiecha ;) choć nie jest ono do końca takie oczywiste ;) jest to prześliczna bajka, ale jak wiecie, w każdej takiej opowiastce jest troszkę prawdy 😉 myślę, że Wasze pociechy będą zachwycone taką lekturą ;) jeśli jeszcze nie macie pomysłu na Dzień Dziecka - ta pozycja będzie strzałem w dziesiątkę!! 😍😍 bardzo dziękuję Karina Krawczyk i Milion - Studio Wydawnicze za możliwość recenzji tej wspaniałej książki, a autorce serdecznie gratuluję i czekam z niecierpliwością na kolejne jej magiczne historie!! 😍😍 POLECAM i w tym wypadku przyznaję ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 !! 😍😍

Link do opinii

W baśniach spotykamy różne zwierzęta – znany jest kot w butach, wilk, który chce zjeść świnki, albo brzydka kaczuszka, która wyrosła na pięknego łabędzia. Rzadko się zdarza, że w bajkach ważne miejsce zajmują wiewiórki. Kiedyś nawet miałam znaleźć dla dzieciaków, które przychodziły na zajęcia do biblioteki coś o tych rudych maleństwach i to były żmudne poszukiwania. Teraz nie miałabym problemu. Wyjęłabym książkę Anety Staszewskiej pt. „Pobiegane z wiewiórkami”.

Jak na porządną baśń przystało znajdziemy w niej księżniczkę, złego doradcę i zamek, na który została rzucona klątwa. Gdzie w tym miejsce dla wiewiórek? Można powiedzieć, że one stały się ofiarami niecnych poczynań, a wraz z nimi ucierpiała natura.

„Pobiegane z wiewiórkami” to dość złożona historia. Zaczyna się, kiedy dziewięcioletnia Kinga wraz z rodzicami jedzie na półmaraton. Ma startować jej mama, a dziewczynka razem z tatą czekają w parku, aż wyścig się skończy. Dziewczynka obserwuje wiewiórki. Nagle jedna z nich przemawia do niej ludzkim głosem. Zwierzątko zaczyna opowiadać niezwykłą historię. Poznajemy studenta, który musi odnaleźć ogrodnika, który to odczyni klątwę. Ów ogrodnik musi znaleźć wskazówki od żyjącej jakieś 140 lat temu księżniczki i, przy okazji, dowiaduje się co wydarzyło się w przeszłości. Zastanawia mnie dlaczego autorka nie przeszła od razu do sedna sprawy. W sumie wystarczyło sprowadzić ogrodnika do zamku i pozwolić mówić księżniczce, a opowieść byłaby kompletna – biegaczy i studenta można by wymazać.

Nieważne. Aneta Staszewska napisała tę książkę tak, nie inaczej, a najważniejsze jest to, że płynnie przechodzi między wątkami i czytelnik się nie pogubi. Do opowieści wprowadza nas dziewięciolatka, jednak myślę, że można ją poczytać już z młodszymi dzieciakami. Jest w niej przygoda, a bohaterowie wykazują się odwagą, ale opisane jest to z ogromnym ciepłem. Bardzo ważne są ekotreści, czyli pokazanie, że każdy elementy ekosystemu jest ważny dla jego rozwoju. Muszę powiedzieć, że zostały genialnie przedstawione. Rola wiewiórek w przyzamkowym ogrodzie świetnie obrazuje ten problem.

Co najbardziej podobało się mojej córce? Oczywiście księżniczka. U mnie w domu mieszka 100% damy i takie baśniowe postacie robią na niej wrażenie. I to jest chyba w tej książce najważniejsze, że w formie bajki przemyca treści związane z ochroną środowiska, bo kiedy mały czytelnik fascynuje się przygodami mieszkańców zamku to mimochodem dowiaduje się czegoś ważnego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2021-06-23, Ocena: 6, Przeczytałam,

,,Musiałam je do siebie przekonać. Nie chciałam, by uciekły i to w momencie, gdy wiedziałam, że mają jakąś tajemnicę, która mogła być związana ze mną".

Już teraz serdecznie zapraszam każdego czytelnika bez względu na wiek, na wspaniałą przygodę jaką możecie odbyć wraz z naszą bohaterką Kingą. Z pewnością nie spodziewała się, że ten dzień będzie dla niej wyjątkowy. I nie chodzi tu tylko o udział w maratonie jej mamy, ale o zupełnie odrębną i bardzo magiczną przygodę. Otóż nasza Kinga najzwyczajniej w świecie nie tylko usłyszy rozmowę wiewiórek, ale i pozna ich ważna tajemnicę.

,,Młodzieniec przestąpił z nogi na nogę, wziął kolejny oddech i zaczął w szczegółach opowiadać dziwną historię".

Żeby wszystko zrozumieć trzeba poznać kolejną opowieść, która z maleńkich usteczek popłynie niczym miodek z ula. Otoczy nas magią i kolejnymi niewiadomymi, które coraz bardziej będą nas nakręcały. Każdy sekret jest wart poznania, tym bardziej, że zaskoczył i mnie samą. W momentach kiedy ja czytałam, robiąc przy tym chwilową przerwę, aż czułam jak atmosfera w moim domu się zagęszcza. Dzieci wstrzymywały oddech, a ja z wolna wczytywałam się w przepiękną opowieść, gdzie wszystko, co piękne i zastanawiające, mogło przemówić.
Historia jest niesamowita. Ja wciąż w głowie miałam rosyjskie laleczki z których każda w środku posiadała kolejną i następną. Tutaj również by poznać tajny sekret, trzeba przejść przez jeszcze większy sekret, który również malował się niecodziennie. Wprost idealna do poczytania dziecku przed snem, lub przy ognisku, kiedy to niewyjaśnione historie są najbardziej pożądane. Do tego te wspaniałe obrazki pełne ciepła i dobroci, potrafiły ukoić nawet moje nerwy.
Bajka naprawdę uspakaja i ciekawi. Wzbudza w dzieciach wyobrażenia o rzeczach na które wcześniej nie zwracały uwagi. Do tego z zapowiedzią na kolejne części. We mnie wzbudziła ekscytację, bo nie wiem czego się spodziewać w części drugiej. Czy wiewiórki odkryją wszystkie tajemne sprawy? A może spotkane przez nas również przemówią? Choć może to wszystko było tylko snem...?

Link do opinii
Inne książki autora
Pobiegane z deszczem
Aneta Staszewska0
Okładka ksiązki - Pobiegane z deszczem

Niezwykle wartościowa książka dla dzieci, ale i nie tylko dla nich. Niosąca ze sobą wiele przesłań, których nie sposób zliczyć. Pod płaszczykiem zwykłej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy