Plac Leńskiego

Ocena: 5 (4 głosów)

Danka - ucznia praskiej podstawówki, bystrego, ciekawego świata półsierotę - kształtują przedwojenne wspomnienia dziadków i bieżące fascynacje wszystkim, co zakazane: partyzanci i hipisi, patriotyzm i onanizm, wczesne lektury i odkrycia muzyczne, ciągły stan zagrożenia ze strony wrogich gitowców i niestrudzone poszukiwanie bardzo nieświętego Grala pod sukienkami koleżanek. To wszystko miesza się w barwnej opowieści wypełnionej realistycznym językiem i galerią postaci: kumpli bohatera, koleżanek z wakacji, ojca lekarza, nauczycieli, księdza, a nawet tajemniczego proroka. Wielką nieobecną pozostaje matka.

W tej autobiograficznej powieści inicjacyjnej monumentalna, socrealistyczna przestrzeń warszawskiej Nowej Pragi staje się centrum świata, mapą, którą młody bohater stale poszerza w przestrzeni i w czasie. Ożywa park Praski, Stare i Nowe Miasto oraz stołeczne mosty, którymi przebiegały trasy szczenięcych wypraw pieszych i rowerowych. Jest bazar Różyckiego, są kultowe kina, zoo i saturator.

Książka jest szczera do bólu. Roi się w niej od fantazji nie tylko seksualnych, bywa histerycznie śmieszna, bywa wzruszająca. A jednak nie jest to książka o PRL-u jakich wiele. To opowieść o dorastaniu w czasach PRL-u - w świecie pełnym absurdów i ograniczeń, który dla dziecka i tak pozostaje fascynujący.

Powieść o dojrzewaniu w PRL-u napisana w tempie rozpędzonego tramwaju, obrazoburcza, śmieszna jak misie kopulujące w zoo, zaskakująca jak opis orgii w Moskwie, poruszająca jak tęsknota za zmarłą matką i przeszywająca niczym wbita w plecy finka. Oryginalny styl, beatlesowski rytm, pełnokrwiste postaci oraz opisana bez znieczulenia rzeczywistość warszawskiej Pragi (i nie tylko) gwarantują literacką ucztę!

AŁBENA GRABOWSKA

Plac Leńskiego czytałem z wypiekami na twarzy, bo autor dziarsko i dowcipnie swoją opowieść prowadzi. Rzecz gęsta od realiów, z zakapiorami i milicją w obsadzie. Szczera i bezpruderyjna w opisach odkrywania uroków nieopierzonej seksualności. Niemal oniryczna w scenach przesłuchiwania pierwszych, bezcennych winyli. A psychologicznie, jeśli chodzi o wizerunek młodego bohatera, poznającego na własną rękę i własne ryzyko dookolny świat w niełatwych przecież czasach, nad wyraz przenikliwa.

JERZY JARNIEWICZ

Daniel Wyszogrodzki - tłumacz i autor, także dziennikarz muzyczny. Wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie, były kierownik literacki Teatru Muzycznego Roma. Współpracownik magazynu ,,Jazz Forum" i Radia 357. Autor książki biograficznej Satysfakcja - The Rolling Stones, leksykonu Ale musicale!, a także przekładów poetyckich książek Leonarda Cohena: Księga tęsknoty, Księga miłosierdzia i Płomień. Redaktor wielu edycji płytowych (m.in. seria Świecie nasz Marka Grechuty). Tłumaczy teksty śpiewających poetów (w tym Boba Dylana), sam także jest autorem słów do piosenek (m.in. Mój przyjacielu, przebój numer jeden Krzysztofa Krawczyka). Przełożył wiele popularnych musicali, m.in. Koty, Upiór w operze, Les Misérables, Mamma Mia! (Teatr Muzyczny Roma); Oliver!, Producenci, Sweeney Todd (Teatr Rozrywki w Chorzowie); Gorączka sobotniej nocy (Teatr Muzyczny w Gdyni), Pretty Woman (Teatr Muzyczny w Łodzi); Doktor Żywago, West Side Story (Opera i Filharmonia Podlaska). Od 2016 roku Teatr Stary w Lublinie prezentuje spektakl Boogie Street z piosenkami i wierszami Leonarda Cohena w jego tłumaczeniu i adaptacji. Skazany na prawobrzeżność wychował się na warszawskiej Pradze Północ przy placu Leńskiego (obecnie Hallera), a następnie mieszkał na Brooklynie. Nadal wiele podróżuje lądem, wodą i powietrzem - najchętniej do rejonów odległych i odludnych (Dodekanez, Namibia, Patagonia). Chciałby polecieć na Marsa.

Informacje dodatkowe o Plac Leńskiego:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2021-07-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788366863309
Liczba stron: 560

Tagi: Proza literacka bóg

więcej

Kup książkę Plac Leńskiego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Kobiety nosiły siatki, mężczyźni teczki, a dzieci worki z kapciami, którymi okładały się po głowach. Te dzieci szły do szkoły. Ba mówiła, że ja też będę uczniem.


Więcej

Wszystko zaczęło się od tego, że upadłem na głowę.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Plac Leńskiego - opinie o książce

Dosyć długo czekałam na tę książkę, wybrałam ją sobie z portalu Czytam Pierwszy, jednak nie mogąc się jej doczekać zaczęłam czytać na Legimi. 

Od pierwszych kartek niesamowicie mnie wciągnęła, a już pierwsze zdanie Prologu:  "Wszystko zaczęło się od tego, że upadłem na głowę", mówi samo za siebie, że czekają nas niesamowite przeżycia.

Daniel Wyszogrodzki napisał swoją biografię w bardzo ciekawy, przyciągający czytelnika sposób, a to że swoje dzieciństwo spędził w czasach PRL-u dodaje do tego taki smaczek, że aż chce się czytać.
Pamiętam czasy PRL-u i potrafię dobrze zrozumieć jak się czekało na słodycze i owoce, a obecnie zawsze dostępne pomarańcze nie sprawiają już niemal żadnej radości i tak nie pachną jak te ze wspomnień z mojego dzieciństwa. Dzisiaj trudno jest mi wytłumaczyć swoim wnukom jak przebiegało moje dzieciństwo i młodość, mój starszy wnuczek zabrał się z wielką ochotą za czytanie tej książki. Myślę, że jemu również przypadnie do gustu i zrozumie trochę więcej o tamtych czasach.
Książka napisana jest bardzo dobrym językiem, nie można się tu nudzić, ciekawie opisane są wspomnienia, przygody a nawet marzenia autora od wieku dziecięcego do lat szkolnych. Właściwie nie jest to tylko taka typowa biografia, bo część wydarzeń z pewnością pamięta wiele osób i może się z nimi utożsamiać, więc można to nawet nazwać powieścią o Warszawie w czasie PRL-u. 
Danek mieszkała na Pradze, matka zmarła wcześnie, więc praktycznie jego wychowywaniem zajmowali się dziadkowie, którzy byli patriotami i nie bardzo im się podobały powojenne porządki w kraju. Natomiast ojciec Danka (lekarz) bardzo się przystosował do tej rzeczywistości i świetnie się w niej odnalazł. Dzięki temu Danek na wakacje wyjeżdżał do popularnych w tamtych czasach dla elit miejsc w Bułgarii czy Rumunii a nawet do znajomych w Moskwie.
Dla Danka jednak książki i muzyka były w tamtym czasie całym światem. Często także spoglądał na tytułowy Plac Leńskiego, przy którym mieszkał razem z dziadkami i obserwował co się tam dzieje, a działo się dużo.
Autor z niesamowita lekkością prowadzi nas przez swoje wspomnienia i z humorem snuje opowieści o sobie i przyjaciołach, o zabawach, rozterkach, fascynacjach, o życiu. Nie ma tu nawet chwili aby się nudzić, czy żeby się zastanawiać nad tym, czy jest to fikcja literacka czy prawda, po prostu czyta się jak nie przymierzając - po maśle. 
Nie jest to jednak książka tylko dla osób pamiętających czasy PRL-u, uważam, że nawet bardziej młodszym czytelnikom może przybliżyć tamten czas w sposób bardzo miły. Jak wspomniałam, mój nastoletni wnuczek jest już w trakcie czytania. Jest to jakby podróż w tamte odległe, chociaż dla mnie może jeszcze nie aż tak czasy.
Podsumowując, książka jest bardzo dobra, może nieco specyficzna, ale potrafi wciągnąć niesamowicie, pozwala na wspominki, uśmiech, refleksję. 
Polecam z czystym sumieniem, zwłaszcza, że jest tu jeszcze jeden główny bohater oprócz Danka - to nasza Warszawa. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2021-08-29,

Czasem warto się zatrzymać i spojrzeć w swoją przeszłość. Zastanowić się chwilę, może nawet ubrać refleksję w słowa. Ale czy każdy to potrafi? Nie sądzę, ale Daniel Wyszogrodzki z pewnością jest jedną z takich osób.

 

Warszawski plac stanowi dla naszego bohatera centrum wszechświata. Właśnie tam zaczyna się jego opowieść, a potem krąży wokół tego miejsca. Socrealistyczny krajobraz warszawskiej Nowej Pragi to tło dla dorastania i pierwszych dorosłych doświadczeń. To opowieść nie tyle o czasach, ale o życiu w określonym miejscu i momencie dziejowym.

 

Na samym początku warto zaznaczyć, że książka jest autobiografią autora. Nie jest to jego pierwsza publikacja, jednak do tej pory większość jego dorobku stanowią tytuły o zespole The Rolling Stones. Czym więc sobie zasłużył, by czytać o jego życiorysie? Otóż czymś najważniejszym, dobrym pisaniem!

 

Już sam tytuł wiele mówi o książce, podkreśla on, że miejsce wydarzeń będzie miało istotne wpływ na historię. Pokusić się można nawet o stwierdzenie, że jest samodzielnym bohaterem, który ubarwia fabułę i nadaje całości kontekstu.

 

„Plac Leńskiego” to opowieść o dorastaniu w PRL-owskiej rzeczywistości, o miłości, seksualności, podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji i ich konsekwencji. To opowieść o młodości w czasach Grechuty i SB, hipisów i kartek. Dla młodszych peselem będzie więc to swoista lekcja historii pokazująca, co się zmieniło, a co pozostało uniwersalne. Starsi z kolei potraktują książkę jako sentymentalną przeszłość, za której pomocą będą mogli za jej pomocą powspominać własne doświadczenia.

 

Reasumując, powieść stanowi świetne źródło informacji o życiu w socjalistycznej rzeczywistości, ale też ciekawą, w gruncie rzeczy dość uniwersalną opowieść o dorastaniu. Jeśli więc lubicie takie wątki, z pewnością znajdziecie w książce wiele ciekawostek, ale też interesującą fabułę.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ilona001
ilona001
Przeczytane:2021-08-08,

Jesteście gotowi na sentymentalną podróż w czasy głębokiego PRL-u ? Ta autobiograficzna powieść zachwyci nie tylko tych, którzy te czasy pamiętają, ale i tych, którzy chcieliby zaczerpnąć klimatu tamtych lat. Przepełniona wspomnieniami opowieść zabierze nas do dawnej Warszawy, do miejsc, których już nie ma. baza Różyckiego, Saska Kępa, Śródmieście, Praga, dalej Plac Leńskiego. Autor nie tylko obrazowo przywołuje klimat tamtych dni, ale używa tez specyficznego, szczerego języka, nie stroni od wulgaryzmów. Momentami śmieszna, momentami gorzka opowieść pełna anegdot ze szkolnych lat Danka (Daniela), ukazująca powolne dorastanie, wakacyjne podróże i marzenia. Polecam ją szczególnie znającym topografię Warszawy.

Link do opinii

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Marginesy za egzemplarz recenzencki.

 


Co za książka! Niby autobiografia a czyta się jak najlepszą powieść. Ten styl, duża dawka humoru i absolutny dystans autora do swojej osoby. Fantastyczna, doskonała lektura. Naprawdę, nie spodziewałam się, że autobiografia może być tak ciekawym przeżyciem literackim. Oczywiście wszystko to jest zasługą autora.

Daniel Wyszogrodzki...przyznaję, nie wiedziałam o nim wiele. Gdzieś mi dzwoniło, że jest to nazwisko związane z muzyką. Owszem, dobrze mi brzęczało, ale jak się okazało, słyszałam tylko pierwsze tony. Te złożone i najlepsze pojawiły się dopiero po zagłębieniu się w lekturę.

Plac Leńskiego to centrum świata małego Daniela, to on wyznaczał dziecku rytm dnia, pobudzał jego wyobraźnię. Wychowywany przez babcię, z doskoku przez ojca chłopak, kreatywnie i po swojemu tłumaczył sobie świat, który oglądał z okna praskiego mieszkania. Wraz z wiekiem poszerzał okręg swoich ekspedycji badawczych, poznawał przyjaciół i uczył się, jak funkcjonować w mocno złożonym społeczeństwie miejskim, ale przede wszystkim w środowisku szkolnym.

Autor podzielił książkę na klasy i to naprawdę udany zabieg. Myślę, że każdy z nas porządkuje swoje szkolne przygody z zachowaniem podziału na klasy. To wydarzyło się w piątej, tamto w szóstej. A w życiu szkolnym Daniela działo się dużo. Zwróciłam uwagę, jak błyskotliwym i dociekliwym był dzieckiem. Wychowany był w miłości do literatury, ale sam poszukiwał innych, dodatkowych dróg. Astronomia? Owszem, ale to przede wszystkim muzyka stała się elementem codziennego życia dojrzewającego chłopca. Nie było gatunku, którego by nie sprawdził. Poszukiwał również swojego stylu życia. Ogromnie rozbawił mnie etap „hipisowania”, kiedy to wolność określał brakiem bielizny. Pod wieloma względami chłopak nie różnił się od innych, był podatny na sugestie, dawał się wkręcić w przeróżne ideologie. Przede wszystkim jednak, szybko wyciągał wnioski i kreował własną osobowość. Ta osobowość jest niezwykła. Bazując na książce, mogę śmiało powiedzieć, że pokazuje ona obraz osoby inteligentnej, przekornej, z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie, ale też z wielkim pisarskim talentem. Bez tego „Plac Leńskiego” nie byłby tak doskonale napisany. Czytając dodatkowo o osobie Daniela Wyszogrodzkiego, można śmiało powiedzieć, że jest to „człowiek orkiestra”. Chyba to określenie najlepiej opisuje Jego postać.

Książka kończy się wraz z końcem podstawówki, na chwilę przed rozpoczęciem nauki w liceum. O Danielu z podstawówki czytało się fantastycznie. Czuję, że o „Danielu z liceum” mogłoby czytać się jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że Pan Daniel nie poprzestanie na tej jednej książce. Chcę więcej.

Oceniam „Plac Leńskiego” na dychę. Dziesięć na dziesięć a może nawet jedenaście! Bardzo, bardzo Wam tę książkę polecam. To lektura dla każdego.

Link do opinii

Ciekawa książka, która osadzona jest w wyjątkowo intrygujących czasach. Niemniej jednak książka ma swoje plusy i minusy. Niestety jest nieco monotematyczna, co momentami bardzo mnie nużyło podczas czytania. Akcja dzieje się nieco zbyt wolno, niemniej jednak są bardzo dobre momenty.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2021-07-25,

Jeszcze nie czytałam tej pozycji, widzę jednak całą masę super opinii. Bardzo mnie kusi, aby ją zamówić. Polecacie?

Link do opinii
Inne książki autora
Ale musicale!
Daniel Wyszogrodzki0
Okładka ksiązki - Ale musicale!

Pierwsze w Polsce tak szerokie ujęcie tematu musicalu. Daniel Wyszogrodzki opowiada o tym fenomenie z perspektywy bieżącej, odwołując się szeroko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy