Piwnica

Ocena: 4.7 (10 głosów)

W budynku spółdzielni mieszkaniowej na 3 Maja straszy. Dlaczego duch daje znać o swojej obecności po prawie czterdziestu latach spokoju? Dlaczego pojawia się tylko wtedy, gdy dyżur ma ochroniarz Rafał?

Rafał i Aneta angażują się w prywatne śledztwo, które prowadzi do lat czterdziestych ubiegłego wieku. Wtedy w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła młoda kobieta. Bohaterowie podejrzewają, że jej ciało zostało zamurowane w piwnicy spółdzielni.

Zagadka z przeszłości przeplata się z problemami współczesnych bohaterów, rodzinne tajemnice mieszają z wielką historią.

Magdalena Zimniak tworzy powieść psychologiczną na tle wydarzeń historycznych.

Tajemnica, elementy kryminału i horroru sprawiają, że książki nie sposób odłożyć, dopóki nie pozna się zakończenia.

Informacje dodatkowe o Piwnica:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367343657
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Piwnica

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

No, cóż, gościu niewiele sobie przypominał. Pamięć miał dziurawą. Albo nie był z bratem tak blisko jak powiedziała pani Anna. Lub kłamał. Wszyscy kłamali. Pradziadek Anety. Klara. Rafał też kłamał. Dlaczego Bawarski miałby być wyjątkiem? Sekret. Każdy chronił swój sekret. Lub czyjś.


Więcej

- Tutaj się zrelaksowała. W Warszawie bywa spięta.

- W Warszawie każdy bywa spięty.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Piwnica - opinie o książce

"Jaka tajemnica kryje się w ciemności?"
Nie czytałam wcześniej żadnej książki Magdaleny Zimniak, więc postanowiłam poznać kolejna rodzima autorkę. Tym bardziej, że zaintrygował mnie bardzo opis tej książki jak również jej okładka. Postanowiłam sprawdzić czyja zbłąkana dusza pokutuje w piwnicy spółdzielczego budynku. Niemal wszyscy boimy się duchów, chociaż w naszym racjonalnym świecie nie ma dla nich przecież miejsca. Powinniśmy bać się żywych a nie umarłych... 
Przyznam, że autorka stworzyła dość niezwykłą opowieść, pomysł niespotykanie oryginalny, chociaż (moim zdaniem) przedstawiony nieco zbyt chaotycznie, za dużo gmatwaniny i pomieszania czasów toczącej się akcji sprawia, że chwilami można się pogubić w losach bohaterów.
Historia, którą opowiada nam Magdalena Zimniak, poprowadzona jest w dwóch płaszczyznach czasowych, współcześnie oraz pod koniec II wojny światowej, im dalej zagłębiamy się w treść, tym bardziej wciąga nas ten intrygujący i chwilami mroczny, zagadkowy i pełen tajemnic oraz... duchów klimat.

W jednym z budynków spółdzielni mieszkaniowej jako ochroniarze pracują między innymi Rafał i Aneta. Czasem zdarzają się im wspólne nocne dyżury. Właśnie wtedy w budynku dzieją się dziwne rzeczy, które niepokoją ich oboje. Na zmianach innych ochroniarzy nic się nie wydarza. Podczas rozmowy ze sprzątaczką, która pracuje tu od wielu lat, Rafał dowiedział się, że przed wielu laty również tu straszyło, był nawet wzywany ksiądz. Tajemnicę próbowała rozwiązać sekretarka, okazało się, że była nią ciotka Rafała. A dawnym dyrektorem tego budynku był pradziadek Anety...
Wygląda na to, że tajemnica ma związek z ich rodzinami. Zatem Rafał i Aneta postanawiają przeprowadzić prywatne śledztwo, żeby wyjaśnić co się w tym budynku wydarzyło wiele lat temu. Zagadka nie jest zbyt łatwa, tym bardziej, że poplątane losy współczesnych bohaterów ciągle łączą się i mieszają z przeszłością. A sekretów i tajemnic jest coraz więcej do rozwiązania. I każdy albo coś ukrywa, albo nie pamięta...


"No, cóż, gościu niewiele sobie przypominał. Pamięć miał dziurawą. Albo nie był z bratem tak blisko jak powiedziała pani Anna. Lub kłamał. Wszyscy kłamali. Pradziadek Anety. Klara. Rafał też kłamał. Dlaczego Bawarski miałby być wyjątkiem? Sekret. Każdy chronił swój sekret. Lub czyjś."
Wątek historyczny bardzo mi się podoba i jest wciągający, lecz jak wspomniałam, trzeba uważnie śledzić czasy współczesne, gdyż można się pogubić.
Bohaterowie przedstawieni realistycznie, bez naciągania a zjawiska paranormalne wydają się tylko pretekstem dla fabuły, lecz stanowią niejako jej atut.
Autorka bardzo zgrabnie połączyła w jednej książce kilka gatunków literackich, które się wzajemnie uzupełniają i splatają ze sobą.
Przyznam, że tytuł ten jest bardzo wciągający a tajemnice rodzinne dość niezwykle poplątane i tajemnicze, ale najbardziej zaskakujące jest zakończenie.


"Czasy są równie straszne jak wtedy, ale inne."
Warto przekonać się, jakie tajemnice skrywa "Piwnica".

Link do opinii

Tytuł recenzji:

𝗖𝘇𝗮𝘀 𝘇𝗮𝗽ł𝗮𝘁𝘆

„𝑅𝑎𝑛𝑎, 𝑔𝑑𝑦 𝑔𝑖𝑛ą 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑖, 𝑟𝑤𝑖𝑒 𝑖 𝑝𝑎𝑙𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒”

Dziś chciałam opowiedzieć Wam o najnowszej powieści Magdaleny Zimniak – Piwnica, która wywarła na mnie niezatarte wrażenie. Co to była za powieść. Zagadki z przeszłości, współczesne problemy bohaterów, rodzinne tajemnice mieszają się tu z wielką historią. Znalazłam w niej także elementy kryminału i horroru. Dla mnie ”Piwnica”, to doskonały koktajl gatunków literackich w najlepszym wydaniu. Koniec wojny, dwie siostry, dwoje dzieci i ich losy precyzyjnie splecione z wątkiem współczesnym, uzupełniają się i splatają w zaskakujący sposób. W tej powieści, jak sądzę każdy znajdzie coś dla siebie i to coś nie pozwoli mu odłożyć książki, aż nie pozna jej zakończenia. Jedyne, co mi przeszkadzało to nawiązania do pandemii, a wszyscy doskonale wiecie, że nie znoszę tego tematu w literaturze. Autorka spokojnie mogła wybrać inny czas akcji, bo dla tej niecodziennej historii, którą stworzyła, nie ma to żadnego znaczenia.

Prolog tej książki jeży włosy na głowie i powoduje ciarki na plecach. „𝑁𝑖𝑒𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑧𝑎𝑝𝑜𝑚𝑖𝑛𝑎𝑚 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒𝑚. 𝐾𝑖𝑚 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒𝑚. 𝐶𝑧𝑎𝑠𝑒𝑚 𝑡𝑘𝑤𝑖ę 𝑤 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜ś𝑐𝑖 𝑖 𝑛𝑎 𝑛𝑜𝑤𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒ż𝑦𝑤𝑎𝑚 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑐𝑜 𝑑𝑜𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖ł𝑜, 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑢𝑡𝑎𝑗. 𝐼𝑛𝑛𝑦𝑚 𝑟𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑜𝑑𝑏𝑖𝑗𝑎𝑚 𝑠𝑖ę 𝑜𝑑 ś𝑐𝑖𝑎𝑛𝑦, 𝑠𝑧𝑎𝑟𝑝𝑖ę. 𝐷𝑢𝑠𝑧ę 𝑠𝑖ę. 𝑍𝑑𝑎𝑟𝑧𝑎 𝑚𝑖 𝑠𝑖ę 𝑤𝑦𝑗ść. 𝐵łą𝑘𝑎𝑚 𝑠𝑖ę 𝑝𝑜 𝑘𝑜𝑟𝑦𝑡𝑎𝑟𝑧𝑎𝑐ℎ 𝑎𝑙𝑏𝑜 𝑠𝑛𝑢𝑗𝑒 𝑝𝑜 𝑠𝑐ℎ𝑜𝑑𝑎𝑐ℎ. 𝑁𝑖𝑒 𝑚𝑜𝑔ę 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑜𝑝𝑢ś𝑐𝑖ć 𝑏𝑢𝑑𝑦𝑛𝑘𝑢”. Czyja zbłąkana dusza pokutuje w piwnicy spółdzielczego budynku?

Magdalena Zimniak stworzyła niezwykłą historię i poprowadziła ją na dwóch płaszczyznach czasowych. Ta współczesna opowiada o dziwnych wydarzeniach w spółdzielni mieszkaniowej na 3 Maja w Warszawie, gdzie jak wszystko na to wskazuje, straszy. Niecodzienne zdarzenia zawsze mają miejsce, gdy na dyżurze pojawia się dwójka ochroniarzy Rafał i Aneta. Podobne zjawiska miały miejsce ponad czterdzieści lat temu i zostały zażegnane, to dlaczego teraz po tylu latach spokoju, ponownie dzieje się to samo. Aneta i Rafał podejmują swoje prywatne śledztwo, które zaprowadzi ich do lat czterdziestych ubiegłego wieku i do skrzętnie ukrywanych tajemnic rodzinnych. Tę parę oprócz zagadek z przeszłości, połączy coś więcej. Ich dociekliwość, otwiera drzwi do przeszłości, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach w 1946 roku bez śladu zaginęła Zofia, prababcia Rafała. Można się jedynie domyślać, że to duch Zosi domaga się sprawiedliwości i godnego pochówku od swojego potomka.

Drugi plan czasowy to rok 1944 – Warszawa, gdy wybuchło powstanie. Wtedy to rozdzielają się ze swymi ukochanymi dwie siostry, ciężarna Irena i Zosia. Mężczyźni ich życia postanowili swoje wybranki chronić za wszelką cenę i organizują im ucieczkę z miasta, ale niestety także wieś po zakończeniu wojny nie jest dla nich bezpieczna i w wyniku splotu tragicznych zdarzeń, dziewczyny będą zmuszone do powrotu. Próbują wraz z dziećmi żyć w niesprzyjających warunkach, być dla siebie wsparciem i wspólnie dzielić trudy wychowywania Basi i Klary.

Czas biegnie, a tajemnica, która jest między siostrami, co raz bardziej im doskwiera, bo nie mogą odkryć jej przed innymi. Dzieci w ich życiu są jak promyk słońca, gdyż Irena już wie, że jej ukochany mąż nie żyje, a po narzeczonym Zosi, słuch zaginął, lecz ona wciąż wierzy, że przeżył i nadal na niego czeka. Warszawa powoli dźwiga się z kolan, chociaż jest jednym wielkim gruzowiskiem. Miasto będzie odbudowywane, ale czy można także odbudować relacje międzyludzkie. Nigdy nie będą takie same podobnie, jak to zrujnowane miasto.

W czasie wojny nic nie jest czarno białe. Po wojnie wszyscy uważali, że każdy Niemiec był winny. Polacy nie byli lepsi skoro wieszali Niemców publicznie, niekoniecznie tych złych na ulicy, robiąc z tego przedstawienie. Dawało to narodowi tymczasowe poczucie zemsty. Niestety podobny los spotykał nie tylko Niemców, ale także tych, którzy byli przeciwni komunizmowi. Wszyscy o tym wiedzieli, ale nikt nic z tym nie robił, nikt się nie sprzeciwiał, każdy wolał pilnować swoich spraw, żeby nie zostać przypadkiem oskarżonym o pomoc zdrajcom, jak nazywano wtedy ludzi z AK, prześladowanych i szykanowanych przez władze PRL- u.


Tajemnice sióstr powoli się ujawniają. Odnajduje się Staszek narzeczony Zosi. Dziewczyna nie posiada się z radości, ale jej szczęście nie trwa długo. Pomimo że chłopak walczył o wolność, dla jednych jest zaplutym karłem reakcji, a dla innych zdrajcą. Dezerterem. Zosia postanawia ukryć ukochanego w piwnicy, budynku, w którym pracuje. Wydaje jej się, że to miejsce będzie wspaniałą kryjówką, oczywiście do momentu, aż coś nie wymyślą, jak wydostać z kraju, w którym nie ma dla nich przyszłości.

 

Niestety narracja powieści przechyliła się na stronę przeszłości i to ona interesowała mnie najbardziej. Podobnie, jak para głównych bohaterów chciałam się dowiedzieć , co wydarzyło się lata temu i jaką tragedię kryje piwnica w budynku, w którym straszy. Współczesne śledztwo i problemy pary, która je prowadzi jest zaledwie tłem opowieści sprzed lat. Co się wtedy naprawdę stało i jaki to ma związek z Rafałem i Anetą? Odgrzebywanie przeszłości doprowadzi tych dwoje do odkrycia zaskakujących faktów z przeszłości. Niesamowicie zagmatwane losy przodków Rafała mają teraz swoje odzwierciedlenie w teraźniejszości, a chłopak musi się zmierzyć z konsekwencjami ich czynów.

Wątek historyczny jest bardzo dobry i wciągający, trzeba natomiast w skupieniu śledzić współczesne drzewo genologiczne, bo łatwo się w nim pogubić. Każda strona powieści przynosi nowe rodzinne sekrety, a ich rozwiązanie w końcowym efekcie jest dość zaskakujące.

Wspaniała historia opowiadająca o miłości zazdrości, nienawiści i zdradzie, ale także o nadziei. Chęci zemsty i krzywdach, które swoje korzenie mają w przeszłości. Niegodziwych czynach i skrzętnie skrywanych sekretach. A także jest to opowieść o koszmarze wojny i jej katastrofalnych skutkach. Wojnie, która przyniosła gigantyczne straty materialne, ale także odcisnęła się na psychice milionów osób. „Piwnica” to powieść, o której nie da się zapomnieć i nie tylko z powodu zjawisk paranormalnych, czy tajemnic z przeszłości, ale głownie z powodu oryginalnej fabuły. Jest to świetnie napisana powieść psychologiczna na tle wydarzeń historycznych.

Wojna to straszny czas, który zmienił wszystko. Wielu ludzi straciło swoje życie, dobytek i rodziny. To straszny czas, który w ludziach w większości wyzwalał najgorsze instynkty. Przyjaciel morduje strzałem w plecy męża kobiety, którą pragnie mieć dla siebie. Dzieci wychowują się w innej rodzinie, niż się urodziły, ludzie zmieniają swoją tożsamość, mordują innych w obronie bliskich. Żydzi stają się Niemcami, a Niemcy ratują Polaków, by potem przypłacić to życiem, sąsiad donosi na swojego dobrego sąsiada. Wojna jest straszna i zawsze przegrywa w niej człowiek i nie mogę napisać, że oby nigdy się to nie powtórzyło. Od czasów drugiej wojny światowej na świecie wciąż gdzieś trwają wojny i giną niewinni ludzie. W latach 1945–1983 miało miejsce ponad 150 wojen, w które było zaangażowanych ponad 80 państw. Statystyki pokazują, że rocznie prowadzono 12 konfliktów zbrojnych. Kolejna ze strasznych wojen, wciąż trwa tuż za naszą granicą. Ludzie się nie zmieniają i nie potrafią uczyć się na błędach. Zawsze znajdzie się ktoś, co zechce tego samego co ma ktoś inny i postanowi mu to odebrać.

„𝐶𝑧𝑎𝑠𝑦 𝑠ą 𝑟ó𝑤𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑎𝑠𝑧𝑛𝑒 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑡𝑒𝑑𝑦, 𝑎𝑙𝑒 𝑖𝑛𝑛𝑒”

Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Skarpa Warszawska

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanamatka_z
zaczytanamatka_z
Przeczytane:2022-11-27,

   

~ Rafał wraz z Aneta to młodzi pełni pasji oraz planów na przyszłość pracownicy firmy ochroniarskiej, która stacjonuje w bardzo starym budynku spółdzielni mieszkaniowej przy ulicy 3-maja.
Podczas jednej z nocnych zmian, obydwoje doświadczają dziwnych nadprzyrodzonych sytuacji, wzbogaconych o przerażające dźwięki wydobywające się prosto z piwnicy, które dziwnym trafem powtarzają się tylko wtedy kiedy Rafał ma swoją zmianę.

Po pewnym czasie i po kilku spekulacjach, długiej wymianie zdań, obydwoje stwierdzają, że są osobami podatnymi na kontakty z duchami, dlatego też na własna rękę postanawiają przeprowadzić śledztwo, które doprowadza ich do zagadki sprzed ponad czterdziestu lat.
Czyli do prawdziwych okoliczności śmierci młodej kobiety która,najprawdopodobniej została zamurowana w piwnicy spółdzielni mieszkaniowej.

Aneta i Rafał nie mają pojęcia, że ich pochodzenie wraz ze skrzętnie skrywanymi tajemnicami rodzinnymi, są punktem zapalnym do rozwiązania brutalnej zagadki z przeszłości, sięgającej barbarzyńskich czasów || wojny światowej..
Co próbuje odkryć przed nimi duch zmarłej kobiety?
Jakie tajemnice skrywają rodziny Anety i Rafała?
Czy młoda para jest w jakimś stopniu jest ze sobą spokrewniona?
Czy pomimo wnikliwego śledztwa, zdążą poznać prawdę?

~ "PIWNICA" Magdaleny Zimniak to zaskakujący mix gatunkowy, w którym fabuła wraz z dwiema ramami czasowymi, realnie nakreślonymi retrospekcjami, mistrzowsko splata ze sobą elementy dramatu, sensacji, kryminału, powieści obyczajowej czy nawet horroru, co nadało dreszczyku i krzty mrocznego klimatu w celu poznania prawdziwej zagadki sięgającej czasów || wojny światowej.
~ Cała opowieść zaczyna się dość niewinnie, kiedy to dwójka znajomych z pracy podczas jednej z nocnych zmian doświadcza na własnej skórze sił nadprzyrodzonych.
Wszystko można było by w jakiś sposób logicznie wytłumaczyć, gdyby nie fakt, iż duch zmarłej kobiety pojawia się na każdej zmianie Rafała i próbuje nakierować go na informacje o swojej śmierci.
Czyli zdarzeń, które miały miejsce na przełomie drugiej wojny światowej.
To właśnie ten okres czasu wraz z przykrymi okolicznościami stały się kluczem w celu rozwiązania tej brutalnej zagadki, która nie pozwala "spocząć duchowi zmarłej".
Zbrodni, którą niektórzy chcieli by zabrać ze sobą do grobu.
~I tak dzięki naszym bohaterom, krok po kroku wnikamy w mroczną historie ich przodków w której dużą rolę odegrało życie dwóch sióstr.
Kobiet, które w dobie trwającej wojny wielokrotnie stawały przed niekoniecznie dobrymi wyborami. Chcąc ratować swoją rodzinę, kiedy to śmierć i głód czekała tuż za rogiem.
Wybuch wojny, wykańczająca tułaczka, walka o pożywienie, ochrona swojej kobiecości, wielkie tajemnice, sekrety, paniczny strach, poświęcenie prawdziwej miłości, to tylko część okoliczności, które wpłynęły na nieuchwytny los tych dwojga kobiet...
~"Piwnica" to powieść niezwykle emocjonująca, klimatyczna, historia od której ciężko się oderwać, gdyż ujmująca, momentami nawet przerażająca fabuła, obezwładnia, a jednocześnie wywołuje ciary.
Jest to tak naprawdę opowieść o której się nie zapomina, gdyż podłoże psychologiczne naszych bohaterów na tle wydarzeń historycznych, przeplatanych z współczesnością, odkrywa przed nami ludzkie dramaty, traumy i skrzętnie skrywane rodzinne tajemnice, które pochłonęły to co najcenniejsze, czyli ludzkie życie...
~Polecam całym sercem gdyż nietuzinkowe połączenie kilku gatunków działa pobudzająco na naszą wyobraźnię.
Gwarantuje wam, że w tej historii każdy z was znajdzie, "to coś" tylko dla siebie.
Polecam. J.K.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aggusia
aggusia
Przeczytane:2022-11-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Pomiędzy tym światem a tamtym powinna być ściana, przez którą nic nie przenika”

 

A może nie powinna? Po lekturze „Piwnicy” sama już nie wiem…

 

Początkowo nic nie zapowiadało, że historia tak mną zawładnie. Książki Magdy zawsze biorę w ciemno, nie odczuwam po nich czytelniczego zawodu i mając w pamięci „Willę”, „Wschód księżyca” czy chociażby debiutancki „Szlak” autorki, nie powinnam się dziwić obecności zaświatów w jej fabułach, to jednak opis okładkowy i pierwsze akapity „Piwnicy” zasiały we mnie obawę, że może to jednak powieść nie dla mnie, że tym razem będzie mocno paranormal… I było.

Ale prawda jest też taka, że ta historia nie mogłaby zaistnieć bez duchów. Nie miałaby sensu, byłaby jedną z wielu miałkich opowiastek obyczajowych z trywialną, bezbarwną fabułą. Duchy rządzą w tej powieści, nijako to one przeprowadzają nas przez wydarzenia.

 

Zaczęło się raczej nudno i banalnie. Odnosiłam wrażenie, że Magda zapycha treść zdaniami bez znaczenia i bez pomysłu, takimi o kawie i herbacie, cukrze i śmietance, było kiczowato i nijak mi się to nie kleiło. Do czasu, aż zrozumiałam, że autorka po prostu buduje tło i klimat, żeby ostatecznie przepięknie rozwinąć historię.

 

Wielka miłość, toksyczna zazdrość, potworna zbrodnia i tajemnice sięgające lat 1944-46. Współcześni bohaterowie, Aneta i Rafał, podążają tropem tych tajemnic, próbując rozwikłać zagadkę warszawskiej spółdzielni mieszkaniowej i przy okazji wpasować ją we własną życiową historię.

 

Fabuła rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych: lata 1944-46, kiedy wydarzenia mają swoją genezę oraz współcześnie, gdzie bohaterowie poszukują rozwiązań i odpowiedzi. Wszystkie elementy historii skomponowane są precyzyjnie, układają się w logiczną i spójną całość i, jak to życiu bywa, teraźniejszość wynika z przeszłości.

Mnogość postaci uwikłanych w tę historię może nieco zaburzać jej odbiór, ja, by móc w pełni pojąć jej sens, w pewnym momencie musiałam sobie rozrysować powiązania genealogiczne i zależności między bohaterami. Tutaj nawet postaci mocno drugoplanowe (np. Adrian Kenig) mają wielki wkład w szczegółowość powieści. Czasem jedno wypowiedziane przez nie zdanie nadaje sens kolejnym elementom, spaja zdarzenia lub nadaje znaczenie pozornie ulotnej myśli.

Zakończenie głównego zrębu powieści zostało połączone z tematyką uchodźczą i wojną w Ukrainie, i tutaj niestety odniosłam wrażenie, że autorka wplotła ten motyw bo tak trzeba, bo temat jest cały czas gorący i należało poświęcić mu choćby maleńki epizodzik. Owszem, ma on sens, na pewnej płaszczyźnie jest spójny z opowiedzianą historią, autorka zmyślnie nawiązuje w nim do wydarzeń z powieści, ale to tyle…

 

Powieść utrzymana jest w mrocznym, niemal gotyckim klimacie. Jest pełna dramaturgii, nieustannego napięcia, bywa też rozczulająca, emocjonalna i przepełniona ludzkimi słabościami. Łączy w sobie elementy thrillera, powieści psychologicznej, obyczajowej, historycznej i grozy. Szczególnie bardzo oddziałujące na podświadomość są epizody rozgrywające się w spółdzielni. Ja miałam ten fart, że czytałam książkę w nocy, mając za towarzystwo jedynie blask ekranu czytnika i przyznam, że chwilami robiło mi się dość nieswojo, mimo że należę do osób raczej racjonalnych, nie daję się wciągać w tematykę zaświatów, nie wierzę w duchy, medium i inne rzeczy z gatunku paranormal. Magda sprawiła, że jej historia mnie wchłonęła i razem z bohaterami, szaloną windą zjechałam na poziom, którego nie ma.

Z pewnością nie jest to najlepsza powieść Magdy. Dla mnie, jak dotąd, takim crème de la crème jej twórczości wciąż pozostają „Białe róże dla Matyldy”, jednak każdorazowo doceniam pomysłowość autorki, zaangażowanie i precyzję w tworzeniu opowieści, brak bylejakości, zawsze przemyślaną strukturę i formę powieści oraz dopracowanie szczegółów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaKwa
AnnaKwa
Przeczytane:2024-11-07, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2024,

Historia dwóch sióstr rozgrywająca się w czasie drugiej wojny światowej opowiadana jest na przemian ze współczesnie rozgrywającą się sprawą związaną z możliwością pojawienia się duchów (możliwe, że własnie któreś z sióstr) w budynku spółdzielni pilnowanym przez dwójkę młodych ludzi. Książka ciekawa, historia z pomysłem, jednak po jej przeczytaniu dostrzegałam coraz więcej nieścisłości lub rzeczy, które w sumie były mało prawdopodobne (żeby nie zdradzać treści- przykład: data urodzenia sióstr). Ale w trakcie czytania nie zwróciło to mojej uwagi, więc przez książkę przeszłam bezproblemowo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2023-11-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Po sporej czasowej przerwie wróciłam do pani Zimniak i jej kolejnej książki pt. "Piwnica". Tym razem, po przeczytaniu opisu, nastawiłam się na spotkanie z duchami i bardzo byłam ciekawa, co takiego manifestuje się w tej tytułowej piwnicy budynku spółdzielni mieszkaniowej. Zaczęłam czytać i po kilku rozdziałach stwierdziłam, że.... pogubiłam się totalnie w tej wielkiej ilości postaci tak współczesnych jak i tych z retrospekcji. Przygotowałam sobie więc notatnik, długopis i zaczęłam od początku, tym razem skrzętnie notując, kto jest kim i jakie ma z innymi powiązania.

 

Trochę mi to uporządkowało czytanie i w końcu zaczęłam się "łapać", kto z kim i kto jest czyim mężem, narzeczonym, a czyim tylko sąsiadem czy przyjacielem. Czytało się więc już dalej całkiem przyzwoicie. Cała historia bardzo mocno zagmatwana, zamotana i zaplątana do bólu, nie tylko za sprawą mnogości postaci, ale tez z racji mnogości wydarzeń w dwóch przestrzeniach czasowych.

 

W moim, odczuciu, ta książka to taki średniak. Nie pretendowała do rzucenia nią o ścianę, czy ogólnie, zarzucenia czytania jej, ale też, nie wciągnęła mnie aż tak bardzo bym zapomniała, zaczytana, o świecie całym, jak mi się to sporadycznie zdarzało, przy innych arcy dobrych lekturach. Duchy, moim zdaniem, poczyniały sobie dość arogancko i agresywnie, a przede wszystkim, zdecydowanie za głośno.

 

Jak dla mnie, książce zrobiłoby lepiej, gdyby oferowała więcej niepewności, tajemniczości. Jakiś lekki odgłos pukania, szmery, jakiś cień przemykający po ścianie, wiecie, o co mi chodzi?? Takie coś, co niby było, a tak do końca nie wiadomo, czy widziałem/łam, czy tylko mi się wydawało. A tutaj w zasadzie, wszystko podane na przysłowiowej tacy. Nawet proboszcz w parafii, dokąd poszukiwania zaprowadziły głównych bohaterów, udostępnia im wszelkie dane, zupełnie bez trudności, ba, nawet zupełnie za darmo, w co już na pewno nie uwierzę ?.

 

No i oczywiście, jakby całej zagadki było za mało autorce, młodzi muszą być w sobie zakochani. Wtórne, oklepane i zupełnie niepotrzebne, niczego do głównego tematu niewnoszące i jeszcze jedno, jeszcze moment, abym znienawidziła herbatę, bo w tej książce wszyscy ją piją, niemal na okrągło... Tak więc, taki sobie średniak ?

Link do opinii

Po wcześniej przeczytanych pozycjach Pani Magdaleny, tytule i opisie spodziewałam się czegoś .... mocniejszego. Dodatkowy plusik za otoczkę historyczną na tle której autorka przedstawiła wydarzenia okresu wojennego i losów bohaterów bezpośrednio po wojnie. Ten wątek był ciekawszy niż wynikające z niego wydarzenia kryminalne. Wydarzenia paranormalne czy ezoteryczne raczej omijam szerokim łukiem. A tajemnice zawsze znajdą możliwość wypłynięcia na światło dzienne, istotna jest tylko przestrzeń czasowa w której to nastąpi. A po ujawnieniu tajemnic zawsze ktoś ucierpi, słusznie lub nie. Ale książkę szybko się czyta, napisana przystępnym językiem. Ta pozycje mnie nie zachwyciła ale mając w pamięci wcześniej przeczytane pozycje  z pewnością sięgnę po inne książki Pani Magdaleny.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Valancy92
Valancy92
Przeczytane:2023-03-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Thrillery psychologiczne,

Od tej książki trudno było się oderwać. Tajemnica starego budynku oraz losy dwóch rodzin na przestrzeni wielu lat - to wystarczyło, aby stworzyć historię porywającą, wzruszającą i trzymającą w napięciu od początku do końca. Niezmiennie, sięgając po tę Autorkę, jestem urzeczona emocjonalną warstwą opowieści i zgrabnym językiem - jednocześnie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że "Piwnica" to najlepsza książka, jaka do tej pory wyszła spod pióra Magdaleny Zimniak. W moim osobistym rankingu idzie łeb w łeb z moimi ukochanymi "Białymi różami dla Matyldy".

Link do opinii

Aneta i Rafał pracują w budynku spółdzielni mieszkaniowej jako ochrona. Podczas nocnych dyżurów dzieją się różne rzeczy, słychać głosy, hałasy, winda sama jeździ... Aneta i Rafał zastanawiają się dlaczego straszy tylko podczas dyżurów Rafała. Szukają odpowiedzi. Bardzo dobry pomysł na książkę i piękna historia.

Link do opinii
Inne książki autora
Czarcie Lustro
Magdalena Zimniak0
Okładka ksiązki - Czarcie Lustro

Każdy ma jakąś przeszłość... Zaginiona przed laty Marta wraca do domu w Warszawie. Mimo że ma już czternaście lat, czuje się jak małe dziecko, jest...

Kształt Demona
Magdalena Zimniak0
Okładka ksiązki - Kształt Demona

W jednym z warszawskich kościołów Julia znika podczas mszy. Prowadząca śledztwo nadkomisarz Krystyna Farkas, odkrywa, że to nie pierwsze zniknięcie w tej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy