Pierwsze koty


Tom 17 cyklu Wszystko, tylko nie mięta
Ocena: 4.8 (5 głosów)

To nie jest zwyczajny rok dla Ady. Szesnastolatka, która chodzi do trzeciej klasy gimnazjum, jest bardzo uzdolniona plastycznie, ale nie do końca wie jakie liceum wybrać. Dziewczyna nie ma też wsparcia w swoim chłopaku, Konradzie, który nagle, po wakacjach, zaczął jej się wydawać nieczułym i wiecznie niezadowolonym smarkaczem. To odczucie potęguje jeszcze bardziej fakt, że Ada zaczęła pracować. Opiekuje się małą dziewczynką, której ojciec, wydaje się Adzie ideałem mężczyzny. Nie domiar złego w kręgu znajomych pojawia się tajemniczy Tygrys, który też nie jest dziewczynie obojętny.
Przed Adą trudne zadanie – jak poradzić sobie z własnymi uczuciami, jakie decyzje podjąć, żeby nikogo nie zranić, a także co zrobić, żeby zrealizować marzenia o malarstwie.

Informacje dodatkowe o Pierwsze koty:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 978-83-281-0565-2
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: brak

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Pierwsze koty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pierwsze koty - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-08-16, Przeczytałem,

PIERWSZY KONIEC ŚWIATA

 

Książki Ewy Nowak coś w sobie mają. Świetne pomysły, ciekawy styl, ale także o to nieuchwytne coś właśnie, co mnie do nich przyciąga. Jakąś magię. I dużą dozę życiowej prawdy. I tak też jest z „Pierwszymi kotami”.

 

Ada ma szesnaście lat i uważa, że nic jej w życiu nie wychodzi, a już najbardziej bycie z chłopakiem. Ma talent do rysowania, ale nie potrafi się z tego cieszyć. Konradowi, z których chodzi, wydaje się już być obojętna, ojciec, wojskowy o naturze sknery, człowiek bardziej pragmatyczny, niż samo hasło pragmatyzm, kłócący się z byle powodu i starający zaprowadzić w domu swoistą musztrę, oraz brak kolegów, nie nastrajają jej optymistycznie do życia. Całe oparcie znajduje w siostrze i przyjaciółce, która chodzi już do liceum. Ale wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy z polecenia nauczycielki, Ada zostaje wynajęta do pilnowania dziecka pewnego małżeństwa. Perspektywa zarobków, i to całkiem dużych, jest niezwykle kusząca, nie mniej jednak Hela to dziecko, jakie potrafi każdego zniechęcić do posiadania potomstwa. Wkrótce wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy Ada się zakochuje …

 

Pierwszy koniec świata. Tym dla małej Heli są narodziny siostry i tym dla Ady zdaje się być każda nowa sytuacja, w którą się angażuje. Czy to konkurs, który wygrywa, choć zwycięstwo to niczym nie różni się od porażki, bo każdy uczestnik i tak dostaje identyczną nagrodę, czy cokolwiek innego, niesie ze sobą coraz więcej goryczy. Happy End? Na to być może przyjdzie czas, ale tylko być może, bo u Ewy Nowak nigdy nie można być do końca pewnym co się stanie, co się zdarzy, a każdy jej happy end i tak podbarwiony będzie choćby nutą tylko czerni. A zarazem każda tragedia będzie posiadała swoje jasne strony. I to właśnie urzekło mnie w jej twórczości i urzeka nadal. To wykrzesanie jakże wielu iskier pomysłowość ze zdawałoby się banału. To, plus fakt w jaki sposób operuje emocjami i jak wyzwala je w czytelniku, i to do tego stopnia, że mnóstwo scen pozostaje żywych w jego pamięci na bardzo długo.

 

„Pierwsze koty”, bardziej dziewczęca pozycja niż jej ostatnie dokonania, znakomicie kontynuuje to, co w książkach autorki najlepsze. Jakby skrzyżować Musierowicz z Hornbym, tylko w bardziej poważnym tonie, czerpiąc dużo z klasyki powieści młodzieżowej naszych rodzimych pisarzy, uaktualniając przy tym problemy. Efekt? Atrakcyjna dla współczesnych czytelników forma i formuła, a zarazem coś mądrego i wartościowego.

 

Przekonani by sięgnąć? Mam nadzieję, bo nie przypadkiem tak polubiłem Ewę Nowak, a nie wątpię, że młodzież (czy przy innych pozycjach pisarki – dzieci) polubią jeszcze bardziej, a kiedy za kilka lat, robiąc porządki na półce z książkami, natrafią na jakąś powieść z jej dorobku, zatrzymają się z sentymentem, sięgną i wracając do pożółkłych już wówczas stronic, powrócą jednocześnie do młodych lat i tamtejszych uczuć.

 

Polecam, a wydawnictwu Egmont składam podziękowania za udostępnienie mi pozycji do recenzji.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - 22200116Zp
22200116Zp
Przeczytane:2017-12-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017, liceum,

Ostatnio podchodzę to tej serii bez entuzjazmu, ale też bez większego zniesmaczenia. "Pierwsze koty" są w porządku i to tyle, co jestem w stanie powiedzieć na ten moment.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kozung
kozung
Przeczytane:2016-01-11, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,
Avatar użytkownika - sw3112
sw3112
Przeczytane:2015-10-08, Ocena: 4, Przeczytałam, 56 książek w 2015,
Inne książki autora
Błahostka i kamyk
Ewa Nowak0
Okładka ksiązki - Błahostka i kamyk

Marlena straciła rodziców gdy była dzieckiem, a jej rodzina toczyła długi spór o to, kto powinien ją wychowywać. Sąd wydał wyrok, ale rodzina...

Cztery łzy
Ewa Nowak0
Okładka ksiązki - Cztery łzy

Zuzanna Szato mieszka razem ze starszymi braćmi – Jarkiem i Radkiem – oraz mamą we Władysławowie. Każdego dnia marzy o tym, aby zostać sławną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy