Otwórz się na cuda

Ocena: 5.14 (7 głosów)

Życie jest magiczne pod warunkiem, że będziemy w to wierzyć i otworzymy się na cuda, które dla każdego z nas są już przygotowane.

Rozalia dzieli swój czas pomiędzy pracę, a klinikę, gdzie jej mąż od trzech lat leży w śpiączce. Tuż przed świętami przyjaciel robi jej prezent i wysyła ją na daleką Islandię, żeby odpoczęła i zregenerowała siły. Rozalia trafia do domu Unnur, z którą się zaprzyjaźnia. Poznaje tam nie tylko Bjarmiego, jej syna, ale przede wszystkim odnajduje samą siebie. Za namową nowych przyjaciół spędza z nimi rodzinne Boże Narodzenie, chyba pierwsze takie w jej życiu.

I właśnie wtedy, otulona świąteczną magią, dostaje wiadomość z Polski...

Informacje dodatkowe o Otwórz się na cuda:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-10-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367867139
Liczba stron: 320

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Otwórz się na cuda

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Otwórz się na cuda - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2025-01-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2024,

Kolejna polska pisarka, którą poznałam dzięki tej powieści jest z tych, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i chętnie sięgnę po pozostałe książki jej autorstwa.

Byliście kiedyś w Islandii? (a może powinno się mówić – w Islandii tylko na…?) Jeśli chodzi o mnie to nigdy tam nie byłam, ale znam osoby, które wprost zakochały się w tym kraju.

Dzięki Nice Kardasz udałam się tam i to zimą, to nic, że tylko w wyobraźni, ale zachwyciłam się tak jak bym była osobiście.

Autorka ciekawie „pokazała” Islandię i to zarówno tę piękną i malowniczą jak i tę groźną i niebezpieczną. Przy odrobinie fantazji można to wszystko oczami wyobraźni „zobaczyć”.

To nie jest typowa powieść świąteczna chociaż akcja została umieszczona w grudniu, a nawet w czasie świąt, które główna bohaterka miała okazję spędzić razem z pewną islandzką rodziną. To opowieść o zagubionej emocjonalnie kobiecie, trudnych relacjach rodzinnych, miłości, przyjaźni i tęsknocie.

Z całą pewnością jest to powieść bardzo zimowa, a jej bezosobowymi głównymi bohaterami są dramat i romans.

Muszę przyznać, że zauroczyła mnie ta książka, a w szczególności ciekawa, nietuzinkowa fabuła, która do ostatniej strony nie pozwala czytelnikowi domyślić się zakończenia. A zakończenie jest… no cóż, tego nie zdradzę, bo chciałabym zachęcić do sięgnięcia po tę książkę.

Rozalia jest kobietą, której życie nie było usłane różami. Tak zwany „zimny chów” pozbawił dziewczynę tego, czego nie powinno zabraknąć dziecku, czyli zwykłego matczynego uczucia. Nikt nie nauczył jej miłości, a przecież każdy na nią zasługuje.

Piękna, bogata i bardzo samotna w wielkim mieście, na szczęście dla Rose, poznała smak prawdziwej przyjaźni. Bardzo mi się podobało przedstawienie tej przyjaźni i jeżeli ktoś mi powie, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie istnieje, to odsyłam go to tej powieści.

Autorka w bardzo ciekawy sposób ukazuje społeczność małej islandzkiej miejscowości. Przyjęcie młodej polskiej turystki, obcej osoby, w domu starszej pani mieszkającej samotnie było tak ciepłe, jakby Rozalia była najbliższą rodziną.

To również opowieść o pięknym, pełnym namiętności uczuciu, które połączyło dwoje zranionych ludzi. ON, walczący z tęsknotą za ukochaną kobietą, która kiedyś skradła jego serce zostawiając w nim wielką, bolesną ranę i ONA walcząca z samą sobą, swoimi pragnieniami i słabościami, które pozostawiła w Polsce w wielkim zawieszeniu. Czy można zatracić się w miłości zdając sobie sprawę z tego, że nie ma dla niej przyszłości?

To pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam, ale już wiem, że z przyjemnością sięgnę po inne jej powieści.

Islandia i Islandczycy ukazani w tej lekturze wprost zachęcają do odwiedzenia tego kraju. A malownicze opisy miejsc potrafią pobudzić wyobraźnię.

Piękny styl jakim napisana jest ta książka wprost nie pozwala na oderwanie się od stron powieści, a w połączeniu z ciekawą fabułą i świetnie wykreowanymi osobowościami bohaterów sprawiają, że książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością.

Rozdziały są przemienne, a narracja w pierwszej osobie. Raz narratorką jest Rozalia a raz Bjarmi.

POLECAM tę lekturę zarówno miłośnikom powieści przygodowych i podróżniczych (Islandia jest tutaj pokazana wprost cudownie) jak i czytelniczkom/czytelnikom preferującym romanse (można tu znaleźć również szczyptę erotyzmu). To powieść obyczajowa z wątkami psychologicznymi i dramatycznymi. Ale to przede wszystkim opowieść o walce z samym sobą i z własnymi emocjami.

Link do opinii

„Szczurzy szlak” jest drugim kryminałem, który wyszedł spod pióra Piotra Gajdzińskiego. Z jednej strony jest to osobna historia, jednak wiele wydarzeń z tego tomu nawiązuje w jakiś sposób do „Sierocińca janczarów”, pierwszego kryminału autora, dlatego, aby w pełni zrozumieć kontekst wydarzeń dobrze jest zacząć lekturę od pierwszej części.

Jest to powieść, która nie tylko odkrywa zaginioną historię, ale też zagląda w sam środek ludzkich emocji, tajemnic i prześladujących bohaterów konsekwencji przeszłości. Opowieść rozpoczyna się tragicznym wypadkiem w Austrii, w którym ginie pracownik muzeum. To wydarzenie rzuca cień na tajemnicze zniknięcie Bolesława Howańskiego, zaginionego w 1943 roku podczas II wojny światowej. Jego losy pozostają enigmą, a główni bohaterowie, Rafał Terlecki i Olga Morąg, postanawiają rozwikłać tę historię. Fakty odkrywane przez nich w trakcie skrupulatnego dziennikarskiego śledztwa wyraźnie wskazują, że wypadek w Austrii wcale nie był przypadkowy, a historia, która zaczyna się podczas niemieckiej okupacji, ma całkiem współczesne, przepełnione zbrodnią tragiczne konsekwencje.

Powieść skupia się na współczesnym śledztwie, ukazując, jak teraźniejszość jest spleciona z przeszłością, a także dając w ten sposób czytelnikowi wgląd w emocjonalne tło postaci i ich motywacje. Porusza też trudne tematy związane z historią wojny, zbrodnią i poszukiwaniem prawdy. Bohaterowie, zwłaszcza Terlecki, są dobrze wykreowanymi postaciami, wciągającymi czytelnika w wir tajemnic i emocji. Fabuła powieści należy do zawiłych, wielopoziomowych i wielowątkowych, dlatego podczas lektury trzeba pozostawać skupionym. To nie jest lekka lektura i wymaga pełnego zaangażowania czytelnika.


Autor prowadzi nas przez labirynt tajemniczych wydarzeń, odsłaniając kolejne puzzle, które układają się w poruszającą opowieść. Dynamika akcji, skrajne emocje i nieustanne zaskoczenia są elementami, które trzymają czytelnika w napięciu i utrzymują stałe zainteresowanie powieścią. Mocną stroną powieści jest wplecenie do niej historii wojny i ukazanie jej tragicznych konsekwencji dla bohaterów. Ale nie tylko. Autor skrupulatnie tkwi w kluczowych punktach historii. Koncentruje się nie tyle na historii wojny, co na pozbawionym godności człowieku i tragediach, jakie przeżywali ludzie w tamtych czasach. Gajdziński, będąc z wykształcenia historykiem i posiadając dziennikarskie doświadczenie rzetelnie i precyzyjnie ukazuje w powieści wojenną rzeczywistość oraz konsekwencje tamtych wydarzeń, co pozwala czytelnikowi zrozumieć ogrom tych doświadczeń.

„Szczurzy szlak” rysuje nie tylko obraz wojennych czasów, ale też ukazuje bohaterów jako osoby próbujące odkryć mroczne sekrety, przy okazji stawiając sobie pytania dotyczące własnych przeżyć i decyzji. To dynamiczny kryminał, który wciąga czytelnika w skomplikowaną intrygę, równocześnie prowokując go do refleksji nad wpływem przeszłości na teraźniejszość. To kryminał, który wnikliwie analizuje tajemnicę zaginionego człowieka, wywołując emocje i angażując czytelnika do samego końca. Serdecznie polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2023-12-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

OTWÓRZ SIĘ NA CUDA to kolejna zimowa powieść z nutką magicznego cudu, która skradnie wasze serce.

 


Jak nie lubię zimna, to ta książka sprawiła, że chciałabym odwiedzić Islandię. Dzięki niej poczułam prawdziwą zimę, taką ze szczypiącym w policzki mrozem i mnóstwem śniegu.

 


Autorka Niki Kardasz ma sympatyczny styl, więc powieść czyta się niezwykle lekko, płynnie i z ogromną przyjemnością. Postać Rose, kobiety stojącej na rozdrożu, która zatraciła wiarę w siebie, od samego początku skradła moje serce. Polubiłam ją i sama nie wiem jak postąpiłabym w jej sytuacji.

Święta, chociaż są tu tylko tłem dla historii, za sprawą rodzinnej, pełnej miłości atmosfery, poczułam je w pełni. A ta szczypty magii, którą autorka oprószyła historię, dodała uroku. Ale to zakończenie? Powinno być zakazane! Ja na już potrzebuję kontynuacji, bo muszę wiedzieć jak potoczyły się losy Rose i Bjarmiego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - etiudyliterackie
etiudyliterackie
Przeczytane:2023-12-17,

Czy często macie takie myśli, kiedy życie Was przytłacza, że chcecie „rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady”?

❄️ Rozalia dobrnęła „do ściany”. Ma dość swojej codzienności, jej mąż od trzech lat leży w śpiączce, praca nie przynosi żadnych radości, a każdy kolejny dzień jest szary i ponury. Tuż przed Świętami otrzymuje wyjątkowy prezent od przyjaciela, bilet na Islandię. Czy ta podróż odmieni jej życie? Czy pozwoli dostrzec to co jest ważne i na co warto zwracać uwagę?

Islandia to miejsce niezwykłe, chociaż nigdy tam nie byłam to widziałam zdjęcia, filmy, słyszałam wiele opowieści o tym miejscu, chociażby od mojej siostry, która zachwyca się krainą lodu i ognia. I wiem, że potrafią dziać się tam cuda, a bohaterka książki również tego doświadcza. To właśnie tam wraca do swojej pasji, fotografii, to tam poznaje ludzi, którzy otwierają przed nią nie tylko drzwi swoich domostw, ale również serca. To tam wśród śniegu otrzymuje ogrom ciepła, a jej życie znowu nabiera sensu.

Czasem trzeba zmienić swoje otoczenia, spojrzeć zupełnie inaczej na świat, aby dostrzec to co jest ważne, aby odnaleźć w końcu siebie i odważyć się na zmiany. Te nie zawsze wszystkim będą pasowały, ale to Wy macie być szczęśliwi, a jeśli ktoś prawdziwie Was kocha to w końcu zrozumie każdą Waszą decyzję i wesprze Was w niej.

To była wartościowa książka, choć znalazłam w niej momenty, które sprawiały, że zapominałam o magii świątecznych cudów. Po zaledwie kilku rozdziałach płakałam jak bóbr, tak bardzo chciałam, żeby Rozalia poczuła w końcu szczęście. Potem nastał islandzki czas i choć w dużej mierze piękny i baśniowy, to w moim odczuciu opisy zbliżeń dwójki bohaterów były … hm… może za mało subtelne… właśnie wtedy ta otoczka dająca urok na chwilę znikała, ale tylko na krótką chwilę. To oczywiście tylko moje odczucie…

Jedno jest pewne, podróże zmieniają ludzi, a Islandia tak pięknie przedstawiona stała się moim kolejnym marzeniem 🙂

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2023-11-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Co roku z wielką ciekawością wypatruję książek w klimacie świątecznym, które skradną moje serce i otulą magią, szczególnie odczuwalną w tym wyjątkowym okresie. W tym roku pierwsze takie książki trafiły do mnie już we wrześniu, a dziś mogę podzielić się wrażeniami o pierwszej z nich...

Pani Kardasz udawania w tej wyjątkowej historii, jak bardzo życie potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie, stawiając na naszej drodze osobę, bez której jak się okazuje w bardzo krótkim czasie, nie potrafimy żyć. Wystarczy moment, jedna chwila by nasze najpiękniejsze marzenia stały się faktem, trzeba tylko otworzyć na nie serce i uwierzyć, że to, co się dzieje wokół nas, jest prawdziwe...
"Otwórz się na cuda" to książka niebanalna niby nic w niej nie goni złamanie karku, ale wciąga w swą fabułę od pierwszych stron i czyta się ją bardzo przyjemnie.
Historia ta opowiada o różnego rodzaju stracie i odnalezieniu, ogromnym zagubieniu, poszukiwaniu własnego "Ja", złości i wybaczeniu, przyjaźni i miłości, ale przede wszystkim o nadziei. To opowieść, która niesie przesłanie, że życie jest cenne i należy wykorzystać każdą daną nam chwilę.

Pomysł na fabułę bardzo trafiony, świetnie poprowadzony. Dla mnie olbrzymim plusem jest naprzemienna narracja głównych bohaterów, dzięki temu możemy poznać spojrzenie na dany temat z dwóch stron, zrozumieć emocje i motywy, które nimi kierują. Łatwiej dzięki temu się z nimi zżyć i autentycznie polubić. Bohaterowie są doskonale wykreowani i poprowadzeni. Autorka konsekwentnie buduje napięcie między nimi, ale otula je magiczną aurą, zbliżających się świąt i czasu po nich.
Pomimo trudnych tematów historia ta pozwala się zrelaksować i napełniać świąteczną atmosferą, choć tak jak wspomniałam wyżej, nie brakuje również wzruszeń i tematu do przemyśleń.

Autorka pięknie oddaje klimat Islandii, czytając jej barwne opisy otoczenia kultury czy tradycji, chce się odwiedzić ten kraj, poznać go i poczuć na własnej skórze. Mnóstwo ciekawostek i anegdot związanych z tym krajem, pobudza wyobraźnię, zachęca do otworzenia się na nowe, zobaczenia tego magicznego miejsca na własne oczy. Niejednokrotnie wyobrażałam sobie opisywany widok, spacerowałam i chłonęłam tajemniczą atmosferę tego miejsca.
Książka skradła moje serce od początku, do końca. Otuliła ciepłem, wzruszyła, wywołała uśmiech.
Jest to pierwsze spotkanie z twórczością pani Kardasz, ale jestem pewna, że nie ostatnie, z dużą dozą ciekawości sięgnę po poprzednie historie.

Czy polecam?
Zdecydowanie. Idealna pozycja na zimowy czas, otulająca czytelnika magią i ciepłą świąteczną atmosferą, choć tych świąt tak naprawdę wiele w tej historii nie ma. Szkoda, bo autorka pięknie pokazała ten magiczny czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2024-01-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2024,

Świąteczna powieść z akcją umiejscowioną na Islandii? Czemu by nie, prawda? Nika Kardasz zadbała o to, byśmy poczuli ten wyjątkowy, mroźny klimat, a dodatkowo i atrakcje, jakie oferuje sama wyspa, jak chociażby zorza polarna czy kąpiel w basenie geotermalnym.

 

Towarzyszymy głównej bohaterce z tym, z czym zmaga się na co dzień. Rutyna, zagubienie, smutek, melancholia... Poznajemy jej głęboko uśpione marzenia i pragnienia. Kobieta podporządkowała się oczekiwaniom innych, zapominając o sobie. Gdy przybywa na wyspę, obserwujemy jej przemianę, to jak dzięki serdecznym osobom zaczyna rozumieć i dostrzegać, czego chce oraz jak odrzuca lęki i otwiera się na to co nowe. Jednakże w jakiś sposób nie do końca odpowiadał mi wątek rozmowy Rozalii z duchem. Trochę inaczej wyobrażałam sobie w tym kontekście motyw przemiany kobiety.

 

"Życie jest magiczne pod warunkiem, że będziemy w to wierzyć i otworzymy się na cuda, które dla każdego z nas są już przygotowane."

 

Próżno tu szukać cukierkowej, przesłodzonej historii. To samo życie, z rozczarowaniami, straconym szansami, sytuacjami bez wyjścia (ale czy aby na pewno?), które dotkną bohaterów. Jednakże gdzieś tam tli się nadzieja... 

 

"Niech przyszłość nie zabiera Ci teraźniejszości. Bo możesz przeoczyć coś ważnego."

 

"Otwórz się na cuda" to słodko-gorzka, wzruszająca powieść o drodze do odnalezienia siebie, pozwoleniu sobie na szczęście, trudnych wyborach, przyjaźni. To historia, która udowadnia, że na miłość nigdy nie jest za późno. To książka z przesłaniem, że życie jest zbyt cenne, by nie wykorzystywać danych nam chwil oraz że czasem warto postawić swoje potrzeby od oczekiwań innych.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2024-07-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 2024,
Avatar użytkownika - agnieszka_rowka
agnieszka_rowka
Przeczytane:2024-02-22, Przeczytałam,
Inne książki autora
Oddychaj
Nika Kardasz0
Okładka ksiązki - Oddychaj

Przewracając stronę za stroną pogrążycie się w głębinach niepewności, strachu, pożądania, miłości, intryg i kłamstw.   ,,On nie żyje... To moja wina...

Otwórz oczy
Nika Kardasz0
Okładka ksiązki - Otwórz oczy

Przepiękna powieść o miłości, trosce i przebaczaniu. O kolekcjonerce szczęścia, która potrafi dostrzec to, co przed innymi jest ukryte. Dziewczyna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy