Wyspy brytyjskie, dziewiąty wiek, czas wewnętrznych niepokojów, głodu i bezpardonowej walki o władzę. Czas największego najazdu Wikingów w historii. Syn jednego z angielskich wielmożów, Uther, zostaje porwany w wieku 10 lat. Jako jedyny ocalały z pogromu całego rodu dorasta wśród szczęku mieczy, pod czułą opieką śmiertelnych wrogów. Choć nauczył się żyć w zgodzie z zasadami Wikingów, w głębi duszy pozostaje synem Brytanii. Na jego oczach upadają kolejne królestwa, dokonują się zdrady, przewroty i krwawe rzezie? Pewnego dnia będzie musiał podjąć decyzję, kim jest i któremu panu będzie służył. Los zwiąże go z Alfredem, władcą ostatniego opierającego się Wikingom królestwa, i da sposobność, by stawił czoła legendarnym wikińskim wojom, przed którymi drży cała średniowieczna Europa. Spętany więzami honoru, lojalności i miłości, Uther stanie się tym, od którego zależeć będą losy całej Brytanii. Cornwell zanurza czytelnika w okrutnym świecie Ragnara, Ubby i innych legendarnych wikińskich wojów, przed którymi drży cała Europa. Kolejnym tomem w cyklu jest Zwiastun burzy.
Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 2010-11-01
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 544
Jestem przekonana, że Ostatnie królestwo to wstęp do obłędnej sagi, która zajmie specjalne miejsce w mojej biblioteczce. Czuję się w pełni usatysfakcjonowana tym, co zaoferował nam Bernard Cornwell, bowiem jego dzieło wciągnęło mnie na kilka dobrych godzin. To kawał dobrej lektury, który przypadnie do gustu przede wszystkim tym czytelnikom, którzy przepadają za porządną fikcją historyczną, ale myślę, że jeżeli są wśród Was osoby, które nigdy jeszcze nie obcowały z tym gatunkiem, a chciałyby spróbować, to będzie to strzał w dziesiątkę.
Cała recenzja: bookeaterreality.blogspot.com
“Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że moje życie zbudowane jest z takich właśnie strun [harfy]. Gdy pociągnie się za jedną, wtedy odezwą się pozostałe, pomimo że są od niej całkowicie odrębne”.
Uhtred Ragnarson wplątany w wir historii staje się jej kreatorem, a autor jego historię zgrabnie wplata w autentyczne wydarzenia. Postacie Cornwell’a (w wielu wypadkach historyczne) są prawdziwe. Zarówno po stronie duńskich najeźdźców, jak i angielskich obrońców są kanalie, ludzie tchórzliwi i dorobkiewicze. Są też ludzie dumni, nieustraszeni i odważni. Dlatego czytelnik będzie gardził pierwszymi i kibicował drugim nie biorąc pod uwagę ich pochodzenia.
Jak ,,Gra o tron", ale prawdziwa. ,,The Observer" Bernard Cornwell tworzy najlepsze sceny batalistyczne spośród wszystkich pisarzy, których czytałem...
Autor w sensacyjnej powieści opisuje mało znany epizod z okresu Amerykańskiej Rewolucji i wojny zbuntowanych kolonii z brytyjską monarchią. Oto u wybrzeży...