Historia ostatniego szefa prawdziwej rosyjskiej mafii w Ameryce.
,,Nie powinienem dziś żyć" - zaczyna swoją opowieść Borys ,,Biba" Nayfeld, twórca przestępczego imperium, które swoim zasięgiem obejmowało niemal cały świat. Opuszczony przez rodziców nastolatek z Homla w Związku Radzieckim trafił za chuligaństwo do kolonii karnej na Syberii. Nikt nie mógł przypuszczać, że właśnie tam zacznie się droga, która doprowadzi go do miasta największych możliwości: Nowego Jorku. Aponieważ nie miał nic do stracenia, był gotów na wszystko.
Witajcie po ciemnej stronie amerykańskiego snu.
Nayfeld rzucił wyzwanie zarówno FBI bezradnemu wobec jego finansowych przekrętów, jak i włoskiej mafii, która nigdy nie miała tak brutalnej i bezwzględnej konkurencji jak Rosjanie. A kiedy postanowił poszerzyć pole działania, sprzymierzył się z mafijnym bossem Ricardo Fanchinim - pierwszym gangsterem na globalną skalę, który... urodził się w Katowicach jako Marian Kozina. Dzięki tej spółce Warszawa stała się centrum przerzutu heroiny z Bangkoku do Ameryki.
Ostatni szef to zaskakująca opowieść o chciwości, przemocy i zdradzie.
,,Fascynująca, krwawa i niesamowita historia Biby - inteligentnego, charyzmatycznego i brutalnego gangstera ze Wschodu, który wdarł się na szczyt nowojorskiego półświatka."
Filip Czerwiński, Mafia PL
,,Nie ma brutalniejszej organizacji przestępczej niż rosyjska mafia. Ta książka to wielka sprawa: zniewalająca, przypakowana, wciągająca i skazana na listy bestsellerów"
agent specjalny ATF William Queen
,,Olśniewająca i przesiąknięta krwią biografia"
,,The Telegraph"
,,Fascynująca i wciągająca historia prawdziwego drania"
,,Kirkus Review"
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 416
„Ostatni szef” to zaskakujący reportaż.
Nie spodziewałam się tak szczerej do bólu historii opowiedzianej przez przywódcę mafii i opracowanej przez znanego reportażystę.
To fascynująca historia człowieka, któremu żydowskie pochodzenie ułatwiło otrzymanie wizy, opuszczenie Rosji i zamieszkanie w Ameryce.
Przygotowania do książki trwały cztery lata. Autor przeprowadził szereg rozmów z szefem rosyjskiej mafii w Ameryce. Spędził też wiele godzin z jego rodziną, przyjaciółmi, a także innymi gangsterami i przedstawicielami organów ścigania. I ten wysiłek włożony w przygotowanie książki wyczuwa się od przeczytania pierwszej strony. Czytelnik otrzymuje bardzo przystępnie i sprawnie napisany reportaż, w którym nie zostały pominięte żadne istotne aspekty związane z biografią potężnego mafioza.
Ta dobra reporterska robota sprawia, że książkę czyta się jak intrygujący kryminał i dobrą sensację.
Stopniowo poznajemy sposób myślenia Borysa Najfelda, jego motywacje, a także mentalność rosyjskich gangsterów i ich kodeks honorowy. W tej historii zadziwiające zbiegi okoliczności oraz skrupulatnie tworzona przez Borysa sieć powiązań i znajomości wywindowały go na sam szczyt mafijnej drabiny.
W pierwszej warstwie reportaż to historia Borysa i jego drogi od zarabiania na życie, w mniej lub bardziej legalny sposób, do przestępczości zorganizowanej. W czasach radzieckich wszyscy musieli sobie jakoś radzić i kombinować, natomiast Ameryka, która była zupełnie innym światem, dawała wiele możliwości na łatwy zarobek. Idealnie sprawdza się tu powiedzenie: „okazja czyni złodzieja”.
Jednak „Ostatni szef” nie jest tylko opowieścią o jednym człowieku. To ukazanie spektrum transformacji jakie następowały w społeczeństwie i polityce.
Polecam!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawncitwu ZnakLiteraNova
Bardzo dawno temu lubiłam sięgać po książki o mafii, m. in. czytałam o naszym Prószkowie. Gdy zobaczyłam ,,Ostatni szef" @douglascentury wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
Borys Najfeld pochodzi z Homla w Związku Radzieckim, ale emigrował do Ameryki. Już jako nastolatek był chuliganem, a po wyjeździe za granicę nie zamierzał rezygnować z życia w półświatku.
Zawsze gdy zaczynam czytać takie książki zastanawiam się jak tym ludziom udaje się żyć w ciągłym strach o siebie i rodzinę, jak udaje im się tak długo uciekać przed wymiarem sprawiedliwości.
Ale bardzo fascynujące jest to jak inteligentni są najwięksi bossowie. Bo przecież nie każdemu uda się przemycić heroinę z Bangkoku, przez Warszawę, do Ameryki.
Chociaż myślałam, że książka bardziej mnie wciągnie, poczuję więcej emocji. Niestety tak się nie stało.
Czasami trudności sprawiały mi niektóre słowa z gwary przestępczej czy z rosyjskiego. Ale na szczęście można się posiłkować słowniczkiem na końcu książki.
Nie mniej jednak książka przedstawia kawał historii rosyjskiej mafii w Ameryce. Niestety mnie nie wciągnęła tak jak myślałam, że to robi. Ale na pewno nie jednej osobie przypadnie bardziej do gustu.
Borys ,,Biba" Najfeld to twórca przestępczego imperium, które obejmowało niemal cały świat.
Urodzony w Homlu w Związku Radzieckim, opuszczony przez rodziców, trafia do kolonii karnej na Syberii, a potem do miasta tysiąca możliwości- Nowego Jorku. To właśnie w Stanach pnie się po szczeblach przestępczej ,,kariery", by w końcu sprzymierzyć się z pierwszym gangsterem na globalną skalę, którego korzenie wywodzą się...z Katowic.
Zapraszam Was zatem w niezwykle barwną i szczerą podróż po mapie życia człowieka, który nie okazywał strachu i był gotów na wszystko.
Autor w swojej książce nie ocenia, nie krytykuje, ani nie słodzi. Po prostu pozwala mówić, a my słuchamy z wypiekami na twarzy.
Dla mnie to była jedna z ciekawszych biografii, która nie nudziła, a wręcz fascynowała!
Dlatego polecam.
,,Ostatni szef. Prawdziwa historia najpotężniejszego przywódcy rosyjskiej mafii w Ameryce" reportaż true crime Douglasa Century o życiu i działalności przestępczej Borysa ,,Biby" Najfelda. Książka jest efektem czterech lat rozmów Century z Najfeldem.
Borys Najfeld jest radziecko-żydowskim emigrantem gangsterem, który działał niemal na całym świecie. Celowo nie używam określenia rosyjski z uwagi, że urodził się na terenie jednej z republik ZSRR w Homlu, dzisiejsza Białoruś, co dokładnie autor wyjaśnia w książce do czego odnosi się słowo ,,rosyjski".
W reportażu przewija się całe życie Borysa Najfelda, od dzieciństwa i jego początku życia przestępczego w Związku Radzieckim, kolejno poprzez działaność w Stanach Zjednoczonych, Europie, Afryce i Azji. Historie opowiadane przez Borysa przeplatane są opisami oraz opiniami autora, a także pojawiają się wycinki z gazet i akt sądowych. Wspomnianych jest wiele morderstw, które oficjalnie nie zostały wyjaśnione przez śledczych.
Pojawia się polski akcent w postaci Ryszarda Mariana Koziny, który urodził się w Katowicach, a znany w USA jako Ricardo Fanchini lub polski Al Capone. Drugi polski akcent to Warszawa jako miasto tranzytowe i miejsce spotkań gangsterów.
Borys Najfeld przez wiele lat czuł się bezkarny, a perspektywa amerykańskiego więzienia w porównaniu do radzieckiego była jak raj do piekła. W radzieckim więzieniu najważniejszym celem było nie umrzeć z głodu, a w amerykańskim kto będzie mógł zmieniać kanały w kolorowym telewizorze. Jedyne zagrożenie Borys odczuwał ze strony innych gangsterów, jednak wiele razy udawało mu się wyjść bez większego szwanku z zamachów na jego życie. Przewija się wielu gangsterów pochodzących ze Związku Radzieckiego, obecnej Rosji, włoskiej Cosa Nostry, czy też karteli z Ameryki Południowej.
Reportaż ,,Ostatni szef" przypadł mi do gustu i mogę go szczerze polecić wszystkim fanom tego gatunku jak i osobom, które chcą przeczytać coś innego, niż zwykle.
W ostatnim czasie jeden kryminał tak mnie zmęczył, że już miałem dość tego gatunku, więc odskocznia w postaci reportażu true crime była bardzo potrzebna, a na dodatek nie było nudy. Polecam poznać biografię ,,Ostatniego szefa".
Przeczytane:2023-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Czy historia szefa mafii może być ciekawa?
Już na przykładzie Narcosa czy El Chapo wiemy, że wydarzenia z ich życia są na tyle interesujące, by napisać książkę czy stworzyć film lub serial oparty na faktach.
"Ostatni szef" to biografia o Borysie Najfeldzie, który nie bał się wejść do świata przestępczego i ani myślał, by z niego zrezygnować. Mówi, że niczego nie żałuje. Mówi, że gdyby miał wybór, przeżyłby swoje życie tak samo jak dotychczas. Ciężko stwierdzić, czy faktycznie ma takie odczucia. Żyć w ciągłym stresie, oglądać się za siebie, kombinować, by czynności przestępcze nie zostały udowodnione. Strach o rodzinę, przyjaciół, próby zamachów... Taka ogromna ilość stresu miałaby fatalne skutki u wielu ludzi.
Biografia "Biby" jest ciekawa nie tylko ze względu na świat przestępczy, w którym tkwił po uszy. Miejsce i czasy, w których się wychowywał potwierdzają, jaki reżim panował w ZSRR. Była to zatrważająca, a jednocześnie ogromnie ciekawa część jego historii. Reżim, bieda, kolonie karne, indoktrynacja komunistyczna, brak zainteresowania ze strony rodziców miały ogromny wpływ na wychowywanie się dziecka w warunkach panujących w ZSRR. Nie potrafię sobie wyobrazić, że nadal można żyć w kraju, gdzie każdy twój ruch jest obserwowany i ponosisz jego konsekwencje w dotkliwy sposób. Równie interesującym wątkiem była podróż do Ameryki i odnalezienie się w nowej rzeczywistości.
Książka jest napisana w sposób ciekawy, ponieważ opowieść Autora miesza się z rozmowami z samym Najfeldem, dzięki czemu można przyjąć, że informacje o jego osobie poznajemy z pierwszej ręki. Czy faktycznie szczerze rozmawiał z Autorem? Trzeba wierzyć, że w dużej mierze tak było. Stylistycznie jest prosto, a na końcu książki znajduje się słowniczek z rosyjskimi słowami, którymi posługiwał się Najfeld.
"Ostatni szef" nie jest może emocjonującą lekturą ze względu na gatunek i tematykę, w jakiej jest osadzona, ale nie można powiedzieć, że w życiu "Biby" brakowało adrenaliny. Nie, ona musiała tkwić cały czas w krwiobiegu rosyjskiego gangstera. Jeśli interesuje Was jego postać bądź tematyka mafijna, to zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po tę książkę.