Pakt złodziejki

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Poznać przeszłość. Zrozumieć siebie.

W jedną noc Adrienne Satti straciła w powodzi krwi wszystko, co kochała. Od tej chwili przestała wieść normalne życie i przemieniwszy się w Złodziejkę, przemierza świat, torując sobie drogę przy pomocy ulubionego rapiera. W ten sposób pojmuje sprawiedliwość. Razem ze swoim bóstwem, Olgunem, próbuje zrozumieć, co i dlaczego stało się dawno temu w jej życiu.

Ceglane ściany i drewniane płoty stanowiły granicę jej świata, pełnego zakurzonych dróg, popękanego bruku, placów, rozklekotanych schodów i drzew. Dla kogoś w jej wieku i jej rozmiarów miasto nie było tylko ,,dużym miejscem" - było wszystkim, co znała; wszystkim, co miała znać.

Informacje dodatkowe o Pakt złodziejki:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2014-05-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788375749625
Liczba stron: 376

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Pakt złodziejki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pakt złodziejki - opinie o książce

Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2015-02-18, Ocena: 5, Przeczytałam, fantastyka, SF,
Wszystko zaczyna się od masowego morderstwa, której świadkiem jest Adrienne Satli. Przez całą książkę, która przechodzi naprzemiennie między przeszłością i teraźniejszością poznajemy dzieje bohaterki, jak i rozwiązanie całej sprawy. Początek może wydawać się ciężki, ale warto przeczytać cała książkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2014-06-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Książki dla młodzieży mają pewien urok, który sprawia, że chętnie po nie sięgam, mimo że nie są przeznaczone dla mojego przedziału wiekowego. Lubię od czasu do czasu przypomnieć sobie smak młodości i problemów wieku młodzieńczego. I choć niektórzy twierdzą, że takie zachowanie jest objawem zdziecinnienia, to niektórym lekturom trudno się oprzeć. Do sięgnięcia po „Pakt złodziejki” sprowokował mnie opis okładkowy zapowiadający interesującą przygodę i możliwość obcowania z bóstwami. Adrienne Satti, Madeleine Valios,. Postrzelona i Lona to jedna i ta sama osoba. Dziewczyna, która we wczesnej młodości straciła bliskich i była zdana tylko na siebie. Życie jej nie rozpieszczało i obdarzyło pokaźnym bagażem doświadczeń. Od najmłodszych lat musiała uczyć się trudnej sztuki przetrwania i oceniania ludzi. Ryzyko stało się nieodzownym elementem jej egzystencji, ale dzięki niemu z samego dna wspięła się na szczyt. A kiedy już była pewna, że odnalazła właściwą drogę los postanowił z niej zadrwić i nie dopuścić aby zachłysnęła się własnym szczęściem.



Ari Marmell zabiera czytelnika do ciekawej rzeczywistości, w której ludzką cywilizacją opiekują się bogowie związani Uświęconym Paktem. Każde miasto, ród oraz gildia posiada własnego patrona, od którego zależy wielkość łaski spływającej na wyznawców. A w związku z tym, że nikt nie chce aby patronujące mu bóstwo odwróciło od niego wzrok, kult religijny odgrywa ważną rolę w życiu każdego człowieka. Społeczeństwo podzielone jest na klasy i choć na pozór każdy mieszkaniec Davillon zna swoje miejsce w hierarchii i wynikające z niego obowiązki oraz przywileje, to nie tylko pod osłoną nocy toczą się rozgrywki o pozycje, zaszczyty i wpływy. Główna bohaterka powieści zmieniła tożsamość, gdyż wydarzenia sprzed dwóch lat sprawiły, że Adrienne Satti musiała zniknąć. Obecnie wiedzie życie Postrzelonej – złodziejki, która nie boi się wyzwań i w swoim fachu nie ma sobie równych. Sięga po najwyższe trofea i tym samym nadeptuje na odcisk nie tylko miejscowym stróżom prawa, ale też zwierzchnikom Gildii znalazców, do której z racji wykonywanego zawodu musi przynależeć. Dziewczyna ma jednak gdzieś bolączki innych i uparcie dąży do wytyczonego celu. I mimo, że życie nauczyło ją, iż może liczyć tylko na siebie, chętnie korzysta z pomocy swojego cichego wspólnika Olguna, który choć niewidzialny nie odstępuje jej na krok. Kradzieże stały się jej sposobem na życie, a im bardziej nieosiągalna zdobycz, tym bardziej kuszące wyzwanie. Powieść od pierwszych stron „wciąga” czytelnika w wir wydarzeń. Zanim zdążyłam oswoić się z wykreowaną rzeczywistością, musiałam zmierzyć się z makabryczną rzezią. Byłam zdezorientowana, ale autor nie pozwolił mi ochłonąć, zarzucając mnie nowymi faktami i zaskakującymi zwrotami akcji. Fabuła powieści biegnie dwutorowo i bieżące wydarzenia przeplatają się ze zdarzeniami z przeszłości, które dopełniają przedstawiony obraz i pomagają znaleźć odpowiedzi na rodzące się podczas lektury pytania. Dużym plusem książki są bohaterowie, którzy niejednokrotnie stanowią zagadkę i póki nie odkryją kart, trudno przewidzieć czy są przyjaciółmi czy wrogami. „Pakt złodziejki” to jedna z lepszych lektur jakie miałam przyjemność przeczytać. Zawierająca wszystkie elementy niezbędne do całkowitego oderwania od rzeczywistości oraz przeżycia ciekawej i intrygującej przygody. Oparta na niesztampowym pomyśle, przyprawiona szczyptą tajemnic, intryg, magii, awantur, bijatyk oraz kradzieży i okraszona interesującymi bohaterami z charakterem. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2014-06-18, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Adrienne Satti - brzmi dostojnie, wyniośle, elegancko i... zwiastuje kłopoty! Jej ulubionym przedmiotem jest rapier, na każdym kroku rozmawia ze swoim bóstwem Olgunem i okrada bogatych ludzi. Jednak nie zawsze to tak wyglądało. Nie da się ukryć, że tę dziewczynę ciągnie do takiego życia i jest naprawdę dobra w tym, co robi, ale przecież takie podejście musi mieć swoje korzenie. Wydawałoby się, że Adrienne przyciąga same kłopoty - goni ją gwardia, Gildia Znalazców, a wszystko co złe, jest od razu kojarzone z tą nastoletnią dziewczyną. Czy taka mała i krucha istotka faktycznie może nieść ze sobą tyle problemów? Może! Pamiętajcie, że pozory mylą... Życie Postrzelonej - bo taki przydomek przybrała Adrienne - to pasmo ucieczek i przemyślanych akcji okradania innych. Jednak nie myślcie sobie, że to jest jedyna rzecz, którą Adrienne się w życiu kieruje. Po głębszej analizie można w niej dostrzec drugie dno - osobę zagubioną, która stara się zrozumieć własne życie i odnaleźć swoje miejsce. Ba! Stara się też chronić tych, na której jej zależy. To właśnie tutaj objawia się jej odwaga. W wielu innych przypadkach natomiast ujawnia się jej zadziorny charakterek i lekka arogancja, czyli cechy, które bardzo lubię u bohaterek płci pięknej - chociaż w przypadku bohaterów płci przeciwnej również. Osobiście podszlifowałabym jej pazura jeszcze mocniej, ale być może to dopiero początek i Adrienne jeszcze pokaże wszystkim na co ją naprawdę stać! Fabuła nie skupia się tylko na tym, że Postrzelona jest ścigana za swoje przestępstwa. Po jakimś czasie pojawia się tutaj spisek, który zagraża nie tylko głównej bohaterce, ale i jej wiernemu towarzyszowi - Olgunowi. Swoją drogą, skoro już poruszyłam ten temat, to muszę przyznać, że mimo iż nie poznajemy Olguna jako żywej istoty, to jest on stale obecny w tej powieści. Stanowi swego rodzaju zagadkę, ale przywiązanie tej dwójki do siebie jest doskonale widoczne. No i nie ukrywam, że ich ,,dialogi" bywają zabawne. Zaskoczeniem jest odkrycie tego, kto stoi za całą sprawą - zdecydowanie ciężko się tego domyślić, więc jest to spory plus. W końcu poznanie tożsamości sprawcy już na samym początku odbiera nam całą zabawę! Muszę przyznać, że całkiem miło śledziło mi się losy głównej bohaterki. Retrospekcje, które przeplatają się z wydarzeniami z chwili obecnej umożliwiają lepsze zapoznanie się z jej życiem i być może ułatwiają zrozumienie dziewczyny, gdyż narracja trzecioosobowa nie do końca na to pozwala. Czytelnik jest zaledwie biernym obserwatorem i ten rodzaj narracji nie ułatwia zżycia się z wiodącym bohaterem. Chwilami jest zabawnie, chwilami przerażająco, a całość wypada nawet ciekawie. Ta historia ma w sobie spory potencjał, trzeba go tylko lepiej wykorzystać i rozbudować pewne elementy. Autor przedstawił w miarę wyraźnie i klarownie świat powieści, ale chwilami miałam trudności, żeby się tam przenieść. Początkowo też nieco gubiłam się w całej historii i trudno było mi się w niej połapać, ale wraz z przewracaniem kolejnych kartek uczucie to gdzieś zniknęło. Przyznaję, że ,,Pakt złodziejki" czyta się zaskakująco szybko i lekko. Nawet nie wiem kiedy, a dobrnęłam do ostatniej strony - czas przy niej płynie bardzo szybko. Można się trochę zabawić i rozerwać, chociaż chwilami budzi się w nas lekki strach i niepokój - o Postrzeloną, o jej dalsze losy (bowiem nie raz uległa ,,turbulencjom", które nieco ją uszkodziły), o to, co stanie się z jej przyjaciółmi... Ta owiana tajemnicą dziewczyna potrafi sobie zaskarbić sympatię czytelnika, więc oczywiste staję się to, że nie chcemy dla niej źle. Retrospekcje przenoszą nas do różnych etapów jej życia, które nie zawsze było proste i nieskomplikowane. Właściwie... to czy kiedykolwiek w ogóle takie było? ,,Pakt złodziejki" to lekka i przyjemna lektura, która ma w sobie sporo dobrego, jednak pozostawia po sobie niedosyt. Zarzuciłabym autorowi, że powinien nieco lepiej przedstawić bohaterów i miejsce akcji, a i popracowanie nad wzbudzaniem w czytelniku ciekawości i odpowiednie stopniowanie napięcia czy też tworzenie punktu kulminacyjnego by nie zaszkodziło. Dodam jeszcze, że nie pojawia się tutaj w sumie wątek miłosny, ponieważ tutaj na pierwszy plan wychodzi spisek, dążenie do poznania siebie i zrozumienie tego, co wydarzyło się w przeciągu kilku lat w życiu Adrienne. Jednym słowem lekturę uważam za udaną.
Link do opinii
Avatar użytkownika - pajeja88
pajeja88
Przeczytane:2014-05-26, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2014 roku, Mam,

Ari Marmell, autor Paktu Złodziejki, według tego co możemy o nim znaleźć, prowadzi dość nudne życie. Nie tworzył tej książki na Madagaskarze, ani w łodzi podwodnej, więc wspomnę tylko tyle że jest to jego debiutancka powieść.

Adrienne Satti nie miała prostego życia. Pewnego dnia jej los się odwrócił i w końcu znalazła spokój i szczęście. Niestety jedna noc zmieniła wszystko… W powodzi krwi odchodzi wszystko co kochała, a ona zostaje główną podejrzaną o popełnienie tej makabrycznej zbrodni. Musi wrócić do tego czego nauczyła ją ulica, a jako złodziejka jest zmuszona ukrywać swoją prawdziwą tożsamość. Towarzyszy jej bóstwo- Olgun, to on ją chroni i pomaga. Jednak tajemnicza zbrodnia z przeszłości nie pozwala o sobie zapomnieć, a ktoś dalej chce jej śmierci.

Książka zapowiadana jest jako książka dla młodzieży jednak po paru stronach nie mogłam w to uwierzyć. Początek sugerował raczej książkę o dość mocniejszych i mroczniejszych klimatach niż typowa młodzieżówka. Później wszystko się wygładza, a mroczny klimat rozwiewa, jednak powieść nie traci przez to na wartości. Mimo lekkiego języka możemy przenieść się do świata bardzo zbliżonego do epoki płaszcza i szpady, gdzie umiejętność posługiwania się rapierem była rozpowszechniona nie tylko wśród rodów szlacheckich ale i wśród ludzi niższego stanu.

Głównej bohaterce towarzyszy pomniejsze bóstwo, które nie należy do uświęconego Paktu- paktu który decyduje które bóstwa można czcić a które nie. Olgun opiekuje się nią z wyjątkową starannością i przemawia do niej za pomocą uczuć i emocji. Obecność Olguna, „dialogi” między nim a Adrienne, ich wzajemne interakcje to jedna z największych perełek całej książki. Bardzo przypomina mi to „Drogę Goblina” z Jigiem Smokobójcą i jego umoralniającym bogiem (zresztą książka też została wydana przez Fabrykę Słów).

Marmell ma bardzo przystępny i przyjemny styl pisania, dzięki temu odnajdujemy się w jego świecie bez problemu mimo, że różni się on wyznaniami i tradycjami od naszego w dużym stopniu. Gildia Znalazców, rozmaite bóstwa i przywódcy kościoła są bardzo ważnym elementem powieści, jednak wszystkie informacje są wprowadzane stopniowo, tak by nie sprawić problemu czytającemu. Akcja nie zwalnia nawet na chwilę, tak naprawdę każdy moment jest ważny, a wszędzie porozsiewane są wskazówki dzięki którym będziemy mogli rozwiązać zagadkę. Niestety z przykrością muszę przyznać- dla uważnego czytelnika większość wskazówek jest zbyt wyraźnie wskazana i rozwiązanie przychodzi nam zbyt łatwo. Na szczęście nawet w momencie gdzie znamy już tożsamość dwóch tajemniczych postaci, książka nie traci na wartości a czytanie nadal sprawia wielką przyjemność.

Zastanawiałam się czy moja przygoda z panną Satti dobiegła końca, nie ukrywam, że taka możliwość bardzo mi się nie spodobała. Miałam cichą nadzieję, że jeszcze będę mogła wejść do tego świata i towarzyszyć jej i Olgunowi. Na szczęście udało znaleźć mi się informację że „Pakt Złodziejki” jest pierwszym tomem serii, a czytelnicy z innych krajów mogą cieszyć się już trzema innymi tomami. Mam nadzieję, że i u nas książka zostanie przyjęta tak dobrze, że wydawca zdecyduje się kontynuować serię i nie da nam na to długo czekać. Ja bez żadnych wątpliwości dołączam do fanów serii, mam nadzieję że Wam też się spodoba.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Shatti
Shatti
Przeczytane:2016-12-01, Przeczytałam, Mam,
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy