Ostatnie życzenie

Ocena: 5.34 (177 głosów)
Inne wydania:

Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej. Nie był stary, ale włosy miał prawie zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz. Nie było w tym nic dziwnego, w Wyzimie prawie wszyscy chodzili z bronią, ale nikt nie nosił miecza na plecach niby łuku czy kołczana. Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi. Takie czasy nastały.

Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się wszelakiego paskudztwa - gdzie spojrzysz, tam upiory, strzygi, bobołaki plugawe, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce. Tu nie wystarczą zwykłe czary ani osinowe kołki. Tu trzeba profesjonalisty. A przybysz z dalekiej Rivii takim profesjonalistą jest. To wiedźmin Geralt, mistrz miecza i magii, mutant zaprogramowany, by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi.

Informacje dodatkowe o Ostatnie życzenie:

Wydawnictwo: SuperNowa
Data wydania: 2010-11-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7578-0-284
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Ostatnie życzenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnie życzenie - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2021-09-26,

Nigdy nie lubiłam za bardzo fantastyki, jednak Wiedźminem zainteresował mnie kilka lat temu mój mąż (wtedy narzeczony). Opowieści o książkach i wybitności Sapkowskiego nieco mnie nużyły, bo byłam zbyt skupiona na "teraźniejszym świecie" i nie potrafiłam dać się porwać tej historii. Wszystko zmieniło się, gdy zobaczyłam pierwszą część gry. Przepadłam. Po wszystkich częściach gier Wiedźmina, w które grałam osobiście, obejrzałam serial polski i Netflixowy, a teraz wreszcie przyszedł czas na książki. Wiem, że rozpoczęłam od dupy strony, ale w ogólnym rozrachunku wyjdzie dobrze :D

*****
Pierwsza część serii o białowłosym wiedźminie to zbiór opowiadań. Geralt różni od się innych wiedźminów tym, że nie jest bezmyślnym zabójcą potworów, a próbuje najpierw ściągać klątwy czy rozmawiać ze stworami, daje im szanse. Ma bardzo dużą wiedzę, ale przyznaje, że nie na każdy temat. Czasem popełnia błędy. Miewa wątpliwości. Bywa ironiczny. Zdarza się, że dostaje porządny łomot. To wszystko sprawia, że mimo swojej nieludzkiej postaci jest bardzo… ludzki.

Bardzo pozytywnie uderzyła we mnie więź, którą Geralt miał z Jaskrem. Ani Netfix, ani gry nie potrafiły oddać ich wyjątkowej przyjaźni, która moim zdaniem powinna być lepiej zaakcentowana.

Co do stylu pisania, Andrzej Sapkowski wykonał ogromną robotę, ponieważ w moim odczuciu wszystkiego jest w sam raz. Opisy są, ale tylko te najpotrzebniejsze, dzięki którym czytelnik może sobie wyobrazić dane miejsce lub sytuację. Dialogi, w których czuć różne podejście bohaterów do siebie i ich różne charaktery. Humor (szczególnie w opisie strzygi, mistrzostwo), ale też powaga wymagana w konkretnej chwili. Wszystko zamykało się w logiczną i spójną całość. A relacja Geralta i Nenneke mnie rozczuliła, bo ona troszczyła się o niego, zawsze mówiła szczerze, co myśli, była dla niego jak matka, choć sama mówiła, że nią nie jest :)

W ogóle się nie nudziłam czytając tę część, czego odrobinę się obawiałam i z największą przyjemnością przeczytam pozostałe części sagi.
No i teraz też rozumiem wreszcie fenomen tej historii :D

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ew
Ew
Przeczytane:2020-02-02,

Jako zagorzała fanka fantastyki czułabym się nieswojo, gdyby pierwsza umieszczona na Granice.pl recenzja, nie byłaby z tego gatunku. A tym bardziej nieswojo czułabym się, gdybym nie przedstawiła Wam jednej z lepszych, polskich serii. Dodatkowo ostatni szał na Wieśka też wpłynął na moją decyzję. 


Ostatnie życzenie jest pierwszą częścią cyklu o wiedźminie Geraltcie z Rivii, którą czytelnicy powinni traktować jako wprowadzenie do świata. Znajdujemy tu sześć różnych opowiadań, mających miejsce w przeszłości Geralta, poprzetykanych aktualnymi wydarzeniami nazwanymi Głosami rozsądku. Ile rozsądku znajdziecie w tych głosach oraz ile rozsądku znalazł Geralt, tego dowiecie się z lektury, nie winnam spojlerować. :) 


Przyznam, że całą przygodę z Wiedźminem zaczęłam od Krwi elfów, czyli od trzeciego tomu. Brnęłam przez kolejne kartki, jakbym ugrzęzła w błocie po pas. Niczego nie rozumiałam, wiele wątków pojawiało się znikąd, itp. Polecam więc najpierw zajrzeć do tych opowiadań - potrafią sporo naprostować. W jednym z opowiadań (Kwestia ceny), na przykład, bliżej poznajemy matkę i babkę Ciri (kto to jest, chyba nie muszę tłumaczyć?), a także pewnego zaczarowanego w jeża mężczyznę - bezpośrednią przyczynę konfliktu na sali w trakcie zaręczynowego bankietu. Kolejne (Ziarno prawdy czy Wiedźmin) ukazują nam sedno profesji Geralta, gdzie krążymy między groźnymi potworami a tymi bezpiecznymi, choć czy bezpieczny potwór nie brzmi jak oksymoron? Doświadczamy scen walki... chociaż w całej książce toczy się walka. Niezwykle brutalna i dla dorosłych.


Innymi opowieściami są: Mniejsze zło, Kraniec świata oraz tytułowe Ostatnie życzenie, będące idealnym zwieńczeniem książki - Yennefer, czarodziejka o fiołkowych oczach, potrafi namieszać więcej niż uwięziony w dzbanku d'jinn. 


Sapkowski cudownie operuje językiem, mocno profesjonalnie. Książka nie należy do łatwych, bo przy czytaniu należy się skupić, coby nie pominąć ważnego momentu. Przyznam, że z początku miałam lekki problem z kwiecistym słownictwem (szczególnie u wiejskich bohaterów), gdzie zamiast d*py mamy rzyć, burdelów - zamtuzy, a ponadto mnóstwo nazw przeróżnych broni czy imion nieraz tak dziwnych, że aż wywołujących radość. 


Krótkie słowa podsumowania? Namęczycie się przy czytaniu, poznacie nowe słowa, określenia, zwroty, poczujecie się nieco niedoinformowani, ale warto! Ostatnie życzenie to świetna zapowiedź kolejnych tomów cyklu. Polecam ją wszystkim i każdemu z osobna. :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaP
MonikaP
Przeczytane:2020-01-19,

Uległam i ja modzie na Wiedźmina. Ponieważ, o dziwo, nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia postanowiłam zacząć od początku, czyli od zbioru opowiadań. Spodobało mi się na tyle, żeby sięgnąć po kolejne części.

Trochę się obawiałam spotkania z Sapkowskim, bo fantastyka to nie jest mój ulubiony gatunek, a mówiąc szczerze, wcale jej nie lubię (poza nielicznymi wyjątkami, potwierdzającymi regułę). Tym razem jednak dałam się porwać. „Ostatnie życzenie” to świetny wybór dla tych, którzy Wiedźmina nie znają (o ile jeszcze tacy istnieją…).

To krótkie, wciągające historie, które pozwalają poznać głównych bohaterów i zaprzyjaźnić się z nimi, które zachęcają do dalszych spotkań. Są świetnie napisane, z humorem i niezwykłą wyobraźnią. Kupuję to wszystko i liczę na więcej w kolejnych częściach.

Link do opinii

Wiedźmin nie był stary, ale włosy miał zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz.

Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi.

Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się rozmaitego paskudztwa – gdzie spojrzysz, tam upiory, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce plugawe. A i niebacznie uwolniony z amfory dżinn, potrafiący zamienić życie spokojnego miasta w koszmar, się trafi.

Wiedźmin to mistrz miecza i fachowiec czarostwa strzegący moralnej i biologicznej równowagi w cudownym świecie fantasy.

Wojuje z diabołem, poluje wraz z Jaskrem na wielkiego suma, ulega groźnemu czarowi pięknej Yennefer i ląduje w więziennych lochach grodu, w którym panoszy się wszechmocny i mściwy dżinn. Jednak okazuje się, że wyczyny Geralta nie są obojętne dla jego kondycji - za wszystko trzeba płacić.

Wiedźmin jest zawodowcem, to mistrz magii i miecza. Jego zadaniem jest strzeżenie na świecie moralnej i biologicznej równowagi. Nazywany również  Rzeźnikiem z Blaviken.

Wiedźmin jest wojownikiem samotnie walczącym ze złem i chroniącym ludzi przed istotami nadprzyrodzonymi.

„Ostatnie życzenie” jest wprowadzeniem do kilkutomowej sagi. Jest to seria z gatunku fantasy. Autorem sagi jest Andrzej Sapkowski. Książka należy do cyklu  „Wiedźmin Gerald z Rivii”.

Długo czekałam na to, iż wreszcie wezmę się za czytanie Wiedźmina i z żalem muszę przyznać, że nie tego się spodziewałam. Z początku książka zaczęła wydawać mi się po prostu nudna, więc poczułam się ogromnie rozczarowana, ale mimo wszystko postanowiłam przeczytać ją do książka i przyznaję, że później fabuła zaczęła mnie coraz bardziej wciągać, więc ostatecznie z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że książka mi się podobała. I z przyjemnością poznam dalsze losy Geralda z Rivii.

„… Ale, między nami nie rób przy niej tego, co ostatnim razem podczas kolacji

- Idzie ci o to, że rzuciłem widelcem w szczura?

- Nie. Idzie mi o to, że trafiłeś, chociaż było ciemno.”

Gerald z Rivii nie jest do końca człowiekiem. Powyższy cytat wskazuje nawet na to, że potrafi widzieć w ciemności. Oraz pokazuje, jak wybitnym mistrzem jest wiedźmin.

Link do opinii

"Bronisz nas nie tylko przed Złem czającym się w mroku, ale i przed tym, które tkwi w nas samych."

Nastały ciężkie czasy. Na świat wypełzło zło w postaci upiorów, bazyliszków, strzyg czy dżinów. Owe stwory uprzykrzały życie ludzi tak skutecznie, że zaczęto się rozglądać za wykwalifikowanymi osobami do ich unicestwienia. I tu właśnie trzeba było specjalisty w postaci Wiedźmina - Geralta. Nie był on stary, ale jego głowę pokrywały siwe włosy, pod płaszczem ukrywał miecz. Mistrz magii i miecza wyuczony by strzec na świecie równowagi. 

"Blizna dla rycerza to zaszczytna pamiątka, powód do sławy i chwały, której tak życzyła mu kapituła. Rycerz bez blizny to kutas, nie rycerz."

Geralt - mocno zbudowana postać. Owiana tajemnicą i dziwną magią. Zręczny i cwany. Włada dobrze zarówno mieczem jak i słowem, obeznany ze światem. Mężczyzna po przejściach, którego życie nauczyło już wiele. Nie chce niepotrzebnych kłopotów, ale i umie postawić na swoim. Kieruje się w życiu swoimi zasadami i nie wtrąca nie w sprawy, które go nie dotyczą. 

Jeśli chodzi o treść to przyznam się, że nie mogłam się wkręcić w rytm książki i dopiero po kilku rozdziałach zorientowałam się jak jest skonstruowana cała historia. A wygląda to tak, że treść podzielona jest na rozdziały, jeden z nich to przeszłość, dzięki której dowiadujemy się bardzo wiele o samej postaci Wiedźmina, poznajemy go bliżej i zaznajamiamy się z obecnym światem oraz upiorami. Przy okazji śledzimy jego poczynania i rozwiązywanie danych spraw. A kolejny rozdział to akcja bieżąca, która raz po raz przeplata się z przeszłością i której koniec poznajemy wraz z końcem książki. W ten sposób mamy 6 opowiadań przeplatanych przez siebie. Oprócz tego książka pisana jest też specyficznym językiem przez co musimy się skupić na niej całkowicie uważnie śledząc treść. Całość okraszona jest rozbudowanymi opisami starć głównego bohatera z danymi upiorami, oraz opisami świata. Plusem jest wszechobecny humor oraz drobne wtrącenia specyficznego romansu. 

Oprócz walki z różnymi postaciami, podczas lektury mamy też głębokie momenty przemyśleń. Nad losem, nad życiem, nad przeznaczeniem czy nad sensem istnienia. Są to rozterki naszej postaci pięknie wkomponowane w treść.

"Jakoś sobie radzę. Bo muszę. Bo innego wyjścia nie mam. Bo jakoś zmogłem w sobie pychę i dumę z inności, bo zrozumiałem, że pycha i duma, choć jest obroną przed innością, jest obroną żałosną. Bo zrozumiałem, że słońce świeci inaczej, bo coś się zmienia, a nie ja jestem osią tych zmian. Słońce świeci inaczej i będzie świecić, nic nie da porywanie się na nie z motyką. Trzeba akceptować fakty, elfie, trzeba się tego nauczyć."

Podsumowując w końcu udało mi się sięgnąć po książkę, którą jak myślałam należy przeczytać, jeśli ceni się gatunek jakim jest fantastyka. I wiecie co sądzę po lekturze? Że jak najbardziej powinno się sięgnąć po tę książkę. Jest ona mocno zbudowana, na trwałych fundamentach jakimi są wyjątkowi bohaterowie, mroczna i tajemnicza magia, różne rasy, masa stworów i przygoda. Cieszę się bardzo, że w końcu poznałam Geralta i żałuje, że nastąpiło to tak późno. Polecam tę książkę bardzo serdecznie. 

Link do opinii

Pierwsza część słynnej serii Andrzeja Sapkowskiego składa się z kilku opowiadań, a jedno z nich jest kontynuowane z przerwami. Początkowo byłam niechętnie nastawiona do tego zabiegu, lecz potem zmieniłam zdanie, ponieważ takie rozmieszczenie sprawia, że książkę czyta się o wiele szybciej. Nie musimy się też męczyć z zapamiętywaniem różnych szczegółów wiedźmińskiego świata, bo każde opowiadanie (oprócz tego, które wymieniłam wcześniej) przedstawia odrębną historię z życia Geralta, a jest ich naprawdę wiele (szczegółów, rzecz jasna).
No właśnie, co z elementami świata przedstawionego? Jak dla mnie, nic dodać nic ująć. Andrzej Sapkowski stworzył tak klimatyczny i magiczny świat fantasy oparty na mitologii słowiańskiej, że czytelnik z łatwością wciągnie się w wir wydarzeń. Sprzyja temu również szybka i wartka akcja, czyli nieodłączny warunek opowiadań. Fabuła zaś, co prawda nie ciągnie się na tyle długo, aby się nad nią rozpisywać, ale jest naprawdę ciekawa i tajemnicza, a to z kolei w połączeniu z wyjątkowym charakterem Geralta tworzy mieszankę doskonałą. Główny bohater jednocześnie jest tak intrygujący i zagadkowy, że póki nie dowiemy się wszystkiego o jego przeszłości, nie odetchniemy spokojnie.


Wiedźmin: Ostatnie życzenie to książka, która nie bez powodu zyskała taką sławę. Po pierwsze, wyrazisty i jedyny w swoim rodzaju główny bohater. Po drugie, tajemniczy i klimatyczny świat. Po trzecie, szybka akcja i dużo wydarzeń. Książkę czyta się w mgnieniu oka i jest ona bez wątpienia warta uwagi.

Dla kogo:
miłośników fantasy i mitologii słowiańskiej,
tych, co lubią formę opowiadania,
tych, co pragną przeczytać coś porządnego,
tych, co lubią książki z wyrazistym/-mi bohaterem/-rami

Moja ocena:
Pozostaje mi tylko zabrać się za pozostałe części serii - 8/10

http://raven-and-books.blogspot.com

Link do opinii
Terroryzowana przez znajomych w końcu musiałam sięgnąć po Wiedźmina - nie było aż tak źle, jak myślałam! Nawet zgrabna, fajna historia, zdecydowanie sięgnę po kolejny tom... kiedyś tam jak znajdę czas :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Aksyd
Aksyd
Przeczytane:2017-05-21,
Na początku chcę bardzo podziękować, za "wyzwanie fantastyka". Inaczej nigdy nie sięgnęła bym po Wiedźmina. A teraz jestem absolutną fanką! Każdy rozdział to nowe opowiadanie, niezwykle magiczne. Bardzo często budziły się we mnie nieśmiałe skojarzenia, ze znanymi mi już baśniami i bajkami. Walka ze Strzygą, mistrzostwo! Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
Link do opinii
Nie jestem fanką fantastyki i sięgam po nią bardzo rzadko. Zachęcona czytelniczym wyzwaniem z fantastyki postanowiłam przeczytać choć jedną pozycję z tego gatunku. Wybór padł właśnie na tę książkę. Jestem pozytywnie zaskoczona, ponieważ książka naprawdę mnie wciągnęła. Książkę przeczytałam z przyjemnością i już sięgnęłam po następną powieść o słynnym wiedźminie z Rivii. Jedynym minusem są dla mnie niektóre występujące tam nazwy bohaterów, czy miast, na których można połamać sobie język.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Dorota_Dega
Dorota_Dega
Przeczytane:2017-03-03, Ocena: 4, Przeczytałam,
Po wielu namowach, i rozmowach w których twórczość Sapkowskiego była mi polecana- przyszedł w końcu czas aby się z tym zapoznać. I tak za mną pierwsza książka z cyklu o Wiedźminie. Czyta się szybko, akcja prowadzona jest bardzo ciekawie i pomysł na fabułę również niezły. Jedynym minusem są czasem irytujące, i głupawe nazwy bohaterów czy potworów, jak np. uczestnik uczty w jednym z rozdziałów- Kudgudak. Za chiny ludowe nie mogłam tego przyjąć- strasznie mnie to irytowało. Nie umniejsza to jednak podziwu dla Pana Andrzeja Sapkowskiego w związku z wymyśleniem tak ciekawej postaci i jej historii. W Końcu miliony czytelników nie mogą się mylić ;). Oczywiście zaraz zabieram się za kolejną pozycję z cyklu, a tym, dla których lektura cyklu o białowłosym Geralcie z Riwii jeszcze przed nimi- polecam gorąco .
Link do opinii
Jestem pełna podziwu dla samej siebie, że w ogóle sięgnęłam po książki Sapkowskiego. Nie jestem fanką fantastyki i jakoś nigdy nie byłam. Mimo to, byłam pozytywnie zaskoczona po przeczytaniu ,,Ostatniego życzenia". Nie jest to typ fantastyki, której obraz stał mi przed oczami zanim sięgnęłam po książkę. Spodziewałam się opisów magii, co drugie zdanie, a tymczasem... no właśnie! Magii jest mało, wręcz bardzo mało w tej książce - nie wiem jeszcze, jak w kolejnych częściach. Na pierwszy plan są raczej wysunięte wątki bardziej obyczajowe. Co prawda, jak na książkę o tematyce fantastycznej przystało, pojawiają się wątki magiczne. W powyższej książce znajdziemy opisy różnych przygód Geralta, które kończą się z lepszym lub gorszym skutkiem dla niego samego. Jest kimś na miarę super bohatera, który raczej wychodzi z opresji bez większych problemów. Nie chcę tu tworzyć żadnych spojlerów, ale podoba mi się również barwna postać Jaskra, który towarzyszy Geraltowi gdzieś w drugiej części książki. Bard nadaje, że tak powiem, jaskrawości samemu Wiedźminowi. Jest on postacią skoczną, wyrazistą i nie sposób pomylić go z kimkolwiek innym nawet jeśli podany jest opis tylko samego jego ubioru. Co do samej książki, jej języka itd., bardzo podoba mi się jego prostota. Nie ma tu żadnych udziwnień. Postacie wypowiadają się w sposób, w jaki mogli się wypowiadać ludzie w dawnych, odległych nam czasach. Mimo wszystko nie jest to sztywny schemat. Dialogi prowadzone są raczej komediowo - nawet jeśli bohaterowie zaglądają śmierci w oczy. Przyznam, że urzeka mnie taki akcent w całej powadze wydarzeń i przygód Wiedźmina.
Link do opinii
Zaczynając książkę, nie byłam do niej szczególnie przekonana. Kończąc, postanowiłam sobie, że przeczytam całą serię od deski do deski. Poczucie humoru Sapkowskiego wyjątkowo przypadło mi do gustu, podoba mi się też pomysł rozprawienia się z baśniami, legendami i powiedzonkami. Postacie są trójwymiarowe i zbudowane konsekwentnie. Naprawdę, trudno się dziwić, że Geralt z Rivii jest znany na całym świecie. Uwaga: odradzam czytać w miejscach publicznych, ponieważ lektura grozi nagłymi napadami śmiechu. ;)
Link do opinii
Bardzo przyjemnie się czyta. Całość jest ujęta w klamrę - wydarzenia ze świątyni Melitele są pretekstem do przypomnienia sobie lub opowiedzenia wydarzeń z przeszłości. Tworzy to osobliwe wrażenie poznawania bohatera od drugiej strony, jakby Sapkowski wrzucił nas w środek powieści zmuszając do poszukiwania informacji samemu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - PatrycjaSienkows
PatrycjaSienkows
Przeczytane:2016-01-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2016,
Andrzeja Sapkowskiego i jego cudownego dziecka, Geralta, nie muszę chyba nikomu przedstawiać. W mniejszym lub większym stopniu, każdy zna tę dwójkę. Jeśli ktoś nie czytał to na pewno słyszał. Ja zaliczam się do osób, które długo słyszały, ale jakoś nigdy nie miały "tej dobrej okazji" by sięgnąć po powieść. Dlaczego teraz? Nie wiem, czasem ciężko wyjaśnić, dlaczego sięgnęło się po daną pozycję. Może jest to nieświadome zaspokojenie mojej ciekawości, związanej z "Wiedźminem", którą nie do końca dostrzegałam. Jednak muszę przyznać, że mój upór wynikał również z niepewności czy oby na pewno jest to książka dla mnie? Czy znajdę w niej coś dla siebie? Ten niepokój towarzyszył mi do ostatniej chwili, nawet wtedy, kiedy już siedziałam z książką w dłoni. Jednak uleciał on po przeczytaniu pierwszych stron, co ja mówię?...Zdań!! Teraz, kiedy pierwsza część już za mną żałuję, że nie sięgnęłam po nią kilka lat wcześniej. Jest absolutnie, niezaprzeczalnie genialna!!! Jednak myślę, że na każdą książkę jest odpowiedni moment w życiu człowieka...Teraz nadszedł, u mnie, czas na przygody Geralta z Rivii. Przepraszam, że zaczęłam tak od końca i od razu zbombardowałam Was moją opinią, jednaka nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem tych kilku zdań! :) No dobrze, koniec tego zbyt długiego wstępu... Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się rozmaitego paskudztwa - gdzie spojrzeć, tam upiory, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce plugawe. A i niebacznie uwolniony z amfory dżinn, potrafiący zamienić życie spokojnego miasta w koszmar, się trafił. Tu trzeba zawodowca. Wiedźmina. Mistrza magii i miecza. Tajemną sztuką wyuczonego, by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi. Cytat pochodzi z okładki książki. Przytoczyłam go, ponieważ zgrabnie prezentuje, czego możemy spodziewać się w powieści. Krótko, więc rzecz ujmując zagłębiamy się w tajniki profesji wiedźmina, który będzie miał całkiem sporo do zrobienia. Tak, więc podróżujemy razem z naszym głównym bohaterem i przeżywamy niepowtarzalne przygody, poznając przy tym bardzo interesujące potwory, które nawiasem mówiąc, nie zawsze trzeba zabić!:) Wszystko, co spotyka Geralta jest niesamowicie interesujące i ani przez chwile nienudzące. Co najbardziej urzeka mnie w tej książce? A no kreacja głównego bohatera i atmosfera w niej panująca. Najpierw o Geralcie. Jest to ktoś niezaprzeczalnie bardzo intrygujący, nie banalny. Jest najbardziej znanym wiedźminem...Tytuł ten jak najbardziej jest zasłużony. Geralt jest niezwykle sprytny, inteligentny, przebiegły, sprawny pod względem fizycznym (długo można by tak było wymieniać). Ale nie jest nadętym, zadufanym w sobie cwaniakiem (przynajmniej ja go tak nie postrzegam) No dobrze może troszeczkę jest..:) Co nie zmienia faktu, jest jest niezwykle sympatyczną postacią. Najbardziej podoba mi się w nim jego ironia i sarkazm który wstrzykuję w prawie każde swoje zdanie, oraz ogromne poczucie humoru, które naprawdę bawi i nie jest naciągane, wymuszone, ale bardzo naturalne. Z wielką przyjemnością śledzi się jego dalsze poczynania i odkrywa jego wnętrze. I w tym momencie przechodzimy to niezwykłej atmosfery fantasy. Język jakim jest napisana narracja...WOW! Kłaniam się do stóp Sapkowskiego! Coś niesamowitego! Wartka, a przede wszystkim, ciekawie poprowadzona akcja. Język bardzo pasuje do samego Geralta. Automatycznie, po przeczytaniu kilku pierwszych zdań, przenosimy się do niezwykłego miejsca, świata nam nieznanego. Świat ten Sapkowski przedstawia nam w bardzo plastyczny i przyjazny sposób. Nie wiem czy moje odczucie jest trafne, ale w stylu napisania tej książki wyczuwam taką namacalną Polskość. I jest to dla mnie niezwykle przyjemne uczucie podczas czytania, a propos napełnia mnie ono dumą, że ludzie innej narodowości również mogą to poczuć! Dlatego zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję nie tylko Polaków, ale wszystkich, którzy mają taką możliwość!;) Kiedy skończyłam czytać książkę poczułam żal, że to już koniec i że teraz będę musiała trochę poczekać zanim ponownie zatracę się w kolejnej części "Wiedźmina"! Chce więcej, więcej i więcej przygód Geralta z Rivii! Kiedy już raz wejdzie się w ten świat nie chce się z niego wracać, działa jak magnes, który przyciąga nas z ogromną siłą. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mogę znaleźć w tej pozycji żadnych minusów. Książka absolutnie fantastyczna. Pod względem języka, który buduje niezwykłą atmosferę, oraz kreacji bohaterów, bo trzeba też wspomnieć, że postacie drugoplanowe również są bardzo wyraziste i ciekawe. Jednak kreacja Geralta jest mistrzostwem!! Co tu dużo pisać, to trzeba przeczytać i poczuć!:) Zapraszam również, na mojego bloga, do przeczytania innych moich recenzji http://bookaholicx.blogspot.com/
Link do opinii
Do "Wiedźmina" wracam właśnie po latach... Coś mnie do niego ciągnęło, coś pchało, coś mówiło, że czas na "powtórkę z rozrywki". A mało która "rozrywka" tak bawi, uczy, wzrusza jak "Wiedźmin" właśnie. Książka trafiła na czas decyzji, rozważania, nostalgii, jaka mnie ostatnio dopadła. I zburzyła mi w głowie cały pozorny porządek. No ale do rzeczy. "Ostatnie życzenie" to zbiór opowiadań wprowadzających nas w świat Geralta z Rivii, wiedźmina. Wiedźmin, jak to wiedźmin, wędruje, zabija potwory, pobiera za to zapłatę, spotyka ludzi i nie-ludzi na każdym kroku, na każdym kroku stając twarzą w twarz z ich mniej lub bardziej ludzką naturą. Wszyscy wiedzą, że wiedźmin nie jest człowiekiem, że jest kimś "mniej", że to wyprany z emocji mutant. Dlaczego więc ciągle napotyka na dylematy moralne, dlaczego wciąż jest zawieszony między dobrem a złem, dlaczego czuje, kocha, przywiązuje się, a wreszcie: boi się jak człowiek? Nie przesadzę, jeśli powiem, że to nie tylko powieść fantasy o "ubijaczu potworów". To książka, która skłania każdego z nas do refleksji o sensie życia, o człowieczeństwie, o marzeniach, przywiązaniu, miłości. Ostrzegam uczciwie tych, którzy mają - jak ja - zwyczaj przepisywania najlepszych cytatów do zeszytu. Przy takiej książce czas czytania wydłuża się trzykrotnie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Luxfan
Luxfan
Przeczytane:2016-05-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
Nigdy nie rozumiałam wszechobecnej fascynacji postacią Geralta. W ostatnim czasie atakował mnie z każdej strony, więc w obawie, że niedługo wyskoczy z lodówki sięgnęłam po pierwszą część. Podchodziłam, jak pies do jeża. Teraz wydzwaniam do znajomych z pytaniem kto pożyczy mi kolejne tomy. Zakochałam się w lekkim stylu i przede wszystkim ciekawej i intrygującej postaci Wiedźmina. Pochłonął mnie ten świat bez reszty, przeżuł i jeszcze nie wypluł. Dalej w nim tkwię. Nie mam zamiaru z niego wychodzić. Autor tak realnie opisuje te strzygi, diaboły i inne te stworzenia, że zastanawiasz się w pewnym momencie czy twojego psa nie da się aby odczarować. :) Żałuję, że tyle czasu zwlekałam. Uwaga! Świat Geralta z Rivii wciąga bez reszty!
Link do opinii
O Wiedźminie wiedziałam już od dawna, ale dopiero w ostatnich miesiącach poświęciłam mu więcej uwagi, sama nie wiedząc dlaczego, ponieważ cała seria była rewelacyjna! Poczynając oczywiście od Ostatniego Życzenia. Podoba mi się styl Sapkowskiego, tego że nie rozwidla się nad każdym napotkanym widokiem, a tylko mocno podkręca fabułę. Zauroczyli mnie też postacie serii. Geralt, Yennefer, Ciri, Jaskier, a także Ci bardziej poboczni jak Nenneke, czy Cahir. Cieszę się, że mogła z nimi przeżyć wspaniałą przygodę i myślę, że Wiedźmin będzie jedną z milej wspominanych przeze mnie serii. :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Karen72
Karen72
Przeczytane:2016-03-09, Ocena: 6, Przeczytałem,
Super klimat, książka trzymająca w napięciu do ostatniej kartki :) polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - luimig
luimig
Przeczytane:2016-03-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2016,
Po Huczmirankach spragniona dalszych fantastycznych elementów fabuły i magicznych mocy po raz kolejny sięgnęłam po polską klasykę fantasy. W obliczu zbliżającego się filmu Bagińskiego postanowiłam odświeżyć sobie wszystkie opowiadania oraz sagę o Wiedźminie Geralcie z Rivii. Ostatnie życzenie - tom 1- komentarza dla znających temat nie potrzebuje. Mnie Sapkowski zauroczył już w czasach gdy byłam nastolatką w liceum. Teraz odświeżając po 15 latach również polecam tym którzy nie znają. Biały Wilk to postać skomplikowana, o której losach dowiadujemy się w strzępach pomiędzy kartami powieści. Poznajemy jego losy, przyjaciół i parszywych wrogów czyli potwory wszelkiej maści oraz zawistnych mieszkańców mijanych miast. Wątek fantastycznych walk mieczem przeplatany jest wątkiem miłosnych ekscesów Wiedźmina które rozwijać będą się w kolejnych tomach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2016-01-28,
Pierwsze spotkanie z wiedźminem Geraltem. Są to opowiadania wprowadzające do cyklu, który jest przede mną. Bardzo sprawnie opowiedziana historia stworach, dziwolągach, potworach, o czarodziejach. Super! Na pewno sięgnę po następne tomy.
Link do opinii
Zbiór opowiadań wprowadzających w świat Wiedźmina, ukazujących skąd się wziął i czym jest jego profesja. To moje pierwsze spotkanie z Sapkowskim, ale z pewnością nie ostatnie. Zachłannie czytam kolejną część.
Link do opinii
Biały Wilk w opowiadaniach 7 opowiadań, z których jedno główne przerywane jest pozostałymi, które uzupełniają i doprecyzowują historię Geralta. Wspaniałe zakończenie czytelniczego roku. Wyborne dialogi, dowcipne uwagi, barwne postaci i wciągająca fabuła.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Leoska
Leoska
Przeczytane:2015-10-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Wiedźmin.... Nie da się tego opisać. To wejście w inny świat. Białowłosy, przystojny, niebezpieczny, podobno bez uczuć. Zabija wilkołaki, bazyliszki, wyzimy, i inne stwory. Cudowna książka, która pochłania, i wciąga do świata niezwykłego, pełnego przygód. Fascynuje...
Link do opinii
Mowa mitologia wiedźmińskiego świata. Dla miłośników.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2015-09-23,
Właśnie zaczęłam swoją przygodę z Wiedźminem sięgając po tą książkę. Teraz jestem pewna, że sięgnę po następne. Wspaniały świat mitów i legend. Upiory, z którymi tylko Wiedźmin może sobie poradzić. Najlepsze w tym wszystkim jest poczucie humoru. Sześć genialnych opowiadań przeplatanych innym o tytule "Głos rozsądku", które strasznie mi się podobało. Tytułowe "Ostatnie życzenie" również było świetne. Polecam wszystkim wielbicielom fantastyki. Zwłaszcza tym, którzy twierdzą, że Polskie jest kiepskie. Zmienicie zdanie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - delfin_ka
delfin_ka
Przeczytane:2015-08-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Nie mogę już zasnąć bez ironii i sarkazmu Geralta z Rivii. W książkach Sapkowskiego uwielbiam odniesienie się do starych baśni.. Do Kopciuszka, Dzikich Łabędzi, Małej Syrenki i wielu innych. Książki te poprawiają mi humor a jednocześnie mają w sobie tyle prawdy i tak bardzo potrafią zafascynować.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2015-08-06, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją ^_^ http://magicznyswiatksiazki.pl/ostatnie-zyczenie-andrzej-sapkowski/
Link do opinii
I tym razem A. Sapkowski pokazał klasę, seria książek o wiedźminie cóż można powiedzieć to klasyka, napisana językiem , który nie do każdego przemówi, specyficzne poczucie humoru, ale i tak czytam i powracam do tej serii z przyjemnością
Link do opinii
Bardzo lubię Sapkowskiego, choć czytam go na przestrzeni lat, zależy kiedy jaka jego książka wpadnie mi w ręce. jest to niewątpliwie klasyk polskiej fantastyki, choć audiobook jest, którego postanowiłam posłuchać jest kunsztowny i realistyczny wolę wersję książkową wtedy wiedźmina odbieram głębiej inaczej, bardziej działa wyobraźnia. aczkolwiek książka była słuchana na sporej przestrzeni czasu, inaczej nie dałam rady, pogodzić zajęć, zazwyczaj wiedźmina czytam od razu.
Link do opinii
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się kiedykolwiek poczuć tak, jak w dzieciństwie, gdy po raz pierwszy sięgnęłam po Harry'ego Pottera. Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek dam się wciągnąć w sagę tak bardzo, że będę chciała poznać wszystko co z tym związane. Pomijając niesamowite przygody, nie mogę przestać zachwycać się językiem. Czytając, cedziłam każde słowo, aby nie przeoczyć ani jednego szczegółu. Ta książka czyta się sama. Co więcej, za każdym razem chce się do niej wracać. Jestem absolutnie zachwycona i sięgam po kolejne części.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Twiggy
Twiggy
Przeczytane:2015-02-24,
Świetna książka rozpoczynająca świetną serię. Nie dziwię się, że Wiedźmin uznawany jest już na kultową wręcz sagę. Sapkowski odwalił kawał dobrej roboty stwarzając postac Geralta. Charyzmatyczny, męski, inteligentny, czegoż kobieta pragnie bardziej? ;p Szczerze polecam każdemu, kto jeszcze nie czytał. I oczywiście "chędożenie" od teraz to moje ulubione słowo ;p
Link do opinii
Z największą przyjemnością przeczytałam "Ostatnie życzenie" Sapkowskiego (niestety na razie muszę zakończyć swoją przygodę z Wiedźminem, gdyż moja biblioteka posiada tylko jedną część - nie wiem jak to możliwe Oo) A Geralt z Rivii - wiedźmin o białych włosach i jego cięte, trafione riposty są po prostu rewelacyjne. I muszę szczerze przyznać - książkę pożyczyłam pod wpływem filmu i ani trochę nie żałuję.
Link do opinii

Geralt jest wiedźminem. Zajmuje się zabijaniem potworów za pieniądze. Nie jest to zwykły człowiek. Nawet nie jest zwykłym wiedźminem. Ma swój kodeks, swoje prawa, których przestrzega. Nigdy nie zabija, jeśli nie musi. Gdy tylko to możliwe odczynia urok. Wędruje po dolinach i górach w poszukiwaniu pracy. W swojej profesji trafia na różnych ludzi. Niektórzy pragną uczciwie mu zapłacić i dać pracę godną wiedźmina, inni pragną go wykorzystać do swoich niecnych czynów. Aż w pewnym momencie przyszedł czas, gdy Geralt wybrał się do świątyni Maltate. Tam znajduje swoje wspomnienia i być może przyszłość. "Saga o Wiedźminie" to była dla mnie jedna z największych zagadek literackich, z jaką się spotkałam. Nie miałam żadnej wiedzy o tej sławnej serii Sapkowskiego poza świadomością, że jest to fantastyka. Dużo osób polecało mi ją. Wiele też twierdziło, że to seria nie dla dziewczyny. Nie ma prawa spodobać się niewinnej istotce o różowych skarpetkach. Jednak ja nigdy nie byłam zbyt dziewczęca (w stereotypowym mniemaniu), dlatego właśnie postanowiłam sięgnąć po początek historii. Uważałam, że to wstyd nie przeczytać, a co dopiero w ogóle nie wiedzieć, o czym jest Wiedźmin. W końcu to klasyka naszej polskiej fantastyki. Czy żałuję, że przeczytałam ten 0.1(?) tom? Odpowiedź jest prosta i brzmi nie. Każdy aspekt książki bardzo mi się spodobał i uważam, że to również książka dla dziewczyn.  Pierwsze co od razu na wstępie zwróciło moją uwagę to język autora. Jest bardzo dobry. Nie jest to język prosty i banalny. Zawiera dużo słów trudnych i rzadko używanych, niektóre to archaizmy. Jednak jest on typowo literacki - płynny i barwny. Każde słowo idealnie pasuje do siebie, nie tworząc przy tym doskonałego tekstu, który odstrasza. Mimo wielu nowych słów i dość dużej potrzeby skupienia nie mogłam się oderwać od książki. Wszystko, co czytałam, sprawiało, że przenosiłam się do tego świata i przeżywałam wszystkie te przygody razem z bohaterami. Książka ma nietypowy podział rozdziałów. Między rozdziałami znajdują się jakby podrozdziały nazwane "Głos rozsądku". To właśnie te podrozdziały ukazują nam czas teraźniejszy, a te tradycyjne rozdziały to takie retrospekcje, gdzie Geralt opowiada nam o sobie i przede wszystkim swoich przygodach, choć lepiej zabrzmiałoby pracy. Mnie osobiście taka mieszanka bardzo się podobała i nie ukrywam, że z chęcią dalej czytałabym wspomnienia tego niezwykłego wiedźmina. Choć już posiadam wiedzę, że kolejne tomy są napisane już w tradycyjny sposób.   W powieści było bardzo dużo odwołań do naszej dawnej kultury. Wszystkie te dziwne stworzenia, potwory miały swoje pochodzenia z różnych kultur, lecz przede wszystkim z naszej słowiańskiej. Nie raz słyszałam o strzygach, czy innych dziwnych chochlikach. Autor bardzo rozbudował tę wiedzę i jak mniemam dodał własne pomysły, co razem stworzyło wielki bestiariusz. Cieszę się, że ktoś zwrócił uwagę na nasze dawne wierzenia i w tak naturalny sposób wplótł je do opowieści o wiedźminie. Samo stworzenia wiedźmina jest dla mnie wyjątkowo oryginalnym pomysłem, nie wiem, czy jest on wymyślony od podstaw, czy ma swoje korzenie w jakiś wierzeniach. Jednak nie ma wątpliwości, że jestem zafascynowana pomysłowością Sapkowskiego. Największym plusem tej opowieści bez wątpienia jest główny bohater - białowłosy wiedźmin. Geralt jest postacią nie do rozszyfrowania. Zachowuje się inaczej niż zwykli ludzie, ale też inaczej niż czarodzieje, czy inne stworzenia magiczne. Jednak nie zmienia to faktu, że ma typowo ludzkie odczucia. Jak każdy popełnia błędy i cierpi. Jak każdy kocha i darzy ludzi przyjaźnią. A przy tym pozostaje wiedźminem, walczącym na śmierć i życie z potworami, by dawać bezpieczeństwo. Gdy czytałam o jego losach, byłam zafascynowana. Obserwowanie tych wszystkich wydarzeń było trochę jak zakazany owoc. Wchodziliśmy w tajemne kręgi wcześniej znane tylko Geraltowi. To jakby pozwolił nam zobaczyć swoją duszę. Bardzo się do niego przywiązałam. Między nami potoczyła się cienka nić porozumienia. Jestem pewna, że po którymś tomie Geralt zajmie wysokie miejsce wśród moich ulubionych bohaterów.  Nie wiedziałam czego spodziewać się po lekturze tej książki. Naprawdę miałam wiele obaw, co do tej opowieści. Boimy się nieznanego i tak właśnie było w moim przypadku. Moja wiedza po jednym tomie nadal jest znikoma, co pewnie znawcy i fani od razu zauważą w mojej recenzji, która zapewne ma wiele błędów (wybaczcie, poprawię się). Jednak swoją wiedzę na pewno w najbliższym czasie pogłębię i postaram się lepiej poznać świat wykreowany przez Sapkowskiego. Dla mnie to nowe doświadczenie i dające dużo wiedzy. Nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie sięgnę po kolejne tomy. A książkę polecam każdemu miłośnikowi fantastyki. Dla osób ubóstwiających ten gatunek to pozycja obowiązkowa.      

Link do opinii
Avatar użytkownika - Barso
Barso
Przeczytane:2015-01-05,
Niesamowita! Geralt, Jaskier, cięty język, bajki i legendy pokazane w nowym zwierciadle (których nigdy nie będzie się opowiadać dzieciom na dobranoc), ciekawe i wciągające historie, świetne postacie, erotyzm, humor. Czego chcieć więcej? Ostatnie życzenie jest pierwszym opowiadaniem o Wiedźminie, który został stworzony do walki z mnóstwem potworów. Świat jaki stworzył Sapkowski jest magiczny, brutalny. Podobny do naszego. I chociaż wszystko jest oczywiste, nie ma napięcia ani ciekawości co wydarzy się dalej - Sapkowski czaruje. Doskonały początek z książkami Andrzeja.
Link do opinii
Książka bardzo ciekawa o przygodach wiedźmina Geralta . Opowiada o jego przygodach. książka pełna intryg i niesamowitych postaci
Link do opinii
Idealna książka dla każdego fana fantastyki. Kilka przygód wiedźmina zebranych w jednej książce. Polecam i biorę się za drugi tom :)
Link do opinii
Odkryłam Sapkowskiego i się zachwyciłam jego przepięknym językiem, barwnymi opisami i poczuciem humoru!
Link do opinii
Od dłuższego czasu zabierałam się do Sapkowskiego, głównie po namowach mojego chłopaka, no i muszę przyznać, że jest to jedna z najlepszych fantastyk jakie czytałam. Podoba mi się mroczny klimat w jakim utrzymuje swoje uniwersum Sapkowski, ale równocześnie nie jest on przeciążony dzięki niebanalnemu poczuciu humoru, w tym celu świetną rolę odgrywa Jaskier. Oceniłam na 5, ponieważ nieszczególnie lubię opowiadania. Mimo to polecam :)
Link do opinii
Kolejna powtórka i kolejne podniesienie ocen. O czym jest cykl o wiedźminie, każdy pewnie wie, więc przynudzać nie będę. Zaznaczę tylko, że z każdym spotkaniem dostrzegam w tych powieściach więcej szczegółów i coraz więcej wartości. Mimo znajomości fabuły, konsekwencji kolejnych wydarzeń i zakończenia, przygody Geralta, Yennefer i Ciri potrafią mnie pochłonąć, zagrać na emocjach, dostarczyć intelektualnej rozrywki, wywołać uśmiech czy nawet parsknięcie głośnym śmiechem tak skutecznie, że zapominam o otoczeniu, dając się wessać temu brutalnemu światu. Jego bogactwo, każdy przejaw życia opisany z wyczuciem dramatyzmu, urozmaicona geografia, logika zdarzeń, wielość krajów, ich ustroje, polityka i społeczeństwa, zróżnicowane i pełne, nie potrafią znudzić. Do tego szczypta, całkiem spora, magii, liczne rasy istot myślących i potworów, zamieszkujących wspólnie każdy zakątek wiedźminowego świata, ubarwiają odczytywanie zależności, oddziaływań i smaczków zawartych na niemal każdej stronie siedmioczęściowego cyklu. Przednia rozrywka, do której na pewno jeszcze nie raz wrócę. (Ocena: t. 1-7 - 6/6)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2013-10-03,
Z serii Wiedźmina czytałam chyba dwa czy trzy tytuły, ten podobał mi sie najbardziej:)
Link do opinii
Nie ma co się długo rozwodzić nad zaletami tej i wszystkich innych książek z sagi o Wiedźminie. Każda jedna jest świetna i z przyjemnością wracam do nich przynajmniej raz w roku.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-03-28,
Wspaniała! Genialna! Zadziwiająca! Po prostu nie do pomyślenia że taki potencjał został wykorzystany w 2007 (gra). Jako że stawiam gry nad książki wcześniej słyszałem o Wiedźminie komputerowym. Gdy zacząłem czytać pierwszy tom opowiadań byłem tak zachwycony, że nie wierzyłem w opinie jakoby saga wiedźmińska była słaba. Odkąd sięgnąłem po książkę jestem zagorzałym fanem wiedźmina.
Link do opinii
Poleciła mi koleżanka i ciesze się, że to zrobiła. Pochłonęłam bardzo szybko. Nie jest zbyt obszerna. Każde z opowiadań ma w sobie element zaskoczenia. Według mnie najlepszym opowiadaniem jest tytułowe ,,Ostatnie życzenie". ,,Ziarno prawdy" również bardzo mi się podobało. Do momentu przeczytania ostatniego opowiadania, uważałam je za najlepsze. W tym opowiadaniu Geralt zostaje ugoszczony przez Nivellena i poznaje jego historię. Geralt, niby wyzbyty ludzkich uczyć, a jednak nie do końca...
Link do opinii
Powrót do WIEDŹMINA jak zawsze owocny. Już zapomniałam jak to jest śmiać się na głos w metrze i nie spać tylko po to, żeby przeczytać kolejne opowiadanie. Sapkowski jest mistrzem dialogów, zabawnych ciętych ripost i przedstawiania bohaterów. Odkładam na półkę i zabieram się za MIECZ PRZEZNACZENIA.
Link do opinii
Cóz pisać, klasyka!! Czytałam dwa razy całą sagę :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - izek
izek
Przeczytane:2011-01-06,
Z pięciu tomów sagi i dwóch tomów opowiadań to właśnie moja ulubiona część!
Link do opinii
Opowiadania o Wiedzminie, to zdecydowanie moja ulubiona książka!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna00
Justyna00
Przeczytane:2024-05-10, Ocena: 5, Przeczytałem,

Zakończenie książki sprawia, że zaraz po przeczytaniu czytelnik ma ochotę by od razu wziąć do rąk 2 tom. Co nadto, historie są tak przeplatane, że czytelnik powoli w poznaje przyczyny pewnych zachowań wiedźmina w podanych historiach. Gorąco polecam książkę :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2024-05-02, Ocena: 5, Przeczytałam,

TTo moje drugie spotkanie z tym zbiorem opowiadań. Za pierwszym razem, parę lat temu - przeczytałam, wzruszyłam ramionami, odłożyłam i się nie zachwyciłam. Ale skusiłam się na powrót w formie słuchowiska. I mam wrażenie, że dopiero teraz poczułam ten klimat. W dalszym ciągu uważam, że to takie przygodowe fantasy dla młodszych czytelników, ale jest bardzo dobrze napisane i przekazuje te wartości, które ma przekazywać. A przede wszystkim rewelacyjnie wykonane przez Pana Gosztyłę i grupę świetnych aktorów. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - mjelski86
mjelski86
Przeczytane:2023-07-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

Dobrze jest wrócić po latach i się nie rozczarować. Klasyk, od którego, jak to mówią niektórzy, wszystko się w Polsce zaczęło. Przyjemnie się to kiedyś czytało, przyjemnie się tego słucha po latach. Kto nie czytał, nawet jeśli nie lubi gatunku, warto nadrobić. Kto już przerobił sporo polskiego fantasy, lub grał w gry, oglądał serial itp., to może oczekiwać czegoś innego.
P.S. Wypadły mi z pamięci te ,,przeróbki" starych bajek i legend, a tak mnie ubawiły ?

Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2023-01-23, Ocena: 6, Przeczytałam,

Nie sądziłam, że sięgnę po Wiedźmina, ale nie żałuje i biorę się za kolejne części :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Margarita1980
Margarita1980
Przeczytane:2022-01-07, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki w 2022, audiobook,

Zanim świat oszalał na punkcie Białego Wilka i zanim powstała Saga o wiedźminie, były opowiadania. Pierwszym zbiorem opowiadań składającym się z siedmiu opowiadań jest ,,Ostatnie życzenie". Jest to zbiór skonstruowany na zasadzie powieści szkatułkowej, czyli takiej, której fabuła składa się z kilku odrębnych opowiadań, których połączenie daje pełny obraz fabuły, a każde z opowiadań pojawia się w tekście w sposób nieprzypadkowy. W zbiorze ,,Ostatnie życzenie" głównym opowiadaniem jest ,,Głos rozsądku", który niejako wprowadza kolejne opowiadania, tworząc spójną historię Gerlta, Yennefer i Jaskra.

 

Geralt z Rivii, zwany Białym Wilkiem, jest wiedźminem, jednym ze specjalnie stworzonych mutantów (co sam lubi podkreślać), których zadaniem jest zwalczanie potworów, choć jak sam często przyznaje Geralt, to człowiek jest największym potworem. To jaki potwór padnie z ręki Geralta zależy od jego kodeksu moralnego, choć królowa Calanthe usiłuje go przekonać, że wszystko jest kwestią ceny (o czym traktuje opowiadanie ,,Kwestia ceny").

 

Świat stworzony przez Sapkowskiego naszpikowany jest legendarnymi potworami, baśniami i legendami. Wiele już powiedziano o tym, jak genialnie Sapkowski operuje słowem, więc nawet nie będę się nad tym tutaj rozwodzić, bo to po prostu trzeba przeczytać (lub jeśli ktoś woli, wysłuchać w formie genialnego audio serialu, w którym wystąpili m.in. Krzysztof Banaszyk - Geralt z Rivii, Anna Dereszowska - Yennefer, Sławomir Pacek - Jaskier, Krzysztof Gosztyła - narrator i Maciej Gudowski - lektor). Dowcipne i ironiczne dialogi są majstersztykiem. Czarownice często dają mądre i ponadczasowe rady. A Jakier, no jego po prostu nie można nie kochać. Postaci są dokładnie przemyślane, każda z nich posługuje się odpowiednim do swojego stanu językiem, na dworze znajdziemy ,,dworski" język, podczas gdy wieśniacy będą się wyrażać językiem prostym i niewyszukanym. Często ustami swoich bohaterów Sapkowski ,,przemyca" swoje przemyślenia dotyczące polityki, ekonomii czy nawet ekologii. ,,Wiedźmin" jest tak wielowymiarowy, że można by było na jego temat pisać pracę doktorską i nadal nie odkryłoby się chyba jego wszystkich wymiarów.

 

Czy polecam, zdecydowanie tak! Zanim obejrzycie netflixową wersję historii Białego Wilka, warto, abyście poznali oryginał, i niezależnie czy wasz Wiedźmin będzie miał twarz Michała Żebrowskiego lub Henry'ego Cavill'a, jedno jest moim zdaniem pewne, obok Wiedźmina nie można przejść obojętnie.

Link do opinii
Inne książki autora
Narrenturm. Audiobook
Andrzej Sapkowski0
Okładka ksiązki - Narrenturm. Audiobook

Wystarczy uruchomić wyobraźnię i śledzić losy głównego bohatera Reynevana, który oddając się rozkoszom miłości zostaje podstępnie zaatakowany...

Narrenturm
Andrzej Sapkowski0
Okładka ksiązki - Narrenturm

Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił. Nie nastały Dni Kary i Pomsty poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Świat nie zginął i nie spłonął...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy