Czterdzieści świeczek na torcie... Koszmar? Survival? A może przygoda życia?
Skrzący się humorem, błyskotliwy reportaż z frontu walki,
którą nazywamy kryzysem wieku średniego.
Kiedy Pamela Druckerman kończy czterdzieści lat, kelnerzy w jej ulubionej paryskiej kawiarni przestają witać ją figlarnym ,,Bonjour, mademoiselle!".
Z rozczarowaniem zauważa też, że spojrzenia mężczyzn mówią coś innego niż dotychczas: ,,Przespałbym się z nią, ale...". Przez dłuższy czas nie może się w tym wszystkim połapać, ale w końcu zaczyna rozumieć podtekst rozmów, buduje (nieco) zdrowsze relacje i rezygnuje z toksycznych przyjaźni.
Jakie są współczesne czterdziestolatki? Czego dowiadujemy się, przekraczając tę magiczną granicę? Naprawdę czujemy się już dorosłe?
I dlaczego, do licha, nikt nas nie przestrzegł przed cellulitem zdradziecko atakującym ramiona i uda?
Ten szczery do bólu i autoironiczny pamiętnik zawiera celną diagnozę dekady w życiu, podczas której:
o twój wiek wydaje ci się sekretem;
o jest przynajmniej jeden sport, którego zakazuje ci lekarz;
o stosujesz antykoncepcję, ale czy potrzebnie?
o rodzice odstąpili od prób zmieniania cię;
o masz sentyment do tych pięciu kilogramów, które na zmianę przybierasz i tracisz;
o nie starasz się już wyglądać niepowtarzalnie i wreszcie jesteś sobą!
Autorka bestsellerów W Paryżu dzieci nie grymaszą i Dziecko dzień po dniu, które niejednej mamie pozwoliły przetrwać trudy wczesnego macierzyństwa, prowadzi nas przez kolejny kluczowy etap w życiu w poszukiwaniu mądrości i wiedzy o samej sobie --,,pięknej czterdziestoletniej".
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: There Are No Grown-ups: A Midlife Coming-of-Age Story
Jak mieć 40 lat i nie zwariować
"Czterdzieści lat minęło to piękny wiek,
Czterdzieści lat i nawet jeden dzień.
Na drugie tyle teraz przygotuj się,
A może i na trzecie, któż to wie?" Andrzej Rosiewicz "Czterdziestolatek"
Czterdzieste urodziny to zarazem koniec jak i początek pewnego etapu w naszym życiu. Czy ten wiek to swoista bariera, granica po przekroczeniu której nasze życie zmienia się nieodwołalnie? Czy ten czas musi wiązać się z tak zwanym kryzysem wieku średniego? Czy oznacza on zmiany w postrzeganiu nas przez innych jak i siebie? Jak przekroczyć czterdziestkę i nie zwariować? Z pomocą przychodzi poradnik Pameli Druckerman. Autorki znanej z bestsellera "W Paryżu dzieci nie grymaszą".
"Piękna czterdziestoletnia" to napisany z dystansem do siebie, szczerością i ironią pamiętnik autorki, w którym prowadzi ona czytelniczki i czytelników przez meandry budzącego popłoch i postrach wieku czterdziestu lat.
Autorka ma swobodne pióro, z lekkością i poczuciem humoru zdradza nam intymne sekrety ze swego życia. Opowiada o trudnych chwilach, ale także o tych zwariowanych czy wspaniałych.
Bardzo podoba mi się układ książki, bowiem podzielona jest ona na 25 rozdziałów, w którym autorka omawia inną sferę życia czy osobne zagadnienie. Każdy rozdział kończy się swoistym podsumowaniem, które wyróżnia się poczuciem humoru i dystansem do siebie, zaczyna się ono od słów: "Wiesz, że masz..."
Ten poradniko-pamiętnik to wspaniała lektura, nie tylko dla tych, którzy wchodzą w ten wyjątkowy, jak się okazuje, wiek 40 lat. Ja mam 28 a przy lekturze bawiłam się znakomicie. Nie tylko bawi, ale i wzrusza. Autorka porusza ważne sprawy, ale pisze o nich w tak przyjemny sposób, że aż chce się dowiedzieć co takiego ma nam ona do przekazania. Książka nie nudzi, a przy poradnikach to nie taka oczywista sprawa. Autorka odsłania przed nami swoją duszę, myśli, życie. Czyni to w tak udany sposób, że jestem zachwycona. Ma kobieta talent do opowiadania. Jej styl określiłabym kolokwialnie jako styl "z jajem" ;) Z nutką komizmu, bo niejednokrotnie śmiałam się z fragmentów, które czytam, w sensie pozytywnym oczywiście, z nutką cebuli, bo niektóre fragmenty mnie wzruszały, i z nutką pieprzu, bo wszystko jest tak świetnie napisane. Nie wiem nawet jak ująć to w słowa, po prostu musicie sami sięgnąć po tę książkę i przekonacie się co mam na myśli ! :)
"Piękna czterdziestoletnia" to świetny poradnik, który dla wielu zagubionych czterdziestolatków, albo tych, którzy mają dopiero przekroczyć tę granicę wiekową będzie stanowił przewodnik po zmartwieniach i problemach tego okresu w życiu człowieka, ale także stanie się wsparciem i pocieszeniem, bo w końcu nie jesteśmy sami, i nie tylko my mamy 40 lat, albo do nich się zbliżamy, każdy z nas, przy dobrych wiatrach, przekroczy kiedyś tę jakże fascynującą barierę lat ! ;)
Polecam, bawiłam się doskonale !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Literackiemu.
Czy wkraczając w czterdziestolecie swojego życia jego większość mamy już za sobą, czy wręcz przeciwnie – wszystko jeszcze dopiero przed nami i właśnie wsiedliśmy do pędzącego rollercoaster’a?
Autorka z wielkim dystansem do siebie i humorystycznym podejściem do tego etapu w życiu ukazuje nam swoje perypetie. Zwraca uwagę na wiele kwestii nurtujących osoby, które wkraczają w ten „magiczny wiek”, robi to przy tym tak naturalnie, że książkę naprawdę dość łatwo się czyta ( jak na poradnik, którym jest).
Czterdziestka to wiek najbardziej wymagający. Jesteśmy jeszcze aktywni zawodowo, często mamy małe dzieci, kształcimy się i próbujemy budować ognisko domowe. Jako kobiety chciałybyśmy być zarówno doceniane, jak i perfekcyjne we wszystkim, co robimy. A niestety nasze ciało przypomina nam o tym, że czas nieubłaganie upływa i cofnąć się go nie da.
Zastanawiającym jest fakt, dlaczego właśnie czterdziestka jest tym wiekiem, w którym kobiety zaczynają drżeć o swoje dalsze życie i bardziej zastanawiają się nad jego przebiegiem. Mają tendencje do większego krytycyzmu wobec siebie i zupełnie inaczej zaczynają patrzeć na świat. Na szczęście , czego również możemy dowiedzieć się od autorki, nie u każdej kobiety wygląda tak samo, mimo, że znaleźć mogą wiele wspólnych czynników. Przychodzi jednak taki dzień, kiedy kobiety zwyczajnie godzą się z tym, co już minęło, a co jeszcze przed nimi.
Ucieszył mnie również fakt, że tytułowa czterdziestolatka nie próbuje za wszelką cenę pokazać w swoim poradniku, że czas można zatrzymać stosując inwazyjne metody czy zabiegi chirurgiczne. Każda z nas chce być piękna i cieszyć się dobrą kondycją skóry i ciała jak najdłużej, ale nie za wszelką cenę.
Choć sama ten wiek mam jeszcze przed sobą, to uważam, że wiele czytelniczek po przeczytaniu tej pozycji będzie utożsamiało się z autorką. Nagle jej problemy staną się ich problemami a jej przemyślenia – ich przemyśleniami.
Rzeczy, które bardzo mi się spodobały w tej książce to przede wszystkim ciekawe rozplanowanie, graficzne wyróżnienie rozdziałów oraz humorystyczne podsumowanie każdego rozdziału listą typu: „wiesz, że jesteś po czterdziestce, kiedy…”
Zdecydowanie wrócę do tej książki, kiedy będzie mi bliżej do tytułowego wieku, jednak na dzień dzisiejszy śmiało mogę tę pozycję polecić osobom, które chcą poznać życie czterdziestki z punktu widzenia i doświadczenia autorki przekazanego w bardzo przystępny sposób.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Literackiemu.
Dyscyplina czy bezstresowe wychowanie? Szeroko komentowana również przez polskie media, reportersko-poradnikowa opowieść amerykańskiej dziennikarki...
Dziecko doprowadza cię do szału? Nie słucha poleceń? Rzuca jedzeniem? Krzyczy i kopie, żeby postawić na swoim? Pamela Druckerman przeżywała to samo! I...
Przeczytane:2021-03-29, Ocena: 5, Przeczytałam,
Dorośli nie istnieją. Wszyscy improwizują; niektórzy robią to tylko z większą pewnością siebie.
,,Piękna czterdziestoletnia. Opowieść o dojrzewaniu do dorosłości" Pameli Druckerman to swoisty pamiętnik, w którym autorka próbuje odnaleźć istotę czterdziestolatki, bo uważa że osiągnięcie tego wieku współcześnie wprawia kobiety w wyjątkową dezorientację i pozbawia narracji. Wszystko zależy od światopoglądu, rodziny, zdrowia, zarobków i kraju, w którym kobieta żyje, ale dla każdej jest to trudny czas przemiany. Autorka na własnym przykładzie pokazuje, że czterdziestolatki już nie przypominają sobie zdarzeń i nazwisk jak na zawołanie. Kawa i siedmiogodzinny sen też nie wystarczają do przemknięcia przez cały dzień jak na skrzydłach. Są bardziej rozkojarzone i wolniej przyswajają informacje, ale nadrabiają to dojrzałością, wnikliwością i doświadczeniem. Lepiej pojmują sens różnych sytuacji, rozmumieją innych i kontrolują własne emocje. Potrafią rozpoznać, gdy coś jest absurdalne. Wciąż są zdolne do działania, do zmian, ale gdzieś z tyłu głowy już czai się świadomość nieuchronności śmierci. Najchętniej wykręciłyby się od wszystkich dolegliwości związanych ze starzeniem się, bo wciąż umysł nie dogania wieku metrykalnego. Następuje rozłam między umysłem a ciałem, który z czasem się pogłębia. Uczucie tego rozstrojenia towarzyszy każdemu wyjściu z domu. Obwisanie, wiotczenie i marszczenie staje się faktem. Kobiety muszą zbudować pomost między tym co na zewnątrz, i tym, co w środku. Najlepiej kiedy uznają swój wiek i potrafią starzeć się z wdziękiem, bo zanurzają się w życie i czują się swobodnie w swoim ciele, a dzięki temu lepiej im się żyje.
Autorka opowiada o swoim życiu z humorem i autoironią. Ciekawie przedstawia swoje rozdarcie między tym, aby odgrywać autorytet dla swoich dzieci, mamę która zawsze pocieszy i ze wszystkim sobie poradzi, a tym, że ona także uczy się życia i czuje się niedoskonała. Pamela Druckerman nie wchodzi pokornie w wiek średni, ale zmienia swoją postawę wobec świata. Nie chowa się w kącie, ale wie czego chce, decyduje o tym co zrobi i osiąga cele. Mniej zwraca uwagi na to, co inni o niej pomyślą i chce zrealizować swoje pragnienia. Przestała robić to, czego od niej oczekiwano, porzuciła pozory, a w rezultacie doznała ulgi.
Między każdym rozdziałem książki autorka umieściła zabawne i bardzo celne podsumowania, które sprawiały, że zaczynałam się śmiać. Wyznaczniki czterdziestolatki to między innymi sytuacje, gdy nagle odkrywa, że ma cellulit na ramionach; gdy czasem budzi się z kacem, choć nic nie piła; kiedy ekspedientka w sklepie kieruje ją na półkę z kremami przeciwzmarszczkowymi; kiedy wiek wydaje się sekretem; gdy wychodzi z domu bez make-upu, a ludzie pytają czy jest zmęczona; jest zaskoczona, gdy uświadamia sobie, że ktoś z nią flirtuje. A na koniec tych przykładów podam cytat, który mnie ubawił, ale z drugiej strony myślę, że pewnie coś w tym jest prawdziwego, że czterdziestka to dekada, w której musisz flirtować z podstarzałymi facetami, żeby poczuć się królową balu.
,,Piękna czterdziestoletnia" to niesamowicie wciągający, szczery i autoironiczny pamiętnik z życia Pameli Druckerman, z którym wiele kobiet będzie się utożsamiać. Pozwala zaakceptować zmiany zachodzące w życiu kobiety wkraczającej w wiek średni i pokazuje, że nadal może cieszyć się życiem. A moim zdaniem czterdziestka czterdziestką, ale nadal ważny jest błysk w oku i chęć, aby rano wstać z łóżka i zrobić coś ekscytującego:)