Piosenki dla Pauli

Ocena: 3.56 (9 głosów)
Jedna z najpopularniejszych hiszpańskich powieści obyczajowych dla młodzieży, książka-fenomen, wielokrotnie wznawiana i szeroko komentowana. Grono jej wielbicielek na Facebooku liczy kilkanaście tysięcy osób.

Paula ma siedemnaście lat, głowę pełną marzeń i gorące serce. Jak większość nastolatek, śni o wielkiej miłości. Może już ją znalazła? Od dłuższego czasu dziewczyna spędza całe godziny na rozmowach z internetowym znajomym, Angelem, jej bratnią duszą. Chłopak jest od niej pięć lat starszy i pracuje w branży muzycznej. Paula wierzy, że to ten jedyny... Ale dzień, w którym wreszcie mają się spotkać, obfituje w niespodzianki.

Angel otrzymuje życiową szansę przeprowadzenia ważnego wywiadu z gwiazdą rockowej sceny. Z tego powodu spóźnia się na spotkanie. Siedząc w kawiarni, Paula poznaje innego mężczyznę. Przez przypadek. Obydwoje czytają tę samą powieść. Los, fatum, przeznaczenie? Tuż przed wyjściem Alex podmienia książki, licząc na to, że Paula będzie chciała odzyskać swój egzemplarz.

Kiedy wreszcie Paula i Angel wpadają na siebie w drzwiach kawiarni, okazuje się, że mają sobie do powiedzenia nawet więcej niż przypuszczali... Życie Pauli staje się coraz bardziej skomplikowane. Spotyka się z Angelem. Rozmawia z Aleksem. Ma tajemniczego wielbiciela.

Miłość nie jest łatwa, gorące uczucia rodzą gorący gniew, a czyjeś szczęście może skazać kogoś innego na cierpienie.

Informacje dodatkowe o Piosenki dla Pauli:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2012-04-18
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-7686-114-2
Liczba stron: 640

więcej

Kup książkę Piosenki dla Pauli

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Piosenki dla Pauli - opinie o książce

Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2014-03-04, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2014,

Tydzień życia zamknięty na sześciuset trzydziestu ośmiu stronach, w stu dwunastu rozdziałach... Czytelnik mógłby się spodziewać, że ma przed sobą książkę wnikliwą i wyczerpującą. Akurat to drugie nawet się zgodzi, choć w zupełnie innym sensie...

„Piosenki dla Pauli” to jedna z tych powieści, które trafiły na rynek za sprawą dużego zainteresowania potencjalnych, internetowych czytelników. Francisco de Paula Fernandez publikował ją w częściach, niczym kolejne odcinki serialu, co bardzo szybko daje się odczuć czytając książkę. Nawet jeśli cały rozdział jest mało interesujący i niczego nie wnosi w fabułę, końcówka zawsze jest na tyle zaskakująca i intrygująca, by czytelnik pragnął przeczytać kolejny rozdział. „Piosenki dla Pauli” okazały się prawdziwym hitem, nic więc dziwnego, że zostały przetłumaczone na kolejne języki i doczekały się całkiem sporego grona wielbicielek na Facebooku.

Główną bohaterką jest oczywiście Paula. Dziewczyna jest typową nastolatką, która chętnie słucha muzyki, spotyka się z przyjaciółkami, zawiera znajomiści w internecie i marzy o wielkiej miłości. Któregoś dnia umawia się z niejakim Angelem, starszym od niej o pięć lat dziennikarzem muzycznym, z którym od dwóch miesięcy prowadzi rozmowy na czacie. Niestety chłopak znacząco się spóźnia, dlatego też Paula trafia do pobliskiej kawiarni, w której wpada na Alexa, wyjątkowo przystojnego, początkującego pisarza. Tak się składa, że akurat czyta on tą samą powieść co Paula i choć zamieniają ze sobą zaledwie parę zdań, chłopak podrzuca jej swoje namiary z nadzieją, że dziewczyna zechce się z nim skontaktować. W chwilę później wreszcie pojawia się Angel, a wraz z nim rozpoczynają się miłosne perypetie nastolatki. Bo choć Paula i Angel natychmiast zostają parą, dziewczyna wciąż błądzi myślami wokół Aleksa, a i jego uczucie względem nastolatki dosłownie z minuty na minutę się nasila... Jakby tego było mało, Paula ma jeszcze jednego, cichego wielbiciela, który od dłuższego czasu bezskutecznie wzdycha w jej stronę...

Sięgając po „Piosenki dla Pauli” miałam świadomość, że jest to książka przeznaczona dla nastolatków, jednak bardzo chciałam się przekonać, na czym polega jej fenomen. Po lekturze jestem wręcz przekonana, że gdyby nie zabieg z publikowaniem „odcinków” w internecie, przeszłaby bez najmniejszego echa, o ile w ogóle jakiś wydawca by się nią zainteresował. Jak na „tasiemiec” przystało, fabułę można by streścić w paru linijkach, zamiast tego dostajemy jednak setki stron właściwie o niczym, z małymi elementami zaskoczenia na końcu każdego rozdziału, który ma nas zmobilizować do dalszej lektury. Liczba postaci występujących w powieści, biorąc uwagę jej obszerność, jest bardzo okrojona. Mamy Paulę i jej trzy przyjaciółki – na tym właściwie kończy się liczba nastolatek. Jeśli chodzi o chłopców, sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej – poznajemy jedynie Maria, podkochującego się w głównej bohaterce. Gdyby nie on, można by domniemywać, że dziewczyny uczą się w szkole przyklasztornej... Oprócz nastolatków w książce pojawia się mała siostrzyczka Pauli, jej rodzice i oczywiście adoratorzy. Angel, dziennikarz, po dwóch miesiącach przesiadywania na czacie, momentalnie traci głowę dla dziewczyny. O czymś trzeba jednak pisać, dlatego pojawia się atrakcyjna piosenkarka Katia, która po godzinnym wywiadzie, traci głowę dla Angela i oczywiście próbuje go zdobyć. Dla Angela jest to nawet korzystna zawodowo sytuacja, tylko co zrobić, by o całej sprawie nie dowiedziała się Paula? To jednak jeszcze nic w porównaniu do przypadku Aleksa. Mężczyzna zamienia z Paulą dosłownie parę słów i od tej chwili nie może przestać o niej myśleć. Nieustannie rozpamiętuje jej urodę i ... intelekt, gotowy jest zrobić wszystko, by dziewczynę zdobyć. I jemu nie będzie jednak zbyt łatwo – pomijając rywala w postaci Angela, Alex musi również zmagać się z własną, przyrodnią siostrą, która pragnie go mieć wyłącznie dla siebie. Na tym koniec istotnych dla sprawy bohaterów, jeśli zaś chodzi o fabułę, ogranicza się ona wyłacznie do pytania, z kim będzie Paula i co wydarzy się po jej urodzinach. Dziewczyna bowiem za parę dni ma obchodzić siedemnaste urodziny, a drogie przyjaciółki z tej okazji finansują jej ... pokój w hotelu, tak by wreszcie mogła przeżyć swój pierwszy raz – same mają to już dawno za sobą, więc skoro złapała przystojnego dziennikarza, na co jeszcze czekać?

Dość niespotykanym elementem jest wprowadzenie do fabuły bardzo wielu znanych piosenek. Ilekroć nastolatki sięgają po odtwarzacz mp3, dowiadujemy się, jakiej piosenki słuchają. Pojawia się choćby Coldplay, Rihanna, czy U2. Do tego dochodzi jeszcze „piosenka przewodnia” – najnowszy hit jednej z bohaterek książki – Katii. Piosenki słuchają praktycznie wszyscy i oczywiście wszystkim bardzo się podoba. Sam pomysł jest na pewno dość ciekawy, i pewnie dobrze sprawdza się w przypadku publikowania kolejnych rozdziałów. Niestety w sytuacji, gdy do ręki otrzymujemy całość, z czasem wyliczanki piosenek stają się nieco irytujące. Na szczęście zaczynają chyba męczyć nawet samego autora, bo w dalszej części nie pojawiają się już tak często, jak w pierwszej połowie.

Naprawdę trudno mi znaleźć jakiekolwiek mocne strony tej książki. Miłosne dylematy wynudziły mnie do granic możliwości, do tego jeszcze płytkie dialogi i nieciekawie nakreślone sylwetki bohaterów. Jeżeli w ogóle ktokolwiek zyskał moją sympatię, był to Mario, chłopak, który w odróżnieniu od całej reszty, potrafi przysiąść do książki i przygotować się do lekcji. Niestety i on nie może przestać myśleć o Pauli, a co za tym idzie, opuszcza się w nauce i tęsknie wzdycha do okienka na czacie. Całość w moim odczuciu stanowi nic więcej jak tylko bezwartościowy wypełniacz czasu, który, o zgrozo, jest zaledwie pierszym tomem w serii! Za nic w świecie nie podejmę się lektury kolejnych części i ze zgrozą myślę o nakładach papieru, jakie zostały zmarnowane na wydanie tych książek. Stanowczo odradzam, na rynku mamy wystaczającą ilość bardziej wartościowych książek dla nastolatków. Jeśli ktoś naprawdę potrzebuje odprężacza, powinien raczej kupić młodzieżową gazetę. Na tą „cegłówkę” szkoda zarówno pieniędzy jak i nerwów. Nigdy więcej...

Link do opinii
Avatar użytkownika - Estijana
Estijana
Przeczytane:2016-06-20, Przeczytałam,

Książka, która zapowiadała się tak ciekawie, została zniszczona negatywnymi recenzjami. I co zrobić w takim przypadku? Oczywiście większość pomyśli - nie przeczytam takiego gniota! A przecież najlepiej jest wypróbować na własnej skórze. Niektórych to zdziwi, ale mi książka się podobała. Może dlatego, że jestem w wieku głównej bohaterki i lepiej ją rozumiałam? Bo w końcu do takich osób jest adresowana....

Prawie siedemnastoletnia Paula koresponduje przez internet z dwudziestodwu letnim dziennikarzem Angelem. Nadchodzi dzień spotkania. Jednak w tym dniu Angel przeprowadza wywiad ze znaną piosenkarką Katią i spóźnia się na pierszą randkę. Paula czekając na niego w kawiarni spotyka przystojnego Alexa, który czyta tą samą książkę, co ona. Do akcji wkracza też Katia - piosenkarka zakochana w Angelu i Irene - siostra Alexa. Dodatkowo Mario, kolega z klasy Pauli jest w niej zakochany, a z kolei w nim - Diana, najlepsza przyjacółka Pauli. Zaczyna się plątanina uczuć i rozterek. Kto z kim będzie? Kogo wybierze Paula?

Autor - tajemniczy Blue Jeans, pochodzi z Sewilli i jest mężczyzną! Francisco de Paula Fernandez, bo tak naprawdę się nazywa publikował swoją powieść w internecie. Widoczne jest to w konstrukcji powieści - każdy rozdział jest bardzo krótki, niczym odcinek serialu. Niektórzy mogą uznać to za minus, ponieważ jest ich aż 111, co przy moim postanowieniu w roku szkolnym - czytać dziennie przynajmniej jeden rozdział zajęłoby dużo czasu. Autor posługuje się prostym i łatwym w odbiorze językiem, na szczęście nie zbyt młodzieżowym. Dzięki temu książkę czyta się błyskawicznie mimo, że ma ponad 600 stron! Fabuła nie jest nazbyt oryginalna, ani ciekawa. Wielkim plusem jest oprawa muzyczna. W tle wydarzeń możemy usłyszeć piosenki Miley Cyrus, Rihanny czy Coldplaya. Narracja powieści jest trzecioosobowa, narrator wszechwiedzący. Autor więc szczegółowo opisuje odczucia niemalże wszystkich bohaterów. Mimo wszystko trzeba go pochwalić za pomysł publikowania powieści w internecie, co wprowadził również do powieści - jeden z bohaterów w ten sposób publikuje swoją książkę.

Bohaterowie są na swój sposób ciekawi. Jednych da się polubić, nawet bardzo (Alex, Irene), a inni są nie do zniesienia. Paula jak na 17 -latkę zachowuję się przesadnie niedojrzale i dziecinnie. Angel, chłopak Pauli pracuje w piśmie muzycznym i jak się dowiedziałam jest bardzo przystojny i romantyczny. Z kolei Alex, pisarz i saksofonista, wydaje się najbardziej realną postacią. Fragmenty z jego udziałem czyta się z przyjemnością i uśmiechem na twarzy. Obaj są do siebie bardzo podobni, nawet autorowi zdarzyło się ich pomylić. Na przykład w rozdziale dwudziestym pierwszym autor pomylił Angela z Aleksem. Używał na zmianę raz jednego, raz drugiego imienia, co spowodowało, że trudno było się połapać. Z tych dwóch kibicowałam zdecydowanie Alexowi! Nie zabrakło też czarnych charakterów - piosenkarki Katii oraz przyrodniej siostry Alexa – Irene. Zdrady i intrygi sprawiają, że fabuła jest iście z Hollywood lub meksykańskiej telenoweli. 

Podsumowując: całość jest opisana w lekki sposób, miło się czytało. Polecam przede wszystkim nastolatkom. Na długie, zimowe wieczory książka i kubek gorącej czekolady sprawdzą się idealnie!

Link do opinii
"Piosenki dla Pauli" nie sprawiły na mnie dobrego wrażenia. Opis z tyłu książki wydawał się ciekawy - ciepła, przyjemna opowieść o nastoletniej miłości, o wyborach, o przyjaźni. O do tego o książkach i muzyce! Pomyślałam, że to jest coś idealnego dla mnie. Jednak NIE. "Piosenki dla Pauli" okazały się nudne - wiele wątków wcale nie uczyniły jej bardziej interesującą. Paula jest typową gwiazdeczką, której najlepszymi przyjaciółkami są równie nierozgarnięte jak ona inne gwiazdeczki, których ulubionym tematem są wspaniałe stosunki. Dziewczyna od kilku miesięcy czatuje ze sporo starszym od siebie dziennikarzem muzycznym. A gdy przychodzi dzień spotkania on karygodnie się spóźnia! Paula jednak się nie nudzi - poznaje (o dziwo!) kolejnego starszego od siebie mężczyznę, Aleksa. Ale dlaczego jej wielbiciel się spóźnił? Bo nawiązał kontakt ze słynną (różowowłosą, to chyba bardzo w tej książce istotne) piosenkarką Katią! Jak się później okazuje, ten kontakt jest bardzo bliski... Do Aleksa natomiast już dobiera się jego siostra (przyrodnia, ale w końcu to też siostra!). A biedna Paula nie może zdecydować się między nimi! Na horyzoncie jednak pojawia się kolejny amant, bohater niemal tragiczny, a konkretniej brat jednej z jej koleżanek, Mario, w którym zadurzona jest inna jej koleżanka... No cóż, ten scenariusz zbyt przypomina mi okrytą legendą "Modę na sukces", więc po kontynuacje sięgać nie zamierzam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia10433
natalia10433
Przeczytane:2014-07-14, Ocena: 6, Przeczytałam,
Wspaniała historia!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stella_Aga
Stella_Aga
Przeczytane:2013-04-26, Ocena: 1, Przeczytałam, 26 książek 2013, Przeczytane,
"Książka fenomen. Rzesze fanek". Czytając takie opinie, jak wymienione wcześniej, zazwyczaj wpisujemy powieść na listę ,,chcę przeczytać". Pytanie tylko, na ile te komentarze zgadzają się z rzeczywistością. Rozumiem, że niektórzy mogą być zachwyceni ,,Piosenkami dla Pauli" Blue Jeansa, ale bez przesady, chyba ktoś tu się postarał o dobrą reklamę. Na miano światowego bestsellera zasługują powieści Flanagana, ,,Kroniki Obdarzonych" i wiele innych, ale ,,Piosenki dla Pauli"? Siedemnastoletnia Paula od dwóch miesięcy czatuje ze starszym o ponad pięć lat Angelem. Nadchodzi czas na ich spotkanie w realu, jednak młody dziennikarz znacznie się spóźnia, pojawia się za to przystojny Alex, czytający tę samą książkę co Paula. Angel w końcu przychodzi na randkę, ale ma poważnego rywala, a co jeśli pojawi się trzeci wielbiciel? Czy Paula rozezna się w swoich uczuciach? Może najpierw zacznę od zalet książki, bo takowe są. To zabawna historia, idealna rozrywka, sposób aby oderwać się od codzienności i pośmiać. Powieść czyta się bardzo szybko, autor posługuje się stylem odpowiednim dla młodzieżówek tego typu. Czytelnik nie zanudzi się, gdyż ciągle coś się dzieje. To zakręcona opowieść, dużo bohaterów, wydarzeń. Blue Jeans z początku publikował ją w Internecie i rzeczywiście, czuć ten blogowy styl, charakteryzujący się dynamiką, lekkością, różniący się od powieści w formie książkowej. Poza tym wzbogacają ją piosenki, które stale towarzyszą bohaterom i dodają jej uroku. Niestety, ,,Piosenki dla Pauli" bardzo przypominają telenowele typu ,,Moda na sukces", co jest już poważną wadą. Każdy z bohaterów jest zakochany w co najmniej dwóch osobach, ale co ciekawe, np. Paula twierdzi, że jeśli kochamy dwóch chłopaków, to tak naprawdę żadnego. Ciekawe jest to, iż dziewczyna dopiero co zaczyna chodzić z Angelem, a już ma wątpliwości i czuje, że interesuje ją Alex. Angel nic lepszy, flirtuje z młodą piosenkarką, Katią. Zakochanego w Pauli Maria, intryguje Diana. Czy wymieniać dalej? Myślę, że reszta niech pozostanie niespodzianką. Akcja książki trwa nieco ponad tydzień, a teoretycznie powinien to być miesiąc, a nawet rok. Zaskakujące jest także to, iż już od pierwszego spotkania Paula i Angel chodzą ze sobą. Ich zachowania są dosyć sztuczne, nierealne. Chyba tylko Alex jest inny niż pozostali, gdyż on przynajmniej ma tylko jeden obiekt uczuć i pozostaje obojętny na zaloty Irene. Denerwowało mnie wielu bohaterów, choćby przyjaciółki Pauli, puste i płytkie nastolatki, inaczej o nich powiedzieć nie można. Wszyscy mają dość dziwne definicje uczuć i nie tylko. Autor przesadził także co do wieku bohaterów. I jeden, i drugi musiał być od niej o tyle starszy? Jeden taki wątek w zupełności by wystarczył. Przesłanie? Może takie, że warto walczyć o swoje pasje i marzenia. Alex bardzo poświęca się pisaniu, swojej książce, chce ją wypromować, zainteresować czytelników. Trudno ocenić tę powieść i powiedzieć, czy warto przeczytać. To zależy. Jeśli macie pod ręką ambitniejsze książki, nie traćcie czasu, ale jeśli chcecie się pośmiać, czemu nie? Możliwe, iż z ciekawości przeczytam kolejne części, lecz nie jest to powieść, do której się wraca. Tu nie chodzi o to, że nie lubię obyczajowych powieści, bo lubię. Dobre współczesne młodzieżówki to książki Brashares, Andrzejczuk. One coś wnoszą, ,,Piosenki dla Pauli" nie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Isiaaa_N
Isiaaa_N
Przeczytane:2016-10-14, Ocena: 5, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Inka
Inka
Przeczytane:2014-07-12, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Macy
Macy
Przeczytane:2013-09-16, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - sitt20
sitt20
Przeczytane:2012-08-21, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Cześć, Księżniczko!
Blue Jeans0
Okładka ksiązki - Cześć, Księżniczko!

Rául to przystojniak i urodzony lider. Valeria, choć wciąż walczy z nieśmiałością, ma dar zjednywania sobie ludzi. Eli jest przebojowa i szturmem idzie...

Niewidzialna dziewczyna
Blue Jeans0
Okładka ksiązki - Niewidzialna dziewczyna

Magnetyczny thriller dla miłośników seriali takich jak "Riverdale", "Szkoła dla elity" czy "Niewinne kłamstewka". Aurora Ríos jest niewidzialna prawie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy