Ostatnie spojrzenie

Ocena: 4.67 (3 głosów)

Najnowszy komiks Charlesa Bursna, twórcy legendarnego „Black Hole”!

W „Ostatnim spojrzeniu” Charles Burns, autor legendarnego „Black Hole”, zabiera nas w podróż zarówno w głąb pamięci swojego bohatera, szukającego w przeżyciach z młodości źródła nękających go lęków, jak i do świata surrealistycznych wizji i snów.

Doug, początkujący fotograf i student sztuki, patrzy na rzeczywistość przez obiektyw aparatu. Za pomocą kolejnych polaroidów tworzy mapę swoich przeżyć, desperacko próbuje uchwycić rzeczy, które wydają się mu umykać. Stwarza też swoje artystyczne alter ego: Johnny’ego 21. To on wchodzi na scenę, ukryty za prostą, komiksową maską. To także Johnny 21 przeżywa niezwykle sugestywne koszmary.

Świat Douga nabiera szybszych obrotów, gdy bohater poznaje Sarę. Przyciąga go jej pełna prowokacji sztuka i aura tajemnicy. Wszystko zaczyna się jednak komplikować, gdy ich wspólne balansowanie na granicy życia i śmierci przestaje być tylko twórczym eksperymentem. Pogoń za ekstremalnymi doznaniami odsłania pokłady lęku, poczucia winy i niespełnienia.

„Ostatnie spojrzenie” to wielopoziomowa, mroczna podróż w głąb podświadomości. Charles Burns podąża w niej tropami narkotycznych wizji Williama S. Burroughsa, ale również odwołuje się do komiksowego uniwersum Hergégo, twórcy Tintina. 

Informacje dodatkowe o Ostatnie spojrzenie:

Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2022-11-23
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788367360166
Liczba stron: 0

więcej

Kup książkę Ostatnie spojrzenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnie spojrzenie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2022-12-11,

 Mrok... - kryje się w zakamarkach miast, w zaułkach dzielnic i innych miejscach, do których nie powinniśmy zaglądać. Jednakże taki najprawdziwszy, najbardziej przerażający i niedający się okiełznać mrok kryje się najczęściej we wnętrzach nas, ludzi. O tej prawdzie opowiada właśnie znakomity i w mej ocenie pretendujący do miana jednego z najlepszych w tym roku, komiks Charlesa Burnsa pt. „Ostatnie spojrzenie”.  

 Głównym, albo raczej jednym z głównych bohaterów tej opowieści jest młody mężczyzna o imieniu Doug. To student, fotograf amator, zagubiony w codziennej rzeczywistości człowiek, dla którego ucieczką w lepszy świat staje się właśnie fotografia. Drugim, wspominanym powyżej bohaterem jest bowiem Johnny 21 - artystyczne alter ego Douga, stworzone tyleż z jego chęci, co i z potrzeby duszy. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy rzeczywistość Douga i Johnny'go 21 zaczyna niebezpiecznie się ze sobą zazębiać, przynosząc każdemu z nich to, co nie powinno go spotkać. Co więcej, na horyzoncie pojawia się pięknie kobieta - Sara, której obecność zmienić absolutnie wszystko...

 To dzieło Charlesa Burnsa, co już samo w sobie mówi wiele o tym, czego możemy się po nim spodziewać. A możemy niezwykle intrygującego spojrzenia na ludzki upadek, zagubienie i balansowanie na granicy tego, co realne i racjonalne z tym, co mroczne i rodem z kinowego horroru. Tyle tylko, że w przypadku tej opowieści oddzielenie tych dwóch rzeczywistości wydaje się co najmniej trudnym, jeśli w ogóle możliwym. Tu nic nie jest proste, oczywiste, naturalne, ale za to wszystko smakuje nam czytelnikom, wybornie...

 Przebłyski przeszłości, niepamięć i odnalezienie się w rzeczywistości, gdzie wszytko jest nie takie, jakim być powinno - to wyjściowy punkt dla tej relacji, która z każdą kolejną stroną i każdym zdjęciem nabiera coraz więcej klarowności, tak by wraz z końcem było możliwym poznanie prawdy - tak przez nas, jak i przez głównego bohatera. I jest to niespieszna, wielokrotnie zaskakująca i niezwykle oniryczna relacja, która hipnotyzuje nas sobą z mocą narkotyku, który zresztą odgrywa tu ważną rolę. I zapewniam was, że będziecie chcieli dawkować sobie tę lekturą wolniej i wolniej, by móc cieszyć się jej magią przez jak najdłuższy czas. 

 Można powiedzieć o tej opowieści również to, że wszystko w niej jest na swój sposób obce - świat, który pozornie ma wiele wspólnego z naszą rzeczywistością, ale gdy dogłębniej mu się przyjrzymy okazuje się, że jest zupełnie inaczej...; bohaterowie, którzy są nie do końca logiczni, naturalni, realni, ale mimo wszystko fascynujący i przekonujący nas wbrew naszym podświadomym odczuciom, by w nich uwierzyć...; jak i też wreszcie emocje, które przybierają postać lęku, niepewności i żalu, ale jednocześnie i budzą się one w nas w najmniej spodziewanym i oczekiwanym momencie, co też jest innym, niż być powinno.

 Komiks ten zachwyca także swoją ilustracyjną postacią, która jest również dziełem Charlesa Burnsa. To dosyć klasyczna i nieco surowa kreska, niekoniecznie najbardziej wyrafinowana forma, ale przy tym i wielka wymowa każdego szczegółu, gestu, kadru, która nie pozwala przejść obok niego obojętnie. I jest tu groza, metafizyka i prawda, która mówiąc kolokwialnie - bije po oczach. Całości efektu dopełniają ładne kolory, które oscylują raczej wokół stonowanych i tym samym idealnych dla tej historii, barw. 

 Czasami lubię porównać komiksową lekturę do filmu..,  i w tym przypadku takie porównanie wydaje się niezwykle trafnym. Otóż spotkanie z tą opowieścią jest dla nas jak seans w studyjnym kinie, po którym spodziewamy się czegoś niebanalnego, nieoczywistego i innego, ale który i tak zaskakuje nas swoją twórczą odwagą i wymową. I tak ma się właśnie rzecz z tym surrealistycznym thrillerem, który hipnotyzuje nas, nierzadko przeraża i zarazem skłania do wielkiego zaangażowania w każdą ze scen, które krok po kroku składają się na odpowiedź na najbardziej nas nurtujące pytanie, co się wydarzyło...

 To czytelnicza uczta doznań, wrażeń i emocji, którą raczymy się z wielką przyjemnością i przekonaniem, że najlepsze jest wciąż przed nami. I jest w tej historii pewne podobieństwo do innego dzieła Burnsa - komiksu „Black Hole”, aczkolwiek też i wydaje się, że w tym przypadku jest jeszcze bardziej tajemniczo, nieoczywiście i koniec końców, przerażająco. Ale to ciekawy strach, gdyż nie podany wprost i w oczywisty sposób, ale właśnie zawoalowany tym, co pozornie powinno budzić w nas inne odczucia.

 Jestem oczarowana, zachwycona i zarazem potężnie poruszona tą komiksową opowieścią, która chodzi mi po głowie przez ostatnie dni raz za razem. Z „Ostatnim spojrzeniem” już tak po prostu chyba jest, że poznawszy tę opowieść nie można o niej zapomnieć, odłożyć na półkę przeczytanych pozycji i zatopić się w lekturze czegoś innego, gdyż opuszczenie poznanej tu komiksowej rzeczywistości jest o wiele trudniejszym, aniżeli mogłoby się to nam wydawać. Oczywiście polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – zróbcie to koniecznie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytajacamewa
czytajacamewa
Przeczytane:2023-01-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Współpraca,

,,Ostatnie spojrzenie" to wielowymiarowa opowieść, gdzie wrażliwość bohatera ukrywa się za maską lub aparatem, surrealistyczne senne majaki są odbiciem lęków, a codzienność zdominowane jest przez pragnienie czegoś, co może przynieść jedynie ból. Jest w tym mrok, który powoduje dyskomfort, a specyficzny sposób prowadzenia narracji może wybijać z równowagi i zabierać poczucia bezpieczeństwa. Najważniejsze jest jednak wszechobecne rozczarowanie.

 

W centrum wydarzeń znajduje się Doug -- chłopak z trudną relacją z ojcem, zakochany w dziewczynie, z którą związek wypełniony jest niepokojem -- oraz Johnny 21 -- jego alterego, jakie zdaje się być nie rozumiane przez nikogo. Nieważne, jaką wersja siebie jest, wciąż czegoś się boi, coś mu nie wychodzi i coś go zawodzi (lub on zawodzi innych). Między zdaniami można znaleźć cichy ból i pewną niezdolność do stabilnego, szczęśliwego funkcjonowania. Pozytywne wydarzenia mają w sobie zapowiedź nieszczęścia, a negatywne brak nadziei na przemijanie tego stanu. Kluczem do zrozumienia psychiki bohatera jest natomiast jego sen pełen ukrytych znaczeń.

 

Komiks Charlesa Burnsa to pożywka dla negatywnych myśli. Zawód sobą oraz innymi staje się uczuciem dominującym i może zgnieść wnętrzności lub zabrać oddech, ale właśnie to jest najlepsze w tym tytule. Te niewygodne stany, które zabierają poczucie komfortu. Jakby coś wysysało szczęście z powietrza. 

 

 

przekł. Wojciech Góralczyk

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2022-12-06, Ocena: 5, Przeczytałem,

HORROR ONIRYCZNY

 

Burns wraca. Wraca by nas analizować. By straszyć. By niepokoić. I frapować. A przede wszystkim zmuszać do myślenia, do czucia, angażowania się. Robił to nie raz i nie dwa i robi po raz kolejny, ale tym razem nieco inaczej, bo w kolorze. Ale jeśli myślicie, że dziwność i mrok ,,Black Hole" czy ,,El Borbah" znikają nagle pod błękitnym przecież niebem czy między barwnymi postaciami, to jesteście w błędzie. Jest jak zawsze. I jak zawsze jest rewelacyjnie.

 

Budzi się i nie wie, gdzie jest. I to jedyne, co pamięta. Budzi się i kot mu ucieka, więc szuka go. W świecie za dziurą w ścianie, gdzie nic nie jest takie, jakim być powinno, za to wszystko jest obce, dziwne i niepokojące.

Budzi się i nie wie, gdzie jest. I to jedyne, co pamięta. Ma za to ranę na głowie. I wspomnienia, które napływają do niego falami. Więc wspomina. Wspomina ludzi, zdjęcia, własne, cudze, dziwnie. I związek też wspomina.

I przeżywa. Dawne życie i surrealistyczne lęki. Ale co jest czym?

 

 

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/12/ostatnie-spojrzenie-charles-burns.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - isil
isil
Ocena: 4, Przeczytałem,
Inne książki autora
El Borbah
Charles Burns0
Okładka ksiązki - El Borbah

Czarny humor w wykonaniu mistrza horroru Charlesa Burnsa. Jeżeli jesteś fanem kryminału spod znaku Raymonda Chandlera ale męczy Cię czytanie po raz setny...

Black Hole
Charles Burns0
Okładka ksiązki - Black Hole

Black Hole to dziejąca się w latach 70. historia grupy nastolatków z Seattle. Szaleje wśród nich dziwna zaraza, która objawia się niezwykłymi, często przerażającymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy