Ostatnie królestwo

Ocena: 5.21 (14 głosów)
Inne wydania:

Wyspy brytyjskie, dziewiąty wiek, czas wewnętrznych niepokojów, głodu i bezpardonowej walki o władzę. Czas największego najazdu Wikingów w historii. Syn jednego z angielskich wielmożów, Uther, zostaje porwany w wieku 10 lat. Jako jedyny ocalały z pogromu całego rodu dorasta wśród szczęku mieczy, pod czułą opieką śmiertelnych wrogów. Choć nauczył się żyć w zgodzie z zasadami Wikingów, w głębi duszy pozostaje synem Brytanii. Na jego oczach upadają kolejne królestwa, dokonują się zdrady, przewroty i krwawe rzezie? Pewnego dnia będzie musiał podjąć decyzję, kim jest i któremu panu będzie służył. Los zwiąże go z Alfredem, władcą ostatniego opierającego się Wikingom królestwa, i da sposobność, by stawił czoła legendarnym wikińskim wojom, przed którymi drży cała średniowieczna Europa. Spętany więzami honoru, lojalności i miłości, Uther stanie się tym, od którego zależeć będą losy całej Brytanii. Cornwell zanurza czytelnika w okrutnym świecie Ragnara, Ubby i innych legendarnych wikińskich wojów, przed którymi drży cała Europa. Kolejnym tomem w cyklu jest Zwiastun burzy.

Informacje dodatkowe o Ostatnie królestwo:

Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 2010-11-01
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-62329-07-6
Liczba stron: 544

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ostatnie królestwo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnie królestwo - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2019-02-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Jestem przekonana, że Ostatnie królestwo to wstęp do obłędnej sagi, która zajmie specjalne miejsce w mojej biblioteczce. Czuję się w pełni usatysfakcjonowana tym, co zaoferował nam Bernard Cornwell, bowiem jego dzieło wciągnęło mnie na kilka dobrych godzin. To kawał dobrej lektury, który przypadnie do gustu przede wszystkim tym czytelnikom, którzy przepadają za porządną fikcją historyczną, ale myślę, że jeżeli są wśród Was osoby, które nigdy jeszcze nie obcowały z tym gatunkiem, a chciałyby spróbować, to będzie to strzał w dziesiątkę.

Cała recenzja: bookeaterreality.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - Twiggy
Twiggy
Przeczytane:2017-01-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Niesamowicie dobrze napisana książka otwierająca, mam nadzieję, równie niesamowitą serię.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Dizzy
Dizzy
Przeczytane:2016-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
"Przyszłość rodzi się w ogniu wojny" - ta myśl towarzyszy dwóm pierwszym tomom cyklu o Sasach walczących z wikingami. Sądzę, że dotyczy ona ściśle Uhtreda, syna wielmoży poległego w bitwie z Panami Północy. Dziewięcioletni bohater zostaje porwany przez wikingów i wychowany na ich podobieństwo, lecz saskie korzenie z czasem przypominają mu o sobie. Wówczas musi on podjąć decyzję, od której mogą zależeć losy całego Królestwa - w środku wojny musi zdecydować, po której stronie stanąć... "Na imię mam Uhtred. Jestem synem Uhtreda, który był synem Uhtreda, którego ojca także zwano Uhtredem." Pierwszy tom cyklu, mimo ponad pięciuset stron, pochłonęłam niepohamowanie szybko. Ostatnie Królestwo już od pierwszych stron wciągnęło mnie w swój świat, w historię, a dorastający z wolna bohater od razu przypadł mi do gustu. Autor wspaniale poprowadził pierwszoosobową narrację, wplótł w opowieść Uthreda wiele interesujących ciekawostek i okrasił ją przednimi dialogami. Z początku nie do końca rozumiałam postępowanie głównego bohatera, ale z czasem zrozumiałam motywy i pobudki, którymi się kieruje (z perspektywy dalszych losów wiem, że słusznych). Zatraciłam się również w bataliach, które u Cornwella opisane są niezwykle wartko. Autor jest bez dwóch zdań mistrzem militarnych opisów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - SlasheE
SlasheE
Przeczytane:2015-11-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 Książek 2015,
Pod wpływem Zjazdu Rycerzy w Chorzowie, zainteresowałam się wikingami. Zaczęło się od serialu, a potem przeszłam do książek wiedziona coraz większym apetytem; byłam żądna wiedzy na temat wikingów. Nie chciałam by była to książka typowo popularno naukowa, czy coś w tym rodzaju i trafiłam na to. Książkę czyta się tak naprawdę bardzo dobrze. Pomimo wiekowego już autora, język jest bardzo prosty i czyta się szybko. Pierwsza część tylko zaostrzyła mój apetyt na przeczytanie kolejnych. Na początku trochę zniechęciła mnie troszkę narracja pierwszoosobowa; po prostu nie przywykłam do tego typu narracji i ciężko mi się to czyta. Jednak już po paru stronach zupełnie przestało mi to przeszkadzać. Dużym plusem, jak dla mnie jest umieszczenie na samym początku mapy terenów, a także krótka notka na temat nazw geograficznych zakończonych drobnym żartobliwym akcentem. Autor sporządził także spis miejsc, w których ,,pojawiali się" bohaterowie książki. Przy na tłoku informacji jest to duże uproszczenie. Historia opowiadana jest przez młodego chłopca imieniem Uhtred, syna angielskiego władcy. Chłopiec w młodym wieku traci swoich bliskich i zostaje porwany do niewoli wikingów. Już jako dziecko jest bardzo waleczny i chce wymierzyć karę przywódcy wikingów. Początkowo jest przestraszony i przede wszystkim nie rozumie języka Duńczyków. Trudno mu się z kimkolwiek porozumieć. Z czasem jednak zaczyna przyswajać cechy wikinga i poniekąd sam się nim staje. Czemu poniekąd? Chłopiec dorasta, a jego przeszłość i pochodzenie zaczyna go ścigać. Nigdy tak naprawdę nie zapomniał swojego pochodzenia. W końcu trafia na swojego wuja, który jest królem jednej z części Anglii. W miarę, kiedy Uhtred dorasta, zaczyna zadawać pytania. Jego rozum się rozwija, co też przekłada się na to, iż zastanawia się nad tym kim naprawdę jest. Żądnym rozlewu krwi wikingiem ,,z odzysku"? Czy może jednak nadal angielskim eldormanem z racji krwi, jaka płynie w jego żyłach? Ubolewa bardzo, kiedy wikińska osada zostaje podpalona. Można powiedzieć, że po raz kolejny traci ,,rodzinę". Mimo, że jarl Ragnar nie był jego ojcem i początkowo miał do niego żal, to jednak czuł przed nim pełen podziw i bardzo go szanował. Z czasem stali się sobie bliscy. Śmierć jego i jego ludzi spowodowała żal Uhtreda. W opowieść są oczywiście wplecione fakty historyczne chociażby takie, jak wspomnienie klasztoru Lindisfarne. Uhtred wspomina jego ruiny na samym początku opowieści. Bohater często zastanawia się nad tym, co go spotka i czym tak naprawdę jest przeznaczenie. Jest takim, jakby myślicielem. Moim zdaniem owa pozycja nie jest tylko kolejnym czytadłem do odhaczenia w biblioteczce. Jest jedną z tych książek, która może nas czegoś nauczyć. Raz, że są tam wspomniane historyczne fakty, dwa... bohater staje tak naprawdę na rozstaju dróg. Ma dwie opcje do wyboru, które tak naprawdę niezależnie od decyzji, przyniosłyby i korzyści i szkody. Mimo tak odległych czasów, uważam, że jest to akurat jedna z tych sytuacji, która jest aktualna do dzisiaj.
Link do opinii
Avatar użytkownika - malamimbla
malamimbla
Przeczytane:2014-04-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
Bardzo ciekawa książka,interesująca fabuła- czyta się jednym tchem. Polecam wszystkim.
Link do opinii
Avatar użytkownika - moniczyta
moniczyta
Ocena: 6, Czytam,
Mówicie ,co chcecie dla mnie Bernard Cornwell to jeden z najlepszych pisarzy podejmujących tematy historyczne. Jak mało kto potrafi zafascynować mnie historią, a wierzcie mi ,że wbrew pozorom to naprawdę niełatwe. "Ostatnie królestwo" to pierwszy tom cyklu Wojny Wikingów. Jest to opowieść o losach Uthreda, syna eldormana Bebbanburga, ktory został pojmany przez Wikingów podczas jednego z najazdu na Wyspy Brytyjskie. Jego brawurę docenia jeden z duńskich wojowników Ragnar i bierze dzielnego Uthreda na wychowanie. Chłopiec od samego początku negatywnie nastawiony do księży i chrześcijaństwa chłonie wręcz wierzenia Wikingów.Z czasem staje się praktycznie pełnoprawnym członkiem społeczności najeźdźców utożsamiając się z nimi. Corwell jest dla mnie geniuszem. Dlaczego? Jest to jeden z niewielu autorów, który potrafi w naprawdę przyjemny sposób podać nam garść historycznych faktów nie wzbudzając przy tym w czytelniku odruchu ziewania. Z książki dowiadujemy się wiele na temat sposobu życia , taktyki walki i zwyczajów Wikingów. Mało tego Mimo,że Wikingowie to najeźdźcy to czytelnik od razu zaczyna darzyć sympatią tych walecznych wojowników, dla których honor i bohaterska śmierć podczas walki to najwyższe wartości. Ich przeciwieństwem są mieszkańcy Wysp Brytyjskich, których autor, przynajmniej mnie, skutecznie obrzydził. Autor codzienność IX w przekazuje nam w sposób tak lekki i przyjemny, a jednocześnie tak bardzo zapadający w pamięć, że czasami nie chce się wierzyć. Pozostaje nam żałować, że nasi autorzy podręczników do historii nie posiadają polotu i talentu Cornwella. Od czasów kiedy przeczytałam z nudów i braku czegokolwiek innego do czytania pierwszą książkę autora jestem nim zachwycona. Zachwyca mnie lekkością stylu i cudowną umiejętnością przeplatania fikcji literackiej z historycznymi faktami. Bohaterowie "Ostatniego królestwa" są świetnie wykreowani. Już od pierwszych stron mamy słabość do tych surowych wojowników, choć nie zawsze pochwalamy to jak postępują. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi... Weźmy na przykład Ragnara - Duńczyka, który został panem Uthreda. Zaczęłam cenić go za poczucie humoru , honor i to jak traktował dzieciaka, który mu się postawił ale jednocześnie momentami przerażał mnie fakt jak bardzo bezlitosnym był dla swoich wrogów. Podobnież Uthred - cenię go za spryt, inteligencje odwagę, a jednocześnie odrobinę poraża mnie jego specyficzna dwulicowość. Niemniej jednak "Ostatnie królestwo" to książka, którą powinien przeczytać każdy, kto choć odrobinę interesuje się Wikingami, bo wbrew pozorom to opowieści o nich autor poświęcił większość książki. muszę przyznać, że jeżeli chodzi o mnie to bardzo mi to odpowiada. Z zapartym tchem czytałam wszystko, co dotyczyło duńskich wojowników i wszelkiego rodzaju opisy obrzędów, sposób ów walki czy opisów zwykłego dnia Wikingów chłonęłam jak gąbka. Jedno jest pewne - o ile do tej pory twierdziłam, że Cornwella można przeczytać , tak od chwili kiedy przeczytałam "Ostatnie królestwo" muszę przyznać, że autora z pełną świadomością dodaję do ulubionych :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - NaturaLapsea
NaturaLapsea
Przeczytane:2018-03-19, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2018,

“Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że moje życie zbudowane jest z takich właśnie strun [harfy]. Gdy pociągnie się za jedną, wtedy odezwą się pozostałe, pomimo że są od niej całkowicie odrębne”.

 

Uhtred Ragnarson wplątany w wir historii staje się jej kreatorem, a autor jego historię zgrabnie wplata w autentyczne wydarzenia. Postacie Cornwell’a (w wielu wypadkach historyczne) są prawdziwe. Zarówno po stronie duńskich najeźdźców, jak i angielskich obrońców są kanalie, ludzie tchórzliwi i dorobkiewicze. Są też ludzie dumni, nieustraszeni i odważni. Dlatego czytelnik będzie gardził pierwszymi i kibicował drugim nie biorąc pod uwagę ich pochodzenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Slavek
Slavek
Przeczytane:2010-12-02, Ocena: 6, Przeczytałem,
Link do opinii
Bardzo lubie taką literaturę - mroczna, średniowieczna Europa, Wikingowie, stare, skandynawskie bóstwa, walka o władzę...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Witwona
Witwona
Przeczytane:2022-05-21, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Wojny wikingów (Tom 5). Płonące ziemie
Bernard Cornwell0
Okładka ksiązki - Wojny wikingów (Tom 5). Płonące ziemie

Rok 892. Na granicach Wessexu gromadzą się kolejni wrogowie zza morza. Król Alfred, dotychczas potrafiący bronić Kraju Zachodnich Sasów przed...

Fort nad zatoką
Bernard Cornwell0
Okładka ksiązki - Fort nad zatoką

Autor w sensacyjnej powieści opisuje mało znany epizod z okresu Amerykańskiej Rewolucji i wojny zbuntowanych kolonii z brytyjską monarchią. Oto u wybrzeży...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy