Otwierają się bramy obozów

Ocena: 5 (1 głosów)

Nie jest wcale łatwo pisać o wojnie, tym bardziej o powolnym marszu w stronę śmierci w obozie Hitlerowski. .... Notatki Witolda Wiśniewskiego dotyczą chyba najtragiczniejszego okresu, a więc końca wojny, ciężko jest umierać na progu wolności. 

... W całej książce nie ma ani jednej skonstruowanej fabułki, a jednak napięcie dramatycznie wzrasta, mocno współczujemy gnanemu tłumowi więźniów, oglądamy śmierci zadawane tępo, bezmyślnie, podobne do ciosu obuchem.

Informacje dodatkowe o Otwierają się bramy obozów :

Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Data wydania: 1981 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: brak
Liczba stron: 261
Język oryginału: polski

Tagi: Marsz śmierci

więcej

Kup książkę Otwierają się bramy obozów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nie podejmuję się opisać przeżyć, odczuć, majaków i zwidów, jakie ma człowiek goniony o głodzie, w strachu przed śmiercią, człowiek, który nie śpi normalnie, nie może położyć się i zapomnieć o wszystkim.


Więcej

Miałem za sobą cztery lata okupacji hitlerowskiej, Pawiak, aresztowanie powtórne, dziwny obóz przejściowy w Bliżynie, stajnie dla koni w Starachowicach, gdzie przykuto nas na noc łańcuchami za szyje do żłobów zmuszając do poziomej, zwierzęcej pozycji. Miałem za sobą czternaście miesięcy Oświęcimia, dozgonne, choć krótkie przyjaźnie z ludźmi, których złamano, zamordowano tak szybko, zostaną tam na zawsze jako popiół niesiony z wiatrem, chociaż pamiętam kolor ich oczu, ich rysy, nasze rozmowy prowadzone ukradkiem, ich wyznania czynione w obliczu rzeczy ostatecznych, podczas bezsennych nocy, kiedy narzucały nam się pytania, ogarniał bunt, gniew i bezsilność.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Otwierają się bramy obozów - opinie o książce

Witold Wiśniewski prywatnie był mężem Seweryny Szmaglewskiej autorki m.in. "Dymy nad Birkenau, Niewinni w Norymberdze, Zapowiada się piękny dzień." Ślub wzięli już po wojnie w 1946 roku. Oboje przeżyli marsze śmierci. 

 

Autor książki przeszedł niewyobrażalnie wiele więzień i obozów m.in:

Pawiak 

Obóz przejściowy w Bliżynie

Stajnie dla koni w Starachowicach 

Oświęcim 

Breslau-Lissa

Gross-Rosen 

Buchenwald

Flossenburg 

Oraz Marsze Śmierci

 

"Miałem za sobą cztery lata okupacji hitlerowskiej, Pawiak, aresztowanie powtórne, dziwny obóz przejściowy w Bliżynie, stajnie dla koni w Starachowicach, gdzie przykuto nas na noc łańcuchami za szyje do żłobów zmuszając do poziomej, zwierzęcej pozycji. Miałem za sobą czternaście miesięcy Oświęcimia, dozgonne, choć krótkie przyjaźnie z ludźmi, których złamano, zamordowano tak szybko, zostaną tam na zawsze jako popiół niesiony z wiatrem, chociaż pamiętam kolor ich oczu, ich rysy, nasze rozmowy prowadzone ukradkiem, ich wyznania czynione w obliczu rzeczy ostatecznych, podczas bezsennych nocy, kiedy narzucały nam się pytania, ogarniał bunt, gniew i bezsilność."

"Nie podejmuję się opisać przeżyć, odczuć, majaków i zwidów, jakie ma człowiek goniony o głodzie, w strachu przed śmiercią, człowiek, który nie śpi normalnie, nie może położyć się i zapomnieć o wszystkim."

Link do opinii
Inne książki autora
Próg naszego domu
Witold Wiśniewski0
Okładka ksiązki - Próg naszego domu

Powojenne losy polaków wracających z obozów koncentracyjnych znajdujących się na terenie Niemiec. Trudności z powrotem do ojczyzny pomimo pozornej wolności...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy